Oczywiście chodzi o Mobil Super 2000 10W-40. Przyzwyczajony jestem do marki 'Mobil1' więc tak napisałem...
Myślę, że wiadomo o co chodzi skoro jest reszta oznaczenia. Mobil1 w sensie, że nie Castrol, albo Kujawski Na stronie producenta widnieje logo z 'jedynką' i zazwyczaj logo to występuje właśnie jako 'MOBIL1'. Rzeczywiście na etykiecie tej serii produktów nie ma jedynki ale nawet strona internetowa nazywa się 'mobil-1'.
Jakieś 200km temu wlałem Mobil Syst S Special V 5W-30.
Według strony producenta jest on przeznaczony do silników wysokoprężnych z pompowtryskiwaczami od VW ale do R75 też pasuje bo spełnia normy: ACEA A3/B3.
Znajomy mechanik twierdził że w naszej strefie klimatycznej można zalać 5w30.
Dodatkowo ktoś na forum mówił że zbyt duży zakres lepkości może doprowadzić do zerwania filtru czy jakoś tak.
Na razie przejadę najbliższe 10tyś km na tym oleju i zobaczę jak będzie się sprawował... jeśli będzie ok to dalej będę go lał (mam jeszcze 4litry) a jak nie to zmienię na 5w40.
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Wto Gru 15, 2009 17:37
krawcu183 napisał/a:
Znajomy mechanik twierdził że w naszej strefie klimatycznej można zalać 5w30.
jesli w naszej strefie klimatycznej mamy temperatury -30 st.C do +25 st.C ( 5W/40 jest do temperatur -30 do +40 st.C ), a silnik konstrukcyjnie jest dostosowany do tak niskiej klasy lepkości ( a nie jest bo wymaga 10W/40 ), to zgoda. Należy jeszcze uwzględniać przy wyborze klasy lepkości to , że oleje najczęściej z czasem, podczas eksploatacji ulegają rozrzedzeniu paliwem. Im klasa lepkości jest niższa, tym olej jest bardziej płynny ( nie mylić z gęstością ) i szybciej przecieka przez uszczelnienia np. zaworowe i prowadnice, a dowodem tego jest chwilowe dymienie po uruchomieniu silnika. Silniki diesla w R75 , wymagają oleju klasy 10W/40 lub 15W/40 wg.norm ACEA A3 oraz ACEA B3:96, czyli z roku 1996. Obecne normy są z 2004r. Możesz powyższe uwzględnić przy wyborze oleju.
[ Dodano: Wto Gru 15, 2009 17:37 ]
krawcu183 napisał/a:
Dodatkowo ktoś na forum mówił że zbyt duży zakres lepkości może doprowadzić do zerwania filtru czy jakoś tak.
albo źle zrozumiałeś , albo ktoś coś pomylił . Chodzi o tzw. stabilność filmu olejowego, czyli o to, na ile skutecznie olej utrzymuje się na smarowanych gładziach, niezależnie od obrotów czy temperatury silnika. I tu trzeba wiedzieć,że im wyższa liczba znajduje się po literze W ,- a więc 40,50,60 , tym bardzie olej jest odporny na zerwanie filmu olejowego i suche tarcie elementów. Między innymi dlatego w autach sportowych i ekstremalnie obciążonych,stosuje się oleje 5W/50 czy 10W/60, czyli o dużej rozpiętości lepkości.
do kiedy Cię stać finansowo na dolewanie drogiego oleju jak silnik już bierze olej. Jeśli dolewki są duże i drogie , to zmienić na mineralny
Nie mam żadnych wycieków ani nie bierze mi oleju,nie muszę w ogóle robic dolewek,a silnik mam zalany Mobil Super 10W40.
Rowan napisał/a:
jedyna, sprawdź filtr powietrza i przepływomierz na początek
Ale Rowan przecież ja o tym już pisałem w innym poście i pisałem również że filtr powietrza wymieniony a przepływka sprawdzona.
[ Dodano: Wto Gru 15, 2009 20:44 ]
keczu napisał/a:
Poszukajcie cos jeszcze o tym ze nie mozna polsyntetyka zastapic syntetykiem (tu jest jeden wyjatek TDI VW).Darujcie sobie Auto Swiat i Motor bo one twierzdza ze sie mylicie(moge podac nr.wydan nawet beda to z ostatnich dwoch mies)
Przedstawiam dodatek Motora w którym jednak twierdzą że się nie mylimy.(2 ostatnie zdania w artykule).Czyli jak widzisz nawet w Motorze mają podzielone opinie,jedni twierdzą tak,inni siak.
2 zdania na końcu to kompletna przesada i bzdura.
Motor to nie wyrocznia i nie powinniśmy zakładać, że wszystko co tam napiszą jest poparte rzetelna wiedzą inżynierską.
Według od lat utartej PRL-owskiej zasady, np: kupujesz auto z nowoczesnym silnikiem z drugiej ręki (np. Honda Accord 2004 diesel CR), nie wiesz co było lane i zalewasz "przezornie" mineralny 15W40. Bzdura.
Lejesz syntetyk 0W30 lub 5W40 i koniec. Jak się będzie pocił po jakimś czasie to zalewasz nastepnym razem 15W40 półsyntetyk. Ostatecznie mineralny.
Nie spotkałem się jeszcze z miare nowoczesnym silnikiem, w którym trzeba było zalewac mineralnym olejem, nawet po przebiegach 300tys km.
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Wto Gru 15, 2009 21:56
jedyna napisał/a:
Nie mam żadnych wycieków ani nie bierze mi oleju,nie muszę w ogóle robic dolewek,a silnik mam zalany Mobil Super 10W40.
to jeździj na nim dalej , nie przechodź tylko na mineralny. Ja tylko nie zgodziłem się z teorią "dobrych mechaników", którzy zalecali stopniowe przechodzenie na coraz gorszy olej , wraz ze wzrostem przebiegu auta, bo uważam , że należy jeździć jak najdłużej na dobrym oleju.
Przedstawiam dodatek Motora w którym jednak twierdzą że się nie mylimy
Mi nie chodzilo o te dwa zdania z tego dodatku tylko jeden obszerny caaaaly artykul o olejach z jednego z ostatnich wydan Motoru. A te dwa zdania odnosnie aut z drugiej reki niewiadomego pochodzenia to zrozum ze takie pismo tez musi uwazac co pisze w takich PORADNIKACH (w oddzielnym artykule o olejach jest konkretnie napisane co i jak) zeby jak kupisz auto z drugiej reki zalane dwoma Motodoktorami i wymienisz na syntetyk nie ciagac sie po sadach ze tak napisali w poradniku. Syntetyki to oleje silnikowe o zastosowaniu jak kazde inne tylko lepsze. Jedyny powod ze nie zalewane sa do kazdego silnika to cena bo sa 3 razy drozsze w produkcji od udajacych syntetyki hydrocrackow ,a od mineralow i polsyntetykow....duzo drozsze. Wyobrazcie sobie jaka jest oszczednosc dla producenta przy pierwszym zalewie jesli zastosuje tanszy, gorszy olej we wszystkich modelach.Specjalnie dla nowoczesnych silnikow wymyslono hydrocracki bo polsyntetyki nie dawaly rady z wydluzonymi okresani wymiany tak czesto wprowadzanych przez producentow. Z reszta one tez nie daja rady wystarczy spojzec na akcje serwisowe min. Mercedesa i BMW z powodu szlamu uszkadzaly sie silniki. Poza tym gwarancja trwa zwykle rok do trzech lat i jeszcze limit kilometrow, jak ktos pracowal przy nowych autach to wie jak producent potrafi zrobic silnik zeby sie zaczal sypac po jakims przebiegu (zwykle do 100 tys. jest oki potem robimy rozrzadzik wszystkie filterki i cos juz moze sie zdazyc nieoczekiwanego,po 200 to juz moze koniecznosc malego remontu silnika, interes sie kreci) i po co to wydluzac zalecajac lepszy olej i pchac kase w inna kieszen (producentom oleju), to bedzie strata kasy na czesciach. Drozszy olej zle wygloda w ulotkach reklamowych danego auta (podawane sa zwykle ceny przegladow jako calosc/komplet). No i sa wyjatki co trzeba sie trzymac bardziej wskazowek producenta ,ale wtedy to juz napewno zalecany jest wysoko jakosciowy olej co nie znaczy ze nie mozna znalezc troche lepszego. Wierzcie mi firmy maja nas w , nie myslcie ze tak im zalezy zeby nasze auto sie nie psulo, a jesli jest na gwarancji to tez maja nas w bo wiekszosc firm stosuje zasade jak cos fabrycznie skopali zeby poczekac jak sie nie skazy, moze wyjdzie po gwarancji i mozna bedzie zwalic na cos innego. Pracowalem w trzech serisach i zwykle robilem te tzw. kampanie serwisowe, wiele bylo fabrycznych usterek, ale byly za drogie na kampanie serwisowe itd. Teraz jestem diagnosta i powiem ze auta sie psuja z przebiegiem prawie jak w zegarku .Wiec jesli chcemy zeby silnik wytrzymal ile zaleca producent stolsujmy taki olej jaki zaleca. Wiele obecnie nowych aut bedzie smigac bez problemu na polsyntetyku,bo zwykle to odkurzane silniki z lat 80-tych co nie znaczy ze nie poczuja sie lepiej na syntetyku. Silnik na gorszym oleju zuzywa sie szybciej, ale na tyle powoli ze nie udowodnicie producentowi ze to z jego powodu cos sie skopalo, to idealna sytuacja, zwykle wierny,kasiasty klient marki juz je sprzedal i kupil zadowolony drugie auto, nastepny wlasciciel powie ze pewnie licznik przekrecony lub ktos nie dbal itp itd. Naprawy silnikow sa drogie, czesto treba to w servisie zrobic, czesci do glowniejszych napraw to juz na pewno .Pozdr.
Znajomy mechanik twierdził że w naszej strefie klimatycznej można zalać 5w30.
jesli w naszej strefie klimatycznej mamy temperatury -30 st.C do +25 st.C ( 5W/40 jest do temperatur -30 do +40 st.C )
Właśnie nigdzie nie mogłem znaleźć tych zakresów temperatur dla poszczególnych oznaczeń olejów... dzięki SeniorA!!!
Kurcze... zostało mi jeszcze 4l tego oleju.. tak myślałem że przy następnej wymianie (pewnie w okolicach czerwca) zaleje jeszcze raz ten olej a później przejdę na Valvoline 5w40 ale wygląda na to że lepiej przejść na nowy olej przy najbliższej wymianie...
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Sro Gru 16, 2009 15:03
krawcu183 napisał/a:
Ta górna temperatura to temperatura otoczenia
tak
krawcu183 napisał/a:
Bo jeśli otoczenia to znaczy że w niezbyt ciepłe lato tez można na tym jeździć...
tak
[ Dodano: Sro Gru 16, 2009 15:03 ]
Ten wykres temperaturowy zamieszczono w instrukcji, bo producenci aut sugerują stosowanie olejów o różnych lepkościach np. jak ktoś dużo jeździ i wymienia olej 2 x w roku , lub dobranie lepkości do warunków klimatycznych , przebiegów a nawet pory doby w jakiej się jeździ. Chodzi o to, że każdy może sobie dobrać lepkość oleju do swoich warunków jazdy a nawet finansowych.Jeśli jeździmy dużo i w jesieni przypadnie nam wymienić olej , to na lato można wlać np. 10W/40 o wiele tańszy od 0W/40 , który wlejemy dopiero na zimę.Co innego przy niewielkich przebiegach, gdy wiemy,że olej pozostanie w silniku na zimę i by maksymalnie ograniczyć zużycie silnika i ułatwić jego rozruch podczas mrozów,to od razu przy wymianie warto wlać 0W lub 5W. Oczywiście na każdym z tych olejów można jeździć cały rok.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum