Wysłany: Nie Mar 17, 2019 21:34 Xakari - Rover MX (R25 2.0T)
Witam,
Dziś stwierdziłem, że nastał odpowiedni czas pochwalić się moim wariatem, a dokładniej Roverem 25 z silnikiem 2.0T. Dostarcza mi wiele radochy i adrenaliny od dłuższego czasu, więc stwierdziłem, że warto mu się trochę odwdzięczyć i opisać naszą wspólną historię.
Pierwsze spotkanie
Wszystko zaczęło się w połowie 2017 roku, kiedy postanowiłem zakupić drugi samochód, niekoniecznie do jazdy dziennej. Z uwagi na to, że już wtedy od dłuższego czasu utrzymywałem kontakty z osobą z wrodzonym autoholizmem i wieloletnią miłością do Roverków, zainteresowałem się tą marką i zacząłem szukać MG ZS'a lub Rovera 220 Coupe. Po dłuższych poszukiwaniach, paru wykonanych telefonach i oględzinach, zacząłem powątpiewać, że znajdę jakiś dobrze utrzymany egzemplarz. I tu z pomocą przyszedł wyżej wspomniany znajomy, który zaproponował wspólne oględziny dosyć wyjątkowego Roverka 25. Pojechaliśmy, obejrzeliśmy, potem jazda próbna i stało się:
Stan w dniu zakupu
Od razu zaznaczam, że ciężko mi będzie wypisać wszystkie modyfikacje ze szczegółami, ponieważ poprzedni właściciel włożył w ten samochód ogrom pracy, im dłużej to auto posiadam tym bardziej to doceniam, kawał dobrej roboty, chylę czoła i mam nadzieje, że dłubie nowy projekt, bo ma do tego talent.
- swap z 1.4 na T16 2.0 z Rovera 220 Coupe
- kute tłoki Wossner
- przegrody w misce olejowej,
- sprzęgło seria
- skrzynia z 2.0gti (była z Rovera 220 Coupe z torsenem ale nie wytrzymał )
- kolektor wydechowy owinięty bandażem termicznym
- dodatkowa chłodnica oleju,
- przerobiona chłodnica,
- dołożony intercooler + orurowanie z FMIC.pl
- Turbo Garett GT2860RS
- zawór blow-off
- ECU, ECUMASTER EMU Classic
- hamulce przód z MG ZS 2.5 V6, tarcze 282 mm nawiercane, nacinane
- pompa paliwa od 220 Coupe turbo,
- filtr sportowy stożkowy
- felgi 15' ET35, opony Dayton 195x65xR15
- dodatkowe zegary,
- wygłuszenie bagażnika,
- przerobiona belka
- sanki od rovera 220 coupe, (przerobione mocowaniea pod seryjną maglownice i nadwozie)
- dodatkowa poduszka na skrzyni biegów
- przerobiona poduszka belki przedniej,
- układ hamulcowy tył z rovera 220,
- piasty z mg zr'a 160,
- przerobiona dźwignia zmiany biegów,
- zmodyfikowany układ wspomagania kierownicy,
- sonda lambda szerokopasmowa,
- dodatkowy czujnik ciśnienia i temperatury oleju,
- wtryski 440cc,
- dołożona lotka z ZR'a.
Kontynuacja projektu
Obiecałem sobie, że będę robił co się da żeby utrzymać ten samochód w jak najlepszym stanie i jeśli dam radę będę rozwijał ten projekt, poniżej chronologicznie opis co się zadziało po zakupie samochodu
14-10-2017:
Niedługo po zakupie znalazłem na szrocie podobny silnik T16, stwierdziłem, że warto go uratować, może w przyszłości wspomoże projekt. Zdemontowany w spartańskich warunkach i z pomocą kolegi Sail'a przetransportowany do garażu,
23-11-2017:
- Wymieniłem olej na VR1 RACING 10W60 i filtry oraz podjąłem próbę uszczelnienia pokrywy zaworów , niestety jak się później okazało nieskutecznie.
08-01-2018:
- W prezencie od dziewczyny na urodziny dostałem moduł bluetooth do ECUMASTERA, bardzo przydatny do czytania wszelkich parametrów silnika w czasie rzeczywistym,
06-08-2018:
- Naprawona nieszczelność baku (na łączeniu z wlewem paliwa),
- zregenerowane hamulce z tyłu,
- naprawiony lewy kierunek,
- nowy tłumik końcowy i środkowy, niestety bliżej mu do serii niż przelotu,
13-11-2018:
- wymienione przeguby zewnętrzne,
05-03-2019:
- Regeneracja ręcznego,
- wymiana klem,
- naprawiony zamek w tylnej klapie,
- Felgi wreszcie lądują do auta, były przymiarki z oponami 225x40R17, nie dało się przykręcić koła bo przeszkadzał amortyzator, ostatecznie weszły 205x40R17 Hankook Ventus V12 evo2
09-03-2019:
- wymiana kierownicy (na zdjęciu już założona),
Plany na przyszłość
Trochę się już do Roverka przyzwyczaiłem, więc w tym roku planuje ruszyć z kopyta i zrobić parę konkretnych rzeczy, a dokładniej:
- wydech, pełen przelot 2.75' - Zrobione
- wymiana foteli, może z zra albo jakieś sportowe - Część 1
- walka z rudą, nieważne jak szybko jeżdzę i tak zżera - Część 1
- druga mapa do spokojniejszej jazdy (lubi wypić),
- parametry ECU na wbudowanym ekranie,
- poprawa jakości hamowania - Część 1 >> Część 2
- skrzynia biegów wzmacniana z torsenem typ B - Część 1 >> Część 2 >> Zrobione
- zmiana koloru, może jakaś folia,
- zmiana umiejscowienia czujnika temperatury oleju,
- nowe światła z tyłu - Zrobione
- wymiana łożysk kół - Zrobione
- uszczelnienie pokryw zaworów - Część 1 >> Zrobione
- downpipe - Część 1 >> Zrobione
- customowy kolektor wydechowy - Część 1 >> Część 2 >> Zrobione
- wymiana mechanizmu i ramienia wycieraczki z tyłu - Zrobione
- rury od chłodzenia w pobliżu kolektora i turbo z nierdzewki
- montaż przewodów hamulcowych w oplocie - Zrobione
- amortyzatory od ZRa - Część 1 >> Zrobione
- obicie sprzęgła - Zrobione
- wrzucenie akumulatora na tył - Zrobione
- zamontowanie oct,
- odnowienie miski olejowej
greg-si też chętnie bym zobaczył pełne możliwości tej jednostki ale jak sam wspomniałeś skrzynia i napęd swoje dostają. Ten silnik już ubił dwie, jedna się rozsypała przy strojeniu na hamowni, w drugiej jak widać na zdjęciach wyżej padł torsen. Obecna mapa jest zrobiona specjalnie pod możliwości skrzyni, w dodatku przy zestrojeniu pod maksymalny moment ciężko było opanować problem spalania stukowego. Jest co robić w tym samochodzie i sądzę, że dobrym pomysłem jest najpierw dopracować wszystko zanim podejmę próby zwiększania mocy.
Hehe, pamietam jak sie to auto budowalo byla kupa radochy jak odpalilo dbaj o niego, kibicuje co do hebli to skopiuj patent Slaxa, 4ro tloki rozwiaza temat
[ Dodano: Wto Mar 19, 2019 15:32 ]
Xakari napisał/a:
w dodatku przy zestrojeniu pod maksymalny moment ciężko było opanować problem spalania stukowego.
zapomniałem się rano dopytać, o co chodziło? Przecież na kuciźnie masz CR 8,0:1, więc baardzo odprężony silnik, jeździsz na 95? o ile był dołożony zapłon? I drugie pytanie, jaki masz DP? seryjne żeliwne kolanko dokręcone do turbo?
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Downpipe jest seryjny, strojony był na 98 vervie i praktycznie zawsze taką zalewam, z tym spalaniem stukowym więcej nie powiem, bo te problemy występowały zanim go kupiłem, a co do zapłonu mogę ci podrzucić screena z mapy jak jesteś bardzo ciekawy.
Od pewnego czasu coś mi stuka jakby łożysko na drugim biegu przy skręcaniu w lewo, przeguby zewnętrzne nowe, wewnętrzne sprawdzone, zdecydowałem, że wymienie łożyska kół przednich, bo i tak to było w planie, więc demontaż:
Na starym łożysku wyczuwalny luz przy ruszaniu na boki. Czy łożysko tak się powinno rozsypać przy wyciskaniu?
I nowe na swoim miejscu
Z prawym zrobione to samo, zdjęć nie robiłem bo się śpieszyło trochę, niestety po całym zabiegu bez zmian, dalej szumi, mimo to uważam, że dobrze się stało, że wymieniłem te łożyska bo im się należało. Po dłuższych testach i przemyśleniach utwierdzam się coraz bardziej w myśli, że winowajcą tego szumu jest skrzynia biegów, po prostu zaczyna narzekać już na moje starty spod świateł, ale to mnie nie martwi bo udało się zakupić skrzynię z torsenem ale o tym niżej.
Wziąłem się też wreszcie za wymiane tylnej lampy, kupiłem używki na allegro za całe 35 zł i zamontowałem w samochodzie, poniżej zdjęcia z powodu wymiany:
Wypucowane przed założeniem
I na samochodzie (tak wiem ruda chrupie, ramka nie klubowa, wycieraczka straszy, zderzak obdarty...)
Doszło też nowe ramie wycieraczki, niestety przy próbie demontażu starego urwałem śrubę, więc muszę kupić cały mechanizm wycieraczki.
Udało się także kupić skrzynie z BRM'a z torsenem typ B, więc z pomocą klubowicza Sail'a rozpocząłem pracę nad składaniem skrzyni:
W środku nawet w ładnym stanie
Wsteczny jak kierunki w bmw
Od lewej BRM, po środku dawca biegów (tomcat), po prawo dawca przełożenia głównego (diesel):
Przekładamy zębatki z mechanizmu różnicowego z diesla
biegi z tomcata na wałek z przełożenia głównego z diesla
Drugi wałek w całości przełożony z Tomcata
Mechanizm zmiany biegów wylądował z diesla. Po całym zabiegu składania 3 skrzyni w jedną, wszystkie części idą do mycia. Zacząłem od obudowy skrzyni:
Po paru godzinach mycia przeróżnymi środkami oraz walki z użyciem szczotki drucianej na wiertarce osiągnąłem mało powalający efekt:
Ostatnio zmieniony przez Xakari Pon Kwi 08, 2019 14:13, w całości zmieniany 8 razy
Zdjęcia powinny już działać, u mnie wszystko działało, bo byłem zalogowany na swoje konto google i nie zauważyłem, że po wylogowaniu nie ma dostępu do zdjęć
Skrzynia czeka na dostawę lakierów, więc zabrałem się za pokrywy zaworów. I tu pojawia się genialny patent Sail'a (od razu wielkie podziękowania, że udało się zrobić i dla mnie), który rozwiązuje problem z cieknącym olejem:
Przy okazji szybka naprawa gwintów na pokrywach, które lubią się po prostu wyrywać:
Postanowiłem zmienić kolor pokryw na niebieski przy okazji testując farbę, która tworzy strukturę "zmarszczek", oto efekt eksperymentu:
Nałożone dwie warstwy:
A tak wygląda po 10 minutach suszenia mocną suszarką, powinno być wygrzane w 90 stopniach ale jak się nie ma co się lubi...
Na tym etapie zacząłem się martwić, że kolor zostanie jaki jest, oczekiwałem, że będzie ciemniejszy, na szczęście po kolejnych 20 minutach, pokrywa zaczęła ciemnieć:
Krótko podsumowując mogło wyjść lepiej ale tragedii też nie ma
No i po moim pierwszym zlocie... Dziękuję wszystkim za wspólnie spędzony czas, miłą atmosferę, szczere, konstruktywne opinie i uświadomienie mi ile jeszcze muszę zrobić w tym projekcie. Przed zlotem udało mi się zrobić parę ciekawych rzeczy, a mianowicie:
Wyczyściłem porządnie obudowę skrzyni biegów
przystąpiłem do malowania, najpierw podkład
i kolor, stylizowany w oparciu o pewne zdjęcie z wikipedii, to już druga skrzynia w klubie w takim kolorze
Niestety z roverkami jest tak, ze jak stoją to się psują, a mój w oczekiwaniu na zlot stał nie odpalany ze 3 tygodnie. Złapały hamulce i nie chciały puścić, a po próbie otwarcia szyba od strony kierowcy, opadła i nie szło ją domknąć. Dzień przed zlotem znalazłem czas żeby się temu przyjrzeć i okazało się, ze urwał się plastikowy uchwyt przy szybie, siłownik zaczął krzywo pracować i go dosłownie wyrwało z mocowań drzwi... Nie dało się nic z tym już zrobić, stąd na zlocie pojawiłem się bez mechanizmu szyby i tapicerki drzwi (zawsze to lżejsza masa na tor ). Zdążyłem także założyć zamówiony wcześniej na allegro silnik wycieraczki, naprawiłem pęknięty przewód spryskiwaczy (pękł standardowo przy wejściu do tylnej klapy) oraz założyłem poliftową wycieraczkę, niestety okazało się, że jej mechanizm ma zardzewiały otwór na płyn do spryskiwaczy (tak to jest jak się kupuje używki na allegro, które długo leżą) i mocowanie spryskiwacza w polifcie jest inne jak w przedlifcie. Odrdzewienie otworu w silniczku i przerobienie spryskiwacza wiele nie dało, jest male ciśnienie przez co spryskiwacz obecnie działa trochę jakby miał problemy z prostata. Tak to już jest jak chce się zrobić wszystko na ostatnią chwilę...
Założyłem też w końcu ramki uszczelniające i pomalowane wcześniej pokrywy plus bonus (osłona jeszcze do dopieszczenia):
Wracając do samego zlotu wykręciłem siódmy czas na torze z czego jestem dumny, bo był to mój pierwszy w życiu wypad na tor. Dla zainteresowanych przejazd:
Tor Bydgoszcz przejazd
Przy torze można było też skorzystać z mobilnej hamowni inercyjnej firmy AGMA Tuning, na której mój rydwan wypluł dosyć ciekawy i kontrowersyjny wynik 182KM i 282Nm:
Wynik mocno zaskakujący tym bardziej, ze auto nie zachowuje się jak seria z turbo, co prawda trochę może zaniedbałem auto od strony mechanicznej (końcowy wydech to obecnie seria 1.4 i możliwe, ze gdzieś jest nieszczelność w dolocie, biorąc pod uwagę hipotezy ludzi ze zlotu), tak czy inaczej spodziewałem się minimum 240KM. Co by nie było na dobre mi wyszło, bo wiele się dowiedziałem co mogło być nie tak i co muszę sprawdzić
Cieszę się, ze dotarłem i wróciłem bez większych usterek, a kilometrów trochę było, bo zrobiłem prawie 800...
Po zlocie odwiedziłem stacjonarna hamownie w firmie Best Performance, żeby zweryfikować wcześniejszy pomiar i tu już wynik bardziej miarodajny do tego jak auto się zachowuje:
Dzięki przejażdżce ZRem Harrego, który ma podobny setup hebli dowiedziałem się, że mój powinien zdecydowanie lepiej hamować, wiec na początek kupiłem przewody w oplocie plus parę gratów na przyszłość:
Podsumowując mam nadzieję, że uda mi się ogarnąć auto chociaż mechanicznie do następnego zlotu, bo to co się dzieje w innych wątkach w sekcji Nasze auta w pełni docenić można tylko wtedy, kiedy samemu się poświęci czas i pieniądze, żeby się wszystko nie tylko obracało ale i zapierdzielało.
Ostatnio zmieniony przez Xakari Czw Lip 04, 2019 10:16, w całości zmieniany 4 razy
Fajnie ogladac taki projekt.U siebie wiem ze wypluło 120 kucy na hamowni.15 poszlo w tango
I tez kilka poprawek musze zrobić.Niestety autko użytkowane od czasu do czasu się biesi i pokazuje pazurki.3mam kciuki i apaczam na Twoje autko
Swoim na zlot zrobiłem 480 km plus wypad nad morze do Jantara czyli 400 w dwie strony i 480 do domu = 1360 i bez hgf
_________________ Był: MG MGF Srebrna Strzała z wałkami Piper Cross (Tesknie )
Jest: MG TF Spark i sporo do zrobienia
.Rover 75 w kolorku Cev
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum