Forum Klubu ROVERki.pl :: [R 400 2.0 SDi] Jak efektownie przyśpieszać
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: szoso
Pią Lis 19, 2010 10:21
[R 400 2.0 SDi] Jak efektownie przyśpieszać
Autor Wiadomość
User88 



Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 24
Skąd: poznań



Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 00:09   

gdybym tylko wiedział jak wygląda i jak sie odpina przepływomierz heheh.....


ps mam jeszcze pytanie:

ile może kosztowac orientacyjnie podpięcie do kompa i ewentualne ustawienie tego kąta?

oraz taki temat:

czy da sie chipowac te silniki sdi i ile z nich wyciągają? Oraz czy da sie zmienić turbine na taką, która ma zmienną geometrię łopatek? Ile wtedy z takiego rovera + chip dało by sie wyciągnąc koni?
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 00:09   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 00:42   

User88 napisał/a:
gdybym tylko wiedział jak wygląda i jak sie odpina przepływomierz heheh.....


poszukaj na forum ;) ... wtyczka za filtrem powietrza z k przewodami (wymujesz zabezpieczenie i wypinasz) ;)

Cytat:
czy da sie chipowac te silniki sdi i ile z nich wyciągają? Oraz czy da sie zmienić turbine na taką, która ma zmienną geometrię łopatek? Ile wtedy z takiego rovera + chip dało by sie wyciągnąc koni?

looknij do działu tuningu mechanicznego :ok: ;) było trochę o tym :ok:
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
Firq 




Pomógł: 63 razy
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 1598
Skąd: Pleszew



Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 01:09   

User88, po twoich wypowiedziach widze ze jesteś troche niekorzesany... bo mówisz ze rover to mułek ibiza afn wciska w fotel a teraz chcesz turbo zmieniać chipowac itd
sory i nie obraź się ale masz dość "szczeniackie" podejście do tego ;/
Jesli chodzi o silnik sdi 105hm to powiem tak
"JAK DBASZ TAK MASZ" mój R całkiem nieźle sobie radzi ponizej 2rmp zresztą sam zobacz na filmiku a ibiza afn odchodzi mi ale bardzo bardzo nieznacznie a ibiza 100hp 1.9 tdi fl II objeżdzam jak dziecko :) wiec nie narzekaj na R Zadbaj o niego to się odwdzięczy !! :)
Pozdrawiam firq
_________________
60-100 IV bieg 4s
http://www.youtube.com/watch?v=yUJ_xMnouzQ
 
 
kzrr 




Pomógł: 28 razy
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 2080
Skąd: Brzeg Dolny

Rover 200

Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 10:53   

A może by ktoś opisał/napisał to samo tylko dla benzynek ?:)
_________________
Bo fruwać jest generalnie nieroztropnie, więc nie pijcie przy otwartym oknie!
 
 
 
Krzysi3k 




Pomógł: 108 razy
Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 3067
Skąd: Warszawa

Rover 25

Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 11:16   

kzrr napisał/a:
A może by ktoś opisał/napisał to samo tylko dla benzynek ?:)


Przyspieszenie? :P
Co tu omawiać? Do odcinki i jazda :)
 
 
kzrr 




Pomógł: 28 razy
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 2080
Skąd: Brzeg Dolny

Rover 200

Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 11:20   

Mialem na myśli bardziej normalną jazde tj do ilu krecic na kazdym biegu, bo nie bede przeciez go krecic do 7000 na kazdym biegu, wezmy pod uwage dynamika/ekonomia.
_________________
Bo fruwać jest generalnie nieroztropnie, więc nie pijcie przy otwartym oknie!
 
 
 
Konix 



Pomógł: 35 razy
Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 473
Skąd: Katowice



Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 11:32   

W benzynce zgodnie z przepisami to naet 3 do odcinki nie dokręcisz. :lol: Jadąc spokojnie zmieniaj przy 2,5k jak chcesz dobrze przyspieszać to zmieniaj przy 6-7k.
 
 
kzrr 




Pomógł: 28 razy
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 2080
Skąd: Brzeg Dolny

Rover 200

Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 11:34   

No dokladnie tak robie przy 2,5 zmieniam bieg :) tylko troche szkoda tak pałować silnik przy 6-7 k :/
_________________
Bo fruwać jest generalnie nieroztropnie, więc nie pijcie przy otwartym oknie!
 
 
 
camaro17 




Pomógł: 31 razy
Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 1320
Skąd: Pęgów

MG ZR

Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 11:39   

kzrr ja śmigam do 3 tys. na każdym biegu i jest dobrze na mieście nie przekroczyłem 7-7,5 l/100km. a wiesz jakie teraz mam laki. Z ruszaniem też nie ma problemów nawet jak mam 4 osoby na pokładzie, wiadomo jak wyprzedzamy to redukcja i ogień bo inaczej nie da się. Ja z reguły śmigam spokojnie, ale jak trzeba przycisnąć to sam wiesz, też umiem i też jest czym, pamiętasz jak śmigaliśmy do Urazu.
 
 
 
User88 



Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 24
Skąd: poznań



Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 16:08   

Sprawdzilem przyśpieszenie i wyszło mi 10.15 (bardzo amatorsko no ale jest).

Firq - nie napisałem, ze chce cos zmieniać. Z ciekawości zapytałem. Nie obrażam się, ale postaraj się ważyć slowa, bo kiedys ktos może się poczuć dotknięty i różne moga byc tego konsekwencje. Zwłaszcza, ze nie masz zadnych podstaw aby nazywac moje podejście szczeniackim.

Porównując rovera i ibize raczej skłaniam się ku komfortowi jazdy niż ku osiągom na papierze (oczywiscie czały czas w kontekście silnika). W ibizie mając 1,5k obrotów bez problemu można zacząć wyprzedzac i dynamicznie przyśpieszać, w roverze niestety kopnięcie jest ospałe. Ibiza dużo energiczniej reaguje na dotknięcie gazu, jest pod tym względem dużo bardziej komfortowa (dla mnie). Niestety, ale żałuje kupna tego auta.

"JAK DBASZ TAK MASZ" - tu chciałbym na moment przystanąć. Pomimo młodego wieku jestem raczej niedzielnym kierowcą. Staram się stosować zasady eco-driving'u. Nie katuje, ba, nawet nie wysilam tego silnika. Grzeje go zawsze przed jazdą, po jeździe chłodze turbo chwilą postoju, zmieniam filtry i olej kiedy trzeba, co jakiś czas roverem jeździ mechanik w celu zdiagnozowania jakichs ewentualnych usterek (których na razie na szczęście brak). Z drugiej strony zgodnie z zasadą jak to określił kolega Brt "odkurzam tłoki", czyli przeciągam bardzo dynamicznie auto przez kilka kilometrów (z reguły na trasie).
Bazując na powyższym - robie coś źle? Nie dbam? Jeśli tak, to co mam jeszcze robić? Chętnie wysłucham porad bardziej doświadczonych kolegów.
 
 
rybakowy 




Pomógł: 7 razy
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 272
Skąd: Cieszyn



Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 18:39   

Ja staram sie nie katować autka bo i poco,zazwyczaj do 2tys i zmiana biegu,jak sie śpieszy to do 3tyś,oczywiście bez testów sie nie obeszło kiedyś:

Raz sprawdzałem i mieszcze sie w 10 sek ale to tak wiecie po domowemu :lol:

A do ilu sie kręci wasz roverek, mojego 2.0 TD ostatnio na parkingu wykręciłem do 6 czyli do konca :lol: wiem wiem to nie zdrowe:) ale chyba nie jest z nim tak zle... na swoj wiek i przebieg :cool:
_________________
Kocham Kaśke
 
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 20:10   

Cytat:
Firq - ..., ale postaraj się ważyć slowa... Zwłaszcza, ze nie masz zadnych podstaw aby nazywac moje podejście szczeniackim.

Cytat jako upomnienie :!: :nonono:

User88 napisał/a:
W ibizie mając 1,5k obrotów bez problemu można zacząć wyprzedzac i dynamicznie przyśpieszać, w roverze niestety kopnięcie jest ospałe. Ibiza dużo energiczniej reaguje na dotknięcie gazu, jest pod tym względem dużo bardziej komfortowa (dla mnie). Niestety, ale żałuje kupna tego auta.

Hmm , osobiscie dość często w mieście jeżdżę na obrotoach 1500 - 2000 i nie jestem "najwolniejszy" stąd sugstia, że może cuś jest do sprawdzenia w Twoim aucie ;) Może na jakimś spocie lub zlocie będzie okazja do porównania z innym 200SDi.
User88 napisał/a:
robie coś źle? Nie dbam?
Ja tam uwag nie mam ;) żeby tak każdy dbał ;)
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
Botanix 




Pomógł: 35 razy
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 775
Skąd: Głogów / Leeds w UK



Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 21:07   

Cytat:
robie coś źle? Nie dbam?


Jedną rzecz robisz źle:

Cytat:
Grzeje go zawsze przed jazdą,


Silnik podczas postoju grzeje się dużo, dużo wolniej przez co dłużej silnik chodzi bez dobrego nasmarowania... lepiej grzać go jadąc nie przekraczając 2000 obrotów i przyśpieszając delikatnie.
_________________
reservasjonerb
est deals
 
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 21:10   

Botanix napisał/a:
lepiej grzać go jadąc nie przekraczając 2000 obrotów i przyśpieszając delikatnie.

fakt :) :ok:
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
User88 



Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 24
Skąd: poznań



Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 21:36   

Silnik podczas postoju grzeje się dużo, dużo wolniej przez co dłużej silnik chodzi bez dobrego nasmarowania... lepiej grzać go jadąc nie przekraczając 2000 obrotów i przyśpieszając delikatnie.

WOW! To dla mnie mega ciekawa informacja. Od zawsze mówiono mi, aby w silnikach tdi grzać silnik, nie jechać od razu. Szczególnie w zimie. Tłumaczono mi to wlasnie smarowaniem i temteraturą, choć nie umiem dokładnie przytoczyc argumentów.
Ilez to ja czasu i paliwa straciłem siedząc i grzejąc silnik. W zimie z zasady po minimum 2 minuty, w lecie tak z minutkę. Oczywiście zanim silnik nie osiąga temperatury (wskazówka na połowie) nie przekraczam 2000 rpm i nie dociskam gazu. Ale na prawde jest to dla mnie mega ciekawe.

Czy możecie tak bardziej od strony technicznej wyytłumaczyc mi ta kwestię? Jestem laikiem ale napisze co mysle (być moze to mity):

1) jadąc od razu silnik jest zimny i niedostatecznie smarowany a juz zostaje poddawany dużo większym obciążeniom niz podczas postoju

2) podczas postoju silnik ma 850 rmp. Wtedy turbo kręci sie bardzo wolno. Gdy jedziemy przy tych 2000 ponoc kręci się bardzo szybko, nawet 450 000 obrotów na minutę. Turbina jest smarowana olejem z silnika. I znow, nie ma dobrego smarowania a turbina hula w najlepsze.

3) Jadac od razu szybcciej i gwałtowniej grzejemy silnik. Materiały z których został zbudowany "doznają" dużej różnicy temperatur w krótkim czasie i przez to się szybciej zużywają.

Co o tym sądzicie?



Co do zlotów to nie bardzo się na nie piszę - nie mam na to czasu ani tez nie wiem gdzie takowe sie odbywają.
 
 
Botanix 




Pomógł: 35 razy
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 775
Skąd: Głogów / Leeds w UK



Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 21:46   

Cytat:
WOW! To dla mnie mega ciekawa informacja. Od zawsze mówiono mi, aby w silnikach tdi grzać silnik, nie jechać od razu.


A czy mówiono Ci, że człowiek choruje gdy marznie? Mi mówiono ale niestety prawdą to nie jest :>

To teraz ja to wezmę na logikę bo eksper ze mnie żaden.

Cytat:
1) jadąc od razu silnik jest zimny i niedostatecznie smarowany a juz zostaje poddawany dużo większym obciążeniom niz podczas postoju


Silnik bez problemu wytrzyma znacznie, znaczenie większe obciążenia. Nie ma co nawet porównywać do jazdy delikatnej nie przekraczając 2000 obrotów. To co go boli to praca przy słabym nasmarowaniu a pracuje zarówno jadąc jak i stojąc.

Cytat:
2) podczas postoju silnik ma 850 rmp. Wtedy turbo kręci sie bardzo wolno. Gdy jedziemy przy tych 2000 ponoc kręci się bardzo szybko, nawet 450 000 obrotów na minutę. Turbina jest smarowana olejem z silnika. I znow, nie ma dobrego smarowania a turbina hula w najlepsze.


Ilość spalin nie zależy wyłącznie od obrotów silnika ale od tego jak depniesz w pedał, tym samy praca turbiny.

Cytat:
3) Jadac od razu szybcciej i gwałtowniej grzejemy silnik. Materiały z których został zbudowany "doznają" dużej różnicy temperatur w krótkim czasie i przez to się szybciej zużywają.


Tak jak pisałem wcześniej. Silnik bez problemu znosi i znacznie większe obciążenia. Co innego tarcie tłoków wywołane brakiem smarowania, które trwa znacznie dłużej jak grzejesz go w bezruchu.

Sprawa kolejna, metal pod wpływem ciepła ulega rozszerzeniu. Gdy silnik osiąga optymalną temperaturę, również tłoki osiągają optymalną wielkość. Gdy jest zimny są za małe i trą bo pracują nierówno... więc lepiej żeby tarły krótko.
_________________
reservasjonerb
est deals
 
 
 
User88 



Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 24
Skąd: poznań



Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 22:46   

No nieźle. Przyznam, że jestem bardzo zaskoczony, ale pozytywnie zaskoczony. Jak myślisz, jak długo trzeba delikatnie jechac? Aż wskazówka temp. będzie na połowie przedziałki?
Ma ktos cos jeszcze do dodania w tej sprawie? Temat dla mnie bardzo ciekawy bo totalnie rujnuje część filozofii wg której używałem tdi dotychczas.
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 22:56   

User88 napisał/a:
Jak myślisz, jak długo trzeba delikatnie jechac? Aż wskazówka temp. będzie na połowie przedziałki?

Dolna kreska skali temp, to jakieś 70 st. na oko, wiec od tego momentu już mozna trochę solidniej przyspieszac ;) ale kręcenie "do odcinki" :lol: to tylko na rozgrzanym aucie ;)


PS. User88 ... bedzie spot w Krk w maju, więc będziesz miał okazję do porownań ;) Szczegóły w spotach lokalnych :ok:
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
Krzysi3k 




Pomógł: 108 razy
Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 3067
Skąd: Warszawa

Rover 25

Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 22:59   

User88 napisał/a:
No nieźle. Przyznam, że jestem bardzo zaskoczony, ale pozytywnie zaskoczony. Jak myślisz, jak długo trzeba delikatnie jechac? Aż wskazówka temp. będzie na połowie przedziałki?


Zaleca się do połowy, ale absolutne minimum to wg. mnie 1/3 skali temperatury.
A z daniem odpocząć turbinie to generalnie nie chodzi o to, żeby za każdym razem trzymać go 30 sekund po zatrzymaniu się, tylko o to, żeby nie gasić jak się przed chwilą dawało po obrotach i/lub mocno wciskało pedał gazu, bo potem turbina na sucho pracuje. Jak się spokojnie jechało to można od razu zgasić :)
Ja przykładowo jak już dojeżdżam do domu to droga biegnie z górki mocno i tak sobie przejeżdżam kilometr na luzie, skręcając tylko w uliczkę i gaszę nawet czasami jak już jestem na ostatniej prostej i tocze się te 100 m ;)
_________________
Sprzedam wszystkie części do MG ZR :)
https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=101710
 
 
User88 



Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 24
Skąd: poznań



Wysłany: Wto Kwi 28, 2009 23:31   

Jak to pracuje na sucho? Ja myslalem ze tu chodzi o to, ze gasząc silnik olej przestaje przepływać i spala się na osi turbiny....


Tak czy owak mam juz taki zwyczaj, że przed postojem zawsze staram się jechać delikatnie a już stojąc najpierw odpiąć pas, zgasić światła, wyłączyć radio i nawiewy, wbić jedynke i prawie mi tak schodzi z 20 sekund;-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [r45] nie chce przyśpieszać przy wyprzedzaniu
darood Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 12 Wto Wrz 04, 2012 16:04
darood



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink