adamsky, ale broń Boże nie było to do Ciebie, bardziej odnosząc się do uogólnionej opinii co prawda tak zabrzmiało ale musiałem to napisać bo się we mnie gotuje jak mam do czynienia z takimi ludźmi jak klientka, a mam codziennie niestety.
Nie spamuję już odpowiedziami tylko czekam cierpliwie na pisemko od radcy do klientki, chętnie je tu ujrzymy
_________________ "Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych a zapominać o swoich" - Cyceron
co ciekawe pismo jest z dnai niby 11.05.2011 czyli teoretycznie miesci sie w przedziale 10 dni tylko nie wierze ze wtedy zostalo sporzadzone. warto przyt dpowiadaniu na to sie powolac
Ja na twoim miejscu nic bym nie robił, a jeżeli już to jej nie pouczał czego nie dosłała, na jaki paragraf się powołuje tylko jak już chce to bym szedł z nią do sądu, a jak jej to napiszesz to on znowu wyśle ci kolejne pismo, a i tak będzie liczyć się data o pierwszej korespondencji
tak, było wczesniej napisane w tym temacie na co i kiedy obowiazuje te 10 dni poczytaj
ale samochód nie był kupiony drogą internetową było tylko ogłoszenie
Yog-Sothoth napisał/a:
memphisto a tak z ciekawości jaka jest data nadania?
Ta sama co data pisma, ale to nie ma znaczenia bo temat rozwiązania umowy już tutaj obgadaliśmy i w skrócie jak to ktoś podsumował - ja nie jestem hipermarketem a to nie jest nowa rzecz i nie da się jej zwrócić "ot tak" w szczególności, że w rozmowach nagranych co chwilę zmienia powody.
Najpierw blacha, później ręczny, później wady ukryte a na końcu współwlaściciel.
Jako ostatnia propozycja - chciała 300 PLN i zamknąć temat - po południu chciałem robić przelew a się okazało, że nachodziła moich rodziców i dziadka (współwłaściciel)
Ogólnie nie mam nic przeciwko sądowi i tak jak radzicie, nie będę jej pouczał - niech idzie z tym do sądu, tam wyłożę argumenty.
Ciekaw jestem jak ona chce się wybronić jak kupiła auto sprawne co podpisała i na co mam świadków 2 - nie z rodziny.
Po 36h mam telefon, że zepsuła wspomaganie - po czym samo się naprawiło. Zaciągnęła ręczny przy 60 i niby NIE złapał ale teraz już trzyma koła i nie chcą się odkleszczyć bębny, dodatkowo padło sprzęgło - przy mnie i świadkach ruszała 15x i 15x z 6.000 obrotów - więc mogło paść i nie wyobrażam sobie aby mi sąd kazał nawet w przypadku przegrania zwrócić całość - ten radca to potwierdza, że zostanie to odjęte od całości. Mało tego wszystkiego moim zdaniem ona przydzwoniła i się coś posypało bo auto te elementy miało w 100% sprawne.
Pozwoliłem sobie zobaczyć auto pewnego razu bo nie mam daleko - przednia felga uszkodzona - jest wgniot na feldze a ja na 100% go nie miałem. Ponadto ktoś chciał pokazać że "tu i tam" jest rdza i "geniusz" to pourywał te pęcherzyki. Jestem przekonany, że to nie wszystko.
Dodatkowo coś było nie tak z lusterkiem i auto stało na zerowym powietrzu - jestem przekonany, że ktoś coś przedobrzył po prostu.
Być może dała auto chłopakowi - mechanikowi a on sobie pocisnął coś zepsuł i idzie w zaparte, że to moja wina i ja jestem oszustem - no ale to są tylko moje spekulacje.
Aha i moim zdaniem błotnik po stronie pasażera i zderzak są lekko uszkodzone ale była noc więc mogło mi się przywidzieć.
Wracając do tematu nawet jak przegram jakimś cudem, to musi auto doprowadzić do stanu w dniu zakupu - czyli sprawnym.
Dodatkowo pomysł Tomi'ego okazał się niesamowicie celny - a mianowicie policzę jej za najem auta i mam ku temu prawo od daty sprzedania do daty napisania pisma. I ogólnie znów się tam przejadę i zobaczę czy te auto jeździ czy stoi tam gdzie stało. AAAAA i jedna wycieraczka - kierowcy nóg dostała...
Nie wiem, czy jej na osiedlu to auto rozkradają czy co.. no nie wiem.
ale samochód nie był kupiony drogą internetową było tylko ogłoszenie
no przeciez napisalem to kilka stron wczesniej, nie rob ze mnie idioty
memphisto napisał/a:
Pozwoliłem sobie zobaczyć auto pewnego razu bo nie mam daleko - przednia felga uszkodzona - jest wgniot na feldze a ja na 100% go nie miałem. Ponadto ktoś chciał pokazać że "tu i tam" jest rdza i "geniusz" to pourywał te pęcherzyki. Jestem przekonany, że to nie wszystko.
ty wez zrób zdjecia tych uszkodzen lub nagraj film dobrej jakości będziesz miał dowód że uszkodziła
zadzwon do swojej ubezpieczalni i spytaj sie czy ktoś zgłosił jakąś szkode z twoje OC
Pomógł: 18 razy Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 224 Skąd: Międzylesie
Wysłany: Sro Maj 25, 2011 14:06
memphisto napisał/a:
Jako ostatnia propozycja - chciała 300 PLN i zamknąć temat - po południu chciałem robić przelew a się okazało, że nachodziła moich rodziców i dziadka (współwłaściciel)
w życiu bym sie na takie coś nie zgodził!! Teraz niech sie buja Grosza jej nie daj!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum