Forum Klubu ROVERki.pl :: [R75] Ciągle padający akumulator
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R75] Ciągle padający akumulator
Autor Wiadomość
Bulway 




Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 114
Skąd: Warszawa



Wysłany: Nie Mar 23, 2014 17:23   [R75] Ciągle padający akumulator
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999

Witam,
od jakiś 2-3 tygodni mam mocny problem z ciągle rozładowanym akumulatorem. Dobijam go do pełna i po kilku dniach już auto nie odpala. Standardowo, pstryki pod maską i migotanie deski przy przekręceniu kluczyka.

Wątpię, aby była to wina jazdy na krótkich dystansach, bo auto rozładowuje się nawet jak stoi. Myślę że może to być kwestia elektroniki - gdzieś coś żre mi prąd w dużej ilości, albo coś z alternatorem (prędzej to pierwsze).

Jest jeszcze jedna rzecz, która mnie dziwi i niepokoi, przy złączu (końcówce) dodatniej pojawiła się plama (jakiś zaciek). Jest tylko w jednym miejscu, zaraz przy końcówce, nie wydaje mi się aby był powód zewnętrzny tego zalania, raczej podejrzewam że coś z samym aku się zadziało.

Ma ktoś doświadczenia z takim poceniem się?

z góry dzięki
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Nie Mar 23, 2014 17:23   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
rafalmis1 




Pomógł: 78 razy
Dołączył: 30 Kwi 2012
Posty: 2998
Skąd: Dynów

Rover 75

Wysłany: Nie Mar 23, 2014 18:39   

masz emulator zmieniarki bądź fabryczną nawigacje ??
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
Bulway 




Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 114
Skąd: Warszawa



Wysłany: Nie Mar 23, 2014 18:42   

mam jakiś taki dynks do zmieniarki, sama zmieniarka nie dziala, ale dynks jest. To może być powód? Jak tak to podpowiedź gdzie to odłączyć :)
 
 
 
rafalmis1 




Pomógł: 78 razy
Dołączył: 30 Kwi 2012
Posty: 2998
Skąd: Dynów

Rover 75

Wysłany: Nie Mar 23, 2014 20:06   

Bulway napisał/a:
mam jakiś taki dynks

co to znaczy?? :wink:

Bulway napisał/a:
sama zmieniarka nie dziala

mówisz o zmieniarce fabrycznej czy o dynksie?? :mrgreen:
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
pablo 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 344
Skąd: Mazury



Wysłany: Nie Mar 23, 2014 20:18   

A akumulator w jakim stanie ? może masz jedną celę padniętą. Sprawdzałeś testerem, aerometrem jakość elektrolitu w poszczególnych celach ? Jeżeli masz padniętą celę to po kilku dniach też nie zapalisz auta nawet jeżeli nie będzie podłączony do auta.
 
 
Bulway 




Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 114
Skąd: Warszawa



Wysłany: Nie Mar 23, 2014 20:39   

rafalmis1 napisał/a:
Bulway napisał/a:
mam jakiś taki dynks

co to znaczy?? :wink:

Bulway napisał/a:
sama zmieniarka nie dziala

mówisz o zmieniarce fabrycznej czy o dynksie?? :mrgreen:


Zmieniarka nie działa, jest jako box w bagażniku, "dynks" to element na desce rozdzielczej - panel do zmieniarki, który wyświetla w ładnym kolorze napis error, jak się naciśnie przycisk "on" ;) Nie jest to fabryczny moduł. Dodatek jakiś, dziwnie podłączony.


pablo napisał/a:
A akumulator w jakim stanie ? może masz jedną celę padniętą. Sprawdzałeś testerem, aerometrem jakość elektrolitu w poszczególnych celach ? Jeżeli masz padniętą celę to po kilku dniach też nie zapalisz auta nawet jeżeli nie będzie podłączony do auta.


akumulator kupiłem zeszłej zimy, futura centra - wiec miał być niezły, zastanawiam się jedynie jeśli chodzi o ten wyciek, czy to przypadkiem właśnie nie jest wina akumulatora.
 
 
 
rafalmis1 




Pomógł: 78 razy
Dołączył: 30 Kwi 2012
Posty: 2998
Skąd: Dynów

Rover 75

Wysłany: Nie Mar 23, 2014 20:49   

Bulway napisał/a:
Nie jest to fabryczny moduł. Dodatek jakiś, dziwnie podłączony.

to go odłącz
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
Spider1801 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 42
Skąd: Lisewo

Rover 75

Wysłany: Pon Mar 24, 2014 07:01   

Miałem identyczny przypadek w swoim. Czasami 2 -3 dniach nie zapalał. Wymieniłem aku i dalej to samo. Szukałem wypływu prądu i winny okazał się regulator napięcia w alternatorze po wymianie na używany orginał może miesiąc stać i odpali. Uszkodzony regulator po wyłączeniu zapłonu i wyjęciu kluczyka w moim przypadku cicho piszczał po maską jak mały wentylatorek.
 
 
 
Bulway 




Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 114
Skąd: Warszawa



Wysłany: Pon Mar 24, 2014 21:13   

Spider1801 napisał/a:
Miałem identyczny przypadek w swoim. Czasami 2 -3 dniach nie zapalał. Wymieniłem aku i dalej to samo. Szukałem wypływu prądu i winny okazał się regulator napięcia w alternatorze po wymianie na używany orginał może miesiąc stać i odpali. Uszkodzony regulator po wyłączeniu zapłonu i wyjęciu kluczyka w moim przypadku cicho piszczał po maską jak mały wentylatorek.


ok, też sprawdzę, dzięki :)
 
 
 
jarema 




Pomógł: 4 razy
Dołączył: 24 Kwi 2004
Posty: 207
Skąd: sztum



Wysłany: Pią Kwi 18, 2014 21:49   

witaj.
opiszę ci swój nieprzyjemny przypadek z centra futura.
kupiłem niecałe 3 lata temu z trzyletnią gwarancją.
po dwóch latach zaczęły się problemy z odpalaniem.
elektryka sprawdzona i wszystko ok, padła diagnoza po testerze że aku do wymiany.
oddałem do reklamacji to dostałem odmowę i stwierdzili że jest niedoładowany.
po naładowaniu i testach u nich niby był ok.
z wymaganych 720A mocy rozruchowej miał 640A - akumulator sprawny.
no dobra jakiś czas był spokój do kolejnej późnej jesieni czyli 2013.
pierwsze przymrozki i już wolno kręci aż któregoś ranka nie zakręcił.
dobrze że zima nie była ostra i jakoś z prostownikiem przetrzymałem.
oczko na aku cały czas zielone.
kilka tygodni temu już nawet po naładowaniu nie odpala.
oczko zielone, prostownik odłącza ładowanie sygnalizując full a auto tylko pstryka.
pojechałem do warsztatu podłączyli pod tester i diagnoza że padnieta jedna cela.
mocy już ma tylko 330A
znowu reklamacja.
tylko że tym razem definitywnie nawet nie przyjęli akumulatora twierdząc że po takim okresie użytkowania czyli niespełna 3 lata na pewno nie można ujawnić wady fabrycznej.
sklep w którym kupowałem centrę zresztą zaprzyjaźniony już od roku zaprzestał ich sprzedaży, bo powodem była zbyt duża awaryjność.
masa reklamacji i co najgorsze właściciel sklepu mówił że od czasu kiedy handlował centrą nie miał przypadku pozytywnego rozpatrzenia z korzyścią dla klienta.
masakra.
teraz nawet nie przyjeżdżają po towar który klient reklamuje.
kup i się martw.
bosch też zszedł na psy - została tylko nalepka.
co tu dużo pisać, już nie kupię nic markowego bo to strata pieniędzy.
za ten akumulator 74ah dałem 370 zł i tylko 2,5 roku.
teraz kupię najtańszy jaki wpadnie mi w łapę bo nie zamierzam dziadów dorabiać.

[ Dodano: Pią Kwi 18, 2014 22:49 ]
dziś zamontowałem nowy aku.
tak jak pisałem wcześniej kupiłem najtańsze coś co nazywa się WOLF.
72Ah i 680A prądu rozruchowego.
ładowanie na diagnostyce w punkcie 9 pokazuje mi między 13,7 a 14,2 zależne co mam powłączane.
a przypomnę że na poprzednim aku który miał walniętą celę pokazywał wartości zdecydowanie mniejsze. czyżby miało wpływ uszkodzenie akumulatora?
samochód ma lepszego kopa, przynajmniej tak mi się wydaje bo nie jeździłem ponad 2 tyg.
ale światła to ma na bank lepsze.
zobaczymy jak długo będzie śmigał.
ten przynajmniej ma korki i można będzie go kontrolować aerometrem.
 
