"Ja uważam, ze to ma sens, bo jest nakaz ruchu okrężnego... ale sam jadąc do pracy mijam 3 małe ronda i na 2 "skręcam w lewo" i niestety zdarza się, że wyjeżdżają ludzie sądząc, nie wiem na jakiej podstawie, że będę jechał "prosto" . Z ostatniego miesiąca, ze 3 takie sytuacje, że waliłbym w lewy słupek, bo ktoś wyjechał i jeszcze zamiast szybko uciekać, to hamuje tak, że gdyby nie czujność moja to byłoby kuku.
Dlatego na tych małych rondach, gdzie jest 1 pas ruchu i chce jechać w "lewo" używam kierunkowskazu w lewo i mijając 2 zjazd, wrzucam prawy. Wiem, że to nie jest przepisowe, bo na rondzie inaczej, niż dookoła, nie można jechać bez kierunku, ale... w życiu codziennym ułatwia bo ci z przeciwka, wiedzą, że będę kręcił "wokół" ronda "
cytat z samego siebie, to jest empiryczny dowód, że pomaga, bo jadąc po rondzie bez kierunku w lewo, ludzie myślą, że będę walił prosto- abstrakcja bo łamałbym przepis, nie sygnalizując prawym, ale skoro mogę poinformować innych uczestników ruchu o swoich zamiarach, oni i ja jesteśmy wtedy spokojniejsi, bo jak ktoś mimo kierunku wyjedzie,,,, no cóż, jestem zdania, że nie każdy musi posiadać PJ Wole w tym wypadku nadużyć migacza, bo bardziej mnie denerwują ci nie używający
W jednym się z Maciejem nie zgadzam, że wedle tego co mnie uczono, na rondo nie używam lewego, bo nie mogę jechać inaczej, niż dookoła w lewo, używam, żeby zasygnalizować zjazd z niego- my się uczepiliśmy najprostszego klasycznego + a są wielorakie odmiany rond, z 3, 4, 5 6. Z jednym pasem, dwoma trzema... itp. ale jak się uczyłem to i rond, i aut było mniej .. jejq poczułem się staro !
Tylko zakłada to, że każdy przed rondem zwalnia, by zobaczyć gdzie jedzie ten znajdujący się już na rondzie. Ja szczerze przyznam, że bardziej niż kierunkowskazom, ufam swojemu oku i ocenie odległości, własnej prędkości itd. , bo wielokrotnie ludzie nie używają żadnego kierunku na rondzie O_0 i to jest wqwiajace !
Uwielbiałem jeździć po włoskich rondach, bo oni wjeżdżają z "fantazja", tzn. przed żadnym się nie zatrzymałem w pełni, bo maja duże ronda zazwyczaj i ludzie płynnie na nie wchodzą na powiedzmy suwak. ( pomijam zakorkowane miasta itp)
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
SPAMU¦
Wysłany: Sro Gru 21, 2016 01:05 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
maniaq zależy od warunków. U mnie jeszcze nikt mi przed maskę nie wjechał, za to są tacy agenci co stoją póki 'do końca' nie zjedziesz z ronda mimo, że sygnalizowałeś to kierunkiem. Niestety ale żyjemy w kraju gdzie większość ludzi prawo jazdy ma chyba albo z chipsów albo wygrali w telezakupach, bo inaczej się tego wytłumaczyć nie da Jeżdżą jak chcą, innych mają w , bo przecież oni jadą. Olać kierunki, olać innych. Wczoraj wyprzedzał mnie koleś na łuku w prawo, że gdybym nie zwolnił poszedłby na czołówkę... I 2 km później zrobił identycznie to samo. Jak takiego idiotę nazwać?...
A wiec odpowiadam.
Nie widzę zasadności użycia kierunkowskazu w lewo(pod warunkiem ze to rondo z krzakami na środku, które zasłania widoczność )
Bezsensowne wachlowanie manetką, bo poruszasz sie po rondzie i tak czy owak sygnalizujesz zjazd prawym kierunkowskazem.
Czyli czy masz lewy kierunek czy tez nie i tak jedziesz po rondzie dopóki nie włączysz prawego.
To w Twoich wypowiedziach rozumiem od początku.
Zgodzilismy się też, że:
a) włączenie go nie przeszkadza
b) na małych rondach ma to sens
I tyle w temacie.
prebenny napisał/a:
Ale Maciej faktycznie to nie jest dobry przykład, bo tu tak jak piszesz pasy wymuszają. Ale z drugiej strony spójrz na to tak jak mówimy przy zwykłym rondzie - tutaj każda ćwiartka ma swoje skrzyżowanie.
No własnie nie.
To jest jakaś aberracja, tak jak 'rozcinanie ronda i robienie z niego prostej'.
Wg przepisów rondo to skrzyżowanie, JEDNO skrzyżowanie, a nie 'ćwiartki i każda ćwiartka ma swoje skrzyżowanie' - nie ma takiego zapisu, a tego porównania używają głównie niedouczeni instruktorzy na kursach, którzy nie potrafią dobrze wytłumaczyć tego co jest w przepisach, a za nimi powtarzają ten błąd tysiące ludzi.
prebenny napisał/a:
Lewy kierunek nie przeszkadza ale też nie pomaga, bo póki ktoś jedzie bez kierunku to znaczy, że nie zjeżdża z ronda.
Czyli nie przeszkadza. Mi to wystarcza.
prebenny napisał/a:
I świat byłby lepszy nie w momencie jakby wszyscy używali lewy kierunek na rondzie tylko jakby każdy przy zjeździe sygnalizował to prawym.
Z tym oczywiście absolutnie się zgadzam od początku.
Nie zgadzam się tylko z teorią, żeby ignorować art. 22 par. 5 'Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.' zbliżając się do skrzyżowania, JAKIEGOKOLWIEK SKRZYŻOWANIA, również takiego o ruchu okrężnym oraz 'rozcinaniem skrzyżowań' i 'robieniem z nich ćwiartek z osobnymi skrzyżowaniami', bo żadnej z tych rzeczy nie ma w przepisach i jest to tylko bajdurzenie niedouczonych instruktorów.
PS. Na marginesie, żadne ze skrzyżowań które podałeś jako przykład nie jest rondem turbinowym wg inzynierii ruchu.
Ba nie jest w ogóle rondem, mimo, że pewnie ma oznakowanie 'skrzyżowania o ruchu okrężnym'.
Prawidłowo, to oba te skrzyżowania to 'skrzyżowania z wyspą centralną' - zobacz, że na obu skrzyżowania wyznakowane są pasy do jazdy na wprost, oraz dodatkowo pasy do skrętu w lewo - dokładnie jak na 'zwykłym skrzyżowaniu', tylko jezdnie nie są prowadzone 'prosto', a po lekkich łukach - stąd wrażenie, że jest tam jakikolwiek 'ruch okrężny'.
Zobacz, że jadąc nim zgodnie z kierunkiem pasów 'głównych' nie jedziesz 'okrężnie', ale na wprost.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Lewy kierunek nie przeszkadza ale też nie pomaga, bo póki ktoś jedzie bez kierunku to znaczy, że nie zjeżdża z ronda.
Jak pojedziesz do mnie to uważaj na rondzie w Głuchowie bo mnie chciał TIRem wepchnąć na środek ronda bo nie miałem lewego kierunku włączonego. A jak darł ryja na CB-radiu łooo panie. Niestety ale durni nie brakuje i czasem nie włączenie lewego kierunku na rondzie przy skręcie na nim w lewo, może się skończyć kiepsko.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
No właśnie są jeszcze samochody ciężarowe, a one jak wiadomo, tak szybko się nie zbierają z miejsca. I taka sygnalizacja jaką opisujemy z "lewym" im (kierowcom ciężarówek) bardzo pomaga, dodatkowo siedzą znacznie wyżej wiec widzą kierunkowskaz znacznie wcześniej.
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
No bo np. prawy jest mniej widoczny z tej perspektywy i włączany zbyt późno, bardziej poznam po "ustawieniu" zjeżdżający samochód, niż zobaczę jego prawy kierunkowskaz. Ja wiem to są sekundy ale jakie cenne
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Czyli zgodzilismy sie, ze lepiej ten lewy wrzucic, niz go nie wrzucac ?
Dzis znow, tym razem ! mimo mojego lewego ! , kierowca chcial byc szybszy... ten z naprzeciwka. Zaczne chyba zgrywac takie kwiatki z kamery, zeby tutaj pokazac o co mi chodzi. A drugi wyprzedzil mnie i jeszcze jedno auto na przejsciu i skrzyzowaniu O_o w chipsach PJ rozdawali gdzies?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie wiem czy rozdawali, ale po Twoim poście stwierdzam ze lewego kierunkowskazu wrzucać, nie trzeba, mozna niby do poprawy dynamiki i bezpieczeństwa, ale koniec końców i tak nic to nie daje, czyli zbędne machanie gajgą
longer86, prebenny, idąc Waszym tokiem rozumowania jeżdżenie prawą stroną jest bez sensu, bo niektórzy nie stosują się do tego przepisu:
http://www.lublin112.pl/a...ublina-zdjecia/
To dokładnie takie samo porównanie - ktoś wymusił na maniaqu mimo, że prawidłowo użył kierunkowskazów, więc nie używajmy kierunkowskazów.
Tak dla mnie bomba rozumowanie.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
maciej nie do końca. To co mówisz to łamanie przepisów - my się ich po prostu trzymamy nie wymyślając cudów niewidów Jak w przepisach będzie napisane, że należy jeździć lewym pasem albo przy wjeździe na rondo wrzucać lewy kierunek to oczywiście, że będę to robił - ale póki tak nie jest to robię tak jak jest napisane teraz
Dokladnie tak, to ze cebulaki wymuszają pierwszeństwo na rondzie to nie wina włączonego lub nie kierunkowskazu, tylko ich mentalności.
Po co udziwniać cos co w swojej prostocie funkcjonuje prawidłowo? Żeby być obiektywnym to trzeba by porównać statystykę wypadków na rondach w województwach gdzie używa sie lewego na rondzie a np wlkp gdzie sie tego nie robi
Proszę wskaż, w jaki sposób ja łamię prawo. Ja wykazałem na podstawie konkretnych Art. PoRD, a Ty piszesz 'sobie a muzom' bez ŻADNEJ podstawy.
Ja wykazałem, ze art. 22 PoRD jest jednoznaczny, a Ty piszesz bzdury o 'rondach turbinowych', które takimi nie są, tylko ci się wydawały, że są oraz o 'zwykłym rondzie - tutaj każda ćwiartka ma swoje skrzyżowanie'.
Wskaż w PRZEPISACH, nie w Twoim mniemaniu lub Twojego instruktora, gdzie jest SŁOWO o tym, że 'każda ćwiartka ma swoje skrzyżowanie'.
Proszę, wskaż podstawę takiego twierdzenia.
prebenny napisał/a:
Jak w przepisach będzie napisane, że należy jeździć lewym pasem albo przy wjeździe na rondo wrzucać lewy kierunek to oczywiście, że będę to robił - ale póki tak nie jest to robię tak jak jest napisane teraz
Ależ jest, tylko ty chyba ich nie czytałeś od zrobienia prawa jazdy.
I już te przepisy cytowałem, ale specjalnie dla Ciebie powtórę.
prebenny napisał/a:
Jak w przepisach będzie napisane, że należy jeździć lewym pasem
Art. 22.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
2) do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.
prebenny napisał/a:
przy wjeździe na rondo wrzucać lewy kierunek
Art. 22.
5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.
To są przepisy, i ja ich przestrzegam, a Ty najwyraźniej nie.
A żeby sprawę zakończyć, to dodam jeszcze art. 5 par. 4 punkt 8 'Rozporządzenia MSWiA w sprawie znaków i sygnałów drogowych.':
8. Znak A-8 "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" ostrzega o skrzyżowaniu, na którym ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku.
A teraz wykaż mi, gdzie tu jest coś o 'dzieleniu na ćwiartki' lub o wyłączeniu art. 22, czyli ustawieniu się przy lewej krawędzi jezdni, jeśli skręcasz w lewo.
Skrzyżowanie to całość, i jako takie trzeba je traktować.
W żadnym przepisie nie ma żadnej zależności, czy jest 'o ruchu okrężnym' , czy nie.
longer86 napisał/a:
Żeby być obiektywnym to trzeba by porównać statystykę wypadków na rondach w województwach gdzie używa sie lewego na rondzie a np wlkp gdzie sie tego nie robi
Dawaj, longer86, dawaj!!
Przynajmniej jeden z Was podałby jakiś konkretny argument przeciw cytowanym przeze mnie przepisom.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
maciej nie będę się kłócił kto pisze bzdury. Zdawałem prawko w 2011, uczyli mnie tak jak pisze i tak zdałem egzamin. Czy ma to dla Ciebie sens czy nie (bez urazy) nie jest dla mnie najważniejszą kwestią. Dodam tylko, że nigdzie nie napisałem, że łamiesz prawo. Ja się po prostu trzymam kodeksu i jak nie ma takiej potrzeby nie wymyślam dodatkowych udziwnień, które nic nie wnoszą.
Ponadto Twój cytat:
maciej napisał/a:
8. Znak A-8 "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" ostrzega o skrzyżowaniu, na którym ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku.
Pokaż mi 1 pasmowe rondo, na którym masz znak, że pas ruchu, po którym jedziesz służy do skrętu w lewo, bo na 4 pasmowym rondzie z oddzielnym pasem w każdą stronę to i bez kierunkowskazu wiadomo gdzie pojedziesz, bo takie ronda 'wypychają' Cię w danym kierunku ruchu.
Według funkcjonariuszy Komendy Głównej Policji z sekcji Ruchu drogowego, jazda po rondzie nie różni się niczym od jazdy po zwykłym skrzyżowaniu. Ponieważ przy wjeździe na rondo nie zmieniamy kierunku jazdy (skręt jest wymuszony jedynie geometrią jezdni), więc bezzasadne jest w takim przypadku użycie kierunkowskazu.
Użycie lewego kierunkowskazu może oznaczać tylko i wyłącznie chęć zmiany pasa ruchu. Nie ma też potrzeby, jeszcze przed wjazdem na rondo, sygnalizowania prawym kierunkowskazem zamiaru skrętu w pierwszą ulicę odchodzącą od ronda.
Dodam tylko, że nigdzie nie napisałem, że łamiesz prawo.
Hm... A post wcześniej:
prebenny napisał/a:
To co mówisz to łamanie przepisów
więc się zdecyduj.
prebenny napisał/a:
Ponadto Twój cytat:
maciej napisał/a:
8. Znak A-8 "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" ostrzega o skrzyżowaniu, na którym ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku.
Pokaż mi 1 pasmowe rondo, na którym masz znak, że pas ruchu, po którym jedziesz służy do skrętu w lewo, bo na 4 pasmowym rondzie z oddzielnym pasem w każdą stronę to i bez kierunkowskazu wiadomo gdzie pojedziesz, bo takie ronda 'wypychają' Cię w danym kierunku ruchu.
Nie widzę związku logicznego między tym cytatem z Rozporządzenia, a Twoim pytaniem.
Nie pisałem również nic nigdzie o 'znaku, który mówi 'że pas ruchu, po którym jedziesz służy do skrętu w lewo', ale Ty znów brniesz w jakieś dziwne interpretacje.
Nie ma żadnego znaku, bo art. 22 jest jasny ' Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa'.
Rondo to skrzyżowanie i na tym skrzyżowaniu skręcasz w lewo.
Nawet potocznie, jak ktoś Cię pyta o drogę, to nie powiesz 'wjedź na skrzyżowanie, a potem w trzeciej ćwiartce skręć w prawo'...
Chyba, że mówisz.
Cytat:
Według funkcjonariuszy Komendy Głównej Policji z sekcji Ruchu drogowego, jazda po rondzie nie różni się niczym od jazdy po zwykłym skrzyżowaniu. Ponieważ przy wjeździe na rondo nie zmieniamy kierunku jazdy (skręt jest wymuszony jedynie geometrią jezdni), więc bezzasadne jest w takim przypadku użycie kierunkowskazu.
Użycie lewego kierunkowskazu może oznaczać tylko i wyłącznie chęć zmiany pasa ruchu. Nie ma też potrzeby, jeszcze przed wjazdem na rondo, sygnalizowania prawym kierunkowskazem zamiaru skrętu w pierwszą ulicę odchodzącą od ronda.
OMG. A Ty znów swoje - brniesz w interpretacje, zamiast przeczytać przepisy i użyc własnego rozumu.
W pierwszym poście maniaq'a możesz znaleźć inną interpretację.
Po prostu, masz swoją opinię, nie popartą PRAWEM, a jedynie 'tak mnie nauczyli, to tak na pewno jest dobrze', i jej kurczowo się trzymasz. Ba, znajdujesz w internecie jedynie te uzasadnienia, które Ci pasują, a nawet ronda dopasowujesz do Twojej teorii (ronda 'turbinowe', które turbinowymi nie są).
'Twoja prawda jest najtwojsza', jak to powiedziano w jednym z kabaretów.
Mnie to tylko trochę bawi, że nie znalazłeś jednego dobrze umocowanego w prawie argumentu, ale brniesz w tą dyskusję i brniesz.
Możemy się spotkać na Zlocie, to Ci to narysuję, to może będzie jaśniejsze, że rondo to jedno skrzyżowanie, a nie 'cztery ćwiartki', bo co jeśli wyjazdów jest pięć?
No i zdecyduj się - łamię przepisy, czy nie...
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum