Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1998
Witam. Jakieś 2 tygodnie temu zaczęło mi ubywać płynu chłodniczego i nie mogłem zlokalizować gdzie ucieka , aż do wczoraj gdy zobaczyłem że wycieka on spod głowicy w prawym górnym pod kolektorem. Dodam że nic poza tym że muszę dolewać raz na jakieś 2 tygodnie płynu do zbiornika wyrównawczego to się nie dzieje. Temperatura ok stoi caly czas w na polowie skali, płyn nie dostaję się ani do oleju ani nic. Rano normalnie odpala. I mam do was pytanie czy wymieniać znowu uszczelkę czy narazie tak jezdzić bo wymieniałem ją jakies ok 25tyś km temu. Mam wrazenie jakby plyn się w ogóle nie dostawal nawet do cylindrów czyli tam bedzie szczelne wszystko bo go nie spala tylko wyrzuca tak jakby na zewnątrz. Proszę o radę.
SPAMU¦
Wysłany: Czw Wrz 19, 2013 12:00 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Zapewne masz założony nowy typ uszczelki (metalowy).
Na pewno jak zaczęło cieknąć to nie przestanie i będzie coraz gorzej. Osobiście ja postarałbym się ja zrobić przed zima, bo zima może ci strzelić całkowicie.
sprawdź, czy nie ma śladu z boku silnika , bo tam sobie może ściekać jak spod kolektora dolotowego sączy się na zewnątrz. Silnik jest trochę pochylony do przodu i jak cieknie sobie na połączenie bloku z głowicą, to potem jak najkrótszą drogą pcha się na przód i tak wygląda jakby ciekło spod głowicy. U siebie dokładnie tak miałem, tylko, ze nad skrzynią, a tam dość łatwo zajrzeć.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
sprawdź, czy nie ma śladu z boku silnika , bo tam sobie może ściekać jak spod kolektora dolotowego sączy się na zewnątrz. Silnik jest trochę pochylony do przodu i jak cieknie sobie na połączenie bloku z głowicą, to potem jak najkrótszą drogą pcha się na przód i tak wygląda jakby ciekło spod głowicy. U siebie dokładnie tak miałem, tylko, ze nad skrzynią, a tam dość łatwo zajrzeć.
No powiem ci że właśnie aż się dziwię żeby tak strasznie ciekło spod głowicy po prostu podczas postoju cały blok silnika jest mokry i właśnie płytnie sobie tak jakby spod głowicy tam z tyłu o ścianki grodziowej i leci chyba właśnie prawdopodobnie po skrzyni wzdłóż koło węża z odpowietrznikiem i do przodu po bloku silnika i kapie pod samochód. I co na to poradziłeś? wymieniłeś uszczelkę pod kolektorem dolotowym?
Tak leszczu mam założony nowy typ uszczelki wielowarstwowa Victora Reinza i zrobiłem na niej ok 50kkm
mialem podobnie myslalem ze uszczelka pod glowica a okazala sie na kolektorze, ciezko to sprawdzic ale sprubuj nagrac filmik telefonem moze to glupie ale ja tak znalazlem skad cieknie i ucieszony bylem ze to nie glowica bo uszczelka kolektora 30 zl a za glowice to sam wiesz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
, aż do wczoraj gdy zobaczyłem że wycieka on spod głowicy w prawym górnym pod kolektorem. Dodam że nic poza tym że muszę dolewać raz na jakieś 2 tygodnie płynu do zbiornika wyrównawczego to się nie dzieje. Temperatura ok stoi caly czas w na polowie skali, płyn nie dostaję się ani do oleju ani nic. Rano normalnie odpala. I mam do was pytanie czy wymieniać znowu uszczelkę czy narazie tak jezdzić bo wymieniałem ją jakies ok 25tyś km temu. Mam wrazenie jakby plyn się w ogóle nie dostawal nawet do cylindrów czyli tam bedzie szczelne wszystko bo go nie spala tylko wyrzuca tak jakby na zewnątrz. Proszę o radę.
