No to mój to jakiś chyba wyjątkowo lipny egzemplarz. Jak go kupiłem 30.10.2009 za te 4,9 tysiaka i miał 146 tysięcy nalatane, to poszło jeszcze tylko ubezpieczenie na 30 dni za 100, ale to luz, później się zaczęło:/
Opłata recyklingowa - 500
podatek - 98
rejestracja - 250
ubezpieczenie - 560
Pierwsza wizyta u mechanika i
rozrząd(sam pasek)świece,kable WN,płyn chłodniczy, olej+filtr, filtr powietrza - 800
Wygłuszenie maski,spryskiwacze, przewody do sprysków, plastik klapy - 170
Tłumik końcowy,środkowy,katalizator, dwururka - 1000
HGF robiony 2 razy - 1200
Olej+filtr jeszcze 2 razy zmieniany - 300
filtr paliwa - 30
komplet letnich opon Bridgestone Turanza 15" - 645, bo akurat trafiłem na mega promocję, ale opony nowe
Wymiana amorów tył i przód - 708
rozrusznik - 178
akumulator - 160
tarcze i klocki przód i tył - 850
nowe przewody hamulcowe na tył - 150
wkład lusterka podgrzewanego asferycznego - 40
dywaniki z biedronki - 30
pranie całej tapicerki - 300
uszczelniacz wałka rozrządu - 50
żarówki - 90
poduszka powietrzna z rovera 45 - 46
Wyszło mi bez paliwa 8155 złotych (garaż nie wszystko zawiera), gdzie przejechałem raptem 4 tysiące a w sobotę mija rok jak go mam, na paliwo poszło gdzieś w granicach 3 tysięcy, bo pali jak smok. To jest po prostu masakryczny koszt utrzymania samochodu, a jeszcze blacharka też wymaga troski i kolejne 3-4 tysiaki poszły by się walić. Dlatego auto idzie do ludzi Koszt przejechania jednego kilometra wyszedł mi jakieś 2,03 złotego prawie jak na jakiegoś merca czy coś
SPAMU¦
Wysłany: Czw Paź 28, 2010 10:45 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Aaa... I w tych 5000 mieści się jeszcze wymiana chłodnicy na aluminiową Nissens'a wraz z górnym przewodem (w sumie 460 zł same części), bo stara była za mała (od modelu bez klimy) i już się sypała.
Generalnie, to chyba połowy z tych rzeczy "nie trzeba było" robić (albo można było "jeszcze trochę pojeździć"), ale ja to chyba mam lekkiego hopla i auto ma być takiej jak je fabryka zrobiła, a jak już mam wydawać kasę, to wolę to zrobić w miarę szybko po zakupie, żebym to ja korzystał z wydanej na to kasy, a nie następny właściciel.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
To może być powód - ja za swojego dałem 7,5 tys. zł i brałem go od Mariusza, więc dokładnie wiedziałem w co się pakuję, a auto było jeżdżące bez żadnych problemów, tylko ja musiałem wszystko po swojemu po kolei popoprawiać (amorki - działały, ale już nie jak nowe, chłodnica - działała, ale mogłaby się w ciągu roku wysypać, reszta wydatków - oprócz wymiany oleju i opon zimowych, też wszystko działało i mogło poczekać, ale źle bym się z tym czuł ).
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
tylko że te 5 stów opłaty recyklingowej to mnie kompletnie zaskoczyło i musiałem to zapłacic. Ale jakby odjąć te papierowe pierdoły to i tak zostaje 6700 i to nadal dużo jak na rok. Wniosek taki że lepiej dopłacić na początku i mieć spokój względny ( mój poprzedni pojazd kosztował 8100, dołożyłem 1700 na początku do remontu silnika, a potem przez niemal 2 lata tylko olej+filtr i 1X amory z tyłu z montażem za 5 stów i wsio)niż kupować wyjątkową okazję po prostu nie mogę słuchać rad pewnych osób
Wniosek taki że lepiej dopłacić na początku i mieć spokój względny
Dokładnie. Dlatego nieporozumieniem jest kupowanie auta za 20kzł, jeśli tyle dokładnie wynosił budżet na to auto. Lepiej kupić dobrą sztukę za 15kzł, wrzucić w nią 3kzł, a za 2 tysiaki wypić, że się udało - i jeśli dobrze pójdzie, to w budżecie można się nie zmieścić tylko z tą ostatnią kwestią
_________________ Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
OT:
nie ważna jest cena auta, tylko jego stan. Sam się o tym przekonałem już 2 razy kupując auta zdecydowanie poniżej średniej ceny na allegro a śmigają aż milo łeb na karku i będzie ok
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Od stycznia 2008 do dnia dzisiejszego na swojego ROVER'ka wydałem 11197PLN-ów. Jutro znowu wymiana rozrządu i świecy żarowej, (dodatkowo ok. 800zł) więc można liczyć 12000zł. Przez ten okres zrobiłem bezawaryjnie już ponad 92.000km, więc moim zdaniem tragedii nie ma. Jest to tylko 13 groszy/km. Nie licząc paliwa.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Naprawy:
klejenie szyby przedniej 85
uszczelniacze od strony rozrządu z wymianą 250
naprawa klimy 300
Razem 635
Eksploatacja:
filtr powietrza 35
filtr oleju 44
olej GM 5l 116
H7 x2 59,8
H1 x2 20
Dunlop SP Sport 01 z wymianą 1076
GOODYEAR Ultra Grip 7+ 880
założenie zimówiek z wyważeniem 80
pasek wielorowkowy DAYCO 53
dodatek zimowy do paliwa 42,9
Castrol 10W40 4l 60
Akumulator 397,5
filtry powietrza, paliwa i oleju 95
2x Osram H7 Light@Day 34
Preparat do czyszczenia klimy 38
Filtr kabinowy 43
Klocki Textar, tarcze Brembo przód 300
Mobil Diesel 10W40 5l + filtr powietrza 126
Filtr oleju Knecht OC 312 44,21
Filtr paliwa PP 838 43,88
Razem 3588,29
Inne "dodatki"
alumki na zimę 500
halogen 30
nakładki na pedały 57
końcówki spryskiwaczy 34
dywaniki 99
słoneczniki (osłony) 50
dywaniki gumowe 42
Clarion DB189RMP 200
Hertz DCX 165 150
Zaciski, jarzma Prelude 2 .0i F20A4 130
Razem 1292
Przez ten czas zrobiłem około 30kkm, auto kupiłem za cenę trochę wyższą od rynkowej (około 23 kzł). Nie licząc kosztów paliwa i opłat, wydana kwota zbliża się do 29 kzł. Biorąc pod uwagę obecną wartość rynkową auta (pewnie nie więcej niż 15 kzł) czuję lekki dyskomfort psychiczny
ubezpieczenie po 1 roku - 2400PLN
pierwszy przegląd gwarancyjny - 800PLN
ubezpieczenie po 2 roku - 2300PLN
za dwa tygodnie będzie drugi przegląd - koszt około 800PLN
Dodatkowe koszty to:
- wymiana piór wycieraczek - 60PLN
- zabezpieczenie antykorozyjne podwozia - 300PLN
Jak widać nowe auto też trochę kosztuje, ale:
- czas spędzony w garażu na naprawach: 0h
- czas spędzony na modyfikacjach/ulepszeniach: 0h
- stres, że coś się zepsuje (pompa sprzęgła ): brak
Jak na razie jestem zadowolony
Pozdrawiam!
_________________ Znalazłeś rozwiązanie problemu - opisz w ostatnim poście.
To jak Octavian mojego ojca - oprócz przeglądów nic.
Ale za to koszt "początkowej utraty wartości" - coś za coś.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Kupiłem swojego R75 na początku stycznia - cena 9700 - atrakcyjna jak na obecne ceny
stan nie była to igła lecz był zadowalający , jakies plastyki do podklejenia gdzieś jakas mini ryska itp jednak mechanicznie aż nie do wiary ze za taka cene zadbany
ubezpieczenie na rok 1500
instalacja Lpg 3500 - BRC
zrobiłem dpoiero 2 tyś km od kąd go mam wiec nie moge mówić o kosztach bo dopiero wyjdą w trakcie , narazie przypadłość tego modelu pompa sprzęgła , podczas zakupu kontrahent pinformował nas o sprzęgle w podłodze ale wtedy nie wiedziałem ze to taki koszt wiec regeneracja pompy 360 plus montaż itd
prócz tego narazie nic nie wskazuje na to ze jest zużyte i może cos sie dziać wiec mam nadzieje ze po zrobieniu sprzęgła trochę pojeżdżę a za jakis czas dam znać o jego awaryjności
ps. w hondzie accord 97 sprzegło w podłodze kosztowało mnie 130 zł i było jak nowe
za to wrażenia z jazdy są nieporównywalne wiec dla tego auta można wybaczyć te koszty
ps. w hondzie accord 97 sprzegło w podłodze kosztowało mnie 130 zł i było jak nowe
Acordeon `97 to w sumie R600 Fakt faktem, w tych autach (i R75 również) najbardziej opłaca się kupno pojazdu z automatem. Ani sprzęgo, ani pompa, ani nic nie szmyrgnie Jeździ się i jeździ i jeździ...
_________________ Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
Ja mam 2 roverki 400 SDi i narazie bardzo mało wydałem
Zielona Bestia :
Około 1200zł na materiały eksploatacyjne + nowe lampy chinskie (które i tak będe przerabiał na soczewki bo jednak rover kijowo swieci ) no i czekają mnie do wymiany cukierki bo za dużo ręcznym się bawiłem
Niebieskie Limo :
Około 700zł (materiały eksploatacyjne + nowa łapa do sprzęgła bo stara urwało
Jakbym się uparł to nie musiał bym nic prócz oleju zmieniac bo nic sie nie psuje a hamulce długo się trzymają zanim trzeba je naprawde wymienić
Zielona bestia - 2.5 roku użytkowania
Niebieskie limo - niecały rok
Zielona Bestia (1998)jest bita z przodu i kiepsko zrobiona, strasznie zaniedbana ale silnik ma żyletkę, srodek cały porysowany i podniszczony - tapicerka welurowa odchodzi, do tego kremowa kupiona za 6.5kzł, klima, elektryka bez tylnich szyb
Niebieskie limo (1999) - kupione za 2.5kzł(klima, skóra, pełna elektryka, halogeny)- (nieźle wyhaczyłem ) jako uszkodzone sprzęgło - okazało się że tylko łapę zatarło od rdzy i się urwała, do tej pory nie wymienione nic prócz oleju i rozrządu + łapa ale to mowie 700zł za "materiały eksploatacyjne) , teraz czeka mnie wymiana tylko czujnika położenia wału.
Co śmieszne na Zielonej Bestii choć to jeżdżący wrak jadac 140km/h zszedłem do 4,5l/100km a w limo prawie 6l
Witam wszystkich, jestem nowa i przyznam się szczerze, że jak dłuższą chwile czytam wasze posty to troszkę się przerażam... ale coś za coś mojego Roverka 220 kupiłam 4 miesiące temu, kosztował 7000 tys, cena wydawała się rozsądna więc nic tylko brać ale... przyszła zima i wiadomo---
nowe oponki x4- 700 zł
napinacz paska 50 zł
pasek w./micro 52 zł
cylinderek ham. 58 zł
turbina 600 zł + wszystkie uszczelki 80 zł
naprawa silniczka wycieraczek 80 zł
łącznie 8620 z takich poważniejszych rzeczy, nie licząc dodatków (żaróweczki, oryginalne kołpaki i inne upiększając dodatki) i wychodzi na to że to nie koniec wydatków...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum