[arczi]

Witam wszystkich forumowiczów. Borykam się z problemem, ponieważ pożyczyłem samochód siostrze a ona była tak miła i zatankowała mi 10l benzyny do diesla. Od tankowania przejechała jakieś 3 może 4 km i auto zaczęło mulić więc zjechała na pobocze i wyłączyła silnik- na całe szczęście. Mam pytanie odnośnie tego co teraz należało by zrobić?
Wyciągnięcie zbiornika paliwa i opróżnienie go, spuszczenie benzyny z przewodów paliwowych, wymiana filtra paliwa, co więcej? Wystarczy po tych czynnościach zalać świeżą ropą, zaciągnąć gruszką paliwo i odpowietrzyć układ popuszczając wtryski i odpuszczenie przez to paliwa? Czy zapomniałem o czymś ważnym lub na co powinienem zwrócić szczególną uwagę? Z góry dziękuję za odpowiedź.

[SPAMU¦]

[Remigiusz]

Zatankuj do pełna ropa i tyle nic mu nie będzie. Ja w zimie czasem na pełny bak leje 10litrow benzyny

[arczi]

Remigiusz, dzięki za poradę, zaoszczędziłeś mi masę roboty. Mam nadzieję że to łyknie i nic mu nie będzie bo miał głęboką rezerwę na ropie i zaciągnął mieszankę z przewagą benzyny.

[Remigiusz]

Tylko jak zalejesz przepompuj go trochę gruszka żeby ropę zaciągnął

[adinek221]

Dokładnie, jak zalejesz ropy powinno być dobrze, siostra koledze też tak zrobiła, zalała za 20zł benzyny a jak skapnęła się to zalała za 100zł ropy.

[mirwin]

No to przy tankowaniu musiała się namęczyć, bo pistolet od benzyny jest grubszy i nie bardzo pasuje do wlewu diesla.

[thebloody]

łee, a moj "tesciu" zalał benzyny do diesla na common railu, a autko dalej smiga bedzie dobrze, nie stresuj sie kolego

[mcjg]

[arczi]

Dzięki wszystkim za porady. Auto na razie hula i hulać będzie bo z tego co poczytałem i doświadczyłem, SDi jest w stanie dużo znieść i przetrawić