 
 
Bulway 




Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 114
Skąd: Warszawa



Wysłany: Pon Maj 05, 2014 16:27   

Byłem w sklepie w którym akumulator kupiłem, porobili mi testy i jest on w 100% sprawny. Problem leży po stronie ładowania.

Mam pytanie, znacie jakiegoś dobrego naprawiacza w Warszawie?
Wolałbym naprawić niż wymieniać cały alternator...
 
 
 
johnypepelos 




Pomógł: 2 razy
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 52
Skąd: POLKOWICE

Rover 600

Wysłany: Pon Maj 05, 2014 17:42   

Bulway,
A jakie masz ładowanie? ile ci volt pokazuje na zapalonym silniku:
1 na biegu jałowym bez odbiorników
2 na biegu jałowym- przy włączonych wszystkich odbiornikach?
 
 
Bulway 




Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 114
Skąd: Warszawa



Wysłany: Pon Maj 05, 2014 17:52   

na zegarach w pozycji 9 komputera jest 12.4 o ile dobrze pamiętam - bez odpalenia.
 
 
 
johnypepelos 




Pomógł: 2 razy
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 52
Skąd: POLKOWICE

Rover 600

Wysłany: Pon Maj 05, 2014 18:37   

Jeśli faktycznie aku tyle ma to git, no a na zapalonym silniku? Zmierz multimetrem...
 
 
Bulway 




Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 114
Skąd: Warszawa



Wysłany: Pon Maj 05, 2014 21:48   

johnypepelos napisał/a:
Jeśli faktycznie aku tyle ma to git, no a na zapalonym silniku? Zmierz multimetrem...


niestety nie posiadam multimetra :/
 
 
 
sknerko 
Klubowicz





Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Wto Maj 06, 2014 07:47   

A w zegarach w tej samej pozycji nie pokazuje po odpaleniu? Moim zdaniem powinno
_________________
wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk" :D
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę :)
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
 
 
 
Bulway 




Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 114
Skąd: Warszawa



Wysłany: Sob Maj 10, 2014 09:31   

Komputer w pozycji 9 pokazuje takie parametry:

kluczyk w poz. I: 13,1
kluczyk w poz. II: 12,2

auto zapalone na jałowym: 14,3
 
 
 
gustav.pl 




Pomógł: 12 razy
Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 337
Skąd: Warszawa



Wysłany: Sob Maj 10, 2014 14:48   

Bulway napisał/a:

auto zapalone na jałowym: 14,3


To ładowanie masz eleganckie :smile: Altek jest OK' i musisz szukać "złodzieja".
_________________
rover forever
 
 
Bulway 




Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 114
Skąd: Warszawa



Wysłany: Nie Maj 11, 2014 00:50   

z jednej strony ulga, z drugiej.... od czego by zacząć :) Znacie jakiegoś dobrego elektryka, który skóry ze mnie nie zedrze w Warszawie?
 
 
 
gustav.pl 




Pomógł: 12 razy
Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 337
Skąd: Warszawa



Wysłany: Nie Maj 11, 2014 20:26   

Bulway napisał/a:
....od czego by zacząć :) Znacie jakiegoś dobrego elektryka, który skóry ze mnie nie zedrze w Warszawie?


Na początek wystarczy amperomierz, trochę czasu i skorzystanie z "szukajki" :wink:
_________________
rover forever
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R75] Rozrusznik ciągle kręci
sash997 Rover serii 75, MG ZT 12 Pon Sty 17, 2011 20:27
sash997
Brak nowych postów [R75] Ciągle świecąca się kontrolka ESP
MariuszK Rover serii 75, MG ZT 0 Sro Wrz 07, 2016 09:16
MariuszK
Brak nowych postów [MG ZTT 190] ciągle świecące światła stop
slaweczek1977 Rover serii 75, MG ZT 25 Sob Mar 31, 2018 13:06
slaweczek1977
Brak nowych postów [75] Układ wysprzęglania - ciągle zapowietrza
emerka Rover serii 75, MG ZT 1 Pon Gru 08, 2014 15:44
dzelo23
Brak nowych postów [R75] Paląca się ciągle kontrola trakcji
delrobek Rover serii 75, MG ZT 22 Wto Paź 28, 2014 08:46
delrobek



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink