Wysłany: Sob Sie 04, 2012 17:56 [MG ZR/Rover 25] Jaki egzemplarz będzie najlepszy?
Witam serdecznie, po obejrzeniu jednego z egzemplarzy MG ZR (1.8, 160KM), postanowiłem zakupić taki samochód dla Siebie jak najszybciej. Nie mniej jednak, wybór nie jest taki prosty i oczywisty, ponieważ w pobliżu mojego miasta Łodzi nie ma interesującego mnie egzemplarza, abym mógł jechać, obejrzeć, wrócić i podjąć decyzję. Także noszę się z zamiarem wyboru odpowiedniej aukcji i pojechania od razu zrobić zakupy i powrót na kołach.
Do rzeczy.. interesuje mnie MG ZR (lub jego odpowiednik, Rover 25) z 2004/2005 roku, wersja 3-drzwiowa, najlepiej z silnikiem Diesla. Fundusz jest elastyczny, ale nie więcej raczej niż 13-15k.
Poniżej zamieszczam kilka moich propozycji, nad którymi ciężko się zastanawiam i szukam porad:
Teraz pytanie, który z powyższych jest według Was najgodniejszy uwagi?
Generalnie wolałbym Diesla, ze względu na kulturę pracy i większą elastyczność oraz troszkę mniejsze spalanie. Natomiast MG ZR z Sopotu, wydaje się być najbardziej zaufany, ze względu chociażby na mnogość dokładnych zdjęć, ale zdaje mi się, że silnik 1.4 będzie trochę żyłowany, aby jechał dynamicznie w mieście i na trasie. Nie wymagam sportowych osiągów od tego samochodu, zaś nie chcę aby zamulał jadąc nawet w 4 osoby.
SPAMU¦
Wysłany: Sob Sie 04, 2012 17:56 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Byłem dzisiaj oglądać drugą pozycję, czyli MG ZR, Benzyna 1.4, 103KM i bardzo nie polecam.
Pojechałem 350km w jedną stronę z przekonaniem, że auto miało jakiś element malowany lub wymieniany, ale zrobiony "ze smakiem". Niestety okazało się, że cały przód auta był malowany i lewy bok od strony pasażera także. W dodatku lewy bok ewidentnie nie był taki od nowości, ze względu na nieszczelne listwy i nieprzylegające elementy do karoserii. Tylna klapa trochę porysowana, ale dałoby się przeżyć. Niestety od środka obie pary drzwi prawdopodobnie były także malowane ze względu na odpryski lakieru w obrębie progów itd.
Przedni zderzak posklejany, bo widać stare pęknięcia i ręką można wyczuć szpachlę, ale niestety ktoś nieumiejętnie rozciągnął przód i lampy nijak nie są spasowane. Pomiędzy lampą przednią, a zderzakiem jest szpara ok.1,5cm
Generalnie auto warte jakieś 10k, bo środek ładnie utrzymany, także nie było by wiele czyszczenia i prania, natomiast ze względu na wiele ubytków i spierdzielone spasowanie elementów - odradzam zakup tego samochodu.
Byłem dzisiaj oglądać drugą pozycję, czyli MG ZR, Benzyna 1.4, 103KM i bardzo nie polecam.
Pojechałem 350km w jedną stronę z przekonaniem, że auto miało jakiś element malowany lub wymieniany, ale zrobiony "ze smakiem". Niestety okazało się, że cały przód auta był malowany i lewy bok od strony pasażera także. W dodatku lewy bok ewidentnie nie był taki od nowości, ze względu na nieszczelne listwy i nieprzylegające elementy do karoserii. Tylna klapa trochę porysowana, ale dałoby się przeżyć. Niestety od środka obie pary drzwi prawdopodobnie były także malowane ze względu na odpryski lakieru w obrębie progów itd.
Przedni zderzak posklejany, bo widać stare pęknięcia i ręką można wyczuć szpachlę, ale niestety ktoś nieumiejętnie rozciągnął przód i lampy nijak nie są spasowane. Pomiędzy lampą przednią, a zderzakiem jest szpara ok.1,5cm
Generalnie auto warte jakieś 10k, bo środek ładnie utrzymany, także nie było by wiele czyszczenia i prania, natomiast ze względu na wiele ubytków i spierdzielone spasowanie elementów - odradzam zakup tego samochodu.
Tego z Gliwic żeby obejrzeć trzeba się umówić, już 2 razy podjechałem bez zapowiedzi do tego dealera u którego jest wystawiony, ale go nie było. Stoi już długo bo zawsze był najdroższy na allegro, niedawno jeszcze był za ponad 20k. Jak byłbyś zdecydowany to jak będę w Gliwicach przejazdem to mogę się dla pewności umówić, żeby go obejrzeć.
Tego z Gliwic żeby obejrzeć trzeba się umówić, już 2 razy podjechałem bez zapowiedzi do tego dealera u którego jest wystawiony, ale go nie było. Stoi już długo bo zawsze był najdroższy na allegro, niedawno jeszcze był za ponad 20k. Jak byłbyś zdecydowany to jak będę w Gliwicach przejazdem to mogę się dla pewności umówić, żeby go obejrzeć.
Szczerze mówiąc zwątpiłem, że znajdę dobrą sztukę Jeżeli byłbyś w okolicach, zajrzyj do gościa i opisz samochód. Rozliczymy się za przysłowiową "flaszkę"
ja też trochę szukałem swojej 25.. i powiem Ci tak, unikaj handlarzy... spróbuj trafić auto od prywatnej osoby, która kilka lat użytkuje już to auto, żebyś wiedział o nim jak najwięcej.
Nachodzi mnie taka refleksja... Swojego ZR-a kupilem -chyba jeden z drozszych na aledrogo - ale wsiadlem i pojechalem dookola Wloch miesiac pozniej i... NIC sie nie dzieje po dzis dzien, jak widze takie ogloszenia i kogos kto chce kupic auto i mowi ze za 10 k to by do kupienia byl, no to sory, ale kupowac mine, ktora nigdy nie bedzie baza do jazdy tym autem ? wpakujesz drugie 10 i nadal nie bedzie to sprawne auto ?
Z drugiej strony opisywanie ze klapa krzywo lezy.... Pokazcie mi takiego ktoremu lezy rowno stawiam 6pak browaru mialem 2 ZR-y widzialem kolejnych nascie... u kazdego wyglada jakby byla za mocno wysunieta do tylu... tak maja i juz ! Szpara przez to wyglada, ze jest za duza, zalezy jak zrobisz zdjecie to tak bedzie wygladac. Auta nie kupuje sie po zdjeciach
Niestety z kazdym autem tak w PL jest ze trzeba poszukac... ale jak sie poswieci troche czasu to potem sie odplaca bezawaryjnoscia NA zadnego ZR-a zlego slowa nie dam powiedziec kozak fura i w dieslu ecodriving w cenie
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Pon Sie 06, 2012 17:13
ja kupiłem za 7k - bity był chyba nawet po dachu - ale jeździ łyka kilometry aż miło tyle jednak powiem wam że mam mieszane uczucia czy to jest bezpieczne
to ja tylko dodam... oby nie dane ci bylo tego nigdy sprawdzic...
moja mama czolgiem - mercem 190d 2,5 D z omega jak sie zczepila lewymi przodami, to kolo poszlo pod drzwi, a auto mialo mocna, zdrowa blache + podluznice mocne itd... jakby bylo po przjsciach to by byla harmonijka...
cena zycia dzis spadla liczy sie tanie auto, tani mechanik, tanio.... tylko gonimy za wielkimi pieniedzmi a reszta , jakos bedzie....
i tu koniec OT z mojej strony powiedzeniem - masz na co sie godzisz godzisz sie jezdzic autem po przejsciach, bo tanie bylo... ok twoj wybor, oby tylko swiadomy.
Nie wymagajmy jednak - jak np. z klapa- zeby uzywane, ponad 7 letnie auta. byly jak nowe !
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Oglądałem tego w Gliwicach. Myślałem, że skoro auto jest wystawione w takiej cenie to będę miał dobre wieści ale niestety nie. Blacharsko i lakierniczo nie jest najlepiej bo ma wgnioty na dachu przy słupkach, klapie, bokach, sporo robionych zaprawek, w niektórych miejscach odpada lakier do gołej blachy. Na masce jest "bąbel" pod lakierem w rogu. Dach wygląda jakby był cały malowany, a wzdłuż lakier pęka. Kierownica jest trochę wytarta,ale to może być kwestia jakości materiału bądź właściciel miał pierścionki lub obrączkę. Wiem to po sobie bo w kilka tyś km porysowałem obrączką całą gałkę biegów, także tym się tak nie sugeruj. Boczek fotela kierowcy też jest trochę przetarty ale to normalne. Mechanicznie go nie sprawdzałem, ale do jutra jestem w Gliwicach, więc jeśli pomimo tych wad jesteś dalej zainteresowany mogę jeszcze raz podjechać go sprawdzić. Auto nie jest w jakimś super stanie, ale też nie tragicznym. Jednak na pewno nie do kupienia w takiej cenie jakiej chce właściciel.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Jeżeli byłbyś w okolicach, zajrzyj do gościa i opisz samochód. Rozliczymy się za przysłowiową "flaszkę" 
stawiam 6pak browaru 
mialem 2 ZR-y widzialem kolejnych nascie... u kazdego wyglada jakby byla za mocno wysunieta do tylu... tak maja i juz ! Szpara przez to wyglada, ze jest za duza, zalezy jak zrobisz zdjecie to tak bedzie wygladac. Auta nie kupuje sie po zdjeciach 
liczy sie tanie auto, tani mechanik, tanio.... tylko gonimy za wielkimi pieniedzmi 
