[kolin]

Chciałem powitać wszystkich i pochwalić się, że już wróciłem z UK mam nadzieję, pamiętacie mnie jeszcze... ale do sedna

Mój rover stał przez te 3 miechy w garażu sporadycznie ojciec odpalał samochód lub też nim wyjechał...


Dziś go umyłem itd... postanowiłem posprawdzać olej, płyn w chłodnicy...

1. Na miarce jest poniżej połowy na stanie
2. Przy prze gazówce od ok 4 tyśi strasznie kopci na czarno sadzą im więcej w pedał tym mocniej i to jak diesel
3. Po tych 3 miesiącach pierwsze odpalenie efekt auto przez 5 minut kopciło na grafitowo...zero gazowania chodziło na wolnych ( takie odpalenie i później śmiganie cały czas )
4. Pytanie co sie stało... załamałem się... przed wyjazdem tego nie było... co to mogło spowodować pierścienie się zastały czy co...? Jestem normalnie bez radny bo motor był rozbierany ok 1200km wstecz i robiony głowica,uszczelka ful remont blok,panewy itp były rewelacyjne więc nie wymienialiśmy tuleje bez progów

Auto lata na Castrolu 5w/40 cały czas na takim latało

[SPAMU¦]

[Zukowaty]

Ile km juz nim zrobiles po odpaleniu?? To ze kopcil po dopaleniu to normalne po dluzszym postoju.Ta sadza tez ale wszystko w granicach rozsadku oczywiscie.Jak ojciec go odpalal to nie powinny sie zastac pierscienie i to jeszcze na takim oleju (to nie selektor).Jedyne co mi przychodzi do glowy jesli n ie przestanie kopcic to bogata mieszanka ale od czego to juz Ci nie powiem.Rozkulaj go i daj znac ale nie deptaj mu tak odrazu.