Wysłany: Sob Gru 31, 2011 14:17 [R620 SDi] piszczy pasek od sprężarki klimatyzacji
Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1995
witam.mam problem z piszczącym paskiem alternator/sprężarka klimatyzacji.pasek wymieniony wiosna na markowy BOSCH i zaczyna solidnie piszczeć.ale tylko w okresie jesienno-zimowym.zeszłej zimy też było to samo.pasek jest dobrze naciągnięty i w bardzo dobrym stanie. czy to może być wina ciężko obracającego się koła od sprężarki klimy?może to łożysko w tym urządzeniu?czy da się je wymienić? może wina leży w innej sprawie? aż wstyd jeździć
_________________ będę GO miał do puki koła będą się kręcić
SPAMU¦
Wysłany: Sob Gru 31, 2011 14:17 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
u mnie też zapiszczy ten pasek tylko i wyłącznie gdy auto jest zimne, jak już się rozgrzewa to objaw znika, co nie zmienia faktu ze w moim przypadku pasek szybko sie rozciąga i muszę często zmieniać gdyż mam klime dokładaną i mam ten drugi najkrótszy pasek... też jestem ciekaw czym to się ma
Gdzieś na forum wyczytałem, że goodyear się nie rozciąga, ale nie miałem okazji wypróbować, bo ciężko go dostać. Poza tym mam wrażenie, że ten pasek niszczy się u mnie przez leciutkie przekoszenie. Płaszczyzna koła na alternatorze jest równoległa do płaszczyzny koła na sprężarce, ale jakby trochę przesunięta, może o milimetr, może nawet nie. Przez to bardzo szybko trapezy wieloklinu wycierają się z boków i pasek zaczyna wtedy piszczeć, bo kliny opierają się już tylko na swoich wierzchołkach. Może wszędzie to tak niestarannie było robione?
Zastanawiałem się czy może nie dosztukować sobie jakiegoś napinacza do tego krótkiego paska. Ktoś to może już przerabiał?
Czyli masz ten sam problem co ja! Z tym paskiem, jeśli chodzi od pasek goodyera... założyłem nówke sztuke i zabrakło mi skali naciągania przy nowym... na maksa odchylona sprężarka a pasek wraz piszczał... pwróciłem na dayco i jak narazie tylko jak jest naprawde zimy to przy odpalaniu zapiszczy mam 3 paski w garażu, fiata - już piszczy, contitecha - piszczy oraz goodyera - nówka piszczy
mi piszczy tylko w zimie i nawet gdy jest dobrze rozgrzany silnik.miałem pasek BOSCH.CONTITECH I Karger. ten drugi był najlepszy ale brakło skali naciagu na klimie.myślałem żeby ja wyciagnać i wyszlifować głębszy rowek do naciagu.ale czego piszczy mimo nowego paska bez śladów zużycia?? drażniaca sprawa ...a może dopasować jakiś inny pasek trochę krótszy??
_________________ będę GO miał do puki koła będą się kręcić
Albo po prostu źle to jest zaprojektowane (w końcu to dokładana klima) i pasek nie jest w stanie przenosić takiej mocy, jaka potrzebna jest alternatorowi. Bo oryginalnie alternator ma chyba koło na pasek sześcioklinowy, prawda?
Też mam ten sam problem. Czy jest jakiś sposób by wymontować tą sprężarkę od klimy (i tak nie działa), wymienić rolkę alternatora (zakupić inny alternator) i podłączyć go na jakiś dłuższy jeden pasek i mieć święty spokój z wymianą tego 4PK545 co chwila?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum