Forum Klubu ROVERki.pl :: [R620] Biodiesel
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R620] Biodiesel
Autor Wiadomość
wlodi1991 



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 91
Skąd: Lublin



Wysłany: Czw Kwi 01, 2010 17:02   [R620] Biodiesel
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie

Witam wszystkich, mam pytanie ostatnio zajechałem na stację noi tak patrzę ON 4,03 a biodiesel 3,39 noi zatankowałem ON jak zwykle ,ale się tak zaczynam zastanawiać czy do swojego diesla nadaje się to bio no ale niestety nie wiem moglby mi ktos powiedzieć czym się rózni bio od zwyklej ON
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Lut 20, 2011 22:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Czw Kwi 01, 2010 17:02   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
czapaja 



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 254
Skąd: Kraków



Wysłany: Czw Kwi 01, 2010 17:18   

U mnie na "rzepaku" auto miało muła ;/ więc raczej nie polecam..
_________________
'Mówią o mnie, że jestem wariat
ale ja to nieźle ogarniam...':P
 
 
 
grota10 




Pomógł: 18 razy
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 878
Skąd: Police



Wysłany: Czw Kwi 01, 2010 17:28   

rzepak to kupa. Lataja tym dziure budrzetowa.Dla auta to powolna agonia.To moje zdanie ,moze sie myle ale nigdy tedo swinstwa nie nalal bym do swojego auta
 
 
wlodi1991 



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 91
Skąd: Lublin



Wysłany: Czw Kwi 01, 2010 17:39   

Aha dzieki za poradę
 
 
Mazak 




Pomógł: 35 razy
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 482
Skąd: Hastings/Warszawa

Rover 600

Wysłany: Czw Kwi 01, 2010 19:30   

pare razy zalałem z silnikiem nic się nie działo ale śmierdzi plackami ,nie zauważyłem jakiejś różnicy :/ ale mimo wszystko wolę ON ciekawe jaki to ma wpływ na dłuższą metę...
_________________
To ja Alex z chłopakami w ręku kierownica ,szosa przed nami...
 
 
 
Krzysi3k 




Pomógł: 108 razy
Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 3067
Skąd: Warszawa

Rover 25

Wysłany: Czw Kwi 01, 2010 19:37   

Wg. wersji oficjalnej nie szkodzi to silnikowi.
W praktyce może przypchać trochę filtr paliwa.
Ja jak tankowałem pół na pół ON i Bioester to delikatnie spadła moc i spalanie się zwiększyło.
_________________
Sprzedam wszystkie części do MG ZR :)
https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=101710
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Czw Kwi 01, 2010 19:43   

Raptile lał do swojego Bio i śmigał ... jedynie o ile pamiętam po 1 tankowaniu trzeba filtr paliwa wymienić ... ten silnik jest kuloodporny i byle Bio mu nie zaszkodzi ;)
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
mimo66 




Pomógł: 26 razy
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 350
Skąd: Gorzów Wlkp



Wysłany: Czw Kwi 01, 2010 19:51   

Znam gościa który od kilku lat zbiera olej po smażonych frytkach, rybach itp. i leje po przefiltrowaniu przez pieluchę do zbiornika.
Autko to Merc z wolnossącym 2,4cm3.
Następny kolega ma mazdę 626 (starutką) 2,0cm3 i tez od kilku lat leje "przesmażony" olej i lata aż miło.
Oczywiście przy mrozach leje ON + dodatki.
 
 
Mayson 




Pomógł: 54 razy
Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

Wysłany: Pią Kwi 02, 2010 07:57   

mimo66 napisał/a:
Znam gościa który od kilku lat zbiera olej po smażonych frytkach, rybach itp. i leje po przefiltrowaniu przez pieluchę do zbiornika.
Autko to Merc z wolnossącym 2,4cm3
Do Escorta 1,8D - wolnossący także - laliśmy 2 razy po 5l oleju rzepakowego ze sklepu - w sumie 10l wlaliśmy i z modlitwą na ustach pojechaliśmy do najbliższej stacji. W sumie nie zanotowaliśmy żadnego spadku mocy, czy jakości pracy silnika, a do stacji było 20km, więc trochę na tym pojechał. Z tyłu istny zapach smażalni i żadnego kopcenia - to może być minus takiej jazdy, bo byle kontrola policji, i czuć z daleka, że nie jedziesz na ropie...

W AŚ zrobili test Golfa II i Golfa IV na oleju - chyba kilka tysięcy km musiały przejechać. Golf II bez uszczerbku, a Golf IV: padło turbo, wtryski, filtr (ztcp) i wniosek był jeden - do starych silników lać bez oporu - do nowych tylko w razie "nagłego przypadku" i niedużo.

A na biodieslu znam kilku ludzi co z powodzeniem jeżdżą długi już czas - jeden leje go nawet do Passata 1,9TDI 130KM no i jeździ.

[ Dodano: Pią Kwi 02, 2010 08:57 ]
http://www.auto-swiat.pl/...zy,18106,2.html
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
 
 
 
Krzysi3k 




Pomógł: 108 razy
Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 3067
Skąd: Warszawa

Rover 25

Wysłany: Pią Kwi 02, 2010 08:06   

W temacie raczej chodzi o bioester...
_________________
Sprzedam wszystkie części do MG ZR :)
https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=101710
 
 
magneto 




Pomógł: 80 razy
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 1047
Skąd: Nakło Śląskie



Wysłany: Pią Kwi 02, 2010 12:29   

Mayson napisał/a:
do starych silników lać bez oporu -

potwierdzam, mazda 1.7d '92 śmigała aż miło,
2xtoledo tdi '96 tylko bioester i jest ok.
merc w124 '87 od 5 lat na przemian bioester i olej jadalny- przebieg 500 tyś km i żadnych problemów
Rover 2.0iDTpo zalaniu bioestrem odczuwalnie stracił moc i chęć wkręcania się na obroty - dobrze że wlałem 10 litrów na próbę
 
 
 
Mayson 




Pomógł: 54 razy
Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

Wysłany: Pią Kwi 02, 2010 12:33   

Krzysi3k napisał/a:
W temacie raczej chodzi o bioester...

No tak. Na bioestrze (biodieslu) to nasz Escort nonstop śmigał, aż do śmierci paska rozrządu. A mimo66 pisał też o oleju jadalnym; ja też na nim jechałem, no to opisałem wrażenia :)
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
 
 
 
chudson 



Pomógł: 31 razy
Dołączył: 14 Lis 2007
Posty: 619
Skąd: Gorzów Wlkp



Wysłany: Nie Kwi 04, 2010 10:15   

Cytat:
Golf IV: padło turbo, wtryski, filtr


Nie rozumiem jak Turbo mogło sie popsuć od rzepakowego. Przecież ten element silnika nie ma kontaktu z paliwem. A w tym artykule tłumaczą się ,że dostało za wysokich obrotów- tylko że obroty turbiny sterowane są zaworem i zabezpieczone przez zbyt mocnym rozpędzeniem turbiny, Może po prostu do testów dali dobite auto żeby szkoda nie było ?
 
 
borys876 




Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 36
Skąd: warszawa

Rover 600

Wysłany: Wto Kwi 13, 2010 10:23   

Potwirdzam, jak mieszkałem w raichu lałem tylko bio, trochę inaczej śmierdziało, więcej osadu na rurze, trochę więcej palił.
Przelatałem ze 30 tys na niemieckim bio, silnik jak cykał tak cykał. Podkreślam na nie niemieckim, polskiego raczej nie odważyłbym się, oni wszystko wleją.

Stare Mietki miały cudowne silniki, mozna było na kacu nasikać do baku i tez jeździł :)
Kumpel z roboty przelatał na czystej fryturze i na kujawskim ze 100 tys i nic się nie działo.
Tankować jezdił do ALDI lub LIDL :)
Wiem że zablokował podgrzecz paliwa.

Nowe silniki, są tak wyzołowane że masakra, dlatego sa tak dlikatne, nawet mój R ma humory jak zaleję gorsze paliwo, nie chce mu się pracować, dymi.

Teraz tankuję tylko na Shellu lub na lukoilu, różnica jest kolosalna do innych ok 1/4 baku na 600 km
_________________
"DIESEL kopci, DIESEL kadzi, DIESEL nigdy Cie nie zdradzi"
 
 
sobrus 




Pomógł: 70 razy
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 1522
Skąd: Lublin



Wysłany: Wto Kwi 13, 2010 11:04   

A nowe mietki mają takie silniki ze tylko wtryski lecą i lecą...
Ale jak sie chce 170KM z dwulitrowego diesla to niestety cudów nie ma.
Zastanawiam sie kiedy to sie skończy. Moce raczej sie będą zwiększać.

Już teraz okazuje sie ze Skody są mniej awaryjne od Audi. Pewnie dlatego ze są nieco mniej nowoczesne.

Merc W124 to czołg a nie samochód :)


PS. Skoro biodiesel śmierdzi frytkami to jak policja pozna że sie jedzie na kujawskim?
Albo na mieszaninie ON/Biodiesla z kujawskim?
 
 
iwan00 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 159
Skąd: Gdynia



Wysłany: Wto Kwi 13, 2010 12:57   

A Czy ktoś testował Bioester w 220 SD?
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
bodziokardasz 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 5
Skąd: studzionka



Wysłany: Wto Maj 18, 2010 15:06   

nissan 1,7D 88r na jadalnym czy biodieslu śmigał aż miło, miałem ręczne grzanie świec i przy odpalaniu musiałem trochę dłużej grzać świece i bezpośrednio po odpaleniu przez kilka sekund trzymać delikatnie gaz bo nierówno chodził, na ciepłym silniku bez różnicy. Roverem 620sdi na biopaliwku nie czuję żadnej różnicy czy zimny czy ciepły.
 
 
 
kadzaf 




Pomógł: 41 razy
Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 1184
Skąd: Piotrków Tryb



Wysłany: Wto Maj 18, 2010 15:11   

a równiez pomykam na rzepaku (zreszta jak ja mam sie truc to wole dac roverkowi ) :mrgreen:
oczywiscie moja proporcja to 50/50 ze zwykłym latem
a zima tak samo tylko zamiast rzepaku to opał i jest lux(nie zamarza itp)
jedyny minus to ,ze troszeczke wiecej żłopnie
_________________
jest m+sdi
http://www.youtube.com/wa...=endscreen&NR=1
 
 
iwan00 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 159
Skąd: Gdynia



Wysłany: Wto Maj 25, 2010 08:15   

Ja wczoraj zalałem "bio" z Bliskiej do mojego 220 SD, na razie w proporcji 50/50. Pierwsze wrażenia:

1. moc - bez odczuwalnych zmian
2. poranny start - bez problemu
3. "wkręcanie się na obroty" - bez problemu
4. zapach z rury - trochę inny ale frytkami bym tego nie nazwał
5. praca silnika - bez zmian może jakby troszkę ciszej ale nie wiem czy to nie złudzenie.

Jak wyjeżdżę bak to napiszę jak spalanie. W tym momencie jest OK.

no i najważniejsza zaleta ON 4.43 - BIO 3.59 !! !
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
tommy45 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 50
Skąd: Żywiec



Wysłany: Czw Maj 27, 2010 10:38   

Ja juz od dwoch lat leje bio do mojego R200. Zadnych wiekszych roznic nie widze poza tym, ze pachnie frytkami :mrgreen: Bio leje tylko w lecie bo przy niskich temperaturach sa problemy z odpaleniem. Spalanie mam ma takim samym poziomie jak na zwyklym ON. Kiedys mieszalem go z ON ale juz dawno przeszedlem na czyte bio.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R620] Kłopot ze spalaniem gazu w r620
szags Rover serii 600, Honda Accord 5 Pon Paź 22, 2007 21:39
piter34
Brak nowych postów [R620] Problem z tylna klapa w R620
Chodzi o zalozenie z R600(po kolizji)
lu_cky Rover serii 600, Honda Accord 4 Nie Paź 11, 2009 18:30
marthinez
Brak nowych postów [R620] Czy części od R400 pasują do R620?
SupportOnline Rover serii 600, Honda Accord 4 Nie Cze 09, 2013 09:36
tronsek
Brak nowych postów [R620] Demontaż kierownicy w R620
szags Rover serii 600, Honda Accord 1 Sro Wrz 15, 2010 13:15
Gość
Brak nowych postów [R620] SRS
SRS
kamil_620_si Rover serii 600, Honda Accord 4 Sro Mar 04, 2009 15:21
kamil_620_si



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink