Wysłany: Pią Lip 20, 2012 21:37 [MG ZS 180 2.5 V6] choinka na zegarach+problem z zapłonem...
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.5 Rok produkcji: 2003
Witajcie.
Mam taki problem - dziś stałem sobie dłuższy czas na parkingu - na wyłączonym silniku słuchałem sobie muzyki, aż w pewnym momencie przestało działać radio... jak odpaliłem silnik (2-4 sekundy kręcenia) miałem choinke na zegarach - ABS, akumulator, ręczny... wszystko się paliło, załączył się wentylator, a wskaźnik temp. silnika zatrzymał się na 1/4... do tego strasznie wolno chodziły elektryczne szyby. W trakcie jazdy po kilku minutach miałem sytuacje że falowały mi obroty od 2 do 3tys stojąc na światłach, a później przy włączeniu kierunku zegary zaczęły migać... naprawdę choinka!... Powiedzcie mi czy wymiana akumulatora wystarczy czy to może być coś poważniejszego? Z czym powinienem się liczyć? Pozdrawiam, eMdzik.
_________________ Jutro zaczyna się dzisiaj...
SPAMU¦
Wysłany: Pią Lip 20, 2012 21:37 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Masę sprawdź. Od akumulatora do karoserii (pasa przedniego). Ja miałem kilka z Twoich objawów (tylko nie mogłem odpalić), winowajcą okazała się luźna klema minusowa na akumulatorze. Wystarczyło ją dokręcić.
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 01 Mar 2012 Posty: 114 Skąd: Ząbki
Wysłany: Pią Lip 20, 2012 22:02
Spotkałam się z podobnym przypadkiem - świecąca się kontrolka ABS i ręcznego, świrowanie obrotów, przekłamania prędkościomierza, przygasające światła.
Później doszedł nie miły zapach - akumulator (kwasowy) był pusty. Podmiana aku nic nie dała, trzeba było się zająć alternatorem. Jak się później okazało dioda prostownicza padła.
albo odkrec skrzynke z bezpiecznikami pod maska i zobacz czy tam nie ma syfu. u mnie idac wieczorem kiedys z psem slysze a tu wentylator chodzi, pompa pracuje, kontrolki sie pala i jeszcze kilka innych cudow. akurat bylo to po opadach i woda ciurkiem wplywala miedzy podszybie i po grodzi splywala wprost na przewody od skrzynki.
Dzięki za wszystkie rady... wygląda jednak na to, że to akumulator... rano niestety nie chciał już odpalić, a jak dostał doładowanie z kabelków to wszystkie kontrolki zgasły Po odpaleniu już bez gaszenia z Poznania do Konina i właśnie siedzę sobie w serwisie i czekam aż mi wymienią akumulator... Potwierdzę po wymianie, ale mam nadzieję że to będzie wszystko
[ Dodano: Sob Lip 21, 2012 11:35 ]
Potwierdzam - jak ktoś ma "choinke" na zegarach to pewnie akumulator - u mnie już wszystko gra - znów będziecie mogli spotkać eMdzika "na szlaku"... Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum