Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Pon Gru 27, 2010 20:17
Sprawdź też czy nie leci z rurek idących do chłodnicy, lub elektrozaworów. Poniżej fotka wykonana od spodu leżąc pod samochodem. Po lewej stronie obudowa filtra powietrza.
Jeśli faktycznie leci na połączeniu silnik-skrzynia to pewnie jakiś simmering na konwerterze, ale nie wiem konkretnie. Szkoda że dolewanie oleju jest dosyć kłopotliwe, wystarczy aby producent przedłużył wlew kawałkiem metalowej rurki, tak jak jest do bagnetu silnika.
Poziom sprawdza się na N, do ok. minuty po zgaszeniu silnika. Przy uzupełnianiu łatwo przelać, już 1/4 litra z suchego bagnetu może zrobić max.
Blue, też tak narzekasz na to wlewanie oleju, a wg mnie powinniśmy dziękować konstruktorowi, ze wogóle przewidział jakikolwiek bagnet z wlewem.
Wiele skrzyń ZF nie ma wogóle bagnetu, jedynie otwór wlewowy na dole skrzyni w misce olejowej gdzie trzeba wlewać jakąś zagiętą strzykawką a sprawdzanie poziomu to czysta katorga.
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Pon Gru 27, 2010 21:58
Dokładnie, nie jest źle. Faktycznie w innych samochodach poziom sprawdza się poprzez wykręcenie jakiejś tam śruby, to już wogóle porażka.
Ale z technologicznego punktu widzenia to nie byłoby skomplikowane aby skrzynia miała taki sam długi bagnet jak silnik.
Do autora wątku, zaopatrzyłbym się w spray do hamulców aby umyć od spodu podejrzane miejsca skąd może ciec i zaobserwować dokładnie skąd cieknie. To może też być płyn wspomagania.
W roverach 820 z automatem bagnet był długi taki jak do oleju silnikowego, ale tam za to jest strasznie cienki i wlewanie oleju trwa bardzo długo. Jak nie urok to sraczka ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum