tak sie składa że win 98 możesz wgrać pirata i chodzić z nim ulicy w 2008 dokładnie kiedy nie wiem ale skonczyła się ochrona prawna tego produktu! Na programy komputerowe i takie tam obowiążuje 10 letnia ochrona
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Sty 12, 2010 12:35 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
hvil [Usunięty]
Wysłany: Wto Sty 12, 2010 12:52
znaczy moge uzywac 98 w kazdym kompie niekomercyjne na codzien?? Uoooo toś mi powiedział;-D a ja ładowałem w 4 licencje xp;p kase na domowe kompy sluzace jako maszyny do pisania
tak sie składa że win 98 możesz wgrać pirata i chodzić z nim ulicy w 2008 dokładnie kiedy nie wiem ale skonczyła się ochrona prawna tego produktu! Na programy komputerowe i takie tam obowiążuje 10 letnia ochrona
nie prawda 10 lat jest tylko na znaki towarowe. Nie moge znaleźć ale z tego co mi świta to na programy komputerowe jest 25/30 lat.
No ja sie nie bede kłócić mnie uczyli w szkole a jestem po informatyce. Chyba że się coś zmieniło bo ja już 5 lat po więc wszystko możliwe za moich czasów było 10 na pewno
[ Dodano: Wto Sty 12, 2010 15:17 ]
p.s też szukam tej regulacji ale nie moge znalezc. W każym razie nie jest to regulowane przez nasze prawo
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
hvil [Usunięty]
Wysłany: Wto Sty 12, 2010 15:22
moze byc wspolnotowa relacja;-D oj tam mam legalne xp i mie styknie , troche korci na 7 na najnowszym kompie ale e tam narazie wieksza radosc mi zrobi PC PIII z 2 COM na stale w garazu dzialajacy jako diagnostyka niz darmowy win 7 na wszystkie kompy:-D
P.S jeśłi ktoś ma jakieś dane najlepiej z regulacją to prosze wrzucić bo nie chce w błąd wprowadzać!!!
Ale wiem że większość programów sprzedawanych w czasopismach jest właśnie na tej zasadzie!!!
A po przeczytaniu licencji windowsa dowiemy się że prawnie są chronione tylko pliki binarne systemu reszta praktycznie może być dowolnie modyfikowana!
[ Dodano: Wto Sty 12, 2010 15:27 ] hvil,
Windows 7 jest na pewno dużo lepszy od Visty ale XP on jeszcze nie wyprze
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
hvil [Usunięty]
Wysłany: Wto Sty 12, 2010 15:30
czyli jak ja mam ori windowsa to wiem ze z neta niemoge se sciagnac okrojonego xp jak sa np na torrentach i go zainstalowac z moim kluczem, ale moglbym np oddac mojego windowsa do przerobienia i zainstalowac wowczas i bedzie to legalne skoro tylko pliki binarne sa chronione?
Abandonware - oprogramowanie, którego twórca już nie sprzedaje i nie zapewnia dla niego obsługi. Spotyka się również użycie tego określenia w stosunku do oprogramowania, którego twórca świadomie zaprzestał rozwoju i wsparcia produktu.
Ponieważ wiele z tych programów, a szczególnie gier, nadal jest chętnie używanych, powstały w Internecie miejsca pozwalające je uzyskać. W stosunku do prawa większości państw jest to nielegalne, ponieważ żaden program komputerowy nie jest tak stary, żeby wygasły jego prawa autorskie. Jednak ponieważ część firm już nie istnieje, a innym nie zależy na ochronie praw do tych konkretnych programów, to administratorzy takich serwerów mogą się spodziewać, że nie będą ścigani.
Utworem, podlegającym ochronie prawa autorskiego, jest zatem program komputerowy. Do legalnego korzystania z programu komputerowego konieczne jest uzyskanie stosownej licencji od twórcy (producenta programu komputerowego). Wykorzystanie programu winno być zgodne z treścią umowy licencyjnej dołączanej do programu komputerowego. Przy zakupie programu należy szczegółowo zapoznać się z treścią umowy. Każda umowa licencyjna dotycząca programu komputerowego zawiera bowiem warunki korzystania z programu.
Czas trwania autorskich praw majątkowych trwają w zasadzie przez cały czas życia twórcy i 70 lat po jego śmierci,
jeżeli twórca nie jest znany - 70 lat od daty pierwszego rozpowszechnienia utworu; jeżeli z mocy ustawy autorskie prawa majątkowe przysługują innej osobie niż twórca:
70 lat liczy się od daty rozpowszechnienia utworu,
gdy utwór nie został rozpowszechniony - 70 lat od daty ustalenia utworu;
Tak mówi polskie prawo
_________________ Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
Jeśli masz oryginalnego XP i masz licencje to możesz ściągnąć z neta z torentów inna okrojoną wersje ale powinna być ta sama komilacja czyli jeśli masz xp sp2 compilacj 5044 to taką okrojoną możesz mieć
michone,
to ja wiem inne polskie przepisy zaprzeczają temu ale to jest jakaś między narodowa regulacja no chyba zaraz zaczne stare zeszyty przeglądać!
hvil a do tego co Ty chcesz zrobić służy oprogramowanie Nlite oraz Windows Unattended CD Creator pełno opisów w sieci
[ Dodano: Wto Sty 12, 2010 15:46 ]
Nie chce mi się szukać ale nawet jak byłem na policji to mówili że w domu ogólnie możesz mieć nawet 100 różnych pirackich płyt a nic ci nikt nie zrobie ale jest jeden warunek!!!!
Nie mogą znaleźć okładek oraz innych rzeczy które mogą świadczyć o przygotowaniu płyt do sprzedaży!!!!!!!!!
Co do muzyki i filmów to można legalnie ściągać je z każdego źródła dostępnego w internecie z tym że po 24h od ściągniecia muszą zostać usunięte z dysku oraz ty tych plików nie możesz nikomu udustępniać. Więc korzystanie z programów P2P jest nie legalne bo w czasie kiedy ty sciagasz film to 10 innych osob wlasnie pobiera go od Ciebie!
Ogólnie to są kruczki żeby wszytko ominąć!
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
to ja wiem inne polskie przepisy zaprzeczają temu ale to jest jakaś między narodowa regulacja no chyba zaraz zaczne stare zeszyty przeglądać!
Nie do końca ostatnio na wykłądzie z praw własności miałem właśnie o tego typu zagadnieniach. Na wszelkiego rodzaju utwory ( w tym programy ) jest bardzo długi okres. Na 100 % dłuższy niż 25 lat.
Pamiętaj że kod źródłowy windowsa zawiera elementy wcześniejszych wersji. Gdyby opublikowali win 98 to zaraz pojawiło by się 100 innych wersji kindowsy, pindowsy itd, itp.
_________________ Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
Heh ale ja nie pisze o udostępnianiu kodu źródłowego. To by było samobójstwo dla każdego kodera!!! Ja nawet do swoich programików nie udostępniam kodów które są pisane w oparciu o wolne oprogramowanie bo nikt nie zmusza do udostępniania kodów. Z drugiej strony gdyby w 98 udostępnili kod win 98 to dziś byśmy mieli zapewne bardzo porządny system a nie ten chłam. Powszechnie są znane praktyki microshitu o ukrywaniu dziwnych kodó w windowsie które zmuszają użytkownika do rozbudowy kupowania nowych elementów za co kiedyś gates dostał kosmiczną kare!!!!!!!!
Btw ponoć był wtedy jakiś wyciek bo rok później w undergrondzie powstał win 99 wersja hakerska i nie był to jakiś przerobiony klon 98 tylko samobieżny że tak powiem system i ponoć był mega stabilny. ALe jak legenda głosi FBI szybko sie rozprawiło z twórcami a większość została pod lekkim przymusem zwerbowana...
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Zostawmy abandonware na boku, bo mam pytanko dotyczące diagnostyki.
Wiadomo ze do Roverków, przynajmniej tych starszych jest TestBook którego spotkanie w okolicy graniczy z cudem Słyszałem ze Roverki mają jakieś nietypowe gniazdo itd.
No ALE...
Gniazdo w moim Roverku wygląda normalnie. Jak go kupowałem pan podłączył kompa (tablet na windows xp), wcisnął Rover, wykryło MEMS 1.9, itd pokazały sie błędy silnika (a raczej ich brak) ale nie mógł zdiagnozować ABS i SRS.
W zakładzie gdzie naprawiałem HGF też podłączyli sie do kompa - pokazało jakieś parametry (temperatury itd) oraz że powodem złego działania ABS jest prawe tylne koło.
Żaden z tych kompów nie wyglądał na testbooka, a jednak komputer z nimi gadał.
Na allegro chodzą kable galetto obsługujące Rover 25/45/75 (te już chyba mają OBD, dobrze mówie?) oraz Rover MEMS i to w trybie read/write.
Podobno Rovery obsługuje też komputer diagnostyczny Launch X431 (tyle że kosztuje pare tysięcy).
Czy wiec rzeczywiscie nie ma szansy na nawet najprostszą diagnostykę Roverków przy użyciu PC i MEMS?
wiesz ogólnie to jest kilka komputerów które radza sobie z roverkkami ale koszta sa w tysiacach. A te proste to tak jak pisałem obsłuża tylko błędy silnika.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nawet błędy silnika to już coś, zawsze zamiast szukać po omacku (=płacić pieniądze za każdą diagnostyke) będziemy wiedzieli ze nawala sonda lambda albo czujnik położenia wału. Albo przekonać sie ze wsio jest OK.
W domowych warunkach dużo wiecej nie trzeba
niestety to nie jest do konca takie proste, u nas silnik nie dawał sie wkrecic na wyzsze obroty jak 1500, podpiecie pod kompa, zero bledow, a PWK byl uszkodzony, wykrycie bledu przez kompa czesto rowna sie dopiero przerwie w obwodzie
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum