Można przełożyć bez problemu, nie trzeba nic ustawiać robi to ECU. To silnik common rail pompa podaje tylko regulowane wysokie ciśnienie na listwę wtryskową a o rozdział paliwa dba sterownik silnika.
_________________ rom
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sty 25, 2012 03:02 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Można przełożyć bez problemu, nie trzeba nic ustawiać robi to ECU. To silnik common rail pompa podaje tylko regulowane wysokie ciśnienie na listwę wtryskową a o rozdział paliwa dba sterownik silnika.
No to gitara gra
Serdeczne dzięki!
[ Dodano: Sob Sty 28, 2012 09:56 ]
Dobra, udało się praktycznie wszystko przełożyć.Mamy problem z wymontowaniem 1 wtrysku, jest tak zapieczony, że masakra. Będziemy walczyli jeszcze dzisiaj i mam nadzieje, że będziemy mogli go już odpalić.
Z uwagi na koszty jakie powstały zastanawiam się czy muszę kupować nowy olej i filtr, czy mogę wlać ten na którym wcześniej jezdziłem? Wymiana była w październiku, zrobiłem na nim 1000 km i w grudniu pieprznął wał.
Wymieniłem olej, filtr także. Niestety jeszcze nie odpalaliśmy.
Kupiłem goły silnik, przekładaliśmy wszystko. Jednego z wtrysków nie udało się wyjąć, na maksa zapieczony. Muszę dokupić. Poza tym wszystko już jest na swoim miejscu.
Do piątku myślę spróbuję odpalić, kwestia otrzymania wtrysku.
Koszta jakie poniosłem, bez robocizny to jakieś 1400 zł, plus nerwy;)
ja za goły silnik zapłaciłem 1700zł ale 2 lata temu
do tego dość spory koszt przekładki, inne graty, paski, uszczelki, olej więc się zawsze tego sporo nazbiera
u mnie też z tymi wtrskami był problem do takiego stopnia ze mozna było na nim podnieśc cały silnik!!!
Typowo, u mnie tak samo było, podniesliśmy silnik na zaczepionym wtrysku... :-O
Teraz mam znowu problem ze sprzęgłem... Ciągle coś z tym autem, żenada.
Jak ja to dobrze znam. Na okrągło wydatki i wydatki. Teraz wymieniłem na nowe sporo rzeczy i weź komuś oddaj. I tak się jeździ i wkłada kasę. Kurcze ale jak napisał kolega wyżej rozrząd mu padł to w szoku jestem. A ponoć miał być niezniszczalny.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 14 Sty 2011 Posty: 65 Skąd: KRAKÓW
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 20:10
e tam ja wyminiłem na poczatku oring pod termostatem, pompe wody, silnik, koncówki drążków, do naprawy poduszka prawa, zamki w wszystkich drzwiach, wymiana kierunku. ale i tak lubie ten samochod
Przedwczoraj rano wsiadłem do auta i sprzęgła nie ma, zostało przy podłodze. Myślałem, że się zapowietrzyło, ale to nie to.
Zielona rurka (od wysprzęglika?) wchodzi w czarną, większą, która jak rozumiem przewodzi płyn DOT-4. Tutaj pojawiła się nieszczelność, tzn. zatrzask który znajduje się w tym miejscu jest poluzowany, płyn w tym miejscu wyciekał.
Wkur..ia mnie to auto. Przeglądnąłem forum, widziałem że jeden kolega też to miał, prubuje zapodać inny zatrzask, wcisnąć wężyk, odpowietrze sprzęgło i chyba wystawię to auto.
Więcej nerwów, niż korzyści, chociaż jak jeździ, to jeździ się nieprzeciętnie
Pomógł: 1 raz Dołączył: 14 Sty 2011 Posty: 65 Skąd: KRAKÓW
Wysłany: Sro Lut 22, 2012 18:19
damianz11 napisał/a:
Te rozrządy to czesto padaja na łańcuchach. Problem znany mi jest w oplach, nissanach a teraz mi się urwał w 2.0TDCI (znaczy się przeskoczył).
ale jak to pierwsze slysze zeby rozrzad przeskoczył!!! czy tam pęk poprostu pekł wał bez przyczyny!!!
a u mnie jest problem taki ze jak dużej jade to potem to sprzegło jest miekie i 1 i wsteczny wchodzi na zywca
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum