Dzisiaj niestety, nie zrobiłem nic. Można powiedzieć, że to wina pracy. Niemniej, postanowiłem, że jutro to nadrobię. Nie wiem tylko w jaki sposób. Macie jakiś pomysł?
A ja (właściwie to wczoraj) odebrałem skrzynię z regeneracji. Dinożaur ma mocarny silnik 2.0 V6, który... rozerwał jedną z okładzin sprzęgła. Musiała być wadliwa, bo miał nabijane po prostu nowe. Kupiłem samochód z dopiero co wymienionym, ale spalonym sprzęgłem. Docisk jest w super stanie, sama tarcza także, wysprzęglik z łożyskiem niedawno wymieniony (metalowy Tazu). Dlatego decyzja: oddanie tarczy profeszjonalistom, który zamontują na niej nowe, porządne okładziny - o ile sama tarcza nie została np. choć ociupinkę skrzywiona.
Było podejrzenie, że skrzynia oberwała, a do tego już wcześniej był problem z 4 i trochę z 2 (od kupna). Wymieniono synchronizatory (czwórki prawie nie istniał), dwa łożyska, widełki 1-2 oraz uszczelniacze półosi. Taki tam tani prezencik na święta dla mojego autka.
Muszę jeszcze pomyśleć co z linkami zmiany biegów. Bo te jabłka, co nachodzą na dźwigienki w skrzyni, zeszły pozostawiając gumki na dźwigienkach. A tak chyba nie powinno być.
Roverek przeszedł przegląd śpiewająco.
Hamulce mocno zużyte, ale działają równo i dobrze (nie licząc ręcznego), amortyzatory z przodu jak nowe (z tyłu po prostu nowe), żadnych luzów i tak dalej. Z kontroli rutynowych mogę pochwalić się tym, że moja Vka nie łyka nawet kropli oleju między wymianami.
No i dziś założony ambient lighting w lampce podsufitki (moduł z bełemwu E39). Ogólnie to polecam. Robota nietrudna, jak coś to zasilanie z LSM, pin 36, przewód czerwony z białym paskiem.
W nocy może uda mi się fotkę strzelić.
Zamówiony filtr kabinowy, tym razem nie papierowy Filtron, a węglowy Zaffo. Poprzedni został zalany przez parownik (niedopatrzenie po naprawie klimatyzacji, wężyk nie odprowadzał wody) niedługo po montażu. Kupiłem też nową żarówkę C5W do podsufitki, tym razem niby jakąś lepszą z CANbus, żeby nie mrugało.
Kilka dni temu czyszczenie podszybia i wymiana uszczelki, dodatkowo suszenie wykładziny od strony pasażera... teraz jest to zrobione tak, że nie powinno być już problemów - chyba.
Z jednej strony własnymi rencoma zmieniona pompka sprzęgła, z drugiej coś spsułem w instalacji gazowej i się nie przełącza. Muszę jutro ogarnąć wszystkie przewody i wtyczki w okolicach miejsca pracy - może coś trąciłem niefortunnie.
Sprzęgło chodzi jak marzenie: miękko, bierze równo i nie zapowietrza się.
Edit:
Okazało się, że przy odpowietrzaniu gdzieś dziabnięta została wiązka od gazu. Sytuacja ogarnięta i kryzys zażegnany. Dodatkowo samochód został dziś umyty, oraz pokryty warstwą polimerów. Co więcej, wymieniłem kierunkowskazy boczne na poliftowe. Efekt jest taki, że bardziej pasują ciemniejsze - przy następnej wizycie w domu rodzinnym prysnę je bezbarwnym z domieszką czarnego akrylu.
Na początek sorki Markzo , że nie odpisałem Tobie wcześniej ,ale masa na głowie . Osiołek nie ma nowego wątku - ponieważ siostrzeniec nie ma czasu prowadzić niby- ale był ostatnio na pomiarze ile kucyków właściwie on ma, i powiem , że Osiłek całkiem żywe zwierzątko jest . Wpadł mu przy okazji tłumik przelotowy , a wykres z hamowni poniżej .
Siemanko dzisiaj wybrałem się w wycieczkę do wspaniałej instytucji , jakim jest nasz drogi kolega AdaskoC , po foteliki do mojego r75- chociaż w droge pojechałem skodą żony , wyszło 500 km w obie strony ale warto było.
Przyszła mi wczoraj linka do otwierania bagażnika... szykuje się zabawa z wyciągnięciem starej (nie wiem czemu idzie środkiem auta, a nie razem z resztą kabli) i montowaniem nowej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum