Forum Klubu ROVERki.pl :: Jakimi samochodami jeżdżą "buraki"
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Jakimi samochodami jeżdżą "buraki"
Autor Wiadomość
Yog-Sothoth 




Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 501
Skąd: Warszawa

Rover 800

Wysłany: Czw Lis 20, 2008 17:23   

Ale jak nabija helem taka butle, to tylek sie odciazy :mrgreen:
_________________
Sprzedam części R800 turbo 200KM - https://www.dropbox.com/s...qkqhx/graty.txt
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Czw Lis 20, 2008 17:23   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Dołączył: 19 Kwi 2002
Posty: 4530
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Wto Gru 23, 2008 08:21   

Heh... Odgrzebuję wątek, bo mam ciekawą obserwację.

Tomi pisał o burakach w Touaregu.

Dziś elegancki pan po trzydziestce w nowiusieńkim Jaguarze XF zajechał mi drogę skręcając w lewo z pasa do jazdy prosto, bo nie mógł poczekać.
Cóż - nie jestem święty, jak mi się bardzo spieszy, to raz na kilka miesięcy też robię taki numer, ale tu nie było powodu, bo nie było korka, a pan nie wyglądał jakby mu się spieszyło i tego nie rozumiem. Dodam jeszcze, że miejsce jest tak ewidentne i dobrze oznakowane (dodatkowy pas do skrętu, nowe znaki poziome i pionowe), że nie da się wytłumaczyć, że pan "nie zauważył, że powinien znaleźć się na lewym pasie.
Pan w Jaguarze też nie rozumiał, ale tego, że użyłem klaksonu, gdy zajeżdżał mi drogę - był bardzo zaskoczony, gdy na mnie spojrzał.

Wg mojej prywatnej statystyki, jeżdżąć po Warszawie średnio raz na dwa-trzy dni widzę jakiś przykład TOTALNEGO buractwa i coraz częściej obserwuję, że ilośc buraków w autach uważanych za luksusowe jest nieproporcjonalnie większa do ludzi w normalnych autach (a nawet w Golfach II i III, czy BMW E30 i E36, które są szczególnie upodobane, przez pewne grupy społeczne w tym kraju).

Tak "na oko" to z widywanych przez mnie przykładów megaburactwa jeden na cztery jest robiony przez auta uważane za luksusowe, a przecież nie jest to jedna czwarta aut poruszających się po Warszawie...

Ot tak mnie naszło, i nawet nie z powodu buractwa tego pana, co jego całkowitego zdziwienia, że ktoś śmiał użyć sygnału, gdy on zajeżdżał drogę swoim nowym superluksusowym Jaguarem....

To chyba powinien być dla mnie zaszczyt... ;) :D
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
Thrillco
[Usunięty]






Wysłany: Wto Gru 23, 2008 09:00   

Maciej...ja poznałem paru ludzi w swoim zyciu, którzy doszli do takich pieniedzy, ze XF to tygodniówka...i do dziś się zastanawiam - jak taki prostak zrobił taką kase?? Bo naprawde Ci ludzie to nie był jakiś wzór inteligencji i szczyt elitarny. To w 90% ludzie tak makabrycznie prości (jednocześnie bardzo konkretni) z obyciem Mietka ze wsi Pćim Dolny. Nie iwem o to jest...szczęscie, cwaniactwo....czy może takie prostolinijne myślenie doprowadziło ich do fortuny.
Nie dziwi potem widok takiego pana w jagu, BMW 7 czy Mercu S, który zachowuje się jak pan i włdaca. Dodac do tego fakt, ze takie osoby znajduja się w połozeniu, w którym to im sie przyznaje we wszystkim racje i to im prawie kazdy włazi w dupe i klei sie to nie może dziwić, takie zachowanie.
na przykładach Białegostoku można do grupy takich aut zaliczyc spokojnie nowe BMW M5 i M6 kilka mercedesów CSL, Infiniti G35 i Q35, Nissany Z350. Cieszy mnie że jak dotąd brak obserwacji buractwa w Sbaru Impreza, których trochę u nas jeździ.
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Dołączył: 19 Kwi 2002
Posty: 4530
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Wto Gru 23, 2008 09:39   

Thrillco napisał/a:
Cieszy mnie że jak dotąd brak obserwacji buractwa w Sbaru Impreza, których trochę u nas jeździ.

Podobno STI i EVO kupują głównie administratorzy dużych sieci korporacyjnych i maklerzy. ;)

Bo ich fura nie musi być "luksusowa", a ma dać frajdę, i trochę emocji, których siedzenie przy kompie nie daje.
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
thef 



Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Wto Gru 23, 2008 17:05   

Z zeszłego tygodnia: Wchodzę do sklepu po fajki, taki market niewielki, 4 kasy i tylko jedna czynna, no ale nie ma tragedii bo w kolejce trzy osoby (ja drugi). Przede mną około 50, może 60-letnia kobieta, tleniona na blond, czarne futro od kostek po uszy. Nakupiła milion rzeczy, pani kasjerka ładnie wszystko sprawnie nabiła na kasę i mówi: 350 zł. Na co pani w futerku nie reaguje i w żółwim tempie pakuje po 2, 3 rzeczy do plastikowych reklamówek (może je w domu potem przetapia na coś, no nie wiem, w każdym razie było ich już z 5 a na ladzie jeszcze 3/4 jej zakupów). Nerwy mnie trochę biorą, bo się spieszę, a babka ani myśli płacić tylko ciągle miętoli te reklamówki. Pani kasjerka z uśmiechem na twarzy wstaje i zaczyna pakować futrzanej damie resztę zakupów, gdy ta nagle: Proszę tego nie dotykać!!! Kasjerka na to: Chciałam tylko pomóc, żeby było szybciej, bo ludzie czekają w kolejce. Babka na to: To otwórzcie sobie inne kasy, nieroby!!! (swoją drogą w tym sklepie to norma, że kolejka na 20 osób, a pięć babek snuje się po sklepie i poprawia ustawienie soków na półkach, ale tu akurat nie było takiej potrzeby). Nie wytrzymałem i mówię: Czy może pani chociaż najpierw zapłacić, bo się bardzo spieszę? Łypnęła okiem tylko i dalej miętoli te reklamówki. Wkurzyłem się, wyszedłem ze sklepu i poleciałem do drugiego 50 metrów dalej. Kupiłem, wróciłem i widzę przez szybę, że ta babka jeszcze ze sklepu nie wyszła. Wsiadłem do auta, wyjeżdżam minutę później i co widzę? Babka ładuje 20 reklamówek do bagażnika nowiutkiej czarnej trójki zaparkowanej centralnie na ulicy (co prawda osiedlowej, ale jakie to ma znaczenie) 15 metrów od skrzyżowania.

I jak tu mieć dobre zdanie o kierowcach BMW? ;)
 
 
Thrillco
[Usunięty]






Wysłany: Wto Gru 23, 2008 17:45   

maciej napisał/a:
ma dać frajdę, i trochę emocji
w takim razie z tego nie korzystają :) przynajmniej w mieście :D
Qrde..Thef...jakby to było mniej jak 10m od tego skrzyzowania to z uprzejmości można wykrecić 997 :D
 
 
thef 



Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Wto Gru 23, 2008 19:25   

Thrillco napisał/a:
Qrde..Thef...jakby to było mniej jak 10m od tego skrzyzowania to z uprzejmości można wykrecić 997 :D
Żeby było lepiej, to jest też zakaż ruchu dla niezameldowanych na tej ulicy, ale wiadomo jak to jest. Jak już przyjechali i założyli blokadę, to gościowi, który ma meldunek, tylko pracuje w Anglii i przyjechał na święta na obcych blachach. Ciekawe czy się zdziwili jak przyszedł do nich po sprawiedliwość ;)
 
 
maciekmpl 




Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 85
Skąd: Gdynia



Wysłany: Wto Gru 23, 2008 22:02   

maciej napisał/a:
Heh... Odgrzebuję wątek, bo mam ciekawą obserwację.

Tomi pisał o burakach w Touaregu.

Dziś elegancki pan po trzydziestce w nowiusieńkim Jaguarze XF zajechał mi drogę skręcając w lewo z pasa do jazdy prosto, bo nie mógł poczekać.
Cóż - nie jestem święty, jak mi się bardzo spieszy, to raz na kilka miesięcy też robię taki numer, ale tu nie było powodu, bo nie było korka, a pan nie wyglądał jakby mu się spieszyło i tego nie rozumiem. Dodam jeszcze, że miejsce jest tak ewidentne i dobrze oznakowane (dodatkowy pas do skrętu, nowe znaki poziome i pionowe), że nie da się wytłumaczyć, że pan "nie zauważył, że powinien znaleźć się na lewym pasie.
Pan w Jaguarze też nie rozumiał, ale tego, że użyłem klaksonu, gdy zajeżdżał mi drogę - był bardzo zaskoczony, gdy na mnie spojrzał.




To miał szczęście. że nie zachowałeś się jak ja 20 lat temu, kiedy w identycznej sytuacji zajechał mi (jeździłem wtedy Maluchem) drogę facet w jakimś Renault (w PRLu to może nie był odpowiednik dzisiejszego nowego Jaguara, ale jaki kraj, taki odpowiednik ;-) Po prostu (wstyd sie przyznać - człowiek był młody i głupi :oops: ) z premedytacją wjechałem mu w środek jego drzwi, chociaż mogłem wyhamować. Pan (z tzw. "firmy polonijnej" z Warszawy- były juz wtedy takie dziwolągi ) strasznie się zdziwił, gdy najpierw usłyszał ode mnie kilka "porównań ze świata ludzi i zwierząt", a potem dostał mandat od milicji. Myślałem, że go apopleksja na miejscu trafi, kiedy okazało się, że w Renówce poszła cała elektryka drzwi, mechanizm podnoszenia szyb i coś tam jeszcze. Za ubezpieczenie wyremontowałem sobie rdzewiejący już przód Malucha.
Nie piszę tego, żebym takie rzeczy pochwalał (mówię, człowiek był młody i głupi), ale żeby uświadomić, że czasami buractwo prowokuje buractwo i może skończyć się źle. Przekonał się o tym mój kolega, który swego czasu pracował w Nowym Jorku jako kierowca limuzyny i pokazał kierowcy innego samochodu, który go czymś zdenerwował tzw. middle finger czyli f#@k off . Na to tamten po prostu wycelował do niego przez szybę z rewolweru. Dobrze, że nie strzelił. Od tamtej pory, kolega ów nikomu i nigdzie palca nie pokazuje.

M
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Dołączył: 19 Kwi 2002
Posty: 4530
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Sro Gru 24, 2008 09:45   

Thrillco napisał/a:
w takim razie z tego nie korzystają :) przynajmniej w mieście :D

Bo to zwykle inteligentni ludzie. Od tego są tory.
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
Thrillco
[Usunięty]






Wysłany: Sro Gru 24, 2008 09:50   

Yyyy maciej...ale tu znowu chyba nie łapie twojego rozumowania i toku myslowego...czyli właściciel fabryki kostki brukowej i kilkunastu innych pomniejszych interesów jest jedynie małpa o ludzkim wygladzie, który ma zdolnośc robienia kasy ale za grosz inteligencji, bo rozbija isę po buracku BMW 7 na mieście...?? no nie rozumiem co ma do tego inteligencja...szczególnie ze znam jednak kilku "buraczanych kierowców" z branży IT :D
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Dołączył: 19 Kwi 2002
Posty: 4530
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Sro Gru 24, 2008 10:11   

maciej napisał/a:
Podobno STI i EVO kupują głównie administratorzy dużych sieci korporacyjnych i maklerzy. ;)
Bo ich fura nie musi być "luksusowa", a ma dać frajdę, i trochę emocji, których siedzenie przy kompie nie daje.

Thrillco napisał/a:
maciej napisał/a:
ma dać frajdę, i trochę emocji
w takim razie z tego nie korzystają :) przynajmniej w mieście :D

maciej napisał/a:
Bo to zwykle inteligentni ludzie. Od tego są tory.

Jeśli dobrze zrozumiałem, to napisałeś, że posiadacze EVO i STI nie korzystają z "frajdy i emocji" w mieście, na co ja odpisałem, że to są na tyle inteligentni ludzie (ci o których pisałem wczesniej -admini itp.), że wiedzą, że 280/340/400 KM służy do generowania frajdy i emocji na torze, a nie na ulicy w mieście.
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
MaReK 
Instytucja wspierająca


Pan
Wszechomogący :)


Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 7983
Skąd: Warszawa/Mokotów

MG ZT

Wysłany: Sro Gru 24, 2008 12:19   

Tak jak pisze maciej :)

Moge sie podeprzec przykladem mojego serdecznego kolegi www.tomasznowak.pl, ktory jest w posiadaniu WRX STI Solberg Edition. Nie zwykl raczej szalec po miescie i wywyzszac sie moca przed innymi. Korzysta za to z Toru i kazdej mozliwej imprezy sportowej w ktorej moze wziac udzial. Jest z branzy IT ;)
_________________
Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu

dolny śląsk:marcin.misek
wielkopolska: longer86
 
 
 
Siwus181 



Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 132
Skąd: Tuitam



Wysłany: Sro Sty 28, 2009 00:24   

Hehe, przypomniała mi się akcja... podjeżdżam Golfem do nowo otwartego CH w mieście na parkingu tłok. Patrze R75 i od razu nerw, że nie pojechałem Roverkiem. Ktoś zablokował wyjazd z parkingu i sobie poszedł. Właściciel Roverka wraca, chce wyjechać i nie może. Wysoki, przylizany elegancik. Zachowywał sie jak typowy burak, tak bardzo odnosił sie z tym, że ma R75, że ze śmiechu nie mogłem wytrzymać. Podjeżdżał, odjeżdżał, otwierał drzwi, zamykał. Tego nie da się ubrać w słowa. Chyba każdy był w sytuacji i widział kogoś, kto próbuje pokazać jakiej to on fury nie ma :wink:
 
 
maciekmpl 




Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 85
Skąd: Gdynia



Wysłany: Sro Sty 28, 2009 16:18   

Siwus181 napisał/a:
Ktoś zablokował wyjazd z parkingu i sobie poszedł. Właściciel Roverka wraca, chce wyjechać i nie może. Wysoki, przylizany elegancik. Zachowywał sie jak typowy burak, tak bardzo odnosił sie z tym, że ma R75, że ze śmiechu nie mogłem wytrzymać. Podjeżdżał, odjeżdżał, otwierał drzwi, zamykał. Tego nie da się ubrać w słowa. Chyba każdy był w sytuacji i widział kogoś, kto próbuje pokazać jakiej to on fury nie ma :wink:



Coś Ci się chyba pomyliło? Zablokowali go, a zablokowany zachowywał się jak burak? A co miał robić? Szukać tego buraka i nie bójmy się tego słowa chama (jeżeli to kogoś obraża, to proszę o warna), co go zablokował i prosić , żeby łaskawie odjechał? W normalnym kraju po prostu zadzwoniłby na policję i z blokującym wyjazd burakiem zrobiliby porządek w pół godziny, z wywiezieniem takiego samochodu na parking policyjny za miastem. Zresztą u nas już w niektórych miejscach tak się dzieje - widziałem może tydzień temu w środmieściu Gdyni jak ładowali (w asyście straży miejskiej) na lawetę Volvo, które zablokowało wyjazd z bramy. Właścicielka Volvo (buraczka? buraczyca? ;-) ) zjawiła się jak jej samochód już był na lawecie i mimo, że prosiła i groziła, to dowiedziała się, że samochód może sobie odebrać, po zapłaceniu mandatu, kosztów wywiezienia i przechowania go na parkingu. I tak powinno być wszędzie.

M
 
 
lelek11 




Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 115
Skąd: Ożarów Mazowiecki

Rover 200

Wysłany: Czw Sty 29, 2009 17:43   

KOLEDZY MOI DRODZY... MOŻE ZOSTAWMY TEMAT BURAKA.
Tacy ludzie są na świecie i będą. A konkretnie kim jest burak się nie określi ponieważ każdy
ma swoje kryteria. Jakimi samochodami też się nie określi. Fakt, że ludzie o których staramy się rozmawiac wybierają niektóre modele aut. Trudno niech jeżdżą czym chcą.
Może na forum się łączmy a nie spierajmy czy człowiek który zablokował wjazd to burak...
Oby tylko RoVerkami jeździło jak najmniej niekulturalnych osób.

SZEROKOŚCI I PRZYCZEPNOŚCI WAM WSZYSTKIM ŻYCZĘ.
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Dołączył: 19 Kwi 2002
Posty: 4530
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Czw Sty 29, 2009 17:47   

:brawo: :ok:
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
lelek11 




Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 115
Skąd: Ożarów Mazowiecki

Rover 200

Wysłany: Czw Sty 29, 2009 17:56   

Tylko napisałem co myślę.

A czego ma się tyczyc
maciej napisał/a:
:brawo: :ok:

Czyżby cała wypowiedź?
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Dołączył: 19 Kwi 2002
Posty: 4530
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Czw Sty 29, 2009 18:12   

Tak, dokładnie - bardzo mi sie podoba Twoje podsumowanie, zwłaszcza w świetle atmosfery, która od kilku tygoni zapanowała na forum.
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
lelek11 




Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 115
Skąd: Ożarów Mazowiecki

Rover 200

Wysłany: Czw Sty 29, 2009 20:23   

Bo taka jest prawda na forum i w klubie powinniśmy się łączyc.
Sympatyk, miłośnik, klubowicz i każdy RoVerkowicz to jedna wielka rodzina.
A właśnie o co chodzi z tą atmosferą? Co ją zepsuło?
 
 
Siwus181 



Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 132
Skąd: Tuitam



Wysłany: Czw Sty 29, 2009 20:41   

maciekmpl, napisałem wyraźnie "Chyba każdy był w sytuacji i widział kogoś, kto próbuje pokazać jakiej to on fury nie ma".
Nie chodzi mi o to, że ktoś go zablokował i poszedł. Chodzi mi o to, że zachowywał się tak jakby jeździł co najmniej Ferrari/Porsche czy innym supersamochodem. Dla mnie to buractwo i tyle.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów nowe stawki akcyzy od 2017 według "dobrej zmiany"
WitekWawa Offtopic 23 Pon Lut 27, 2017 11:14
bociannielot
Brak nowych postów Dyskusja o cenach paliwa - z "Chcę kupić Roverka"
thef Offtopic 29 Czw Cze 25, 2009 15:52
Viniu
Brak nowych postów Co mogą znaczyć słowa "może świadczyć tylko o tym"
Mayson Offtopic 8 Wto Paź 26, 2010 11:14
piter34
Brak nowych postów Dla tych co lubią muzykę "zagraną" samochodem :)
luki_pj Offtopic 7 Sro Gru 23, 2009 18:40
kubawasko
Brak nowych postów Komentarze do tematu "Czarna lista sprzedawców"
haszczyc Offtopic 61 Sro Cze 11, 2014 08:48
redbaron



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink