Dołączył: 02 Kwi 2010 Posty: 12 Skąd: Okolice Krakowa
Wysłany: Pią Kwi 02, 2010 12:02 [R200 1.4 8V 98r] Stał sie mułowaty
Witam Wszystkich!
Roverek stał się mułowaty,nie ma problemów z zapeleniem i jazda tylko, pomału sie rozpedza tak jak by brakowału mu mocy;/ jest tam silnik 1.4 wiec powinien śmigac, tym czasem golf II 1.3 lepiej sie zbiera od niego... czytałem że jest to dynamiczne autko jak narazie sie o tym jeszcze nie przekonałem, niedawno go kupiłem był po wypadku może to jest przyczyną? przeczysciłem filtr powietrza, ale nie wiem, może cos jest zatkane wydech albo cos ktoś pomoże?? jakieś rady co sprawdzić prosze o pomoc:)
SPAMU¦
Wysłany: Pią Kwi 02, 2010 12:02 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 21 razy Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 614 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Pią Kwi 02, 2010 15:26
wcale się nie dziwie że Cię zrobił Golf II. gdybyś miał 1,4 16V to wtedy można powiedzieć że auto jest dynamiczne. U Ciebie jest tylko 75KM a auto waży prawie tonę (985kg) Golf serii II waży około 800kg (845kg) Masz 140kg różnicy. Wymień filtr paliwa, świece i kable, ponadto filtr kabinowy (jeżeli jest w 8V), może coś da.
_________________ Super wypas za małą kasę i oczywiście całkiem młode autko? Tylko Rover Ludzie skoro pomagamy to doceniajcie to opcją pomógł bo przestaniemy
Dołączył: 02 Kwi 2010 Posty: 12 Skąd: Okolice Krakowa
Wysłany: Pią Kwi 02, 2010 17:25
Kolego nie zrozumiałeś mnie chyba, samochód jest na tyle słaby że przy trzech osobach w aucie musze jechac na jedynce pod niewielka górke a to chyba nie jest normalne po prostu mu brakuje. Wymieniłem sonde, kable zapłonowe, świece zamierzam filtr paliwa tylko nie wiem gdzie jest. jak by ktoś mógł napisać gdzie sie znajduje, hm a filtr kabinowy co on ma do tego???
Jak sprawdzić czy tłumik wydechowy nie jest zatkany??
Może pali na trzy gary, sprawdź świece. Podejrzewam uszczelke pod głowicą, jeżeli na 1 biegu musisz podjeżdżać pod niewielką górkę. Pierwsze co wymień podstawowe rzeczy takie jak:
4 nowe świece
Kable od świec
Filtr paliwa, powietrza
Na postoju będzie palił normalnie, ale podczas jazdy brak mu kompresji i nie ma siły jeżeli to uszczelka. Przyczyn może być dużo, nie zaczynaj od tyłu:) zacznij od podstaw.
Denter79 wczoraj zrobiłem na trasie 550 km mimo tych 75KM jak wszystko jest dobrze Roverek śmiga i zbiera się aż miło. Czwartm biegiem przy wyprzedzaniu nie jednego Golfa wczoraj zostawiłem z tyłu. 5 tką autko płynie. Na tą pojemność naprawdę kuzyn ma golfa 1.8 75 KM nie ma szans, jeżdzić też trzeba umieć:) nawet mając nieco słabsze auto. Dalej nie trzeba szukać KUBICA:)
Pomógł: 22 razy Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 508 Skąd: Z Google :)
Wysłany: Sob Kwi 03, 2010 18:48
zgadza sie roverek ladnie sie zbiera jak na swoja moc grunt to trzymac go na obrotach ja jezdze tak od 2,5 do 4 tys i spalanie tez norma 500 km na baku bez problemu
_________________ www.dvhk.eu nowe forum nowe mozliwosci
Dołączył: 02 Kwi 2010 Posty: 12 Skąd: Okolice Krakowa
Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 08:57
Leszczu dzieki:) szkoda roverka tak go rzezbic..
Paweł kable wymieniłem, świece i filter powietrza,po świętach kupie filtr paliwa jeszcze. Jade na przegląd we wtorek i może zostawie auto u mechanika;/ Bo już nie wiem co to może być, pali na 4 gary gdyby palil na 3 to cieżko było by zapalić, a autko pali od styka. Zauważyłem że uszczelka pod misą olejową jest poadnieta bo kapie delikatnie, ale to chyba nie ma nic do tego? Co jeszcze moge sam sprawdzić?
Dołączył: 02 Kwi 2010 Posty: 12 Skąd: Okolice Krakowa
Wysłany: Sro Kwi 07, 2010 20:25
Nie to ewidętnie z misy:) czytałem cos że można spróbowac złączyć klamry i wtedy sie system zresetuje czy to prawda? bo może coś w tym byc bo autko było po kolizji;/ i straciło moc.
Jak zajrzysz za radio na prawo od pedału gazu, to będzie zaczepione w takiej metalowej obudowie. Złącze posiada grubszy kabel, więc powinieneś je dostrzec, tylko trzeba się schylić nisko. Powodzenia!
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
A może po prostu gdzieś hamulce nie odpuszczają? Sprawdzałeś czy się koła grzeją? Lub też druga opcja to zabity katalizator... Kiedyś miałem taką sytuacje z katem że na zimnym jeszcze jako tako samochód jechał ale jak się zagrzał to nawet na jedynce nie miał siły jechać i gasł.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum