[bolcik]

Witam panowie. moja sytuacja wyglada tak. poniewaz zatankowalem lipne paliwo stwierdzilem ze zeby oszczedzac akumulator przy rozruchu to bede go na noc do domu bral. wyjalem go zamknalem maske i zamknalem drzwi na bolec. i teraz pojawia sie zonk. wstalem dzisiaj probuje otworzyc samochod i nie moge... kluczyk wchodzi ale przekrecic sie nie da bo czuc wyrazny opor... niby mrozu nie ma wiec sam nie wiem co o tym myslec. jakbym mogl jakos otowrzyc maske to bylby luz bo wsadzilbym aku i centralnym probowal. w zwiazku z tym pytanie. jest jakis sposob zeby to otworzyc bez podoszenia autka i demontazu duzej ilosci czesci ? przeciez ta linka jakos musi isc na widoku a jak zalewac zamek to czym? benzyna? wd - 40? a moze jest inny sposob?

[SPAMU¦]

[szoso]

trzeba rozruszać zamek, chyba że kluczyk nie pasuje to nie otworzysz nim drzwi
da radę tym kluczykiem otworzyć bagażnik?

[bolcik]

bagaznika nie probowalem ale z tego co pamietam spokojnie nim otwieralem w sumie hb to otwarcie luzik dzieki

[szoso]

to atakuj przez bagażnik i otwórz tylne drzwi

[bolcik]

heheh tak zrobie dzieki pojde pozniej to napisze co i jak.

[ Dodano: Wto Sty 24, 2012 10:15 ]
ok dostalem sie dzieki za rade ale pojawil sie inny problem... o tym zaraz

[bizon]

Ja tam bym nad nadkolem szarpnal linke od maski

[bolcik]

dzieki ta linke tez juz namierzylem