Wysłany: Wto Kwi 23, 2019 09:36 [Mg]Cuda ze sprzęgłem związane
Typ: CDTi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2003
Witam. Opiszę sytuację, która jest dla mnie niezrozumiała. Otóż wczoraj wsadziłem ojca za kierownicę swojego auta i okazało się, że zginęło sprzęgło tzn. pedał zostawał w podłodze po cofnięciu ręką sprzęgło wracało na jedno góra dwa wciśnięcia i znowu w podłodze. I teraz cud wsiadłem Ja i sprzęgło działa jak należy...... co mogło się zadziać? Ostatnio wymieniony wysprzęglik na tazu i wcześniej ktoś wymienił pompkę na tą z metalową obudową. Wycieków brak.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Kwi 23, 2019 09:36 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
U mnie ostatnio tak samo się zrobiło, nagle pedał sprzęgła wpadł w podłogę, po cofnięciu ręką wrócił do normalnego stanu, zrobiłem tak kilkanaście kilometrów. Podczas odpowietrzania pedał cały czas zostawał w dole, a na odpowietrzniku było słabe ciśnienie płynu. Prawdopodobnie poleciał mi wysprzęglik, chociaż jakieś 20k km temu było zakładane całe nowe sprzęgło.
Ten wysprzęgluk nie ma nawet 500 km, brak wycieków, a to chyba one świadczą głównie o usterce wysprzęglika. A co do stylu jazdy to ojciec wsiadł i ujechaliśmy może 2 km w centrum Łodzi. Co skrzyżowanie to brak sprzęgła. Nie wiem co się mogło zadziać obejrzę jeszcze raz wszystko odpowietrzę i chyba tyle póki co. Jeszcze przychodzi Mi do głowy, że może pompka przepuszcza ciśnienie tylko dlaczego u niego było to non stop , a Ja zjechałem bez problemu?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum