Pomógł: 3 razy Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 76 Skąd: RZ
Wysłany: Nie Sie 15, 2010 18:58 [R600] Wymiana przednich tarcz
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie
Mam problem z wymianą przednich tarcz, mam przed sobą całą zwrotnicę, odkręciłem 4 śruby od strony koła, myślałem, że wyjdzie piasta jednak nic z tego więc wykręciłem kolejne 4 śruby od tyłu ale dalej nie chce to się wszystko od siebie odczepić chociaż tarcza w środku chodzi luźno, jak to zrobić krok po kroku, żebym niczego nie popsuł?
trzeba całą piastę wziąć na prasę i wyprasować łożysko czy jak?
z góry dzięki za wskazówki:)
wojtekkk,
poszukaj dobrze na forum z tego co pamiętam to było dobrze opisane nawet ze zdjęciami, no i uważaj na łożyska bardzo trudno je odzyskać bo teoretycznie powinny być wymieniane razem z tarczami
_________________ Pozdrawiam
Rover 75 V6 obecnie Avensis
Pomógł: 3 razy Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 76 Skąd: RZ
Wysłany: Pon Sie 16, 2010 14:56
dzięki wielkie, mam tylko jedno pytanie bo nie do końca rozumie
muszę wkręcić te śruby z tyłu a następnie wszystkie 4 troszke odkrecić i uderzać w śrubki wg schematu, jak pójdzie troszkę w dół to znowu odkręcam itd do skutku?
i sprawa ostatnia bo też nie rozumie, czy muszę ustawić w jakiejś pozycji konkretnej piastę czy jest to obojętne.
coś nie idzie, chyba potrzeba jakiegoś młota większego;)
spróbuje jeszcze jutro powalczyć a jak nie pójdzie to podjadę do kogoś, żeby wyprasował
Tutaj nie należy się śpieszyć, cierpliwości, powoli i dokładnie bo szkoda łożyska zniszczyć, taka to specyficzna konstrukcja , a najlepiej i najszybciej jak już masz wyjęte zwrotnice, to podjedź jakoś do znanej stacji lub gdzieś gdzie mają prasę to zrobią ci to szybko i dokładnie, bez żadnych ceregieli
Jest wymienialny, oczywiście też najlepiej i najszybciej na prasie , jeśli już ma oznaki zużycia, jest wybity, skrzypiał w czasie jazdy i były jakieś stuki itp. to też najlepiej go od razu wymienić, o sworzniach było dużo na forum, zbagatelizowanie wymiany zuzytych sworzni może się skończyć tragicznie na drodze w czasie jazdy oraz zniszczeniem zawieszenia i innych podzespołów o uszczerbku na zdrowiu nie wspomnę, w najlepszym przypadku ucierpi tylko autko gdy gdzieś na podjeździe do garażu pęknie sworzeń a na jakiej marki wymienić? tutaj każdy ci poleci sworznie 555 ok 60zł za sztukę
Pomógł: 3 razy Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 76 Skąd: RZ
Wysłany: Wto Sie 17, 2010 20:46
spróbuje sam to wybić jakoś tylko powiedzcie mi czy jest tam jakieś zabezpieczenie, które trzeba wcześniej ściągać bo z tego co widzę to do nowych dodają takie zawleczki a ja u mnie takiej nie widzę....
lepiej będzie go bić od dołu na wprost czy na boki bardziej?
Jest tam zabezpieczenie od dołu tzw. seger 40mm, sworzeń wybija się do dołu, niema innej możliwości ponieważ od góry jest taki kołnierz, wbija się od góry, wcześniej należy zdjąć tą gumową osłonę sworznia żeby jej nie zniszczyć, zobaczysz przy montażu dlaczego, i też najlepiej ten sworzeń wprasować na prasie, tak po prostu szybciej i łatwiej i przede wszystkim dokładnie i bez żadnych ceregieli, a tak domowym sposobem to będziesz musiał dopasować jakąś tuleję czy rurkę żeby wybić, a przy wbijaniu to też delikatnie żeby nie uszkodzić nowego sworznia i tak żeby szedł równo i nie kantował, wszystko to jest do zrobienia, ale trzeba do tego podejść odpowiednio, jednak ja polecam oddać to na prasę, cyk, cyk 5min roboty, co najwyżej 10zł robocizna, zakładasz zwrotnicę i po kłopocie, jeździsz i się cieszysz nowymi sworzniami 555 przez ok 30-40tyś km albo i więcej .
Pomógł: 3 razy Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 76 Skąd: RZ
Wysłany: Czw Sie 19, 2010 11:33
zuber nie bardzo rozumie, wbija sie od gory a wybija do dołu?
czy może wkradła się literówka i miało być wybija OD dołu(uderza w nagwintowaną końcówkę) a wbija OD góry?:)
zrobiłem zdjęcia, nie widać tam żadnej zawleczki, gdzie ona ma być?
dokładnie tak aby wybić to musisz pukać od strony gdzie jest gwint i nakrętka tylko najpierw musisz wyjąć zawleczkę taką jak na tej aukcji http://aukcjewp.wp.pl/ite...ahacza_l_p.html faktycznie nie widać jej na tych zdjęciach ,poskrob tam śrubokrętem przy sworzniu to powinieneś ją zobaczyć
_________________ To ja Alex z chłopakami w ręku kierownica ,szosa przed nami...
, fakt nie ma segera, no to ktoś się ładnie za..bał, wojtekkk, no tak ci przecież napisałem, tylko ty coś nie zrozumiałeś, wybijasz od dołu, czyli od strony nakrętki, od góry nie wybijesz starego w dół bo widzisz że jest ten kołnierzyk na sworzniu, nie ma innej możliwości, wbijasz nowy sworzeń od góry, ja już się powtarzam . Jak już wybijasz ten stary sworzeń to nie wal w gwint bo i tak to na nic, tylko dopasuj jakąś rurkę czy tulejkę do tego sworznia i wtedy wybijaj tak żeby ci wychodził równomiernie.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 76 Skąd: RZ
Wysłany: Wto Sie 24, 2010 20:32
już prawie wymiana zakończona;)
jeszcze tylko muszę wbić sworznie tylko coś nie bardzo chcą współpracować a nie chcę ich zniszczyć, tak mi przyszło do głowy żeby podgrzać zwrotnicę i wtedy je wbijać, co o tym myślicie?
wojtekkk, nikt nie mówił że będzie łatwo, a radziłem iść z tym na prasę , mam tylko nadzieje że nie wbijasz tych sworzni waląc bezpośrednio w nie młotkiem , oczywiście możesz podgrzać, najlepiej palnikiem do odpowiedniej temperatury, pamiętaj aby posmarować lekko sworzeń np. smarem miedzianym co by lżej szedł oraz uniknięcia ewentualnego zapieczenia na przyszłość, wbijasz przez jakąś twardą deseczkę itp. ,równo tak aby nie kantował, a od spodu tzn., tam gdzie ma wyjść gwint musisz dopasować i podeprzeć o zwrotnicę jakąś rurkę lub tuleję, możesz też spróbować wziąć to w duże imadło i tym sposobem wcisnąć.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 76 Skąd: RZ
Wysłany: Nie Sie 29, 2010 11:05
sworznie wymienione, miałem jeszcze wczoraj okazję wybicia jednej piasty z łożyskiem ze zwrotnicy i powiem, że opisywany wcześniej sposób jest bardzo skuteczny, należy tylko pamiętać aby odpowiednio ustawić tarczę w taki sposób by nie blokowała się na piaście, no i trzeba mieć równe klocki pod tarczami, klucz nasadowy na śrubę, kilka energicznych uderzeń i wszystko ładnie schodzi:)
sworznie wbiłem "ręcznie" bo na prasie nie dali rady:D sposób też jest prosty:
kładziemy nasadkę(Dopasowaną do sworznia na kancie stołu), na nią kładziemy sworzeń(do góry nagwintowana końcówka), przykładamy zwrotnicę(do góry nogami) następnie dopasowujemy rurkę jakąś w taki sposób by przez nią bić w zwrotnicę a w środku mieć sworzeń i wszystko ładnie wchodzi(wcześniej koniecznie trzeba przesmarować sworzeń smarem)
sworznie wbiłem "ręcznie" bo na prasie nie dali rady:D sposób też jest prosty:
kładziemy nasadkę(Dopasowaną do sworznia na kancie stołu), na nią kładziemy sworzeń(do góry nagwintowana końcówka), przykładamy zwrotnicę(do góry nogami) następnie dopasowujemy rurkę jakąś w taki sposób by przez nią bić w zwrotnicę a w środku mieć sworzeń i wszystko ładnie wchodzi(wcześniej koniecznie trzeba przesmarować sworzeń smarem)
dokładnie to samo ci tłumaczyłem we wcześniejszych postach , ale dobrze że sam na to wpadłeś.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum