Typ: CDTi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2005
Mam pytanie w związku z mrozami czy mozna zakryć chłodnice oczywiscie częściowo jakąś tekturką ,albo czymś innym zrby sie szybciej nagrzewał i jak to zrobic bo podejscia nie ma zadnego.
Dziękuje
Ostatnio zmieniony przez apples Pon Lut 06, 2012 19:53, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pią Lut 03, 2012 07:33 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Co prawda nie R75, ale diesel z awatara i karton tuning stosuję jak najbardziej ... w R też przykrywałem chłodnicę. Więc możesz spokojnie ją troche przysłonić . Niestety nie powiem Ci w jaki sposób to zrobić w R75
...jeździłem kilka lat 620 dieslem, więc karton był w użyciu ale w 600-tce łatwo było go włożyć (przed chłodnicę) a w 75 trzeba go jakoś od zewnątrz założyć, i chyba najlepiej na dolny wlot kawałek czarnej pleksi
...znajomy ma audi 80 TDI i tam nawet fabrycznie była taka roleta przed chłodnicą
_________________ Pozdrawiam
Rover 75 V6 obecnie Avensis
I ja zacząłem się zastanawiać czy nie zasłonić trochę kartonem chlodnicy. Jak jest powyżej -5 to w trasie jak jadę na obrotach poniżej 1800 to temp. spada. Cały czas jeżdżę z nawiewem ustawionym na temp. 21 stopni. Jak dam czasem na większą albo zwiększe nawiew to też spada. Jak jest cieplej to się nagrzeje ale też po dość długim czasie. Termostat mam chyba dobry, nie znam się ale te problemy są popsutym webasto. Czy da coś ta tektura na chłodnicy? W mieście może niezbyt ale w trasie moz=że pomoże??
jeżdżę dieslami przed 2000r(escort) i po 2000r(vaneo) nigdzie nie zasłaniam i nie ma żadnego problemu z temp w środku... popracuję chwilę i jest git, nowszy diesel ma webasto więc ciepło leci dosłownie po minucie, stary potrzebuje z troszkę więcej czasu i tyle, dmucha wrzątek nawet przy ponad -20 z nawiewu z dworu... więc raczej termostat, płyn z przed epoki czy nagrzewnica z kamieniem
Czyli nie ma się co bawić w zasłanianie chłodnicy? Płyn mam dobry, pozostaje wina może termostatu. Ale czy jakby był walnięty termostat to zagrzałby się przy lekkim mrozie w trasie czy też nie? Mi się zagrzeje, gorzej jest w większe mrozy. Wiem że po to jest webasto w nim aby szybciej się zagrzał ale mam dość trochę wydatków na niego.
Ja tez nie mam problemów z temp. w środku tylko jak dam więcej ciepła to temp. silnika spada. Jakby termostat był walnięty to ciepło by nie leciało chyba do środka co?
Pomógł: 6 razy Dołączył: 04 Maj 2009 Posty: 344 Skąd: Mazury
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 19:55
markozalko mam dokładnie tak samo i wczoraj zasłoniłem wlot za grillem oraz na dole pod zderzakiem i wierzę że trochę pomoże. Wcześniej w Vectrze też zasłaniałem i poprawa była spora. Mam też Vitarę w benzynie i też zasłaniam na zimę i jest wyraźna poprawa. Tak więc w Roverze tradycyjnie też zasłoniłem, niestety niezbyt dokładnie bo dostęp do chłodnicy jest zerowy ale zawsze trochę przysłania wlot powietrza. Jutro przetestuję na odcinku 20km.
oczywiście że jak grzejemy mocno do środka to może się obniżyć temperatura silnika...:) przy pseudo rajdach jak widzimy że nam się zaczyna grzać to walimy ciepłym na maxa do środka co by temp obniżyć... jeżeli to jest w lato i się przegrzewa to albo wentylator nie daje rady albo termostat się nie otwiera... w przypadku zimy jest odwrotnie ale tak samo termostat może otwierać zbyt duży obieg... ogólnie Polskie mrozy nie powinny nam przeszkadzać w grzaniu,
zazwyczaj w autach pada albo:
termostat
czujnik temp
zawór nagrzewnicy
nagrzewnica
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Sob Gru 15, 2012 18:04
Tak na marginesie ... w R75 CDT/CDTi wlot powietrza do silnika jest w przednim grillu, więc jak zasłaniacie wlot to i ograniczacie dolot powietrza do silnika.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 04 Maj 2009 Posty: 344 Skąd: Mazury
Wysłany: Sob Gru 15, 2012 19:09
Więc dziś zrobiłem odcinek 2x20km. Temp. na zewnątrz -4 C , w środku na panelu ustawione 23 C. Temp silnika na wskaźniku po przejechaniu 20 km nie osiągnęła środkowej kreski. Fakt że jazda była spokojna ok 2000-2500 obr. - temperatura w aucie średnio ciepło ale byłem w kurtce. Wlot zasłonięty ale na pracy silnika nie zauważyłem różnicy. Poczekam na większy mróz. Wczoraj testowałem termostat na postoju więc temperatura silnika rosła natomiast dolna rura od chłodnicy cały czas zimna do pewnego momentu. Na chwilę spadła trochę wskazówka temp. silnika i w tym momencie dolna rura od chłodnicy zrobiła się gorąca więc chyba termostat działa prawidłowo. Nagrzewnica wymieniona ale nadal prawa strona licho grzeje, lewa OK. Może jakiś syf z układu chłodzenia przyblokował nagrzewniczkę.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 04 Maj 2009 Posty: 344 Skąd: Mazury
Wysłany: Sob Gru 15, 2012 20:19
To gdzie może być problem ? Termostat raczej odpada, webasto nie działa ale to chyba nie ma wpływu, króciec wody wymieniony, płyn nowy uzupełniony, układ wydaje mi się że odpowietrzony ( choć tu nie mam pewności). Jak kupiłem Roverka to układ był strasznie zasyfiony do tego stopnia że wlot do webasto musiałem przebijać. Nagrzewnica cała zakamieniona więc może coś mam przytkane Układ płukałem roztworem octu około tygodnia ale może coś mam przytkane.
jak najbardziej możesz mieć przytkane coś... ja u siebie w R-ce nie pamiętam by temp mi spadła ze środa skali nawet przy -27 które już były na blacie...
mi przy -30 temp spadała ze środka skali jak np stałem w korku, na światłach itp ciężko było utrzymać temp na środku skali, miałem tak we dwóch R75 które posiadałem
mi przy -30 temp spadała ze środka skali jak np stałem w korku, na światłach itp ciężko było utrzymać temp na środku skali, miałem tak we dwóch R75 które posiadałem
TO się zgadza ale kabina odbiera tyle ciepła że... . Ale wystarczy zmniejszyć nadmuch w kabinie i nawet przy -30 trzyma.
pablo napisał/a:
To gdzie może być problem ? Termostat raczej odpada, webasto nie działa ale to chyba nie ma wpływu, króciec wody wymieniony, płyn nowy uzupełniony, układ wydaje mi się że odpowietrzony ( choć tu nie mam pewności). Jak kupiłem Roverka to układ był strasznie zasyfiony do tego stopnia że wlot do webasto musiałem przebijać. Nagrzewnica cała zakamieniona więc może coś mam przytkane Układ płukałem roztworem octu około tygodnia ale może coś mam przytkane.
Tak czy inaczej obstawiam termostat. Nie ma bata jak nie dogrzewa silnika to na bank puszcza termostat. Może puszcza na tyle mało że nie czujesz ale jeśli termostat byłby szczelny i nie byłoby ubytków to nie potrafię sobie wyobrazić innej przyczyny
Ja zaslonilem tylko grill kartonem i nie widzę różnicy. Żeby osiągnąć temp. w połowie skali to tez muszę przejechać od ciorta km w trasie. Przez pewien czas jak tylko wskaźnik pojawi sie na połowie jak stanę w korku to temp. spada. Potem już się podnosi, ale jak jest większy mróz to tez masakra, ciągle spada a w aucie temp. na 21 stopni i w kurtkach się siedzi. Nie mogę sobie wyobrazić żeby po 5 km mieć rozgrzane auto. Webasto nie działa, termostat też pewnie nie i ciort wie co jeszcze.
I ja zacząłem się zastanawiać czy nie zasłonić trochę kartonem chlodnicy. Jak jest powyżej -5 to w trasie jak jadę na obrotach poniżej 1800 to temp. spada. Cały czas jeżdżę z nawiewem ustawionym na temp. 21 stopni. Jak dam czasem na większą albo zwiększe nawiew to też spada. Jak jest cieplej to się nagrzeje ale też po dość długim czasie. Termostat mam chyba dobry, nie znam się ale te problemy są popsutym webasto. Czy da coś ta tektura na chłodnicy? W mieście może niezbyt ale w trasie moz=że pomoże??
Kolego nie może ale na pewno wina termostatu.Mój R ma webasto i z nim przy -5 optymalna temperatura jest po około 3km.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum