[slax]

Siema

Znów mam problem z roverkiem... Nie wiem czy to ja coś robię nie tak.

Do rzeczy, autko szarpie i to masakrycznie, nie da się normalnie przyspieszać, mało tego szarpie tez kiedy jadę ze stała prędkością, chociaż mniej. Nie ma znaczenia czy PB czy LPG, jest dokładnie tak samo. autem buja, obroty na wskaźniku skaczą w dół, tak jak by pojawiały się takie jednorazowe odcięcia zapłonu.

1. Podmieniłem kable na sprawne, bez zmian
2. Świece podmienione, jedna była ułamana na tym porcelanowym kawałku, ale być może uszkodziłem ją podczas wykręcania - wymieniona - bez zmian.
3. kopułka podmieniona - bez zmian
4. Podmieniłem ECU, na ten w którym nie było ssania - bez zmian dokładnie takie samo szarpanie.
5. zamontowałem z powrotem DV'kę odłączyłem bova - bez zmian
6. Odłączałem lambde, bez rezultatu
7. odłączałem aku na 2h, także bez zmian
8. Na koniec, odłączyłem turbinę z "przepustnicy" tak żeby było N/A, przejechałem kawałek i o dziwo auto przyspiesza płynnie, bardzo wolno , ale bez najmniejszych szarpnięć.
9. CPWK wykluczam, bo auto nie szarpało bez turbo.

Teraz tak, czego się uchwycić? Nie sprawdziłem tylko cewki, ale ja bym ja wykluczył Czy fakt, że auto bez turbo jedzie normalnie można jakoś skomentować?

Może coś z MBC nie tak? a te szarpnięcia to boostcuty, jednak po wskaźniku tego nie widać bo mimo podkręconego boosta wskaźnik pokazuje ok 0,9bar, dodam że od paru dni śmigam na większym doładowaniu, ale teraz skręcałem do seryjnego i auto tez szarpie. Podłączył bym EBC, ale ułamałem jeden z króćców...

Drugi pomysł, to nieszczelności, ale czy to obawiało by się aż w taki drastyczny sposób? Rozumiem, przywieszanie falowanie obrotów, gaśniecie itp. Ale nic takiego nie występuje.

Trzecia sprawa, turbina. Może z nią coś nie teges? Oleju nie puszcza, przepustnice mam suchutką, autko "pomiędzy szarpnięciami" ciągnie jak trzeba.

Co myślicie o tym fancie?

[SPAMU¦]

[Markzo]

Sprawdź podciśnienia i cewkę, może dawać za słabą iskrę i jak turbo pompuje to Ci ją zdmuchuje.