Wysłany: Wto Wrz 23, 2008 18:51 [R623] Nie chce zapalić - ma humory ...
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.3 Rok produkcji: 1995
Hehe... Dawno tu nie pisałem, bo mój Roverek daje radę, ale cóż... Niestety muszę...
Otóż mój Roverek ma następujące objawy:
- "od zawsze" (czyli 2 lata u mnie) na zimno rzadko zapala "od pierwszego" - jak się go na zimno kręci, to długo trwa zanim zaskoczy, a wystarczy za pierwszym razem lekko zakręcić, puścić i potem, za drugim razem odpala już momentalnie
- od jakiegoś pół roku jak postoi dłużej niż 3 dni ma problem z zapalaniem - trzeba dość długo kręcić (do wczoraj podejrzewałem, że paliwo spływa z przewodów i trzeba je dopompować)
- wydaje mi się, że dzieje się tak zwłaszcza jak jest wilgotno, bo jak stał tydzień w słońcu, to zapalił od razu
- przy odpalaniu "na zimno" przez 2-3 sekundy pali na 3 cylindry
- czasem rano po ruszeniu i kilku sekundach jazdy przy trochę mocniejszym wciśnięciu gazu dławi się i gaśnie, po czym odpala już normalnie i dalej jedzie normalnie, bez żadnych wybryków
No i najważniejsze - wczoraj po 4 dniach stania w deszczu Roverek nie zapalił wogóle - kręcił jak burza, po jakimś czasie paliwo było "czuć", a Roverek ani kichnął
Diagnoza - zapłon , bo benzyne czuć, silnik prawdopodobnie się zalał, a nawet raz nie było czuć zapłonu paliwa.
Kable wymienione półtora roku temu - około 50 tys., świece 25 tys. temu, kopułka i palec sprawdzone 30 tys. km temu przez Mariusza418 też ok.
Próba awaryjnego rozruchu na LPG - efekt ten sam.
Cóż wyjąłem aku, żeby doładować po tym kręceniu, poczytałem forum i skonsultowałem się z Mariuszem418 - wynik - prawdopodobnie aparat zapłonowy (oznaczenie TD-60U 4616)...
Dziś stwierdziłem, że "co mi szkodzi" i nadal w czasie deszczu, choć w dzień był czas, kiedy nie padało, rozkręciłem kopułkę, obejrzałem - wygląda jak nowa, czysta i SUCHA, choć datę produkcji ma czerwiec '94, palec też chyba ok.
Złożyłem wszystko i zacząłem kręcić rozrusznikiem i... najpierw kręcił, ale nic się nie działo tak jak wczoraj, potem zaczął zaskakiwać jeden cylinder, potem dwa, tak jakby dopiero wyrzucały paliwo po wczorajszym zalaniu paliwem, a jak zaskoczyły trzy to silnik ruszył i po pół sekundy chodziły już wszystkie...
Jedyne co mi przychodzi do głowy i Mariusz418 wczoraj potwierdził telefonicznie moje obawy, że pewnie to wilgotniejąca cewka lub moduł zapłonowy, ale co mnie zastanawia to to, że kopułka i palec wygladąją super i dziś w czasie mocnego deszczu były idealnie suche, więc jestem ciekawy, czy może ktoś miał podobne przygody i jakie było ich rozwiązanie.
No i pytanie do posiadaczy R623, R620 i R618 - jakie macie moduły zapłonowe i w jakich rocznikach aut, bo dziś dowiedziałem się, że są podobno dwa rodzaje (TD-58U i TD-60U), a EPC podaje, ze jest jeden rodzaj.
Nr modułu łatwo sprawdzić, bo jest wybity na wierzchu modułu (moduł to metalowy element między głowicą, a kopułką - kod składa się z 9 znaków - najpierw TD-xxU a potem 4 cyfry) - wg danych na necie niektóre hondowskie moduły są zamienne, ale nie znalazłem zamienników dla mojego TD-60U...
Może taka wiedza się jeszcze komuś przyda.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Wto Sty 25, 2011 22:42, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Wto Wrz 23, 2008 18:51 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dziś stwierdziłem, że "co mi szkodzi" i nadal w czasie deszczu, choć w dzień był czas, kiedy nie padało, rozkręciłem kopułkę, obejrzałem - wygląda jak nowa, czysta i SUCHA, choć datę produkcji ma czerwiec '94, palec też chyba ok.
Dziwię się, że kilkunastoletniego palca i kopułki nie zmieniłeś po kupnie samochodu
maciej napisał/a:
Kable wymienione półtora roku temu - około 50 tys
Jeżeli masz ElectroSparki, to weź pod uwagę, że u mnie padły po ok. 35kkm (jeden cylinder przestał "łapać"). Winą za to obarczam również fakt, że co najmniej 6-7 razy przewody były zdejmowane i zakładane (uwaliła się jedna końcówka).
Jutro sprawdzę kod na module
Co do objawów, to raczej układ zapłonowy.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Dziwię się, że kilkunastoletniego palca i kopułki nie zmieniłeś po kupnie samochodu
Miałem taki plan, ale działał dobrze, a potem Mariusz powiedział, że są w bardzo dobrym stanie i nie ma kompletnie sensu ich ruszać. Dziś je obejrzałem i wewnątrz wyglądają jak nówki - nawet przez chwilę się zastanawiałem, czy poprzednia właścicielka ich nie wymieniała, ale potem znalazłem datę produkcji.
piter34 napisał/a:
Jeżeli masz ElectroSparki, to weź pod uwagę, że u mnie padły po ok. 35kkm (jeden cylinder przestał "łapać"). Winą za to obarczam również fakt, że co najmniej 6-7 razy przewody były zdejmowane i zakładane (uwaliła się jedna końcówka).
Nie wiem co mam... Brałem od Tomiego, ale błysków nie widać i jak już silnika załapie to gada na wszystkich cylindrach. Zdejmowane były 2 razy do wymiany świec i dziś, a końcówki na razie są ok z obu stron.
piter34 napisał/a:
Jutro sprawdzę kod na module
Dzięki.
piter34 napisał/a:
Co do objawów, to raczej układ zapłonowy.
99% że to cewka lub moduł, ale zastanawiam się dlaczego się naprawiło.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Diagnoza (jeszcze nie potwierdzona w 100%): walnięty alternator.
A dlaczego alternator?
U mnie na pewno nie alternator, bo aku nawet po dłuższym postoju kręci rozrusznikiem jak szalony...
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Powiedz mi Maciuś...
Jakie masz ciśnienie sprężania?
Mogą się też kończyć pierścionki lub mogą być nadpalone zaworki , tudzież uszczelniacze zaworowe mogą już nie trzymać...
Dlatego może łapać po kolei na cylindry...
Gdyby to był moduł lub cewka , to sądzę , że albo by nie łapał wcale , albo od razu na wszystkie...
Tak myślę...
Dziś, co prawda tylko po 9h stania Roverek zapalił od "pierwszego kopa"...
Może on poprostu obraża się na mnie jak nim nie jeżdżę dłużej niż 2 dni i zostawiam go na deszczu...
Mc'GAJveR napisał/a:
Jakie masz ciśnienie sprężania?
Mogą się też kończyć pierścionki lub mogą być nadpalone zaworki , tudzież uszczelniacze zaworowe mogą już nie trzymać...
Nigdy nie sprawdzane, ale auto chodzi jak burza i nie pali oleju - trochę wycieka, ale uszczelniacz wału korbowego już czeka w Tomateam i już się umówiłem, że zostawiam go na uszczelnienie za tydzień jak idę na urlop.
Gdyby uszczelniacze zaworowe nie trzymały to miałbym niebieską chmurkę rano przy odpaleniu, a nie mam, bo kilkakrotnie to sprawdzałem.
Mc'GAJveR napisał/a:
Dlatego może łapać po kolei na cylindry...
Ja raczej sądzę, że ten raz to wynikało, że poprzedniego dnia, jak nie odpalił to go kręciłem chyba ze 4 minut (aż było czuć, że rozrusznik zwalnia, bo aku już nie wyrabia) i prawdopodobnie się zalał, a jak już zaczął wczoraj odpalać to musiał wyrzucić to paliwko z cylindrów i nie stało się to równocześnie.
Bo to był jedyny raz odkąd go mam gdy tak zapalał - normalnie to jak stoi krócej niż 3 dni odpala z wszystkich 4, a jakd dłużej albo jest bardzo wigotno to czasem z 3 i 4 po 1-2 sekundach - dziś np. po 9h stania, mimo wilgoci odpalił z wszystkich 4.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Apropo alternatora, już się wyedukowałam
Otóż alternator nie produkuje prądu do ładowania aku. Auto nie odpalało, ewentualnie odpalało jak mu się mocno przygazowało.
Już przeczytałem SB, ale jakoś to uzasadnienie mnie nie przekonuje, bo, tak jak na SB pisał Brt - jak aku ma tyle prądu, żeby zakręcić rozrusznikiem i wszystko inne jest sprawne, to alternatorowi nic do tego - auto musi zapalić, nawet jakby alternator był wymontowany.
Przegazowanie, moim zdaniem, nie może mieć nic do rzeczy i jeśli trzeba przegazować, to sugeruje zupełnie inny problem - tak jakby się silnik zalewał (dostawał za dużo paliwa) - wtedy szersze otwarcie przepustnicy pomaga...
U mnie alternator działa, aku jest sprawny, rozrusznik kręci jak szalony, czuć jak paliwo jest podawane do silnika, bo aż z wydechu czuć, że jest i to nie spalone, a auto nie pali...
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Cóż wyjąłem aku, żeby doładować po tym kręceniu, poczytałem forum i skonsultowałem się z Mariuszem418 - wynik - prawdopodobnie aparat zapłonowy (oznaczenie TD-60U 4616)...
Ja mam 58U.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Oba masz TD-58U?
Bo jestem ciekawy jak jest z zamiennością.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
To co Ty mu zrobiłeś?
Mój z zewnątrz jest czyściutki - prawie się błyszczy.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
a ja kolego bym obstawial na swiece ja z gazem mam dosc dlugo doczynienia i na 90% obstawiam swiece a co zapalania nie za pierwszym razem hmmm dolej benzyny i zobacz czy bedziesz miec to samo zanczy diagnoza jest jedna konczy sie pompa paliwa ja swiece wymieniam co 15-20 tys przy oleju i jzu przy 18 zdarza sie ze nie chce palic albo chodzi nei rowno , a modul nie ma nic wspolnego z deszczem i staniem
a ja kolego bym obstawial na swiece ja z gazem mam dosc dlugo doczynienia i na 90% obstawiam swiece
A tak konkretniej?
Bo to są NGK V-Line po 25 kkm - o tym, że trzeba dbać o świece na LPG wiem - wymieniam co 25-30 kkm, a przy wymianie oglądam i do tej pory wszystkie wyjmowane z mojego autka były bardzo ok - na benzynie spokojnie pojeździłyby kolejne 15-20 kkm.
Zresztą problem jest przy odpalaniu na benzynie (dodam, że mam DOBRZE zrobioną i wyregulowaną instalację IV generacji i Thomasetto/Stag200-4).
gucwiz napisał/a:
a co zapalania nie za pierwszym razem hmmm dolej benzyny i zobacz czy bedziesz miec to samo zanczy diagnoza jest jedna konczy sie pompa paliwa
Dolałem jakieś 1,5 tygodnia temu pół baku, a zawsze mam ponad rezerwę, więc nie sądzę, poza tym jak już odpali to i na benzynie i na LPG idzie jak burza do odcięcia, więc ciśnienie pompy paliwa jest raczej ok.
gucwiz napisał/a:
ja swiece wymieniam co 15-20 tys przy oleju
Co 20 tys. km wymiana oleju?
Ja wymieniam co 12-15 kkm.
gucwiz napisał/a:
juz przy 18 zdarza sie ze nie chce palic albo chodzi nei rowno
Ale ogólnie, czy przez pierwsze 2-3 sekundy od odpalenia?
Jakich świec używasz, że masz problemy po 18 kkm?
gucwiz napisał/a:
modul nie ma nic wspolnego z deszczem i staniem
Hmm... Jak dla mnie to elektryka i wilgoć to zawsze może być przyczyna problemów, a jak pisałem - gdy auto jeździ i silnik jest co jakiś czas gorący (cała wilgoć z niego paruje) oraz w ciepłe i suche dni nie ma żadnych problemów - sugerowałoby to właśnie nieszczelności, które powodują dostawanie się wilgoci do któregoś z elementów zapłonu.
Co do kwestii świec, to w piątek jadę wymienić olej, filtry gazu i świece, to będę miał nowe i przy okazji zobaczę w jakim stanie są obecne.
[ Dodano: Czw Wrz 25, 2008 07:50 ]
Update: kolejny dzień, w nocy 11h stania po dobrym nagrzaniu i kolejne ranne odpalenie bez bólu mimo chłodnej nocy, od razu na 4 cylindrach. Warunki pogodowe: już wieczorem nawierzchnie były suche i w nocy nie padało, więc hipoteza wilgotniejącego układu zapłonowego się chyba sprawdza...
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
co do teori modulu zaplonowego leje 3 dni w 2 drugi nie pali a na trzeci od strzalu hmmm jaki sens i logika stwierdzenie ze zle dziala modul zaplonowy
co do swiec i oleju
ja jezdze tylko i wylacznie na v-line a olej wymieniam co 12 kk wieswiec odrazu badz jak nei mam czasu to maks do 20 kk a powodem mojej teori
jest fakt ze ktoregos pieknego dnia w mielnie na wakacjach po 4 dniach stania moja megana za chiny ludowe nie chciala zapalic przyjechal serwis reno i po 3 h meczarni twierdza ze auto trzeba zabrac na serwis i do wymiany cala eletryka dopiero po tym jak zaczolem trzezwiec z uporem maniaka kaze im wymienic swiece i co auto pali od strzalu bylo im tak wstyd ze nawet za swiece mi nie liczyli
to taka mala anegtotka
co do mich wypowiedzi to jestem mechanikiem niestety ale teoretykiem podobno dosc dobrym a dwa handluje od 10 lat czesciami w najwiekszych firmach w polsce
a poza tym auto jest na lpg i rownierz wiem z doswiadczenia ze auto na benyznie jak juz zapli to bedzie jezdzic a na lpg ni cholery
poz tym radze koledze zapalic na benzynie pojezdzic normalnie np lpg i przed zgaszeniem proponuje zeby auto pochodzilo okolo 3 min na benzynie i proponuje nastepnego dnia sprawdzic czy jest problem z zapaleniem
ale wywalilem wypociny
jesli ktos doczytal to dziekuje
co do teori modulu zaplonowego leje 3 dni w 2 drugi nie pali a na trzeci od strzalu hmmm jaki sens i logika stwierdzenie ze zle dziala modul zaplonowy
Napisałem też, że tego trzeciego dnia w dzień nie padało, więc była szansa, żeby to przeschło.
gucwiz napisał/a:
a poza tym auto jest na lpg i rownierz wiem z doswiadczenia ze auto na benyznie jak juz zapli to bedzie jezdzic a na lpg ni cholery
Ale apropos czego ta teoria, bo tego nie rozumiem - u mnie jak wogóle zapali to chodzi i na tym i na tym jak burza do odcięcia...
Zresztą mam takich magików od LPG, że jak odpali na benzynie to na LPG będzie chodził tak jak na benzynie - chyba najlepsi fachowcy w Polsce północno-wschodniej.
gucwiz napisał/a:
poz tym radze koledze zapalic na benzynie pojezdzic normalnie np lpg i przed zgaszeniem proponuje zeby auto pochodzilo okolo 3 min na benzynie i proponuje nastepnego dnia sprawdzic czy jest problem z zapaleniem
Sprawdzę to, ale jak już conajmniej dwukrotnie napisałem - problem pojawia się po conajmniej 3 dniach stania w wilgoci, gdy gaszę autko na LPG wieczorem i zapalam rano normalnie na benzynie, to odpala od dotknięcia.
gucwiz napisał/a:
ale wywalilem wypociny
jesli ktos doczytal to dziekuje
Dzięki za chęć pomocy - sprawdzę, choć nie wierzę, bo objawy wyglądają mi na co innego - wrażenie opiszę po weekendzie (będę po wymianie świec).
Tego z benzyną nie sprawdzę, bo jak pisałem - gdy auto stawiam wieczorem, a odpalam rano problem nie występuje, a do tego wg prognoz zapowiada się suchy weekend.
A czytać byłoby dużo łatwiej, gdybyś używał kropek, przecinków i innych znaków przestankowych.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum