Dołączył: 27 Kwi 2009 Posty: 46 Skąd: birmingham uk
Wysłany: Czw Maj 21, 2009 20:12
hi hi wiem.
teraz siedze z dzieckiem.
jak tylko znajde chwile to spowrotem ide walczy.
nigdy nie bylem w rozbieraniu takich rzeczy dobry.
ale dzieki za pomoc i powiem wam ze bez was wogole bym sie za to nie bral
pozdro
SPAMU¦
Wysłany: Czw Maj 21, 2009 20:12 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 12 razy Dołączył: 05 Mar 2009 Posty: 178 Skąd: Szczecin
Wysłany: Pią Maj 22, 2009 22:15
Sama roleta jest zaczepiana na 3 klipsy przy szybie,natomiast na srodku polki jest przyklejony kszaltownik metalowy -wystarczy go pchnac w kierunku szyby tylnej lub do siebie i wyskoczy z klipsu.W to miejsce jest montowana antena GPS.Ja osobiscie ulamalem plastykowy klips -ale stwierdzilem to dopiero po wyjeciu polki.Jak zamontujesz rolete ,to klips juz jest zbedny i kszaltownik
[ Dodano: Pią Maj 22, 2009 22:20 ]
Polka trzyma sie na 3 klipsach przy szybie natpmiast z przodu na srodku jest przyklejony ksztaltownik i osadzony na klipsie do nadwozia.Wystarczy pchnac w kierunku szyby tylnej lub do siebie i wyskoczy .Pozniej jak zamontujesz rolete jest to zbedne
Pomógł: 54 razy Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 957 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Sob Lip 04, 2009 00:50
Z uporem maniaka polecam dobrej jakości smar silikonowy(podobno może być w spraju).Kupiłem taki jak zacinała mi się szyba od strony kierowcy i teraz prawie wszystko tym smaruję,bo nie brudzi i nie śmierdzi,a właściwości smarne i konserwujące ma znakomite.
U mnie nawet deska rozdzielcza przestała skrzypieć.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Sty 2009 Posty: 189 Skąd: Z mieszkania
Wysłany: Pon Lip 06, 2009 18:42
przeczytałem ten temat dwa dni temu i jak za dotknieciem czarodziejskiej różdżki dzis naciskam guzik a tu lipa, nic. Wogole nic nawet nie slychac silniczka czy cos, jedynie co slychac to przy naciskaniu guzika z tyłu ciche pojedyncze "cyk", jak by przerywacz i tyle. Naciskalem kilkanascie razy i nic. Probowalem ja delikatnie wyciagac recznie podwazajac lekko srubokretem potem zas naciskalem guzik i nic. Złozyłem fotel, popatrzylem jak to sie rozbiera, troche popukałem tam, pomacałem a potem zas guzik i dalej nic. Ruszyłem od domu (bo to było pod pracą) dojechałem do domu naciskam zas i eureka, dziala. Co do cholery ? Jako ze u mnie nie bylo zadnego dzwieku silniczka sklanial bym sie ze silniczek sie spalil, ale poniewaz znow dziala wiec znaczy ze silniczek dobry. Jednie co widac ze ona sie otwiera i sklada jak by z oporem (wczesniej tez tak juz bylo ale myslalem ze tak moze ma byc) wiec sprobuje ja przesmarowac, te prowadnice tam, moze to pomoze.
Pomógł: 54 razy Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 957 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Pon Lip 06, 2009 19:46
jedyna napisał/a:
a możesz podać coś z nazwy?
Niestety nie mogę.Próbowałem odczytać,ale zamazane.Smar dostałem od szwagra Wiedeńczyka,który produkuje meble i używają tego smaru do smarowania wpustów i prowadnic szuflad.Jedyne co da się odczytać to "Forsch".
Co do tego co napisał "nitta"-miałem taki przypadek:kiedy przywiozłem mój nabytek w zeszłym roku (z Płocka od oszusta i kręta)miałem przez kilka dni niezłą zabawę gadżetami,min.roletą.Podobało mi się jak się wysuwa i chowa.Po kilku dnach chciałem się pochwalić kumplowi,otworzyłem w garażu auto ...i żenada!Coś tylko cykało.Na drugi dzień próbowałem jej pomóc ręcznie i z tym samym skutkiem.Wziąłem się do rozbierania ustrojstwa(nawet już część zdemontowałem) i żona kazała się zawieźć do sklepu.Po kilku kilometrach roleta zadziałała i działa do dziś.Może ma na to wpływ napięcie aku,albo światło dzienne?
W ostatni weekend uruchamiałem roletę po raz drugi, pierwszy raz zrobiłem to na szybko i użyłem WD40 zamiast porządnego smaru. A więc rozebrałem całkowicie przekładnie i okazało się że zacierała się duża zębatka pod sprężyną. Wyczyściłem wszystko i przesmarowałem porządnie i teraz roleta rozkłada się dużo szybciej niż przed awarią. Polecam rozebrać całkowicie i przesmarować również sprężynę.
Uważajcie na śrubę ograniczającą ruch przekładnię gdyż po jej zwolnieniu zwalniamy naciąg sprężyny
Mam następujący problem z roletą.
Silniczek działa idealnie, rozkłada i składa bezproblemowo, natomiast sam materiał rolety przy składaniu, zwija się tylko do połowy, potem pozostaje nie zwinięty, zmarszczony. Cały mechanizm rolety jednak składa się do samego końca. Jakieś sugestię? Ktoś miał podobny problem?
[ Dodano: Czw Mar 10, 2011 20:53 ]
Żadnych pomysłów?
Mam następujący problem z roletą.
Silniczek działa idealnie, rozkłada i składa bezproblemowo, natomiast sam materiał rolety przy składaniu, zwija się tylko do połowy, potem pozostaje nie zwinięty, zmarszczony. Cały mechanizm rolety jednak składa się do samego końca. Jakieś sugestię? Ktoś miał podobny problem?
Pewnie jest problem z jakąś sprężyną która jest odpowiedzialna za zwijanie.
podłączę się do dyskusji ja rówież mam zamiar założyc roletę znalazłem międzyparktronikiem a przyciskiem grzania prawego fotela dwie wtyczki zieloną i czarną do czego jest ta czarna,ale nie mogę znależc tych przewodów pod podszybiem nie zdjąłem całego bo na razie sprawdzam czy mam instalację żeby nie kupowac rolety jak nie ma instalacji powiedzcie w którym miejscu są te przewody w podszybiu i jaki jest kolor kostki do rolety gogo
Pomógł: 12 razy Dołączył: 05 Mar 2009 Posty: 178 Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Lip 19, 2011 21:45
Tez zakladalem rolete razem z przewodami do Navi , u mnie wtyczka byla fabrycznie pod polka przy szybie oraz druga wtyczka do podlaczenia wlacznika pod panelem klimy . Po podlaczeniu wszystko ruszylo . Kupilem tylna polke na Allegro ale niestety miala inny kolor wiec wycialem rowek w mojej polce a mocowania rolety kleilem klejem montazowym . Wydaje mi sie , ze lepsza opcja jest kleic glutem - ale musi byc dobry pistolet nie zabawka
Witam! Mam problem z roleta w R75, wciskam włącznik i nic, a jeszcze nie dawno działała. Próbowałem ja wyciągnąć ale nie daje rady, ściągnąłem kanapy, plastiki i co dalej? Próbowałem już chyba wszystkiego a do tego jest rozłożona. Proszę o pomoc jakieś wskazówki co po kolei mam robić. Z góry dzieki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
a potem zas guzik i dalej nic. Ruszyłem od domu (bo to było pod pracą) dojechałem do domu naciskam zas i eureka, dziala. Co do cholery ? Jako ze u mnie nie bylo zadnego dzwieku silniczka sklanial bym sie ze silniczek sie spalil, ale poniewaz znow dziala wiec znaczy ze silniczek dobry. Jednie co widac ze ona sie otwiera i sklada jak by z oporem (wczesniej tez tak juz bylo ale myslalem ze tak moze ma byc) wiec sprobuje ja przesmarowac, te prowadnice tam, moze to pomoze.
