Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Wto Mar 21, 2017 10:06
longer86, to nie kwestia RK, na każdym kjs-ie ktoś coś urwie, czasem jest większy dzwon, już przestańcie ludzie robić jedynego dzwonnika z Kubicy bo to jest co najmniej śmieszne
SPAMU¦
Wysłany: Wto Mar 21, 2017 10:06 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dojechali
W skrócie, jedna podróż poza trasę (pole skoszone ładnie ), magiel do wywalenia. Od początku postępujący brak mocy (pompa paliwa dokonała żywota tuż przed wjazdem na lawetę). Trzeba popracować nad ustawieniem zawieszenia i zbieżnością. Nauczyliśmy się dużo, zwłaszcza przełamywać się po przygodzie i to że, aby nowa opona kleiła to trzeba pojechać i po upalać trochę przed imprezą.
Extreme VR1 W5. Trzeba popracować nad ustawieniami, od 140km/h nie mogłem auta na prostej utrzymać. Sytuacja się poprawiała w miarę jazdy. Na ostatniej pętli, mimo już sporego braku mocy mieliśmy czas lepszy o ponad 10s niż na pierwszej. Wydaje mi się że problemem jest za duża zbieżność, w 90-tkach i 2-kach, gdzie inni wspomagali się ręcznym ja spokojnie składałem auto lewą nogą, aż miło, na prostej 1, 2, trochę 3 i już go wynosiło. Jest kilka potencjalnych przyczyn, zaczynam od wymiany magla i ustawienia kół bardziej rozbieżnie.
Stare były elektryczne i miały pęknięta obudowę, chciałem kupić uniwersalne do rajdówki, ale te, które mi się podobały były niedostępne i nie wiadomo było kiedy będą znowu. Więc wybór padł na manualne od R25.
Auto w tej bieli wygląda bardzo imponującą w swoi środowisku naturalnym
Można wiedzieć jaką mocą i momentem legitymuję się w tym momencie roverek i czy jest to już docelowa moc samochodu ?
Jeśli chodzi o moc i moment, to jest to skomplikowana sprawa, generalnie ma rosnąć wraz z moimi umiejętnościami. Czekają już walki 320st. pod mechanikę ale jest jeszcze bardzo duży zapas dla VVC i dużo pracy nad moją techniką jazdy. Na tej imprezie jest tyle, na kolejnej po 15-20 więcej. Problemem tego samochodu jest skrzynia, jedynka jest ok, ale odstęp do kolejnego biegu za duży. Potrzeba skrzyni z pierwszym biegiem jak teraz i szóstym jak trzeci w tej, którą posiadam. Obecnie jeździ się tak, że jedynka, wszystkiego za dużo na kołach, dwa trzeba kawałeczek dojechać i dopiero robi się fajnie itd. Jeśli chodzi o koła to są docelowe, mam przygotowane zaciski czterotłokowe pod pływające tarcze. Testowałem 15, 16, 17, na tych jeździło mi się najlepiej, momentu do dołożenia na koła jest sporo w zapasie. Plan jest taki że w tym sezonie mam się uczyć i rozwijać projekt, Rover jest postrzegany jako słaby samochód wiec nie ma jakiegoś ciśnienia. W następnym sezonie, jeśli fundusze pozwolą to okręgówki lub góry. W tym chciał bym wymienić skrzynię, poszerzyć go o 70mm na oś i dorosnąć do założenia mega ostrych wałków. Cieszę się że foty się podobają.
Dzięki! O ktorej focie konkretnie myślisz? Na filmiki jeszcze chwilę musicie poczekać. Poki co czas spędzam przy aucie. Pompa wymieniona, ustawienia zawieszenia na tyle poprawione. Magiel od ZR-a czeka na założenie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum