drax odnośnie przeróbki tych lampek to proszę rozwiń trochę temat , ja mam teraz dylemat czy szukać nowych nowych "europejskich" reflektorów czy coś z angielskimi kombinować , jak finalnie twojej przeróbki się sprawdzają ? jaki to koszt? no i gdzie to można zrobić? z góry dzięki za podpowiedź
SyntaX nie wiem czy w serwisie Land.. szukać tych przewodów ja nie trafiłem ze średnicą / średnicą gwintu / więc zamawiałem dwa razy ale w Lublinie to koszt jakieś 5zł za 1 szt więc można zaszaleć.
SPAMU¦
Wysłany: Pon Sty 05, 2009 08:01 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 5 razy Dołączył: 23 Sie 2008 Posty: 85 Skąd: Sandomierz
Wysłany: Pon Sty 05, 2009 11:38
radeknan napisał/a:
drax odnośnie przeróbki tych lampek to proszę rozwiń trochę temat , ja mam teraz dylemat czy szukać nowych nowych "europejskich" reflektorów czy coś z angielskimi kombinować , jak finalnie twojej przeróbki się sprawdzają ? jaki to koszt? no i gdzie to można zrobić? z góry dzięki za podpowiedź
Gdzieś już o tym pisałem ale napiszę jeszcze raz.
Na przeglądzie poprzyklejałem do reflektorów papierową taśmę malarską tak,żeby kąt padania światła był odpowiedni i żeby wiedzieć gdzie wyszlifować klosz .Po wyszlifowaniu klosz zrobił się matowy od wewnątrz i nie przewodził światła.Trzeba odkleić klosz od obudowy pomału,żeby czegoś nie uszkodzić bo wszystko jest z plastiku.Używałem do tego śrubokręta i scyzoryka,potem klosz wyszlifowałem papierem ściernym 800.Przegląd zaliczony i nie dlatego że to mój znajomy.
Dowiedziałem się też o innym sposobie,który polega na przekręcaniu żarówki.Wypróbowałem to i faktycznie kąt padania światła się zmienia ale nie wiem czy w stopniu wystarczającym bo sprawdziłem to przed ścianą a nie na tym przyrządzie jak to robią na przeglądach.Wydaje mi się,że jeszcze jest to zbyt mała zmiana ale faktem jest że zmienił się kąt więc można pokombinować dalej z tym sposobem tzn.jeśli jeszcze kąt jest nieodpowiedni to opracować sposób przekręcenia tej żarówki jeszcze bardziej.
Podaję drugi sposób
Panowie, auto jest już rozłożone na czynniki pierwsze.
No i teraz mam dylemat.
Przekładać bezpieczniki czy zostawiać tak jak jest.
Pytam bo auto ma klimatyzację.
Czy da się to jakoś dostosować
Chodzi mi o to by nie przeciągać puszki z bezpiecznikami - Tylko kable do kolumny i regulacji swiateł i jednocześnie móc się cieszyć klimatyzacją.
Gdybym miał w aucie szyberdach to bym sobie klime wogóle darował.
Czy da się jakoś tak zrobić by nie trzeba było przesówać bezpieczników i by zmieściła się klimatyzacja.
Kurcze sztukowane kable jakoś do mnie nie przemawiają
Proszę o odpowiedź auto jest już rozebrane i przygotowane do przekładki, zekam na obudowę klimy i zabieram się za to.
Najchętniej przedłużył bym przewody od kolumny kierowniczej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum