Normalnie się ściąga, tam gdzie wchodzi w blachę (czy to w klapie bagażnika czy w karoserii) po prostu ciągniesz, ona wyskoczy w końcu.
Na końcach jest jak by zagięta przez co nie wyłazi sama, potem tylko musisz ją podciągnąć i zobaczyć kable w niej.
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lis 24, 2011 22:22 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
kable też powinny się dać lekko wyciągnąć. Jakby nie chciały to odepnij plastik maskujący bagażnik, ten duży czarny i pod nim możesz odpiać na chwilę kable z wtyczek i spokojnie wyciagniesz wiązkę żeby sobie naprawić
Po prostu ściągnij ta gumę, nic dla niej się nie stanie, pod guma zobaczysz pewnie poprzecierane kabelki, które będziesz musiał zaizolować. U mnie np.: było ciężko te kabelki zrobić i musiałem tą gumę rozcinać, ale może dla ciebie uda się bez rozcinania.
Pojechałem jednak do elektryka, nie mam narzędzi, aby się za to zabierać. Wiązka faktycznie była poprzecierana, już ktoś wcześniej tam próbował izolować poszczególne przewody, ale dosyć nieudolnie. Na szczęście, nie trzeba było nic lutować, wystarczyło porządnie zaizolować. Drugie miejsce, gdzie okazało się, że jest uszkodzenie to w klapie bagażnika, blisko szyby jest małe złącze, które łączy wiązkę z szybą, które się wysunęło i dotykając do karoserii powodowało zwarcie. Aby się tam dostać trzeba było zdjąć maskownice z prawej i lewej strony szyby od wewnątrz klapy bagażnika. Te połączenia do szyby są po obydwu stronach, mniej więcej na środku wysokości szyby, z lewej minus z prawej plus. Napięcie tam już dochodzi, ale czy szyba grzeje to się dowiem jak będzie zimno, bo dzisiaj auto nawet nie paruje, ale kontrolka się świeci i bezpiecznik już się nie spala.
Dziękuję za pomoc w rozwiązaniu problemu.
[ Dodano: Pią Gru 09, 2011 06:08 ]
Jednak mimo, że prąd dociera do szyby to nie grzeje, są mikroskopijne przerwy w paskach na szybie... czyli czeka mnie klejenie, czy w Trójmieście są fachowcy którzy potrafią takie coś naprawić?
Zrobisz to sam, kup sobie tylko klej elektroprzewodzący.
Już mam ten lakier na bazie srebra , ale nie mam garażu, więc chyba muszę czekać na ciepłą pogodę aby spróbować to zrobić, bo na lakierze jest napisane, że w temp. +10 stopni. Mam pomysł, że od środka może być cieplej jak nagrzeję auto silnikiem i zrobić część nitek przy zamkniętej klapie.
Możesz spróbować, najlepiej wziąć taśmę malarską (żółtą) i okleić nitki, aby czasem lakierem za dużo nie pomalować
Potem pomalować przerwane miejsca i nagrzać dopiero potem auto, jaki jest sens nagrzania auta a potem jego wystudzenia przez otwartą klapę w czasie malowania
Chyba że półkę wyjmiesz i się w bagażniku zamkniesz, tylko nie zrób tak że zapomnisz, wejdziesz do bagażnika (bez zdjętej półki) i się zatrzaśniesz, mógł byś mieć problem z wyjściem
No i tu jest problem, pod światło widać, że brakuje wiele, wiele miejsc, nie wiem czy metoda optyczna tutaj zda egzamin, próbowałem mierzyć, gdzie powstaje przerwa, ale to też kiepski tester... chyba przejadę jednak każdą ścieżkę od początku do końca.
No i tu jest problem, pod światło widać, że brakuje wiele, wiele miejsc, nie wiem czy metoda optyczna tutaj zda egzamin, próbowałem mierzyć, gdzie powstaje przerwa, ale to też kiepski tester... chyba przejadę jednak każdą ścieżkę od początku do końca.
to stracisz majątek... buteleczka ma 2-3gramy, uwierz mi nie starcza na zbyt wiele...
możesz użyć taśmy papierowej jeśli chcesz jak radzi Adi, ale nie trzeba - wiadomo nie na kitujesz tyle żeby spływało, ale jak będzie nie idealnie w jednej linii to nic. Weź próbnik w ręke (zwykłą kontrolkę, zmasuj do np. zamka w drzwiach i patrz gdzie świeci i jak mocno a gdzie nie i zaznaczaj jakimś mazakiem) zrób kilka malowań, bo jak naprawisz na wiązce jedno miejsce, to potem od niego zaczniesz szukać kontrolką dalej... no chyba że jest prąd na końcu paska to jest ok
ps. trzeba długo poczekać zanim wyschnie, sam to przerabiałem bo wędkami porysowałem wiele pasków sobie
ADI-mistrzu, Nie ma sensu robić zdjęcia bo naprawdę jest wszystko wytarte z tego co zauważyłem to dobry jest pasek na samej górze bo jest ciemny a reszta jaśniutka, powycierana przepuszczająca światło.
Witam podepnę sie pod temat bo zamontowałem sobie podgrzewacz wody w MG i jest on sterowany + i chciałem podłączyć plus z podgrzewania tylnej szyby (Podgrzewanie działało wcześniej) i sprawdzałem kontrolką gdzie po wciśnięciu przycisku wychodzi Plus na ogrzewanie tylnej szyby i spaliła mi się żarówka kontrolki i od tego czasu nie działa mi podgrzewanie tylnej szyby... Kupiłem nowy włącznik bezpieczniki sprawdziłem pod nogami kierowcy i pod maską w puszce i wszystkie sa ok.... gdzie szukać przyczyny i w kostce od przełącznika podgrzewania szyby tylnej w którym pinie jest PLUS po wciśnięciu przycisku
Spróbuj przytrzymać przycisk podgrzewania tylnej szyby troche dłużej na włączonym zapłonie na pozycje 3, w poprzednim roverze nie mogłem znaleźć przyczyny kiedy wszystko było sprawne i przez przypadek zaczęło działać.
No i tu jest problem, pod światło widać, że brakuje wiele, wiele miejsc, nie wiem czy metoda optyczna tutaj zda egzamin, próbowałem mierzyć, gdzie powstaje przerwa, ale to też kiepski tester... chyba przejadę jednak każdą ścieżkę od początku do końca.
to stracisz majątek... buteleczka ma 2-3gramy, uwierz mi nie starcza na zbyt wiele...
powodzenia
faktycznie tego lakieru jest tyle co nic, na razie nie zacząłem, pogoda jest niesprzyjająca i trochę brak czasu.
faktycznie tego lakieru jest tyle co nic, na razie nie zacząłem, pogoda jest niesprzyjająca i trochę brak czasu.
mówiłem
jeśli nie masz ogrzewanego garażu - odpuść sobie i poczekaj do wiosny (mi akurat w takich temp. jak rok temu robiłem nie chciało się to zrobić i paski nie działały, na wiosnę musiałem zeskrobać to i dopiero się tak zastygło że prąd poszedł) ale nie wiem może będziesz miał szczęście fajnie by było jechać gdzieś potem itp. żeby auto długo ciepłe było
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Kwi 2010 Posty: 63 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 25, 2011 12:24
A Ja wam opowiem dosyć ciekawą historię z czwartku co do podgrzewania tylnej szyby.Wstaje rano do pracy,skrobie szybki bo temperatura na minusie.Jadę,załączam ogrzewanie tylnej szyby.Ujechałem ze 3 km i nagle słyszę wielki huk.Patrze w lusterko nie ma szyby Pierwsza myśl ktoś rzucił czymś ale nie ma nikogo,też nic nie spadło z drzew bo ich nie było.Co było tego przyczyną nie mam zielonego pojęcia Kiedy już szyby nie było przycisk od podgrzewania cały czas się palił.Szybka już kupiona,czeka do wtorku na wstawienie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum