Kolego musisz sobie odpowiedzieć przy pierwszym samochodzie na kilka pytań:
- jaki mam budżet?
- gdzie głównie autem będę się poruszał? Potrzebuję diesla czy benzyny?
- no i przede wszystkim jaki samochód mi się podoba? - na to pytanie odpowiedzią jest nie tylko ten, który mi się podoba z wyglądu, ale również ten który w środku odpowiada moim potrzebom i oczekiwaniom.
Jak to już wiesz, to potem wracasz do rozważań o budżecie. Nie chcesz kupować nowego samochodu więc uwzględnij, że skoro budżet wynosi np. 10.000 zł to nie możesz kupić auta za 10.000 tylko za 8.000 i zostawić sobie coś na pierwsze niespodzianki. Te niespodzianki praktycznie zawsze się pojawiają. Do tego zazwyczaj po zakupie wymienia się olej, filtry, płyny i inne części w miarę potrzeb - to też kosztuje.
Dodam, że moim pierwszym autem był R400 i był świetnym samochodem. W miarę wygodny, dobrze wyposażony, przestronny, niepsujący się - same plusy. Jednym problemem po czasie stała się moja choroba, która wymaga ode mnie więcej miejsca w aucie - 190 cm wzrostu.
Widzę, że celujesz w bliźniacze modele, zatem parę słów o nich:
1. MG
- zderzak z przodu po bokach źle spasowany na moje oko;
- zderzak z tyłu po lewej stronie wisi i generalnie jest źle spasowany;
- auto z Francji więc trzeba brać pod uwagę, że tam się cuda dzieją na parkingach
- ten emblemat ZS w środku wygląda kiepsko;
- poduszka pasażera lekko odstaje, nie widać dokładnie - do sprawdzenia;
- kierownica i gałka niezbyt zużyte więc przebieg może być prawdziwy;
- "HONDA ROVER MG" no nie bardzo Honda, ale powiedzmy że niektóre części pasują z Civica P&P;
- dywanik kierowcy z innego samochodu;
- nie jest odpicowany do sprzedaży;
- brak zdjęć spod maski.
2. R45
- zdjęcia na mokro;
- karoseria ok - wszystko dobrze spasowane;
- wnętrze nie zniszczone;
- kierownicy nie widać - ciężko ocenić przebieg;
- obejrzałbym jak bym szukał na pewno .
KirkHammmet napisał/a:
Proszę o o porady czy opłaca się 1 z tych modeli zakupić i co najcześciej się psuje
Na pierwsze pytanie nikt Ci nie odpowie - trzeba samochód zobaczyć i ocenić, do tego IMO stacja diagnostyczna obowiązkowo.
Na drugie pytanie znajdziesz odpowiedzi na forum.
Budżet to 10.000 zł + 2.000 zł na startowe naprawy. Auto będzie służyć raczej po mieście i 2 razy w roku jakiś dłuższy wyjazd. Potrzebuje auta 5 lub 4 drzwiowego by moi znajomi mieli komfortowe warunki. Wygląd dla mnie dosć ważne znaczenie (zwracam na to uwagę gdyż szkicuję i projektuje komputerowo moje koncepty) dlatego zwróciłem uwagę na rovera i MG . Wahałem się (i nadal się waham) nad modelem 75, ale boję się że to nieco za duze auto jak dla świeżo upieczonego kierowcy.
Bardziej interesowałaby mnie benzyna ale jeśli egzemplarz będzie w dobrym stanie to diesel też może być. Dopiero zaczynam poszukiwania, narazie wiec wypatruje ofert do obejrzenia, także podane tu to tylko przykłady samochodu, który mógłbym obejrzeć
[ Dodano: Wto Mar 17, 2015 15:06 ]
Do do porad, to chodziło mi ogólnie o modelu 45/ZS, nie o konkretnym egzemplarzu. Co najczęściej sie psuje
co do 75 to duzo wiekszy budzet musisz miec jesli chodzi o eksploatację niz w przypadku 45ki/ZS
100% racji, nie myśl nawet o 75 przy tym budżecie
Generalnie na Twoim miejscu skupiłbym się na ZS lub 45 w benzynie - 1.6 na pierwsze auto spokojnie wystarczy. Spalanie do zaakceptowania (moja 400 paliła koło 8l/100km w mieście i spokojnie koło 6 w trasie), a na prawdę ten silnik w zupełności wystarcza do tego samochodu, nawet jeśli lubisz dynamiczną jazdę. Jedyny problem to HGF (poczytaj na forum). Jednak ta usterka dobrze naprawiona i trzymanie się zaleceń (nie pałowania silnika na zimnym), pozwala przejechać 100k bez najmniejszych problemów. Moja 400 była tego doskonałym przykładem. Poza tym przez ponad 5 lat nie zrobiłem nic poza typową eksploatacją (ceny normalne, a nawet niskie).
O dieslach w tych modelach nie wiem nic więc się nie wypowiadam.
Sry ale nie mogłem Człowieku zdajesz sobei sprawe co piszesz (12-13s do 100kmh w najlepszym wypadku i chyba z górki) ?
Bierz 2.0 iDT spokojnie podkrecisz go do ok 150 km bez wiekszego nakładu. REALNE SPALANIE miasto warszawa 7-7.5 z klima trasa ok 6-6.5 mowa o dynamicznym przemieszczaniu sie a trasa srednio 120-140kmh
komarek napisał/a:
moja 400 paliła koło 8l/100km w mieście i spokojnie koło 6 w trasie
do 90 kmh chyba
Co do ceny tez sie wypowiadalem w poprzednim wątku mocno do zbicia bo auto nie zarejestowane
Co do tego zs-a był juz omawiany, do sprawdzenia lewy przod , po zdjeciu tego znaczka z deski na bank zostanie ślad, Flagi na słupkach w złym miejscu . Ogólnie długo sie nie moze juz sprzedac
. Zdrzak wyglada jak by zaliczył jakis słupek , do sprawdzenia lampa czy europa ( nową/uzywaną żeby dostac graniczy z cudem)
Podsumowując chcesz jezdzic bezobsługowo i nie martwic sie czy dojedziesz na miejsce kupuj tylko i wyłącznie iDT ,albo jesli wolisz tą adrenalinke związaną z dojazdem na kołach i szatanska dnamiczną jazde + liczne problemy z kserią to 1.6
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Sry ale nie mogłem Człowieku zdajesz sobei sprawe co piszesz (12-13s do 100kmh w najlepszym wypadku i chyba z górki) ?
Pierwszy lol kolego jest taki, że 1.6 (przynajmniej w 400) fabrycznie do setki ma 10.6s.
Do tego nie raz latałem w trasach i na cb się pytali co to za auto (miałem granatową maskę przy srebrnej budzie co jeszcze bardziej myliło ludzi - po stłuczce mi tak zostało) bo spokojnie się trzymałem za nową alfą, betką czy innym mercem - spokojnie się da tak latać.
Spalanie wiadomo podaję przy rozsądnej jeździe, a nie autostradowej.
Raptile napisał/a:
dynamicznym przemieszczaniu sie a trasa srednio 120-140kmh
Powodzenia z taką jazdą swoim pierwszym samochodem - gratuluję pomysłu, najpierw niech może się nauczy porządnie jeździć, bo skoro nie miał jeszcze swojego samochodu to raczej nie zrobił już 100k w trasach. Nie ma to jak patrzeć na nastoletnich rajdowców w 10-15 letnich samochodach.
BTW pewnie zaraz się dowiem, że przecież każdy potrzebuje przynajmniej 150KM w takiej budzie bo inaczej to nie idzie wcale.
Podsumowując proponuję jednak rozsądnie podejść do tematu pierwszego samochodu.
Jeśli chodzi o benzyniaki to największa wada jest w uszczelce pod głowicą ale jeśli ktoś potwierdzi jej wymianę np. jakąś fakturą to już bym patrzył na taki samochód spokojniej. Nie wiem jak w innych modelach Rover lub MG ale w 75/ZT padają pompki przy pedale sprzęgła.
Różnica między Rover a MG? Na pewno znaczna w prowadzeniu (jeśli nie planujesz ostrzejszej jazdy to Roverek jest OK), no i jeszcze taka różnica że to jest MG i np. jak przyjechałem do polski i potrzebowałem łapy silnika to gdy poszedłem do hurtowni i powiedziałem MG ZT to się na mnie sprzedawca dziwnie popatrzał i powiedział, że nie ma części do "takiego czegoś" a gdy powiedziałem Rover 75 to było dostępne na już zaraz
Widzę, że ten jeden ma hak holowniczy zamontowany a w moim przekonaniu JA bym takiego auta nie kupił (do czegoś jednak on był specjalnie zamontowany i silnik mógł dostać nieźle po pupie).
KirkHammmet, dodaj zrzuty bo moderacja usunie nasze posty
1. przedlift
- całkiem przyzwoicie wygląda
- kierownica trochę już obtarta, ale w sumie ja przy tym przebiegu miałem dość podobnie
- przecierka na zderzaku przednim z prawej strony
- drzwi pasażera jakoś tak dziwnie mi nie pasują - obejrzał bym tą stronę
- widoczna rysa na zderzaku tylnym z prawej strony
- klapa bagażnika do sprawdzenia
- na fotelach IMO widzę ślady po papierosach - ale może się mylę
2. polift
- maska źle spasowana
- w sumie to cały przód źle spasowany od strony kierowcy
- zdjęcia sprytnie nie są zrobione na wprost
- lewa strona do sprawdzenia - szczególnie drzwi pasażera, prawa też
- zderzak tył IMO lakierowany, nie twierdzę że to dyskwalifikuje samochód w tym wieku
- środek wyplakowany, ale do "detailingu" niektórych 75 lub MG ZT jeszcze brakuje
- płyn w zbiorniczku ciemny - do sprawdzenia, poczytaj na forum o tym (HGF)
- dość pordzewiały pod maską - auto stało co najmniej kilka miesięcy kiedyś niejeżdżone
Generalnie to mi się najbardziej podoba ta 45 z pierwszego postu
1.8 to bardzo podobnej konstrukcji silnik, z tym samym problemem podstawowym - HGF. Nie obawiał bym się go, zresztą podobnie jak silnika 1.6
Albo na holu apetyt rośnie w miarę jedzenia. Młody kierowca może mieć zawias mocy pod noga. Przy wyprzedzaniu zwiększa to bezpieczeństwo. A jak ma kupić auto i zostać z marką na dluzej to po co ma zmieniać auto lub kombinować bo będzie miał nie wystarczająco mocy
Kwestia ile ten ktoś przed Tobą jechał, bo mógł sobie lecieć na spokojnie 70% mocy, a Ty już leciałes pod kreską
To by się głupio nie pytał co to za auto za nim się trzyma. W zasadzie to skoro po polskiej drodze krajowej leciał grubo powyżej prędkości dozwolonej, ale wciąż nie 200 km/h to rozumiem, że leciał na 70% mocy? Jeśli tak to masz rację.
Szczerze mówiąc to nie rozumiem tych ciągłych docinek w stosunku do mojej osoby. U mnie R400 1.6 sprawował się idealnie jako pierwszy samochód. Nie miałem nigdy problemu z jego mocą, przyśpieszeniem, spalaniem, ani kosztami napraw. Moja opinia taką pozostanie. 45 jest praktycznie tym samym samochodem. Faktem jest, że są szybsze samochody - tylko nie za bardzo rozumiem co to ma do mojej opinii?
longer86, Może niech lepiej rozważy jednak 75 bo przecież też lepiej wyposażona? Co z tego, że droższa w utrzymaniu? Rozsądek przy pierwszym aucie jest bardzo wskazany, szczególnie mając ograniczony budżet.
Druga rzecz - kolega szuka auta głównie do miasta i rozumiem, że najlepiej zaproponować mu 2.5 190KM bo ten silnik będzie miał zapas mocy?
Dobiję Was jeszcze tym, że teraz mam 2.0 CDT w 75 o mocy 116KM. Naczytałem się na forum jaki to jest muł i w ogóle przy tej masie to masakra. Ja takich problemów nie mam. Latam sporo tras i nigdy nie zabrakło mi mocy ani momentu. Dodam, że nie są to autostrady tylko zwykłe 1 jezdniowe krajówki. Być może dlatego, że ja jeżdżę bezpiecznie i nie zapier***am jak nienormalny bo w Polsce północnej (poza A1) nie ma dróg po których można by tak właśnie jeździć.
Dodam, że nalatałem się za to sporo jako przedstawiciel, żebyście mi przypadkiem nie zarzucili zaraz, że tylko do sklepu jeżdżę i w ogóle to nie mam doświadczenia i się nie znam .
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Sro Mar 18, 2015 11:32
komarek, i co z tego ze się 3males za nową alfą? tam są nawet kosiarki o zabójczej pojemności 0,8l montowane, merce i beemki wszyscy się pytali Ciebie potem co to za auto się za nimi trzymało, trochę to s-f zajechało. Jeszcze mi się nie zdarzyło w ten sposób ale ok, nich Ci bedzie.
komarek napisał/a:
Dobiję Was jeszcze tym, że teraz mam 2.0 CDT w 75 o mocy 116KM. Naczytałem się na forum jaki to jest muł i w ogóle przy tej masie to masakra. Ja takich problemów nie mam. Latam sporo tras i nigdy nie zabrakło mi mocy ani momentu.
no i dobrze dla Ciebie, a mam w 25 ok 140km i mi mało, nie mierz innych swoją miarą, 400 i 75 to miekkie auta którymi się inaczej jezdzi niz np ZS czy ZT. Co do mocy na pierwsze auto to w ogóle nie trafiony argument, że musi miec mniej bo się zabije, boże, mój brat na pierwsze auto od razu kupił sobie 140 konne volvo i... żyje
boże, mój brat na pierwsze auto od razu kupił sobie 140 konne volvo i... żyje
faktycznie 140KM w volvo robi wrażenie - tylko weź jeszcze pod uwagę masę samochodu
bociannielot napisał/a:
komarek, i co z tego ze się 3males za nową alfą? tam są nawet kosiarki o zabójczej pojemności 0,8l montowane, merce i beemki wszyscy się pytali Ciebie potem co to za auto się za nimi trzymało, trochę to s-f zajechało. Jeszcze mi się nie zdarzyło w ten sposób ale ok, nich Ci bedzie.
oczywiście wymyśliłem sobie - tylko nie wiem po co i na co by mi to było - jakoś 400 ani 45 ani nic innego nie sprzedaje i nigdzie nie napisałem, że to był jeden raz, na północy Polski nie ma takiej sieci dróg ekspresowych jak na południu
bociannielot napisał/a:
nie mierz innych swoją miarą
nie robię tego tylko wyrażam swoją opinię, a jeśli się z nią nie zgadzacie to rzućcie inne propozycje, a nie skupiacie się na atakach na mnie
bociannielot napisał/a:
mam w 25 ok 140km i mi mało
i sam chcesz mierzyć innych swoją miarą, ja nie mam w R75 140KM i nie narzekam
bociannielot napisał/a:
400 i 75 to miekkie auta którymi się inaczej jezdzi niz np ZS czy ZT
dla mnie liczy się, żeby auto sprawnie wyprzedzało w trasie i obydwa auta to robią, zawias itp itd to zupełnie różne kwestie, o których nic nie pisałem
BTW i tak będę trzymał się opinii, że jako pierwszy samochód do miasta spokojnie wystarczy i tyle, jak macie inne propozycje to zaprezentujcie je koledze, a nie dyskutujecie ze mną bo ani ja was nie przekonam, ani wy mnie więc po co
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Sro Mar 18, 2015 17:13
komarek napisał/a:
faktycznie 140KM w volvo robi wrażenie - tylko weź jeszcze pod uwagę masę samochodu
a ZS to 5kg waży? akurat lepsze ma przyspieszenie niz to 1.8 w roverze wg danych producentów .
komarek napisał/a:
dla mnie liczy się, żeby auto sprawnie wyprzedzało w trasie i obydwa auta to robią
dla mnie to nie jest sprawne wyprzedzanie, mialem volvo z taką mocą też o mniejszej lub zlizonej masie jak 75 i bylo bardzo srednio przy wyprzedzaniu
komarek napisał/a:
BTW i tak będę trzymał się opinii, że jako pierwszy samochód do miasta spokojnie wystarczy i tyle, jak macie inne propozycje to zaprezentujcie je koledze, a nie dyskutujecie ze mną bo ani ja was nie przekonam, ani wy mnie więc po co
zaprezentował kolega Reptilian propozycje zeby kupic diesla bo moc podobna a za pare złotych te 140-50 robisz i jazda ekonomiczniejsza, popieram to zdanie .
zaprezentował kolega Reptilian propozycje zeby kupic diesla bo moc podobna a za pare złotych te 140-50 robisz i jazda ekonomiczniejsza, popieram to zdanie .
i o to chodzi
cieszę się, że doszliśmy do porozumienia, że ktoś innym może mieć inne zdanie
Odpowiadając krótko na tą dłuższą wymianę zdań: nie nie mam specjalnie ciężkiej nogi, czasami lubie szybciej pojechać, ale nadal jednak jestem początkującym kierowcą więc nie pędze na urwanie karku . Ważne by można bylo spokojnie wyprzedzić.
Mam jeszcze 1 pytanie: czy do benzynowych silników 1.6 i 1.8 polecane jest instalacja LPG?
Mam jeszcze 1 pytanie: czy do benzynowych silników 1.6 i 1.8 polecane jest instalacja LPG?
Ja nie mam zielonego pojęcia bo nie lubię zagazowanych samochodów (pierwsza służbowa Toyota Corolla i złe wspomnienia).
Poczytaj na forum - na pewno znajdziesz odpowiedz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum