Wysłany: Sob Sie 10, 2013 21:18 [200] malowanie całego samochodu
HEY,
Dzisiaj walczyłem ze rdzą w moi rowerku, nadkola progi, błotniki wyszło całkiem ładnie niestety farba (dobrana po numerze) po pomalowaniu i lakierowaniu ma inny odcień. Malowane za pomocą kompresora w miarę sterylnym pomieszczeniu. Mimo starań różnicę widać. I stąd pojawił się pomysł aby pomalować cały samochód, czy przed takim zabiegiem trzeba oczyścić samochód ze starego lakieru (napewno tak było by najlepiej) czy też możliwe jest nałożenie na stary lakier nowego w takim samym kolorze:)???
SPAMU¦
Wysłany: Sob Sie 10, 2013 21:18 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Bo lakieru nie dobiera się po samym kolorze...
Nie po to ludzie chodzą do lakierników z klampami od wlewów czy czasem całymi elementami aby dobrać kolor
Malowanie całości bez przygotowania wiąże się z późniejszym łuszczeniem lakieru co raczej czasem widziałeś na niektórych autach
Bo lakieru nie dobiera się po samym kolorze...
Nie po to ludzie chodzą do lakierników z klampami od wlewów czy czasem całymi elementami aby dobrać kolor :
Malowanie całości bez przygotowania wiąże się z późniejszym łuszczeniem lakieru co raczej czasem widziałeś na niektórych autach
byłem z klapką w mieszalni problem raczej lezy w starym lakierze który jest już lekko wypłowiały przygotowanie=zdzieranie do gołej blachy?
nie zdziera sie do blachy tylko matowi papierem wodnym calosc. Wczesniej musisz ponaprawiac uszkodzoenia korozje, wgniecenie itd. Na "rdze" podkład reaktywny, pozniej epoksydowy poznije lakieri i na końcu bezbarwny. Jeśli nigdy nie malowałeś to efekt koncowy może byc mocno niezadowalając
Sam chcesz to malować? Jak nie miałeś z takimi rzeczami wcześniej styczności, to daj sobie spokój. Albo chociaż popróbuj najpierw na starym elemencie.
Wstawienie progów i reperaturek to wiadomo, robota dla blacharza. Potem, jak kolega mówił, zmatowić całość papierem wodnym (Ręcznie tego raczej nie zrobisz, chyba, że chcesz pakować bajca ), ewentualne uzupełnienie uszkodzeń w dalszej kolejności podkład pod bazę, baza, klar (Chyba, że użyłeś akrylu, to klaru nie stosujemy) Tam, gdzie były wspawane nowe elementy sprawa wygląda inaczej - podkład gruntujący, wypełniający, na to dopiero szpachla, podkład pod bazę, baza i klar.
Choć, w e9 Hammerite prosto na reperaturki poszedł i dawało to radę (e9 - świetne auto, bezawaryjne, ale ta blacha )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum