hmm... ok daję poprawiony link
http://www.youtube.com/watch?v=thARkuFZ_cM
Co do tych śrubek...
Nie wydaje mi się żeby mogły się same odkręcic. Tam nie jest wszystko zrobione sztywno. jest delikatny luz pomiędzy patykiem a klapkami - oczywiście nie aż taki jak był na początku jak wszystko grzechotało. Żeby obracające się dwa elementy(patyk i klapka) nie prowadziły do tego że ociera się o śrubkę i przez to mogło powodowac z czasem poluzowanie śrubki, w patyku został wywiercony większy otwór. Przez to gdy klapka pracuje gniazdo patyka nie ociera się o gwint śrubki.
To raz. Dwa że w kolektorze podczas pracy klapek nie ma jakiejś nie wiadomo jak mocnej siły. Silniczek nie szarpie przecież klapkami. Widac jak silniczek pracuje z jaką prędkościa chociażby na filmikach dzieja gdzie przedstawia prace silniczków VIS.
SPAMU¦
Wysłany: Pią Lut 10, 2012 08:56 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
xROnx, ja to wszystko wiem, ale powiem ci że nakrzyczeli wtedy na mnie, miedzy innymi mariusz418 tam był Zukowaty i paru innych. Jak pierwszy raz widziałem kolektor Zukowatego to właśnie taki miałem pomysł na zniwelowanie tych luzów i wtedy Zuki mi nagadał że to potrafi się zapiec i jak będzie śrubka to też się zapiecze ale ułamie razem ze śrubką na dowód pokazał mi w necie gdzieś fotki ułamanych cięgien w kolektorach. I muszę przyznać ze trochę racji miał, druga sprawa że my jako świadomi użytkownicy 75 wiemy co robić żeby się nie zapiekło.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
niebo a ziemia
nic nie klepie mi pod maską, klapki działają prawidłowo.
Ze sprawnymi VISami auto zupełnie inaczej jeździ. W szczególności podczas np wyprzedzania w trasie. Auto reaguje prawidłowo na moje ruchy prawą nogą(automat)
To może jak miałeś nie sprawne silniczki VIS to patyk z klapkami pisząc w dużym uproszczeniu się zastał i jakoś tam trzymał. Przyszły sprawne silniczki VIS zaczeło wszystko działac i się rozruszało...
... byc może...
xROnx, pytanie, czy po takim czasie od naprawy jakieś niespodziewane rzeczy działy się kolektorem czy wszystko gra?
Jeśli chodzi o naprawę samego kolektora to krótko mówiąc skręciłeś śrubą od spodu przez uchwyt (którym wywierciłeś otwór ) kulkę z mocowaniem, a do samych klapek w ogóle się nie dotykałeś. Ten silikon do sklejania to taki pewnie jak do kotłów CO do wysokich temp., czy jakiś inny.
Właśnie też chciałbym wiedzieć co to za uszczelka w płynie której użyłeś do sklejania kolektora,
Opisz dokładnie jak naprawiałeś klapki jeśli to nie tajemnica, bo nie bardzo widać w opisie , właśnie mam swój kolektor na warsztacie to się przyda, dziękuję
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum