3tyg temu kupilem auto. Swiezo po pelnym przegladzie z wydrukiem wynikow(jakosc spalin, amortyzatory, hamulce,lambda, ogledziny wizualne czy nie ma wyciekow i takie tam).
Wydawalo sie ,ze wszystko jest ok, tym bardziej ze ok 6tys km temu mial robiony rozrzad i uszczelke pod glowica z pompa wody.
Tyle ,ze dopiero po zakupie zauwazylem, ze wskaznik temp. wody nie dziala wcale...kupilem wiec na ebay cale kolanko z czujnikami (brazowy i czarny- czarny ponoc byl przed niebieskim czujnikiem), podpialem sama wtyczke pod kolanko a w kolanko lalem wrzatek z czajnika....oczywiscie na wlaczonym zaplonie...... i nic, zero reakcji wskazowki
Auto mi pali ok 10-11l benzyny w miescie (krotkie odcinki, max 10km) a poniewaz mam zalozone opony 195/45/16 to to uznalem, ze nie jest zly wynik.
Tyle, ze jakos mnie tknelo, ze stojac w korku w czaie tych kilku km rano, nie slysze wentylatora chlodnicy. Przeczytalem tu na forum, ze latwo to sprawdzic na wlaczonym zaplonie wyjmujac wtyczke brazowa....ze wiatrak powinien sie zalaczyc(tak?)....a tymczasem on stoi
Boje sie, ze za chwile znowu mi strzeli uszczelka pod glowica, jesli wiatrak nie dziala a do tego nie mam tego piekielnego wskazania temperatury na liczniku.
Pokupowalem juz kilka rzeczy do tego auta, filtry, swiece, nawet czekam na nowy korek do zbiornika wyrownawczego(bo mi sie zdaje, ze syczy troche i nie trzyma cisnienia pewnie przez to), teraz bede mial robiony rozrzad znowu, bo owszem, byl niedawno wymieniany, ale sam pasek...i teraz zaczyna mi wyc napinacz
Zeby bylo 'zabawniej' odkrylem, ze te dwa przewody, ktore ida od wiatraka chlodnicy(o ile pamietam niebieski i bialy) sa cos kombinowane, bo sa zamiast w koszulce gumowej to owiniete tasma.
Zaczynam miec dosc....bo wychodzi mi na to, ze kupe kasy pojdzie na rzeczy zupelnie podstawowe a nie np. nowe hamulce etc.
Jak moge sprawdzic uklad chlodzenia od strony elektrycznej?
Widzialem, ze brazowa wtyczka daje jakies opory przy roznych temperaturach...ale jak z termistorem do licznika, skoro tam w zasadzie jest tylko 1 pin....jak to zmierzyc?
Jak sprawdzic poprawne dzialanie termostatu....moze on cos odcina?
Ma ktos jakies pomysly, zeby zrobic wszystko sensownie i nie krecic sie wkolo wlasnego ogona? (w sumie, to nawet nie mam pojecia, czy to kolanko cale z 2ma czujnikami temp. jest sprawne- jak to zmierzyc bez rozbebeszania ukladu chlodzenia?
Sorry, ze tyle pisania, ale naprawde, mam juz dosyc.....chcialem juz od tygodnia miec wszystko zrobione a tymczasem zamiast do przodu, to sie cofam, bo wychodza nowe rzeczy
SPAMU¦
Wysłany: Sro Gru 02, 2009 18:53 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum