Wysłany: Wto Maj 31, 2011 09:01 [R75] Wycieraczki - same się włączają
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Witam gorąco!
Od jakichś 2 tygodni mam pewien problem z wycieraczkami i mimo przejrzenia topików dotyczących tego tematu nie natrafiłem na identyczną sytuację jak u mnie. Wygląda to następująco. Często, choć podkreślam nie zawsze, jak wybieram się w trasę, po włożeniu kluczyka do stacyjki i przekręceniu go w II pozycję (zapalają się lampki kontrolne) włączają sie samoczynnie wycieraczki. Przelecą po szybie kilka razy (najwięcej naliczyłem ostatnio 6 razy) i cisza. Po zapaleniu silnika i w trasie wszystko jest ok, pracują normalnie i nie włączają się samoczynnie. Sytuacja powtarza się średnio co drugie, trzecie przekręcenie kluczyka. Czy ma ktoś z Was pomysł co to może być? Od razu przyznaję się, że jeszcze nie próbowałem zdiagnozowac problemu. Dopiero dziś postanowiłem podzielić się nim na forum i zapytać o ewentualne rozwiązanie.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Maj 31, 2011 09:01 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Zrobiłem przegląd odpływów. Jest czyściutko i sucho.
Mechanik raczej ze mnie marny, ale BCU wyglada wg mnie"normalnie".
Czujnika deszczu nie posiadam.
Nie zwróciłem na to uwagi wcześniej, ale teraz się przyjrzałem i wycieraczki uruchamiają się już po przekręceniu kluczyka w pozycję I, czyli w momencie, w którym powinien wyświetlić się przebieg auta. Wczoraj jak przekręciłem kluczyk to się nawet przebieg nie wyświetlił, a wycieraczki chodziły. Cofnąłem kluczyk i za drugim razem już było ok. Jak auto jest rozgrzane, to tego problemu nie ma. Najczęściej pojawia się po dłuższym staniu (np. po nocy).
Odłączyłem akumulator, może coś po prostu sfiksowało. Będę dalej obserwował.
Dzisiaj zgłupiałem Bo miałem to samo...
U mnie na szczęście problemem była wajcha od wycieraczek ustawiona na pierwszej pozycji, korzystania z czujnika deszczu. I też po ponownym włączeniu zapłonu nie zadziałało. Zadziałało dopiero po zamknięciu auta, uzbrojeniu się immo, otwarciu i uruchomieniu ponownie.
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Witam po długiej przerwie.
Wspomniany wyżej problem zaczął się nasilać i wybrałem się w końcu do elektromechanika.
Przy diagnozie okazało się, że podczas gdy włączały mi się wycieraczki, świeciły się również światła stopu i nie działało elektryczne otwieranie szyb.
Mechanik troszkę się naszukał. Przejrzał mi całą instalację w aucie. Okazało się, że miałem skorodowany moduł świateł i to on powodował te zakłócenia. W jego okolicach kilka lat wcześniej była mała powódź z powodu zatkanego odpływu (za czasów poprzedniego właściciela - mojego brata). Niedokładne wysuszenie się zemściło.
Sprawa się jednak wyjaśniła i Roverek jest znów jak nowy.
Kolega Seyfer dał celną podpowiedź.
[ Dodano: Pon Sie 20, 2012 10:51 ]
Cześć,
wracam z tym samym problemem. Długo się zbierałem, żeby napisać ten post, bo czasu brak. Pilnie szukam jakiegoś dobrego mechanika z Wielkopolski, który byłby w stanie zlokalizować tą dokuczliwą usterkę.
Problem wrócił, a właściwie nie został rozwiązany. Małem spokój na jakiś czas. Nawet nie wiem dlaczego. Są dni, że jest ok, ale są i takie, że mam ochotę go sprzedać, bo zawodzi w najmniej odpowiednim momencie.
Jest wciąż to samo: po przekręceniu kluczyka jeden raz nie wyświetla mi się przebieg itd, tańczą wycieraczki, świecą światła stopu i nie otwierają elektryczne szyby. Czy możecie mi kogoś polecić?
Ps. moduł świateł, o którym wspominałem wyeliminował mi brak podnoszenia się jednego z reflektorów, ale to było zdecydowanie mniej dokuczliwe.
Masz blisko do PHJOWI myślę, że on ogarnie tę usterkę - jeśli tylko będzie miał czas, bo to nie jest przyjemna robota. Ew. mariusz418, ale to już mazowieckie i auto byś musiał zostawić na trochę.
Wyjmij LSM i zobacz czy znowu się coś nie dzieje. Dodatkowo zajrzyj pod schowek pasażera i zobacz czy tam nie ma zawilgoceń. Może pucha bezpieczników też dostała w dupę. Niektórzy winią websato za różnego rodzaju dyskotekę - jeśli masz - odepnij je na chwilę.
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Przyznaje, że przeszło mi to przez myśl.
Możesz mi podpowiedzieź jak to zdiagnozowałeś?
Sprawdzałeś auto za pomocą T4?
Czy w tym miejscu gdzie naprawiłeś usterkę posiadają owy sprzęt?
Zdiagnozowano mi usterkę w tym warsztacie. Kostka jest od BMW z podobnych roczników i tam ten problem tez występuje ponoć. Kostki nie kupowałem, styki w obecnej zostały poprawione/wyczyszczone. Usługa też w tym warsztacie.
Jeśli potrzebujesz część to chyba musisz kupić sam. Pasuje kostka od BMW o numerze, który podałem w tamtym wątku. Jest o połowę tańsza niż roverowska.
EDIT: nie zauważylem pytania o T4.
Nie był potrzebny, nie posiadają go w tym warsztacie.
Przed wizytą u tego elektronika dzwoniłem do Britcars'u w Poznaniu (mają T4) i mówili mi, że nie ma sensu podpinać R bo najprawdopodobniej takie błędy nie sa w ogóle zapisywane.
A więc tak, wybrałem się jakiś czas temu do elektronika P. Janusza Kędzi w Poznaniu na Gostyńskiej.
Auto stało w zakładzie równy tydzień, i co? No właśnie...i nic.
Otrzymałem telefon, że niestety nie wiedzą co jest grane i się poddają, co więcej, nie mają wiecej czasu, żeby w nim grzebać.
Zatem wielki szacun dla mechaników z tego zakładu.
Ogólnie nie polecam tego mechanika. Zostawiłem u niego dodatkowo 2 kluczyki do przełożenia obudowy i przelutowania mikrostyków (nie dysponowałem odpowiednią lutownicą). Luty zrobione na szybko i byle jak. Jeden kluczyk wsadzony z powrotem do starej uszkodzonej obudowy a drugi wcale nie przełożony. Podobno transponder był wklejony. W domu przłożenie zrobiłem sam w kilka minut. Skasował mnie na 100 zł.
Jesli chodzi o główną usterkę, to już drugi elektronik sobie nie poradził.
Tutaj zasugerowano mi uszkodzenie modułu nadwozia.
Wpadłem wrzucić posta, bo przekonany jestem, że ta uciążliwa usterka, która tak długo towarzyszła mojemu autku została zażegnana. Pluję sobie tylko w brodę, że tak długo się z tym męczyłem, a w sumie mogłem sobie sam z tym poradzić.
Zacznę od tego, że winna całej tej dyskotece w elektronice mojego Roverka była kostka stacyjki, o której wpomniał wyżej WojtekN (I tu naprawdę wielkie, wielkie dzięki kolego - leci punkcik). Szkoda tylko, że mimo tej wskazówki jeszcze tak długo się męczyłem. A zmylił mnie elektronik, o którym pisałem wcześniej, a któremu to w momencie podstawiania auta od razu zasugerowałem co może być problemem (m.in kostka). I kiedy odbierałem auto, byłem głęboko przekonany, że ten element został sprawdzony.
W tym miejscu dziękuję również gorąco znajomemu, u którego serwisuję i robię przeglądy swojego auta (nie elektronik). Jego też ten problem zaczął denerwować i któregoś razu, całkiem przypadkiem, w wolnej chwili, trafił na nasze forum i w konsekwencji przeczyścił mi kostkę stacyjki. Po tej akcji dyskoteka się skończyła, a jeszcze tego samego dnia problem wrócił w postaci identycznej jak to opisał u siebie WojtekN (identyczne objawy! - link Wojtek podaje trochę wyżej). W tym momencie byłem już pewien o co kaman. Radość moja była niebywała . Kostka została przeczyszczona ponownie, solidniej i na razie wszystko jest w porządku. A w razie ponownych problemów wiem co trzeba będzie wymienić. Nadmienię, że ten problem jest powszechny w BMW (ten sam model kostki).
Mam nadzieję, że jeśli u kogoś zacznie się dziać coś podobnego mój temat będzie pomocny. Hejka.
Ja też się mogę dopisać do problemu wycieraczkowego
Moje wycieraczki, nagle, ni stąd ni zowąd zaczęły same się włączać. Nie ważne w jakiej pozycji jest manetka. Wycieraczki zasuwają jak głupie. Jak przełączę manetkę na najwyższy bieg, to przyspieszają. Zauważyłem, że stało się to po śniegach i minusowej temperaturze ostatnio, a niestety w układzie cieczy mam jeszcze płyn letni który na pewno zamarzł.
Wcześniej, przed dolegliwością włączających się samoistnie wycieraczek, kilka razy zdarzyło się, że nie działał spryskiwacz przedniej szyby. Myślałem, że problem jest w przewodach i samej pompce, bo mam tam mały rozgardiasz. Np. pompka od spryskiwaczy przednich reflektorów nie działa, a w kostce od czujnika poziomu płynu zgniły piny i kostka dynda sobie w powietrzu.
Myślałem czy tam nie ma jakiegoś zwarcia, spuchnięcia, pęknięcia które powoduje, że wycieraczki same się załączają, ale w/g RAVEa chyba nie ma takiej możliwości aby to robiło zwarcie. Niestety, ten problem nie występuje non-stop. Jak przez noc postoi i go odpalam, to czuję, że aku jest wyczerpany - ledwo kręci. Jak już odpalę, to mogę przejechać 10 km i nic się nie dzieje. Nagle pojawia się impuls i wycieraczki "latają". Pomaga wyjęcie bezpiecznika F8, ale wtedy oczywiście nie działa sterowanie nawiewami (obieg zamknięty, cyrkulacja) oraz szyby. Co ciekawe radio działa bez problemu - ale to 2DIN multistacja.
Póki co zrobiłem następujące kroki:
- sprawdziłem i odłączyłem klemy
- sprawdziłem moduł LSM
- sprawdziłem i podmieniłem BCU
- sprawdziłem skrzynkę bezpieczników (sucho i bez ognisk zaśniedzenia)
- odłączyłem manetkę
- odłączyłem czujnik deszczu
problemy są nadal.
Do sprawdzenia pozostaje:
- przekaźniki w skrzynce w komorze silnika
- kostka pod kierownicą
- kostki przy pompkach i czujniku
- kostka przy syrence alarmowej
- punkt styku masy
- silniczek wycieraczek z modułem parkowania
Jako ciekawostkę podam, że po uruchomieniu silnik wycieraczki stoją.
Jak tylko dodam gazu i wprowadzę silnik na obroty wycieraczki zapiżdżają!
Zdarzy się, że jak obroty spadnął i silnik obierze regularne obroty wycieraczki zatrzymają się.
Zrobiłem też test i stanąłem na górce. Uruchomiłem silnik i puściłem hamulec (na jałowym biegu). Jak tylko się zaczął toczyć - od razu ruszyły wycieraczki. Czasami działają też jak ruszę kierownicą, ale wtedy też podchodzą wyżej obroty i koło się zamyka.
Ktoś ma jakieś sugestie ?
Oprócz tego, że w wolnej chwili będę musiał odwiedzić dr Mariusz418
Pozdrawiam,
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
podmien przekaźnik w skrzynce bezpieczników pod maską . No i chyba wygodniej jest wyjąć wtyczkę zasilająca silnik wycieraczek zamiast wyciągać bezpiecznik
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
No i chyba wygodniej jest wyjąć wtyczkę zasilająca silnik wycieraczek zamiast wyciągać bezpiecznik
Nie! To wymaga wyjścia z samochodu A tak jadę w korku, schylam się pod schowek i wydłubuje bezpiecznik na którym są na stałe założone cęgi do wyciągania. Teraz jest zimno i nie chce wychodzić z rozgrzanego auta, marznąć męcząc się z wtyczką
Pozdrawiam,
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum