Forum Klubu ROVERki.pl :: [R400] Zimny - zbiera się, gorący - zamula
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R400] Zimny - zbiera się, gorący - zamula

różnica w mocy zimny / ciepły
Autor Wiadomość
JeRRy3D 




Pomógł: 2 razy
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 258
Skąd: Wałbrzych



Wysłany: Sro Kwi 15, 2009 21:49   [R400] Zimny - zbiera się, gorący - zamula
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998

Od pewnego czasu zaobserwowałem taką sytuację, że gdy wsiadam rano do zupełnie zimnego auta, rovcio jest jakiś żwawy, zbiera się i ma kopa. Gdy wracam do domu po pracy nie jest już tak narowisty. Nie zbiera się, tak jak bym tego oczekiwał. Jego mułowatość jakoś szczególnie nie poraża - do poranka, gdy znów wsiadam do zimnego wozu i stwierdzam - "no nie - zdecydowanie zrywniejszy".

Jakieś sugestie, gdzie kopać?
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sob Maj 21, 2011 23:58, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sro Kwi 15, 2009 21:49   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
NEOSSS 




Pomógł: 214 razy
Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2216
Skąd: Dębe Wielkie/WaWa



Wysłany: Pią Kwi 17, 2009 09:39   

JeRRy3D, odepnij przeplywke i sprawdz
 
 
 
JeRRy3D 




Pomógł: 2 razy
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 258
Skąd: Wałbrzych



Wysłany: Pią Kwi 17, 2009 09:55   

Skomplikowana to procedurka ?

wiem, wiem... zaraz przekopie forum - pewnie co 10 wątek to o tym ;)
 
 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Pią Kwi 17, 2009 09:59   

Wystarczy ściągnąć sprężynkę zabezpieczającą z wtyczki i pociągnąć wtyczkę do siebie. Potem założyć sprężynkę na ściągniętą wtyczkę, żeby się nie zgubiła. Przepływomierz znajduje się zaraz za obudową filtra powietrza. Jeżeli przy odpiętej przepływce auto będzie zachowywać się tak samo (dalej będzie zamulać "na gorąco"), to znaczy, że to nie jej wina i przyczyn zamulania trzeba poszukać gdzie indziej ;) .
 
 
JeRRy3D 




Pomógł: 2 razy
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 258
Skąd: Wałbrzych



Wysłany: Pią Kwi 17, 2009 10:19   

thef - wielkie dzięki. Sprawdzę i... poszukam jeszcze sobie wątków. Może znajdę foto :)

No i już - proszę:
http://forum.roverki.eu/v...rzep%B3ywomierz

Zanim jednak zgniotę temat, nasuwa mi się pytanie (bo jeszcze nie kumam) po jaką cholerę ten przepływomierz, skoro z nim tyle problemów (bo wątków jest naprawdę sporo) i skoro najlepiej fura idzie na odpiętym :) .

Do czego to służy i jakie ma zadanie?
 
 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Pią Kwi 17, 2009 11:11   

Podaje do komputera ilość zasysanego powietrza, a ten na tej podstawie dobiera pewne parametry, steruje niektórymi urządzeniami itd., np. dawkowanie paliwa (ponoć nie w tym silniku a dopiero w wersji iDT), sterowanie zaworem EGR. Nie znam się na tym a dobrze, ale tak mi to na chłopski rozum wychodzi ;) . Jazda bez przepływki może oznaczać np. większe spalanie, choć właśnie ktoś kiedyś pisał, że w SDi nie, więc nie mam pewności jak to jest tak do końca.
 
 
JeRRy3D 




Pomógł: 2 razy
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 258
Skąd: Wałbrzych



Wysłany: Pią Kwi 17, 2009 17:48   

Przy odpięciu przepływki powinnna zapalić się kontrolka "check engine" na desce?
Czy to co pokazuje, to jest właśnie przepływomierz?
 
 
 
NEOSSS 




Pomógł: 214 razy
Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2216
Skąd: Dębe Wielkie/WaWa



Wysłany: Pią Kwi 17, 2009 19:31   

JeRRy3D, na pierwszym zdjeciu na samym srodeczk jest przeplywka i wtyczka 4 pinowa
 
 
 
JeRRy3D 




Pomógł: 2 razy
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 258
Skąd: Wałbrzych



Wysłany: Pią Kwi 17, 2009 20:35   

Tak. Już to wiem.
Dopadłem na GG sTERYDa, który mnie poinstruował.
Wielkie dzięki sTERYD.

A teraz do tematu.
Mamy do czynienia z Matrixem Reaktywacją, albo cudownym ozdrowieniem - jak kto woli.
Ale po kolei...

Odpiąłem przepływkę. Myślę - no stary - teraz to ci wstawię! Siadam do auta. 2.5K obrotów, JEDEN ! Pedał w podłogę (wybaczcie gumy i przeguby :) a auto chce mi spod tyłka wyskoczyć. Jak koń! Myślę - DŻIZES! To to tak potrafi jechać ?!? To ja tyle czasu skarżę się na zamułkę i nikt (mechanicy) mnie nie chce słuchać! No bomba! Chłopaki na roverki.pl mieli rację. Przepływka! Parę prostych. 1, 2, 3... "stefa" na liczniku w moment!

No to cie teraz zmulimy na potwierdzenie.
Pobocze, maska w górę, przepływka na miejsce.
Pipa na max! Koła mielą. Kurrr.... myślę ?! Co jest?

Pobocze, maska, przepływka w dół.
Pedeł. Jest power, ale... taki jak z przepływką.
Wiem, że jeżeli nie czuć różnicy między "z' i "bez' - to nie przepływka. :(

Myślę sobie. Stary chyba jestem :) . LOL. Oduczyłem się urywać przeguby i smrodzić gumami. Teraz się nakręciłem - wstawiłem w pipę jak młodziak - to i się da, ale to nie przepływka jednak, tylko ja do leczenia raczej się nadaję (że się czepiam).

Lekko zbity z tropu - parking i do domu...

2 godzinki postoju. Miałem coś do załatwienia. Wsiadam do rovcia... 1... i EWIDENTNIE (jak chwile posiedziałem w domu, to sam ostygłem!) WYRYWA MI FURĘ SPOD TYŁKA! No jeb...e niesamowite! Nikt mi nie powie! Nie to auto.

Wniosek?
Ja tłumaczę to sobie starością / syfem / brakiem styku (niepotrzebne skreślić) na łączu przepływomierza. Zdjąłem, założyłem - beż żadnych wyczynów oprócz dmuchnięcia :) i nie to auto. Zobaczymy jutro - na zimnym - ale póki co jestem zachwycony. Znów chce mi się jeździć i nie chciało mi się na parking podjeżdżać :) . Radocha, jakbym auto kupił :)
Ostatnio zmieniony przez JeRRy3D Pią Kwi 17, 2009 21:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Pią Kwi 17, 2009 21:02   

może po prostu potrzebował, żeby mu tłoki odkurzyć :] :lol:
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
JeRRy3D 




Pomógł: 2 razy
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 258
Skąd: Wałbrzych



Wysłany: Pią Kwi 17, 2009 21:28   

... a skoro już są foty.

Co to w takim razie, "to cuś" - co brałem za przepływkę ?
 
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Pią Kwi 17, 2009 21:31   

MAP sensor czyli po naszemu, czujnik ciśnienia doładowania :)
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R400] Jak zimny to kopci..
danielp Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 20 Sob Maj 03, 2008 15:31
danielp
Brak nowych postów [R400] Dławi się gdy zimny
PiotrekD Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 4 Czw Lut 14, 2008 09:32
PiotrekD
Brak nowych postów [R400] Szarpie gdy zimny
PiotrekD Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 9 Pon Lut 02, 2009 10:20
Kozik
Brak nowych postów [R400] Zimny nawiew- nagrzewnica
makupl Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 19 Nie Mar 29, 2009 11:40
Lechos
Brak nowych postów [R400 1,6 98'] zagotował się + tylko zimny nawiew
ascaris Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 12 Czw Paź 21, 2010 14:02
ascaris



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink