Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1996
Witam, po bardzo długiej przerwie w użytkowaniu mojego rovera (od 1,5 roku stoi), postanowiłem przywrócić go do życia, zdjąłem głowicę i oddałem do planowani, przy okazji panowie przeszlifowali mi gniazda zaworów i zawory, bo nie trzymały szczelności i myślałem że wszystko jest super, ale...
jak włożyłem wałki rozrządu do głowicy to się okazało że głowica jest pokrzywiona także na górze bo wałki się bujają, jak je nacisnę na przemian na końcach to czuć jak się bujają i stukają. A jak założyłem tą pokrywę co dociska wałki to jeden kręci się swobodnie, a drugi tak ciężko że nawet jak założę klucz to jest ciężko go obrócić, ten co się kręci lekko, to ma jeszcze taki luz na boki.
I pytanie moje to czy można jakoś przeszlifować te gniazda w których leży wałek rozrządu i czy są jakieś firmy które robią coś takiego w warszawie?
SPAMU¦
Wysłany: Pią Sty 06, 2012 17:08 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
według mnie to gra nie warta świeczki. jak splanujesz tą część głowicy, to trzeba również podtoczyć te miejsca co jest podparty wałek. jak już to ktoś zrobi to są jeszcze 4 uszczelniacze. tam raczej też trzeba by było to zrobić zeby si e zmie sciły simmeringi. skoro głowica jest tak skrzywiona to po planowaniu jej dolnej części szlifierz musiał dosyć sporo przybrać. napewno o wiele więcej niż dopuszczalne 0,2 mm.
zanim znajdziesz warsztat co by to zrobił i ile weźmie to też jeden bóg wie ,to lepiej kupić drugą. a tak wogóle to kto ściągał głowicę? bo to na 99,9% że to jego wina była
Głowicę ja ściągałem, po tym jak zostawiłem samochód z wodą w silniku na dwa miesiące zeszłą zimą, ale jak samochód rozmarzł to pracował normalnie, nie licząc sporego wycieku spod głowicy na zewnątrz.
Nie chciałem kupować nowej głowicy, bo w naprawę tej włożyłem już sporo pieniędzy, a jak kupię inną to też nie wiadomo w jakim stanie.
jak splanują te 0,5mm to regulatory zaworów tyle się ścisną i nie powinno być problemów. po 2-3 docieraniu zawory mogą się więcej cofnąć zwłaszcza jak są wypalone gniazda
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
jak splanują te 0,5mm to regulatory zaworów tyle się ścisną i nie powinno być problemów. po 2-3 docieraniu zawory mogą się więcej cofnąć zwłaszcza jak są wypalone gniazda
a kolega wie czym grozi planowanie głowicy powyżej 0,2 no powiedzmy 0,3mm?
Dzwoniłem dziś do tej firmy
http://www.moto-market.pl/autoszlif-olszewski/
i powiedzieli że nie ma problemu że mogą zrobić osiowanie wałków i kosztuje to 500 zł. więc chyba poszukam na allegro drugiego samochodu w całości bo jeszcze skrzynia biegów ledwo zipie. A jeśli chodzi o planowanie to splanowali ją o 0,37mm a czym to grozi?
naddatek na planowanie głowicy w silnikach serii K wynosi 0,2 mm. Dalsze planowanie zwiększa stopień sprężania (i to jest największy ból zwłaszcza, ze w tych silnikach i tak mamy stopień sprężania z diesla, więc warto może się zastanowić nad grubszą uszczelką pod głowicę), usuwa warstwę utwardzonego materiału (acz w tym wypadku właściwości nie są na pewno utrzymane z dokładnością do tych 2 dziesiątych, więc przed złożeniem należałoby sprawdzić twardość czoła głowicy) i powoduje, ze zawory bardziej wystają, ale tu też raczej nie powinno jeszcze dzwonić o tłoki.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
czyli jak mam więcej splanowane niż dopuszcza producent, to główny problem to to że zwiększa się stopień sprężania i zawory więcej wystają? A czy jak jest większy stopień sprężania to czy moc też nie jest większa
tutaj chodzi głownie o spalanie stukowe! powyżej 0,2mm jak sie splanuje to może wystąpić. i właśnie się pytałem dlatego że jak głowica jest tak krzywa i ktoś ja planował od spodu tzn że jest już teraz jest zbyt dużo przybrane. musisz sprzedać głowicę komuś kogo nie lubisz. a za 500zł będziesz miał cały silnik z głowicą od np poloneza.
musisz sprzedać głowicę komuś kogo nie lubisz. a za 500zł będziesz miał cały silnik z głowicą od np poloneza.
dla tego chciałem naprawić tą głowicę bo jak kupie głowicę od kogoś kto mnie nie lubi...
No ale chyba faktycznie zakup drugiego silnika będzie najlepszy, albo całego auta bo potrzebuję jeszcze skrzyni biegów bo w mojej tylko piąty bieg mogę wrzucić bez zgrzytów.
[ Dodano: Pon Sty 09, 2012 19:03 ]
A no i zapomniałem dodać że ta głowica była już przez kogoś planowana, tak powiedzieli ci co ją ostatnio planowali.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum