Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998
Witam wszystkich. Problem jak w temacie, wydaje mi się że jest za niskie ładowanie na wolnych obr. ok 13.74- 13.85[V] na wyższych obr nie sprawdzałem. Do normalnej jazdy nie ma żadnych objawów niedoładowania ( akumulator mam centra futura 75 Ah, akumulator ma ok 1.5r). Aczkolwiek kupiłem wzmacniacz 400W i mam zamiar założyć maty grzewcze do foteli, i nie wiem czy alternator da radę. W związku z tym mam do was pytanie ile macie ładowania w waszych R, oraz co sądzicie czy mój alternator da radę jak założę audio i maty ?
SPAMU¦
Wysłany: Nie Gru 15, 2013 16:58 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
u mnie odczyt napiecia ładowania na biegu jałowym bez świateł i innych rzeczy, mierzone urzadzeniem diagnostycznym X431 ( smartbox ) 14.32V a miernik który posiadam pokazuje 13.85
U mnie w r45 mam aku 45ah wiem ze jest za maly ale coz taki byl wiec jezdzi:) ladowanie na jalowym to okolo 14.15v a na wlaczonym wszystkim tzn swiatla, radio, tuba plus wzmacniacz 450watt ladowanie spada do okolo 13.90v
Lepiej jest mieć ciut mniejsza pojemność aku od zalecanego, niz większa pojemność.....zwłaszcza jak robi sie niezbyt długie trasy, akumulator o za duzej pojemności jest wtedy zwykle niedoładowany ( zasiarcza sie ) i szybciej trzeba go wymieniac na nowy.
A dlaczego za duży to źle? Ja mam 72Ah a producent zaleca 45Ah. Za dużo ostatnio nie jeżdżę i nie widzę, aby coś było nie tak.
I witam srebrnego MG ZS ( jedynego?) poruszającego się po Mielcu, oczywiście nie licząc mojego ZT Ładnie się prezentuje gdy tak przemykasz uliczkami Mielca.
Mam takie samo napięcie ładowania w R420Si od czasu wymiany alternatora, 2 lata już Centra Futura i bez żadnego doładowywania czy problemu z odpaleniem zimą. Elektryk też sprawdzał i powiedział, że prawidłowo.
kol. Fredii ale mnie zmartwiłes ...jedyny srebrny w Mielcu kurcze to musi byc w takim razie jeszcze jakis srebrny bo moj jest ciemny grafit ( chyba tak sie to zwie ) ....zartuje chyba jednak chodzi o mnie ....... nie mowie ze za duzy to źle ale gorzej niz ciut mniejszy ...... akumulator zeby wytrzymał dłuzej musi byc doładowany, slabe ładowanie i ciagłe niedoladowanie go, powoduje ze sie w koncu zasiarczy i w konsekwencji trzeba go wymienić. Ty masz dobre ładowanie wiec alternator spokojnie go doładowuje.
Jak zwał kolor tak zwał Na 100% chodzi o Twój MG. Innego tak ładnego nie widziałem. Zawsze jak jedziesz to zawieszam oko na dłużej. Kawał ładnego samochodu i teraz nikt mnie nie przekona, że MG i Rover nie mają tego czegoś. MG na tle tych wszystkich VW, BMW czy innej niemieckiej szmiry wypada nieziemsko.
No tak tylko, że w Mielcu jest dość dużo Roverków, ale za to MG widziałem tylko dwa. Kolegi wooy11 i mój a Mielec ma ponad 65.000 mieszkańców no i MG jakby nie patrzeć rzuca się bardziej w oczy niż Roverek
Ja w R800 mam ładowanie na poziomie 13.8V i niestety, ale po póltora roku musiałem wymienić kolejne aku. Co prawda poprzedni nie był z wysokiej półki, ale jeśli ładowanie byłoby na poziomie ponad 14V to pewnie by jeżdził i jeżdził. W karcie gwarancyjnej mam napisane, że ładowanie musi mieścić sie w granicach 14.0 -14.5V. Na długie trasy pewnie byłoby ok, ale samochód głownie jeździ po mieście z częstym odpalaniem i niestety szlag go trafił.
_________________ Above all, it's a Rover
Rover 820Si 96' & FSO 1500C 83' & MG ZS180 05' & Renault Espace IV 09'
Hmmm nie sadze aby 0,5V mialo az takie znaczenie, o wiele większe znaczenie ma dbanie o aku,
Na dłuższe postoje powyżej tygodnia lepiej (w/g mnie) zdjac kleme, a dlaczego Przy prawidlowo dzialajacej instalacji mamy 0,05A x 24h x 7dni = 8,4 Ah
Dodajmy jeszcze niska temp. plus samorozladowanie sie aku.
Temat za duzego aku to juz w obecnych czasach jakis mit ciagniety zapewne od czasow pradnic, alternatory maja spora nadwyzke mocy,
Czesto podaje w takim przypadku za przykład ciagnik rolniczy, ktory posiada altek o takich samych parametrach jak samochodowe, a ma akumulatory np. dwa razy 6V 160Ah polaczone szeregowo i jakos daje rade ja doładowac.
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Jestem zdania jw. Poprzednio w 416 miałem akumulator moll m3 (złego słowa nie powiem). Był wykorzystywany często (niestety) jako zasialnie awaryjne ogrzewania u Taty (jakoś tak było, ze przez ostatnie zimy często brakowało prądu) i nawet parę razy sie zdarzyło, że po takiej awarii mi auto nie odpaliło. Przez większość czasu pracy z tym akumulatorem ładowanie nie przekraczało 13,8 przy włączonych światłach. Jakoś w zeszłe wakacje przy okazji robiłem coś przy altku i po gruntownej analizie (ładowanie na obrotach 50V) wymieniłem regulator napięcia i łożyska w altku. odtąd napięcie ładowania 14,1-14,5V ale w zimę musiałem wymienić akumulator po prawie równo 5 latach. Nowy (Varta blue) pracuje, ale, że najczęściej Justyś go przegania do pracy i spowrotem (jakieś 15 minut w sumie) to ma ciężkie życie.
AndrewS, możesz nie wierzyć, ale taki zwykły alternator 45A to potrafi rozdupcyć te akumulatory w proch jak są zasiarczone
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Jak rolnik odpalił traktor o 5 rano i ruszył na zagony to gasił go kiedy zjezdzał z pola a Ty jadac na zakupy samochodem w ciagu godziny jestes w stanie gasic samochod i zapalac często 5 razy ( tesco, biedronka, lidl, stacja paliw, galeria ) ....żeby zregenerowac akumulator po jednym rozruchu musisz autem przejechac około 15 minut a gdzie sa jeszcze światla i inne urzadzenia elektryczne w samochodzie
Cytat " OZNAKI ŚMIERCI AKUMULATORA:
1. Napięcie akumulatora 12V - poniżej 10.2V : śmierć kliniczna, reanimacja trudna (płukanie osadu, wymiana elektrolitu, głębokie ładowanie) większości nie opłacalne zalecana wymiana.
2. Napięcie akumulatora 12V - poniżej 9.1V: śmierć przez zasiarczenie.
3. Wiek powyżej 5 lat = 120 ludzkich lat, (żywy trup może jeszcze kręcić rozrusznikiem ale do pierwszego mrozu).
4. Elektrolit nie przykrywa całkowicie płyt śmierć z pragnienia (uzupełnić wodą destylowaną, głębokie ładowanie, przeważnie pomoc przychodzi za późno)
5. Brak jakiegokolwiek napięcia - urwany jeden z łączników między ogniwami, do wymiany.
6. Gęstość elektrolitu poniżej 1.1g/cm3 - śmierć przez zagłodzenie.
7. Obudowa spęczniała: akumulator pracował długo przy za wysokim napięciu, śmierć z obżarstwa"
Hmmm nie sadze aby 0,5V mialo az takie znaczenie, o wiele większe znaczenie ma dbanie o aku,
Na dłuższe postoje powyżej tygodnia lepiej (w/g mnie) zdjac kleme, a dlaczego Przy prawidlowo dzialajacej instalacji mamy 0,05A x 24h x 7dni = 8,4 Ah
Dodajmy jeszcze niska temp. plus samorozladowanie sie aku.
Temat za duzego aku to juz w obecnych czasach jakis mit ciagniety zapewne od czasow pradnic, alternatory maja spora nadwyzke mocy,
Czesto podaje w takim przypadku za przykład ciagnik rolniczy, ktory posiada altek o takich samych parametrach jak samochodowe, a ma akumulatory np. dwa razy 6V 160Ah polaczone szeregowo i jakos daje rade ja doładowac.
Święta prawda! Jak słyszę że zbyt duży aku to już alternator nie doładuje to jestem normalnie chory.
Przykłąd. Odpalamy roverka 10 razy pod rządna na aku 45Ah, i odpalamy 10 razy na akumulatorze 65Ah. Który jest bardziej rozładowany?
Raczej ten mniejszy. Znaczy szybciej zasiarczeje. Praktycznie oba aku ładują się w tym samym czasie ,do stanu ich pełnego naładowania. A prąd rozruchowy rozrusznika w mniejszym stopniu rozładowuje ten większy aku. Np z 45Ah zje 15Ah a z 65Ah zje 12Ah.
Podepnij akumulator 45 pod prostownik , ustaw ładowanie jakies 4-5 A i zmierz czas kiedy bedzie w pełni naladowany, nastepnie podlacz akumulator 65 i zacznij go ładowac tym samym pradem, zmierz czas kiedy bedzie w pełni nałądowany i zobaczysz czy w takim samym czasie sie naladują.
Alternator nie jest na tyle inteligentny, ze wtłoczy w aku tyle pradu ile sam chce tylko tyle ile wezmie akumulator wiec nie ma takiej sily zeby te akumulatory ładowały sie w tym samym czasie a zasiarczenie wyn ika z czestego/ciaglego niedoładowania, alternator to urzadzenie doładowujące a nie ładujace akumulator wiec latajac na ktotkich trasach zbyt duzy akumulator ma wieksze szanse byc niedoładowanym i tylko tyle, pozatym to chyba szkoda sie juz na ten temat rozpisywac i niech kazdy zostanie przy swojej wersji
Podepnij akumulator 45 pod prostownik , ustaw ładowanie jakies 4-5 A i zmierz czas kiedy bedzie w pełni naladowany, nastepnie podlacz akumulator 65 i zacznij go ładowac tym samym pradem, zmierz czas kiedy bedzie w pełni nałądowany i zobaczysz czy w takim samym czasie sie naladują
To wiadome że jeżeli będą oba rozładowane tym samym obciążeniem, [tyle samo odpaleń] to czas ładowania obu będzie taki sam. Jeśli jeden i drugi rozłądujemy do końca to czas większego będzie dłuższy.
Z tym że duży aku jest w stanie pobrać większy prąd niż ten mniejszy i naładuje się minimalnie szybciej. Dotyczy to przypadku gdzie są rozładowane tym samym obciążeniem [tyle samo odpaleń]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum