[misczwa]

Witam
Potrzebuje wymienić akumulator w moim roverze, stary ledwo zipie. Już przy lekkim mrozie cieżko go odpalić, albo w ogóle musze "kraść" prąd z innego auta. W specyfikacji na stronie klubu przeczytałem że akumulator dla 216-tki ma mieć pojemność 45Ah. Można zastosować większy np 50Ah? Czy lepiej trzymać się wartości od producenta?

[SPAMU¦]

[oprawca_1978]

Ja w swoim 12 letnim Polonezie, gdy go cztery lata temu brałem, miałem jakiś noname o pojemności 50 Ah.
Padł on po jakichś dwóch latach.
Wstawiłem mu dwa lata temu ZAP Piastów o pojemności 62 Ah.
W międzyczasie padł w nim alternator - słynne przebicie diod prądowych dodatnich, dwie od razu przebił, na trasie w nocy, zresztą. Naprawiłem to oczywiście, sam, prostownik 40 PLN, a do tego, zmieniłem profilaktycznie regulator, 45 PLN, hurtownia w Warszawie.
Najgorzej było przelutować prostownik, bo trzy końcówki stojana są tam lutowane na stałe.

Jeżdżę na tym Piastowie już dwa lata, a ma on ciężkie życie, bo Poldi ma instalację benzynową na etapie totalnego umierania - zabite przewody, zawalony filtr, zawalone wtryski, nieszczelny oring na podejściu do listwy wtryskowej, itd.. i poranne uruchamianie (a jeżdżę nim codziennie, nie ma pomiłuj, 80 - 100 i więcej km dziennie) to jest gehenna, 3 - 5 - 7 kręceń do chwili pracy silnika i od tego, co najmniej jedno - dwa zgaśnięcia, zanim instalacja nabije się paliwem i wygoni powietrze z siebie, a ta krowa 62 Ah jakby tego nie czuła.
Chechła i chechła, zima, lato, kręci tym roverasem aż podskakuje.

Ale nadmieniam - to jest CAŁKOWICIE obsługowy akumulator, jakoże innych NIE UZNAJĘ.

[Brt]

[wild_weasel]

Tu jest podobny wątek KLIK.