Wczoraj wymieniałem baterię w pilocie ( Rover 416). Podjechałem pod Tesco normalnie zamknąłem samochód z pilota. Poszedłem do tego punktu, co przeważnie w każdym Tesco jest. Wymienili baterie. Podszedłem do samochodu i nic nie musiałem robić. Za pierwszym razem otworzyłem samochód. Pilot Lucas 3TXA. Nie wiedziałem, że trzeba jakąś tam procedurę zachować.
Ja też mam tak, że jeśli na otwartym samochodzie oddalę się z pilotem to później uruchomić silnika nie mogę. Słychać wycie. Wcisnę przycisk na pilocie i już wszystko gra.
SPAMU¦
Wysłany: Nie Kwi 21, 2013 12:09 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Wysłany: Czw Maj 23, 2013 14:23 Wymiana Baterii w pilocie Lucas 3TXB
No to ja dopisze dla potomnych swoją krótką historię wymiany baterii.
Rover 420 D 1995 - pilot Lucas 3TXB (z baterią CR 2032).
Oczywiście zerknąłem na forum i widziałem, że niektórzy mają problemy.
Czy coś z tego trafiło do mnie ...
Mam też instrukcję po angielsku, ale nie specjalnie przyłożyłem się do tematu wymiany baterii.
Polak chyba tak już ma, że najpierw robi, a potem dopiero zastanawia się, co zrobił że sobie biedy narobił
A więc samochód zamknięty. Kilka metrów dalej otwieram pilota, zmieniam baterię.
Wracam do samochodu klikam i ... zaczynam się pocić
Ni hu hu - coś tam poklikałem , nic. No więc otwieram z kluczyka.
Spoko - mogę sobie usiąść za kółkiem i ... posłuchać irytującego dźwięku alarmu immo, działa ! Nie pojadę !
Kilka prób, jakiś kombinacji wciskania przycisków, przekręcania stacyjki - jaka kreatywność ... A w myślach już widok samochodu wyciąganego z podziemnego garażu
No nic - trzeba zerknąć do kompa, do instrukcji. Poczytałem pobieżnie, że coś tam 4x coś tam 2 przyciski ... Więc z nabytą wiedzą drugie podejście i ... znów w myślach widok holowania i znikających pieniędzy z portfela.
Wracam do instrukcji - teraz przeczytałem dokładnie rozdział o alarmie , pilocie itp.
Czego po angielsku nie skumałem, to jest "Google tłumacz".
A więc zrobiłem wszystko po kolei jak stało w instrukcji :
1. Samochód zamknięty.
2. Ostrożne otworzenie pilota.
3. Wyjęcie baterii (cały czas ostrożne ).
4. Wciśnięcie na 5 sek. przycisku jednego albo drugiego (cel - rozładowanie na
100% pozostałych ładunków).
5. Włożenie baterii (ostrożnie, bez zbędnego jej obmacywania zwłaszcza na
powierzchniach stykających).
6. Zamknięcie pilota.
7. Otworzenie Roverka z kluczyka (tylko zamka, nie drzwi).
8. 4-krotne wciśnięcie na pilocie przycisku zamykania (właśnie za 4 czy może już 5
samochód zamknął się).
9. Zrobione ! Otwarcie z pilota, zapłon , uruchomienie , wyłączenie, zamknięcie
z pilota - wszystko jak dawniej
I tyle - wystarczyło przeczytać i wykonać to co w instrukcji - trza je czytać
Ale przecież opisałeś dokładnie to samo co jest na głównej stronie
Można powiedzieć że 3-4 dni temu miałem identyczną sytuację jak Ty, tyle że skorzystałem z FAQ na głównej. Wiem już co to zawał
_________________ A driver don't pick the car. The car'll pick the driver.
It's a mystical bond between man and machine...
Opisałem co zrobiłem, dlaczego tak zrobiłem i w temacie o problemie.
Dałem też tytuł żeby łatwiej się wyszukało i zamysł taki, że jednak ludzie miewają z tym problemy, często z braku należytego podejścia do tematu, mi się udało ogarnąć to, niech będzie napisane jak byk
I jest to to samo co na stronie i w instrukcji ... Bo to jest właściwe postępowanie przy wymianie baterii
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum