[pitersonic]

Witam szanowne grono!

Zbierałem sie od jakiegos czasu na zalozenie tematu aby rozwiac wszystkie watpliwosci dopóki czara goryczy sie nie przelala.
Punkt1. Wymieniłem szybe przednia gdy zauwazylem pekniecie. Nie było mozliwosci jej sklejenia (zrobilem "konsultacje")

No i to był przełomowy moment, pojawiły sie nowe zarysowania (oprocz tych powstalych wczesniej-rysy i wgniecenia, zrobienie z nimi porzadku wg specjalisty od szyb nie ma sensu ja tego zdania nie podzielam bo myslalem zeby wlozyc troche pieniedzy aby podniesc wartosc tego auta- i ewentualnie go sprzedac), silnik nie miał mocy, płyn od chłodnicy gdzies ucieka raz ubywa go szybciej raz wolniej, teoria awarii głowicy (co przewidywano) upadła po wykonaniu za rada jednego z mechanikow w momencie skorzystania z testera CO2. Wynik był na + wiec głowica jest w porzadku. Panowie i Panie co moze byc przzyczyna ze ten płyn chłodniczy wycieka?? Nie mam pojecia.

Nastepna sprawa, po dzisiejszej wizycie u szpeca ds wymiany szyb zaczeło piszczec, glosniej niz przed ta wizyta. Na felgach osadza sie nalot (duza ilosc) na przednich kołach co podobno jest efektem dzialania klockow hamulcowych. Czy to prawda?? Wydaje mi sie ze one zuzywaja sie nadmiernie badz nadaja sie juz do wymiany. A moze tarcza??Co o tym sadzicie??

Nastepny temat. Konieczna wymiana oleju oraz plynu haamulcowego. Jaki hamulcowy zastosowac? Mam benzyniaka hatchback 25 1.4 16v 2001r

No i sumujac nie wiem czy biorac pod uwage te rzeczy postanowic aby isc na blacharke w zwiazku z wgnieceniami (3 krotnie we mnie uderzono), zalatwic sprawe klockow i tarczy oraz dojsc do konkluzji nt wyciekajacego płynu chłodniczego i go sprzedac czy zrobic to juz teraz?

Sprobojcie dac jakies sensowne rady bo wewnetrznie mi te sprawy nie daja spokoju.
Z gory dziekuje za odpowiedzi. Pozdrawiam

[SPAMU¦]

[seraph]

Płyn chłodniczy może znikać przez dowolny wyciek, albo przez uszczelkę głowicy lub kolektora ssącego.
Pierwsze to inspekcja wszystkich złączek, węży i chłodnicy. Drugie to kontrola oleju i czystości płynu chłodniczego, bo jeśli płyn leje się do kanałów olejowych to CO2 w układzie może nie być, ale mogą być krople oleju lub tęczowe plamy jak na kałużach po spalinach. No i oczywiście płyn chłodniczy w oleju...
Wyciek przez uszczelkę kolektora ssącego tłumaczyłby brak mocy, bo płyn jest wciągany do cylindrów. Dodatkowo może ciężko odpalać, a po odpaleniu kopcić na biało przez chwilę.
Test CO2 w zasadzie potwierdza jedynie szczelność głowicy pomiędzy cylindrami, a kanałami wodnymi.

Nalot na felgach to właśnie klocki hamulcowe. Miękkie właśnie tak pylą. Czy się nadają do wymiany czy nie i czy zużywają się jak trzeba (i symetrycznie) to nikt tu online nie stwierdzi. Trzeba zdjąć koło i najlepiej zacisk i wszystko obejrzeć, pomierzyć i sprawdzić gumki na prowadnicach w jarzmach - jak któraś strzeliła to po zatarciu hamulec nie odbija symetrycznie.

Płyn hamulcowy DOT4, a olej 10W40 (lub 5W40 jak chcesz syntetyk). Co do marki to już wg uznania i budżetu.

Osobiście to silnik ogarnąłbym przed sprzedażą, bo opylać komuś auto z ewentualnym HGFem to trochę nie po koleżeńsku. Hamulce i płyny to jest zwykły serwis. Blacharka to już zależy od tego ile jest korozji na progach i błotnikach...

[pitersonic]

Pieknie wszystko kolego opisałes. Twoj post daje jakies potencjalne kierunki dzialania i wgląd w to na czym wypada sie skupic. Nie ukrywam że ja jeśli chodzi o mechanike jestem noga i zawsze proboje konsultowac z kims ze znajomych no i tak jak teraz na tym forum :mrgreen
Orientowałem sie dzis w cenach jesli chodzi o płyny i olej a przy okazji trafiłem na zakład blacharski gdzie wyceniono pokrycie wgniecenia x2 i nadkola=500zł, korozjj w kilku miejscach (oprócz korozji na drzwiach-duza korozja-te dodatkowo płatne za korozje na jednym z drzwi-120zł + korozja na drugich drzwiach tez 120=240)
Facet zarzekał sie że u niego w mieście jest najtaniej. Zrobilem jeszcze kołko po warsztatach i trafilem na inny punkt gdzie chcieli 900. Czyli ten pierwszy 500+240 wychodzi taniej. Jeszcze chyba gdzies zajade i bede szukal moze sie trafi cos tanszego. Może ktos poleci kogoś z Wałbrzycha i okolic??
No coz bede dzialal jutro jak sie uda zajrze do tego auta i mam nadzieje z pomoca kolegi wyciagne jakies wnioski.
A Tobie kolego serdecznie dziekuje za pomoc. Pozdrowienia !

[ Dodano: Nie Kwi 15, 2018 21:03 ]
Zrobiłem jakies tam rozeznanie i chyba pojawiła sie jakas teza. Pisałem o wycieku płynu chłodniczego co potwierdza prawdopodobnie "awaria" 2 weży. Zauwazylem jakas "mieszanke" w plynie chłodniczym. Pozniej spostrzezenie tłustych i nie do konca szczelnych weży. Dodalem jedno do drugiego i wstepnie podejrzenie padło na temat wycieku oleju do płynu chłodniczego. Temat rdzy na drzwiach został zażegnany gdyz okazało sie ze można ją pokryc spray'em z marketu "Action" za kilka złotych. Jest ona jeszcze w innych miejscach w tym po lewej stronie maski. Pryskac ja tez tym sprayem czy najpierw wyszlifowac bo [pojawily sie tam "bomble"?

Jesli chodzi o te weże to dolaczam foto wraz ze zdjeciem korozji na przednich lewych drzwiach kierowcy jak i zdjecie w tej samej projekcji po użyciu w/w spray'u. Czy "nazakrecie" w jednym ze zdjec gdzie sa te bomble tez spryskac??a najpierw szlifowac?? To samo pytanie o nadkola. Tam tez jest korozja + mały fragment stłuczenia i rdzy mniej wiecej na wysokosci srodka drzwi przednich kierowcy.
Na koniec slad uderzenia i porysowanie zderzaka z lewej strony.
Dziekuje za uwage

[ Dodano: Nie Kwi 15, 2018 21:05 ]
Nie poszły mi zdjecia

[ Dodano: Nie Kwi 29, 2018 07:58 ]
Panowie tak jak wspominalem wczesniej mysle o klockach hamulcowych i tarczy, mysle czy jesli sa w zlym stanie wyjdzie to na badaniu technicznym przegladzie??
Na co oni patrza na co zwrocic uwage zeby przejsc ten przeglad??

[ Dodano: Wto Maj 29, 2018 16:39 ]
To co sie dzieje z moją limuzyna to masakra. Ciagle cos, ciagle cos. Podjechałem na warsztat, wymieniłem klocki, tarcza podobno sa ok. Chwile bylo lepiej, przy hamowaniu nie trzesla sie kierownica i kiedy wydawaloby sie ze jest dobrze to ktoregos dnia ostatnio tak zaczelo napieprzac jakby zawieszenie miało odpasc. Bałem sie ze nie dojade do domu kilka km. Podpytałem znajomego, wstepna diagnoza: poluzowane śruby na kołach. Dokrecilismy juz trzaskania nie było.
Ha, jakby tego było mało nie idzie hamowac. Jak jade mała predkoscia powoli naspokojnie hamuje. Innym razem jest takie "przeskakiwanie" przy uzyciu hamulcow.
Umówiłem sie do tego samego mechanika ktory wymieniał klocki i postawił diagnoze "pierscien ABS" Moze to tez miec zwiazek z pompą wody. Odłaczył pod maska wspomaganie i kilka km zrobilem bez problemow z hamowaniem- tj twierdził mechanik. Mam troche pojezdzic i w roznych sytuacjach sprawdzic jak te hamulce sie sprawuja a wtedy zadecyduie sie co dalej ewentualnie robic.
Pompa wody?? Jakas wymiana?? Jak tto cenowo moze wygladac przy Roverze 25, 1.4, 2001r?
Jakie sa koszty wymiany badz naprawy tego elementu?

PODBIJAM TEMAT