Wysłany: Sob Sie 22, 2009 19:57 [TUTORIAL Seria L] Instalacja zegara doładowania
Ten tutrorial został przygotowany na podstawie samochodu Land Rover Freelander MY’00 z silnikiem diesla Seri L,
jednak z powodzeniem może zostać zastosowany do każdego innego auta wyposażonego w ten sam silnik . Jednakże położenie niektórych elementów może się różnić(położenie MAP sensora, kolory kabli w skrzynce , przepusty na kable itp.), i należy zweryfikować ich położenie za pomocą schematów dla swojego modelu auta.
Tak więc , do roboty
Pierwszym krokiem będzie wybór zegara. Każdy zrobi to wg swoich odczuć estetycznych , możliwości finansowych itp.
Jak wybrać? Cóż – postarajmy się kupić instrument zaufanej firmy. Tak aby jego wskazania nie odbiegały zbytnio od normy – no chyba że ma to być świecidełko pod dyskotekę – to bierzemy najtańszy z allegro
Spór elektryczny VS mechaniczny pozostawię w spokoju – i jedne i drugie mają swoich zwolenników i nadają się do różnych celów.
Z modelem mechanicznym jest więcej zabawy podczas instalacji (prowadzenie wężyka) , odwdzięcza się za to szybszą reakcją.
W kwestii marki , to moim zdaniem „najdokładniejsze” z najtańszych są produkty niemieckiego producenta VDO. Do wyboru mamy jeszcze produkty AutoMeter, Isspro , Defi , Greddy … każdy znajdzie coś na swoją kieszeń
Jaka powinna być skala w wypadku tego silnika ? w z dokumentacji wynika że wystarcza 0-1 BAR (dokumentacja seri L mówi o 14 PSI doładowania) ewentualnie 1.5 BAR , lub 0-15 PSI (w Polsce bardzo trudno dostępne – trzeba ściągać z UK bądź U.S)
Mój wybór to VDO Vision 1 w skali 1-3 BAR (zaś jego następca to również VDO Vision tylko 0-15 PSI)
Elementy potrzebne do instalacji
-Zegar
-ok. 2 Metrów wężyka o średnicy 6 mm
-Trójnik plastikowy typu T 3x6 mm
-Opaski zaciskowe do przewodów.
-konektorki do podłączenia podświetlenia , oraz kabel elektryczny
Elementy dodatkowe:
-obudowa na zegar
-kawałek sztywnego drutu do przeciągania kabli i wężyka
-Lutownica, izolacja,nóż
-Peszel ochronny.
Inne przydatne :
- 2-4 H czasu
- jakieś rękawiczki – przy przekładaniu wężyka i kabli pod deską można się solidnie pokaleczyć
- Trochę cierpliwości
Jak już wszystko mamy to możemy przystąpić do zabawy.
#1 w pierwszej kolejności wybieramy miejsce na zegar. U mnie padło na małą gumową półeczkę na drobiazgi ( w sumie nie wiem co można tam położyć ) pomiędzy zestawem instrumentów a krawędzią deski.
Miejsce jest dobrze widoczne podczas prowadzenia , mieści dokładnie jeden zegar 52 mm. A dodatkowo jest gotowy otwór na wężyk i kable od oświetlenia. Dzięki konstrukcji kokpitu nasz nowy instrument nie będzie się też bardzo rzucał w oczy.
#2 Następnie zabieramy się za przeciąganie wężyka ciśnieniowego do komory silnika. – Trzeba go tak prowadzić aby nie się nie zbytnio nie zaginał.
Do przeciągnięcia węża wykorzystamy w/w otwór w kokpicie…
Który pozwoli nam na przeprowadzenie wężyka pod deskę (obok tunelu nawiewu) do komory do skrzynki bezpieczników, a następnie do przedziału silnikowego.
Dla ułatwienia sobie roboty dobrze jest zdemontować kratkę nawiewu i/lub sterowanie lusterkami.
Oba elementy mocowane są na zatrzaskach , więc wystarczy podważyć śrubokrętem (uwaga na deskę , dobrze przykleić sobie kawałek taśmy izolacyjnej w miejscu podważania aby nie zniszczyć konsoli – zwłaszcza w wypadku nawiewu. Ten stawia spory opór podczas wyciągania)
Następnie bierzemy kawałek sztywnego drutu i wprowadzamy wężyk/kable ( dobrze jest zrobić to za jednym razem wtedy oszczędzamy sobie roboty )w otwór w desce kierując go w stronę słupka. Możemy sobie pomóc przez otwór sterowania lusterkami . Wężyk wyjdzie w okolicach skrzynki bezpieczników. Tak więc wkładamy tam rękę (jest dość dużo miejsca i bez problemu można włożyć dłoń aż do otworu sterowania lusterkami
Wężyk i kabelki powinien wyjść dokładnie tutaj :
Przy lewej krawędzi skrzynki bezpieczników. Przewody elektryczne pozostawiamy na razie w spokoju i skupiamy się na wężu.Pprzepychamy go między kabelkami za skrzynkę i na razie zostawiamy na podłodze obok pedałów.
Teraz wyczołgujemy się z pod deski , idziemy opatrzyć pokancerowane ręce i wziąć coś do picia
Po krótkiej przerwie przenosimy się pod maskę naszego auta gdzie należy przygotować (o ile tego wcześniej nie zrobiono, np. przy instalacji innego wyposażenia , jak oświetlenie itp.) przepust na wąż.
#3 Przerzucenia węża do komory silnika dokonamy za pomocą miejsca którze przygotował LV. Znajduje się ono przy lewym nadkolu , pod podnośnikiem , zaraz obok filtra paliwa :
I w zbliżeniu:
W peszlu na sanej górze znajduje się właśnie nasz wężyk
Jeżeli dokładaliśmy już do naszego auta coś związanego z elektryką , to robotę mamy ułatwioną gdyż w „gumie” znajduje się już wycięty otwór i nie pozostaje nic innego jak przeciągnąć nasz wężyk.
Jeżeli nie ma nic – musimy sobie zrobić otworek, najlepiej ostrym nożykiem bo „guma” jest szalenie rozciągliwa , i próby jej dziurawienia np. śrubokrętem niczym ciekawym się nie skończą
Posiadając otwór bierzemy kawałek sztywnego drutu (cienkiej listewki , cokolwiek co jest sztywne i w miarę długie) i wkładamy do środka. (delikatnie aby nie uszkodzić przewodów które wchodzą do kabiny od silnika)
Drut powinien nam wyjść tutaj:
Niestety ciężko zrobić dobre zdjęcie tego miejsca. Krótko mówiąc lekko nad pedałem sprzęgła po lewej stronie (na samej górze) znajduje się przelot na kable idące do silnika. Tam będzie wystawał drut który wprowadziliśmy pod maską . Przyklejamy do niego wężyk (np. taśmą) . i przeciągamy do silnika. Dla „poślizgu” możemy rurkę posmarować np. płynem do naczyń
Po chwili cierpliwego wyciągania powinniśmy mieć wężyk w przedziale silnikowym.
Wciągamy do silnika tyle wężyka, aby w/w nie wisiał nam nad pedałami . Zostawiamy jednak trochę nadmiaru aby nie był napięty i nigdzie się nie załamywał.
#4 W tym momencie dobrze jest dociąć sobie na wymiar peszel ochronny (aby wężyk nie dotykał do elementów silnika i nie przetarł się o coś ostrego itp. Nakładamy peszel i prowadzimy całość do MAP sensora , przypinając w kilku miejscach do stałych elementów komory
W moim aucie MAP sensor znajduje się na grodzi zaraz pod podszybiem (czerwona strzałeczka) . Tutaj będziemy się podpinać wężykiem (zaznaczony na zielono)
Firmowo MAP sensor wygląda tak:
Od dołu wchodzi rurka z turbiny, mocowania przez nieco grubszy kawałek węża. Powinien zejść przy lekkim użyciu siły .
#5 Odłączamy MAP sensor od rurki, i w to miejsce montujemy trójnik
Można do tego użyć krótkiego kawałka wężyka który kupiliśmy, lub odciąć kawałek z firmowej rurki (tej grubszej, gdyż jest jej spory zapas).
#6 W dolne złącze trójnika wpinamy wężyk idący do turbiny. W górny krótki kawałek wężyka łączącego MAP’S z trójnikiem a do do trzeciego przyłącza wpinamy rurkę idącą do kabiny. Pamiętajmy o zabezpieczeniu naszych dodatkowych rurek opaskami zaciskowymi aby się nie zsunęły w czasie jazdy. ( w razie co nic poważnego się nie stanie – na krótką metę , poza faktem że auto dostanie „muła” ). Efekt końcowy powinien wyglądać mniej więcej jak na zdjęciu powyżej.
Wracamy do kabiny i przypinamy wąż do zegara. Pominę ten moment gdyż jest zależny od producenta zegara , i na ogół opisany w dołączonej instrukcji
Sprawdzamy jeszcze raz wszystkie wężyki ,zamykamy maskę i wybieramy się na mały test drive
Przy dodwaniu „gazu” powyżej 2000 RPM wskazówka zegara powinna zacząć się podnosić.
Kiepawe zdjęcie z komórki , zrobię lepsze to podmienię
#7 Na sam koniec zostaje zabawa z kabelkami czyli elektryka. Jeżeli kable przeciąg leliśmy sobie razem z wężykiem, to zostało nam 10 minut roboty , jeżeli nie robimy to samo co w punkcie drugim.
Rozgrzewamy sobie zawczasu lutownicę , i w między czasie na przewodach które będą zasilać nasze podświetlenie zaciskamy konektorki. Dodatkowo na kalbu „-„ zaciskamy na drugim końcu „oczko” lub widełki. – Przydadzą się do podłączenia masy. Tą możemy sobie „pożyczyć” ze śrubki mocującej skrzynkę bezpieczników
„+” natomiast dobrze jest wziąć z miejsca gdzie zasilanie pojawia się po włączeniu świateł. Wtedy nasz instrument będzie podświetlany razem z innymi w kabinie. Możemy do tego celu wykorzystać dowolny przewód dostarczający zasilanie do przełączników , bądź głównych instrumentów.
Ja wykorzystałem kabelek w skrzynce bezpieczników zasilający podświetlenie świateł przeciwmgielnych – jest do niego łatwy dostęp.
Jest to przewód C589-19 . Czerwono czarny kabelek w złączu , trzeci od lewej w dolnym rzędzie. Można jednak wykorzystać dowolne inne zasilanie podświetlenia ( jest ich kilka do wyboru). Wystarczy odizolować sobie kawałek kabla (np. lutownicą , bez przecinania) , dolutować nasz przewód i zaizolować).
I na tym generalnie koniec zabawy. Sprawdzamy czy podświetlenie funkcjonuje prawidłowo i składamy wszystko w całość, montując ponownie nawiew/sterowanie lusterkami , osłonę bezpieczników itp. Oraz mocujemy na stałe obudowę zegara w wybranym miejscu.
Nie pozostaje nic innego jak używać
Najwyższe wskazanie jakie udało mi się uzyskać to 0.75-0.8 BAR . tak więc do katalogowych 14 PSI~ 1 BAR nieco brakuje.
Muszę jeszcze zbadać czy nie jest to kwestia zastosowania złego wężyka (swój mam z akwarystycznego ) być może ma za małą grubość ścianki i powoduje lekkie przekłamanie.
Jak się okazało po kilku testach - zły wężyk może skutecznie wprowadzać błąd pomiaru. Trzeba używać wężyka o sztywnych ściankach - użycie elastycznego powoduje że wężyk się rozciąga pod wpływem ciśnienia i zegar oszukuje. Po zmianie wężyka na przeznaczony do podciśnień wszystko działa tak jak powinno - i co najważniejsze w 100% pokrywa się ze specyfikacją - co oznacza zdrową turbinę.
Wszelkie uwagi , pytania ,pomysły na usprawnienie konstrukcji prosze zamieszczać w tym wątku
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sro Cze 30, 2010 16:37, w całości zmieniany 3 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sob Sie 22, 2009 19:57 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
win32, jak już wcześniej rozmawialiśmy, nota bene w twoim temacie na team dodatkowych wskaźników PROFI ROBOTA I nic tu nie mam do dodania, przyznaj własnoręcznie zamontowanie takich gadżetów we własnym samochodzie daje ogromne radości
win32 [Usunięty]
Wysłany: Sob Sie 22, 2009 22:06
Owszem , miła świadomość . i przynajmniej masz pewność że jest zrobione dobrze
Muszę się jeszcze tylko dowiedzieć gdzie mi ucieka te 0.2 bara - możliwe że przez ten wężyk, no i turbinka też nowa nie jest
doczytałem się też że Westgate jest ustawiony na 17 PSI ~1.2 BAR (RAVE), Doładowanie w/g informacji w sieci to 14 PSI~1 BAR. no ciekawy jestem gdzie się podziały brakujące bary...
co ciekawe gość z mg-rover.org w R25 na tym samym silniku i połączeniu wyciąga 19 PSI ~ 1.3 BAR w Peak'u...
Pomógł: 16 razy Dołączył: 24 Cze 2005 Posty: 920 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Sie 24, 2009 15:54
Masz pewnie inaczej ustawiony wastegate - standard. Byl na forum opis jak to latwo przerobic. Teraz, gdy masz juz zegar bedzie duzo latwiej wyregulowac. Robota na 5 minut
Ktos ma pomysl w jakim sklepie kupic ten trojnik i wezyki? Niestety zaden rodzaj sklepu nie przychodzi mi do glowy... Zegar juz mam wiec brakuje mi tylko tych elementow.
Pomógł: 16 razy Dołączył: 24 Cze 2005 Posty: 920 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Sie 24, 2009 19:49
Manometr znalazłem u siebie w garażu - mam pełno takiego szpeju, więc nie kupowałem zestawu
win32 [Usunięty]
Wysłany: Wto Sie 25, 2009 08:41
Nie do wszystkich zegarów są zestawy. Do VDO nie ma nic poza nakrętą krućcca
Generalnie z kupieniem - np w wawce trójnika i wężyka był mega problem
W efekcie kupiłem wężyk w akwarystycznym - ale nie polecam tego.
Jest za miękki , i niezbyt odporny na temperaturę. Będe go wymieniał na Samco do Podciśnień 6.3mm x 2,5mm. (czekam aż przyjdzie )
do kupienia np w sklepie 4turbo.pl.
Trójnik możesz kupić na allegro - jest tego trochę, najczęściej do instalacji gazowych. Albo trzeba szukać w sklepach z pneumatyką np:
http://air-com.com/oferta.html
swój mam z forda fiesty '90 - służył do spryskiwaczy - ale pasuje jak ulał
Są tam też węże , ale nie wiedziałem który wybrać , więc zdecydowałem się na taki z przeznaczeniem do samochodów.
Nie wiem jaki masz zegar , może ci się też przydać redukcja z krućca gwintowanego na wąż, też powinni mieć w tym sklepie, tylko musisz zmierzyć gwint.
Co do WG to czy opłaca się to regulować do wartości z RAVE ? - w/g niego w tym aucie WG powinien się otworzyć przy ok 17,5 PSI ~ 1,2 BARa
Auto w sumie jeździ dobrze, tylko zaciekawiła mnie ta niezgodność z dokumentacją . A szkoda było by narobić sobie problemów
Jest za miękki , i niezbyt odporny na temperaturę.
Dokładnie, do spryskiwaczy wężyka nie polecam. Drugi minus jest tez Temp poniżej zera Mi juz dwa razy popękał i w końcu wymieniłem na gumowy przewód paliowy do samochodów
Ale Samco to jak najbardziej godne poleceniu tylko ze droższe
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
Skiba, jak masz jakieś foto to jak możesz to zapodaj wskaźnika i instalacji
Spoko, znajdę chwilkę czasu i podeślę
_________________ pozdrawiam Skiba
win32 [Usunięty]
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 14:22
Tak więc wężyk został wymieniony.
Wskazania poprawiły się , zegar zrobił się czulszy - zaczyna pokazywać wzrost od 1900 RPM NA I biegu. i maksymalnie kończy lekko ponad 1 BAR.
Pojawił się natomiast inny problem. zegar zaczął brzęczeć pewnie z racji otrzymywania pełnego ciśnienia.
W sieci problem jest znany , i za granicą są elementy jak - inline restrictor - lub trójniki w z wbudowanym -restrictorem. Rozwiązują ten problem poprzez redukcję otworu, a co za tym fal powietrza...
klik foto
Tylko nie mam zielonego pojęcia jak coś takeigo znaleść w polsce / w pneumatyce nie ma , szukałem pod różnymi hasłami...
wie ktoś gdzie można kupić coś takiego, albo znacie jakieś inne patenty ?
Ja poradziłem sobie z tym za pomocą listwy elektrycznej do łączenia przewodów. Nałożyłem są na przewód hydrauliczny i dokręcałem dwa śrubki jednocześnie zmniejszając wewnętrzną średnicę. Regulując śrubki, tak wyregulowałem zestaw aby wskaźnik stabilnie pokazywał odczyt. Zaznaczam, że to rozwiązanie sprawdzi się tylko na dobrym, solidnym, odpornym hydraulicznym przewodzie ! Pierwszy lepszy wężyk z akwarystycznego, zostanie przecięty przez wkręcającą się śrubkę ... Na załączonych zdjęciach pokazany jest także trójnik dobrany pod rozmiar nowego wężyka idącego do zegara, oraz pod rozmiar wężyka którego przecięliśmy. Wszytko łączone na wcisk click-click - zero kleju i uszczelniaczy montaż 3 min
_________________ pozdrawiam Skiba
Ostatnio zmieniony przez Skiba Wto Wrz 01, 2009 14:51, w całości zmieniany 1 raz
win32, myślałem że w takich renomowanych firmach jak VDO, taki niechciany i denerwujący objaw nie występuje, a tu takie zdziwienie, ja co prawda boosta nie mam ale mam vacuum i tam też występuje straszne brzęczenie, pytałem na kilku forach ale nic się nie dowiedziałem.
Aha prowadziłem dyskusję na tema vacuum ale starszego typu w tym wątku, może coś ci pomoże,ale widzę że już wiesz co cię boli
Co do bardzo trywialnego rozwiązania z uciszeniem tego brzdękana to mój patent na to
Za uwarzyłem też tendencję, przy przy różnych mocach ściśnięcia rurki prócz ustania głośności brzęczenia, występuje syndrom opóźnionej wskazówki, to znaczy albo chodzi za ochoczo i wtedy brzęczy albo na leniwie i jest cicho.
Teraz mam ustawione po środku lekko brzdęka, przy włączonym radiu nie słychać ale wydaje mi się że wskazówka porusza się naturalne.
win32 [Usunięty]
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 18:16
Camaro, brzęczenie wystąpi w każdy mechanicznym wskaźniku, wynika to z jego konstrukcji, oraz faktu jak zachowuje się turbina. Objaw nie powinien wystąpić jedynie przy manometrze wypełnionym gliceryną (lub inną cieczą) , aczkolwiek nie wiem czy tyczy się to tylko drgań wskazówki(tych i u mnie nie ma) czy także akustyki...
Patent który zastosowałeś u siebie, powoduje że zegar zaczyna oszukiwać, gdyż zmniejszasz wartość powietrza które dochodzi do zegara. Cały zamęt polega nie na zmniejszeniu ilości powietrza, ale uspokojeniu jego przepływu aby nie uderzało "falami" w zegar
Skiba Wężyk który mam to tym razem normalny igielitowy przewód do podciśnień, więc powinno się udać z kostką. Jeżeli nie uda mi się odnaleźć nic konkretnego będę próbował.
Remi55 w sklepach samochodowych i akwarystycznych to mało kto o nazwie restryktor słyszał
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum