Wysłany: Wto Lip 20, 2010 21:50 [R214i '98] Po uderzeniu w krawężnik coś dziwnie szumi
Witam,
niedawno po upałach, gdy spadł deszcz, jechałem i wypadło mi się z zakrętu. Nieważne jakie okoliczności - najważniejsze, że auto nie jest skasowane, a pasażer i ja cali.
Efekt? uderzenie w krawężnik wysokości ok 3/4 koła, przelecenie przez żywopłot i zatrzymanie za nim na trawie. Dwie felgi pokrzywione i stracony lewy kierunek z nadkola przedniego. Felgi naprostowane już są.
Ale do rzeczy, przy prędkości dokładnie 55km/h słychać huczenie z zewnątrz auta (nie jest to podejrzewam z silnika), tak jakby tarcie metal o metal, przy tej prędkości najgłośniej to słychać. Nie wiem, z której strony. Dodam, że od jakiegoś czasu zabierałem się za wymianę osłony przegubu prawego - nadal jest dziurawy troszeczkę.
Uderzenie nastąpiło z lewej strony auta - głównie tył, ale przód też oberwał (najbardziej mnie zastanawiają dość konkretne rysy od wewnętrznej strony felgi przedniej).
Pomożecie?
Pozdrawiam!
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lip 20, 2010 21:50 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
sprawdź łożyska:
podnieś auto i rękami zakręć kołami. będziesz wiedział czy nie mają za dużego oporu, czy nie zgrzyta lub nie huczy nic podczas kręcenia.
sprawdź geometrię
czy podczas jazdy nie ściąga gdzieś,
czy zużywa opony z którejkolwiek strony bardziej
nawet na oko porównanie położenia kół pochylenia i równoległości można wychwycić większe zmiany
sprawdź hamulce
czy miedzy okładziny/klocki nie dostały się kamyki inne śmieci
czy nie popękał materiał ścierny
sprawdź zawieszenie
czy na oko proste wahacze, belka
spójrz na amortyzatory czy proste czy nie cieknął,
czy auto ze wszystkich stron ugina się tak samo jak naciśniesz
dzisiaj bylem sprawdzic geometrie, jedynie problem jest z tylu z prawej strony, delikatne odchylenie jest, ale da sie z tym jezdzic - mozna podregulowac.
lozyska sa raczej ok, moj mechanik zaraz po zdarzeniu ogladal auto i krecil kolami. w dodatku na geometrii tez sprawdzali, wiec lozyska POWINNY byc ok.
jeszcze hamulce do sprawdzenia bede mial, moze jakies smieci sie dostaly z tego zywoplotu. nic nie cieknie, wiec amortyzatory tez raczej ok. auto sie wszedzie tak samo ugina.
od dluzszego czasu mam do wymiany oslone przegubu, czy moze przez syf, ktory sie tam dostal to moze tak szumiec cos? (dzisiaj wlasnie zawiozlem auto do mechanika i mi wymieni)
od dluzszego czasu mam do wymiany oslone przegubu, czy moze przez syf, ktory sie tam dostal to moze tak szumiec cos? (dzisiaj wlasnie zawiozlem auto do mechanika i mi wymieni)
Radziłbym jak najszybciej to zrobić bo jak nie juz to za niedługo będziesz musiał przegub wymieniać. Dostający się piasek, pył działa jak papier ścierny i niszczy przegub.
przegub sie nadaje. cala sprawa dzieje sie najglosniej przy predkosci 55km/h, powyzej tez slychac, ale juz nie tak bardzo. wszystko bez zaleznosci czy jade prosto, czy na zakrecie.
od rana auto jest na warsztacie i mi wymienia oslone mechanior.
sprawdzic lozyska to duzo roboty? bo moze jak bede jechal odebrac auto to bym go poprosil, aby mi sprawdzil..
EDIT: dodam jeszcze, ze odglos jest podobny do takiego jaki wydaja zuzywajace sie hamulce
lozyska sa raczej ok, moj mechanik zaraz po zdarzeniu ogladal auto i krecil kolami.
tak jak wczesniej pisales, w ten sposob sie sprawdza i przyklad ucho. mozna tez kluczem sprawdzic czy sie nie poluzowala nakretka lub czy nie ma wyczuwalnych luzow lozyko.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum