Witam mam taki problem iz zazwyczaj jak jest zimny to odpala ale jak sie nagrzeje to gdy zgasze go i chce ponownie odpalic to tylko pika mi od imobilajzeru naciskam na pilocie i nie chce go rozpoznac jak przestanie pikac to przekrecam kluczyk zeby zadzialal zaplon a on nic kompletnie jest odciety.Prosze o pomoc
Auto to [R 416 1.6 1997 GAZ]
PS czyzby cos z cewka??
Ostatnio zmieniony przez sTERYD Sob Lip 17, 2010 10:37, w całości zmieniany 4 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sob Lip 17, 2010 08:15 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
odcięty jest zapłon, czy w ogóle rozrusznik nie reaguje??
jak rozrusznik, to posprawdzaj, czy dostaje prąd, może to coś z tym immobilajzerem nie tak, a może i sam rozrusznik.
Jak zapłon, to sprawdź, czy komputer podaje masę na cewkę, może to być wina czujnika położenia wału.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
podłącze się pod temat, bo od wymiany filtra powietrza jakiś czas temu mam problemy z kablem wzbudzającym od rozrusznika. Problem wychodzi raz na tydzień, dwa kiedy to właśnie nie mogę odpalić. Pytanie brzmi czy tak dociśnięty kabel to jest max czy powinien być mocniej? Bo słaby dostęp tam jest a mocniej mi się go docisnąć nie udaje. Problem jest o tyle stresujący że boje się gasić auta na np przejeździe kolejowym Co prawda mam już wprawę w szybkiej naprawie, ale jednak...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum