Ale znasz lepiej ich konstrukcję na pewno ode mnie, więc bardziej im raczej pomożesz
W benzyniaku jest prościej, taka temperatura nie jest potrzebna więc można nieco wody lać, myślałem że podobnie diesel bo tez się stosuję, ale zapomniałem wziąć pod uwagę że one przecież faktycznie temperatury potrzebują...
SPAMU¦
Wysłany: Sro Paź 19, 2011 09:39 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Sie 2011 Posty: 44 Skąd: wtk
Wysłany: Sro Paź 19, 2011 11:05
w benzynce myślę, ze też dopiero przy konkretnym wysileniu warto się nad wtryskiem zastanowić, bo po co to zakładać, skoro standardowy układ chodzenia wystarczą no i co do diesli to i może znam się lepiej od ciebie, ale raczej tylko te stare konstrukcje, natomiast na benzynce nie bardzo pewnie nie można być dobrym we wszystkim. Bless!
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Sie 2011 Posty: 44 Skąd: wtk
Wysłany: Sro Paź 19, 2011 16:18
adi - mówisz teraz o sposobie pewnego dziadka, o którym głośno było w tv swojego czasu i jego w123 lub 124 czy o wtrysku wody do silnika? Zraszanie IC, a wtrysk wody do silnika to 2 całkiem inne bajki remi z tym, ze jedną i druga jest prawdziwa i obydwie się nawzajem nie wykluczaja. Trochę ot się zrobił, bo miało być o dolocie, a zeszło na wtrysk wody
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Dziadzio z tym wtryskiem wody co mówisz to raczej inaczej robił, to był bardziej wtrysk pary bo najpierw ją ogrzewał przez kolektor wydechowy a potem do dolotu.
Nie wiem czy to działa, w benzynie na pewno by nie ruszyło.
Wtrysk wody jak pisałem jest stosowany między innymi w samochodach rajdowych, raz że obniża temp w cylindrze, dwa że zamieniona woda na parę wodną powoduje dodatkowe zwiększenie ciśnienia w cylindrze w czasie pracy, wiec i moc wzrasta
Po prostu zamiana energii cieplnej na energię mechaniczną, nic więcej.
Wysłany: Sro Mar 07, 2012 21:42 Wymiana przepustnicy R 400 1.6 16v
Witam.
Po zakupie silnika 1.6 16v została mi przepustnica aluminiowa wraz z silnikiem krokowym i kolektorem ssącym też aluminiowym .Silnik tak nawiasem mówiąc bardzo ładnie pracuje ,równo i cicho jest suchy i bardzo małym przebiegiem ok 45000km.
Stary silnik miał ok 250-300 tyś w tym ok 120 tyś na gazie, został wymieniony po HGF .
Ja osobiście 4 lata użytkowałem ten silnik i dostarczył mi bardzo wiele wrażeń.Przez 2 lata miał wlany ceramizer,bardzo polecam ten środek ,proces ceramizacji trwa ok 1500 km,i wtedy musimy jezdzić zgodnie z zaleceniami producenta.
Tak naprawdę zmianę odczuwa się dopiero po wymianie oleju na nowy,kiedy zlejemy stary olej przepracowany .
Lepkość nowego oleju + zregenerowane częsci silnika w procesie ceramizacji zaskakują właściciela osiągami......(ale wracam do tematu przepustnicy)
Zainspirowany artykułami o modyfikacjach układów dolotowych postanowiłem sprawdzić jaką średnicę ma przepustnica aluminiowa ,okazało się że jest to 56mm,postanowiłem wymienić obecnie założoną plastikową o średnicy 46mm.
Początkowo po wykręceniu plastikowej okazało się że mocowanie linki gazu jest do przekręcenia do nowej aluminiowej.Jedna ze śrub nie dawała się wykręcić do końca więc
poradziłem sobie w ten sposób że podciąłem końcówkę ramienia plastikowego,na którym zawija się linka i wykręciłem śrubę do końca.
Przy zakręcaniu ramienia do nowej przepustnicy potrzebne było wykonanie przycięcia śruby oraz blokady maksymalnego wychylenia .
Po założeniu do plastikowego kolektora i podłączeniu starego silnika krokowego,okazało się że nie ma miejsca do podłączenia odmy.
Na forum przeczytałem że odma nie musi być podpięta,więc sobie wisi za klawiaturą.
Po odpaleniu silnika obroty powędrowały na 3000 tys i rosły, wyłączyłem silnik.
Chwila zastanowienia i prób,okazało się że niezbędna będzie uszczelka między kolektorem a przepustnicą ,ponieważ nawet po wyregulowaniu przepustnicy tak że się całkiem zamykała, lewe powietrze dostawało się do kolektora ssącego i to był powód wysokich obrotów.
Oryginalnie między kolektorem aluminiowym a przepustnicą jest element gumowy do uszczelnienia,tak samo jest między kolektorem plastikowym a przepustnicą plastikową.
Uszczelki oryginalne między tymi połączeniami nie są do zastosowania między połączeniem które chciałem zrobić więc zrobiłem uszczelkę z kartonu,posmarowałem olejem i jest ok.
Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne!!!
Podczas ruszania silnik bardzo reaguje na gaz,poprawiła się elastyczność w dolnych obrotach,oraz po przekroczeniu 3000 tyś silnik wkręca się szybciej i głośniej ,dodam że katalizator został wypluty jakieś 2 lata temu jeszcze do starego wydechu,obecnie jest cały układ wydechowy zmieniony na nowy.
Polecam wszystkim przeróbkę przepustnicy warto!!!
Następny etap doprowadzenie powietrza i wymiana filtra.
tomass, jeździsz bez Kata? Ja jak wywaliłem z Freela kat to za miesiąc wrócił nowy bo auto mocy straciło. Freel ma przepustnicę aluminiowa fabrycznie.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
SKNERKO. Jeśli chodzi o kata to posypał się na bank, przy wymianie tłumika końcowego po demontażu wylatywały kawałki porcelany w kształcie plastra miodu.
Jeśli chodzi o nowy to jest tylko tłumik w miejsce kata i wyglądający jak kat.
Żadnego spadku mocy nie było, jest tylko jedna sonda przy dwururce za kol. wydech.a kolektor ssący był i jest obecnie plastikowy ,ponieważ założona jest sekwencja gazu i dlatego nie zmieniałem kolektora na alu.
[/quote]
załóż sobie katalizator metalowy a nie porcelanowy (bo do LPG tylko metal) i zobaczysz że auto będzie jechać jak nowe z fabryki. Też myślałem że mi mocy nie ubyło ale jak mi gazmen powiedział ze ten silnik powinien być doprężony i kat powinien być to zacząłem się zastanawiać i faktycznie gorzej jechał zalozyłem kat i nawet żona powiedziała że jest dzień do nocy. Na forum Markzo w ZS180 udowodnił na hamowni że wywalenie katalizatora z auta bez turbo zabiera moc.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
tomass, nie tylko ty odczułeś poprawę osiągów. Ja u siebie w 1.4 8V też miałem założoną taka przepustnicę i było lekko czuć, że silnik lepiej się wkręca, ale po jakimś czasie i tak wróciłem do serii, znaczy może nie do serii, tylko zmieniłem na 52 mm. W 1.6 na pewno lepiej ta przepustnica będzie się sprawować. Podobno u kogoś kto zmienił na taka przepustnice, udało się urwać sekundę do setki.
ta przepustnica bez strojenia zabiera ok 2KM, sprawdzone na hamowni, potwierdzone wykresem, jest temat tu na forum. Wywalenie kata też zabiera kuce, jesli nie zastapisz jego braku odpowiednimi tlumikami.
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Co masz na myśli przez strojenie ,silnik krokowy tej przepustnicy nie jest podłączony .
Chodzi ci o zestrojenie z dolotem powietrza? Filter -Przepustnica? fala rezonansowa ?
odpowiednie ciśnienie?
Podeślij linka z tabelami o których piszesz .
Co masz na myśli przez strojenie ,silnik krokowy tej przepustnicy nie jest podłączony .
Chodzi ci o zestrojenie z dolotem powietrza? Filter -Przepustnica? fala rezonansowa ?
odpowiednie ciśnienie?
Podeślij linka z tabelami o których piszesz .
o strojenie ECU silnika, dajesz więcej powietrza bo jest większa srednica przepustnicy, to pasuje dostroic kompa, żeby dać więcej paliwa i odpowiednio wysterować zapłon.
Bocian_s napisał/a:
Nie śledzę na bieżąco tego forum ale kiedyś już próbowałem namierzyć ten temat. Można prosić jakiś odsyłacz...
Też gdzieś pisałem, nawet pokazywałem że dalej za puszką jest zwężenie więc wstawianie większej przepustnicy niema sensu.
Silnik się szybciej wykręca bo z racji że przepustnica jest większa to szczelina szybciej narasta, więc powstaje takie złudne wrażenie.
przepustnica ma sens, ale z dalszymi zmianami w układzie dolotowym i wydechowym, po wszystkim pasuje to wystroic. Bo komp z kserii jest dość mało "sprytny" żeby samemu to ogarnąć (mems tak?), niby siemens z kv juz sobie lepiej radzi, ale to nie to, bo tez bałwan nie ogarnia tego jak trzeba. Niedługo Kozik pewnie odwiedzi hamownie z takim małym "bystrzackim" diwajsem, może coś ruszy w temacie strojenia kserii
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum