Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam. Mam bardzo dziwny problem jakim jest tak jakby zwarcie na tulejach. Dokładnie chodzi o te tuleje na wózku od silnika, które łączą go z karoserią. Jak jest podłączony akumulator to się gotują i dymią i całe są w rdzy (jak by je kwas zżerał) do tego jest dźwięk smażonych jajek na patelni. jak się odłączy akumulator, to jest cisza. Po powtórnym podłączeni, 2-3 sekundy i dalej. Dodam ze tuleje i akumulator były ciepłe...
Wie możne ktoś jaka jest przyczyna ?
SPAMU¦
Wysłany: Sro Gru 31, 2014 18:43 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
gdzies przewod plusowy sie przetarl , laczy sie z masa auta i masz zwarcie w instalacji musisz po sprawdzać przewody inaczej spalisz instalacje lub samochod
Piotr84, powinien, jeśli kabel przetarłby się za nim. Widocznie uszkodzony jest przewód "+" przed bezpiecznikami. Nie ryzykuj takim podłączaniem akumulatora.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 01 Kwi 2010 Posty: 208 Skąd: Jastrzębie Z
Wysłany: Sro Gru 31, 2014 21:50
Odłączasz kabel plusowy. Pomiędzy klemę + akumulatora a kabel wpinasz amperomierz. Może być zwykły miernik, pamietaj jednak aby ustawić na nim max amperaż, bo możesz spalić miernik. (Miernik ustaw na A, nie na V. Często przy pomiarze amperów w miernikach należy zmienić gniazdo podpięcia kabla sondy. Ale to zależy już od modelu). Pomiaru dokonaj przy wyłączonej stacyjce
_________________ teraz 75 cdt, wcześniej 216 SE i 214 Si może kiedyś jagular...
[ Dodano: Czw Sty 01, 2015 14:03 ]
Sprawdziłem pobór prądu na wyłączonej stacyjce jest 3.2 A do tego sprawdziłem czy jest prąd na wózku silnika. na akumulatorze mam 12.5 V a na wózku jest 11.7 V Dokładnie przejrzałem cały wózek i nie dotyka go żaden kabel. Cały wózek jest na gumowych tulejach, więc jest odizolowany, jedyne co, to jest do niego przykręcona maglownica. Sprawdziłem w kabinie na tej rurce co wychodzi z maglownicy i na niej jest 11 V na samym drążku od kierownicy już nie ma prądu.
Jedyne co dotyka wózka, to ta gąbka która jest w nadkolach, jest cała mokra i na niej są rożne kable. Ale chyba ona by nie przewodziła tyle prądu...
Ma ktoś pomysł skąd ten prąd ?
[ Dodano: Czw Sty 01, 2015 15:59 ]
Nie dało mi spokoju i poszedłem szukać dalej. Podłączyłem jeden kabel miernika do wózka, a drugi do głównego kabla plusowego. Miernik ustawiłem tak żeby pokazywał przejście i zacząłem wyjmować po kolei bezpieczniki. Jak odkręciłem ten od wentylatora chłodnicy, przejście zniknęło. Podłączyłem akumulator i teraz ( bez bezpiecznika ) mam na wózku 0.3-0.5 V
Pomógł: 3 razy Dołączył: 01 Kwi 2010 Posty: 208 Skąd: Jastrzębie Z
Wysłany: Pią Sty 02, 2015 18:43
Może to głupie pytanie, ale co masz na myśli pisząc wózek silnika? Czy na korpusie silnika masz napięcie +11,7V (względem minusa akumulatora)? Bo wg mnie do korpusu silnika powinna być podpięta masa i nie ma prawa tam występować napięcie dodatnie. Jeśli tak się dzieje może być np uwalona dioda w alternatorze, która ma zwarcie i kradnie prąd. No i oczywiście musiało by brakować w/w masy, czyli połączenia silnika z karoserią i z minusem akumulatora.
_________________ teraz 75 cdt, wcześniej 216 SE i 214 Si może kiedyś jagular...
Ale już dzisiaj problem rozwiązałem. Okazało się ze główny kabel od wentylatora chłodnicy był przetarty i dotykał wózka. Co dziwniejsze, to jest dość gruby kabel, a był już prawie całkowicie przetarty. Więc problem był już od dość dawna, po prostu niezauważony.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum