Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 364 Skąd: Racibórz
Wysłany: Sob Gru 10, 2011 19:36
A masz go obniżonego że chcesz podnosić? Innego sposobu niż wymiana sprężyn nie ma, zakładając nowe amorki auto też idzie ciut w górę ale nie o to chodzi.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 364 Skąd: Racibórz
Wysłany: Sob Gru 10, 2011 23:41
Pawkaz, to może Ty zmień auto na offroada Ja bym z chęcią lekko posadził moje r600 bo z przodu górny wahacz idzie zmienić bez ściągania koła Podwyższających sprężyn nigdzie nie kupisz.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 311 Skąd: silesia
Wysłany: Pon Gru 12, 2011 11:30
zalezy ile chcesz podniesc i czy zalezy o podniesienie przy obciazeniach. mozna zamowic gdzies sprezyny troche wyzsze. jesli zalezy ci zeby nie siadal przy wiekszym obciazeniu, to polecam gumy, o ktorych wspomnial borys - mialem w poprzednim samochodzie i sie spisywaly bardzo dobrze. do roverka tez planowalem, ale obecnie najczesciej jezdze sam, wiec jest to zbedne. troche podniesc tez mozna przez profil - mysle, ze jak zwiekszysz o 5-ke, to nie powinno obcierac, a bedzie troche wyzej (w zaleznosci od szerokosci)
Zawsze jezdze sam i bagaznik mam pusty.Mam oponki w dobrym stanie wiec narazie odpuszcze sobie podwyzszenie.Moze za rok o tym znowu pomysle.Temacik mozna zamknac
_________________ Był R 216 Gti, później R 600 SDI, a teraz Opel Vectra C
A może masz obcięte sprężyny? Może jakiś mega "tjiuner" zrobił z auta lowridera?
Albo sprężyny są już zmęczone i siadły i nic na to nie poradzisz oprócz wymiany na inne/nowe.
A te gumy o których piszą wyżej koledzy dają tylko to, że auto nie dobija pod obciążeniem. Wkładasz je w sprężyny i przy dużym nacisku powodują dodatkową amortyzację i tyle.
Da się czy nie, nie wiem, nigdy się nad tym nie zastanawiałem
dla rodzimych magików-mechaników wszystko jest możliwe
A gumy o których mówiłem nie blokują sprężyny tylko w momencie jej maksymalnego ściśnięcia powodują dodatkową amortyzację. W takim przypadku pomiędzy zwojami jest dodatkowo guma która, w teorii powinna odbierać części energii i zapobiegać dobijaniu zawieszenia.
W praktyce to takie gumy z czasem się rozpadają i szkoda sobie zawracać nimi głowę, tym bardziej, że rover to nie ciężarówka
Pomógł: 14 razy Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 311 Skąd: silesia
Wysłany: Wto Gru 13, 2011 23:37
z jednej strony krys ma racje - gumy sa na tyle twarde, ze pozostale zwoje dostaja bardziej po tylku, ale z obcinaniem sie nie zgodze - w kazdym samochodzie da sie obciac i jesli nie jest to pneumatyka lub gwint to powinno obnizyc - pozostaje tylko pytanie jak duzo pozniej wlozymy w zawias przy takim "oszczedzaniu"
jesli pawkaz ma serie to tak jak pisalem wczesniej - pozostaje w jakiejs rodzimej firmie zamowic sobie wyzsze sprezyny - ponoc nie wychodzi to jakos specjalnie drogo - chyba, ze sie uparcie bedziesz trzymal jakiejs progresywnej charakterystyki
Pomógł: 43 razy Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 310 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Gru 14, 2011 09:09
A nie słyszeliście po prostu o metodzie rozciągania sprężyn?. Nie wiem jak w innych miastach, ale w Krakowie jest osoba która zajmuje się czymś takim.
Kiedyś nawet miałem taki przyrząd zrobiony z 3 młotów którym rozciągnęliśmy sprężynę o 3 cm, po założeniu do auta stał wyżej o jakieś 2cm.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum