Forum Klubu ROVERki.pl :: [Freelander 2.0di] padł w trakcie jazdy
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[Freelander 2.0di] padł w trakcie jazdy
Autor Wiadomość
badger 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Gru 2015
Posty: 32
Skąd: Poznań



Wysłany: Wto Sty 05, 2016 09:23   [Freelander 2.0di] padł w trakcie jazdy
Typ: Di Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000

Panowie, potrzebuję diagnozę bo nie wiem o co chodzi.
Rano jadąc do pracy po przejechaniu 4km zapaliła się kontrolka akumulatora i oleju i padło wspomaganie. Pomyślałem, że na pewno pasek strzelił bo miałem już kiedyś taką przygodę. Zjechałem na pobocze, zgasiłem auto, patrzę pod maskę a tam wszystko na swoim miejscu, pasek napięty. Chcę odpalić i już się nie da. Rozrusznik kręci, napięcie aku jest dobre ale nic się nie dzieje i nie zapala. Przed zgaszeniem silnik chodził normalnie.
O co tu może chodzić?
_________________
Szczęśliwy posiadacz: Land Rover Freelander 2.0 TCIE L-series MY00
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Wto Sty 05, 2016 09:23   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Winu 



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 22 Gru 2015
Posty: 174



Wysłany: Wto Sty 05, 2016 10:00   

Zobacz czy się masa nie urwała od bloku silnika albo od nadwozia.
punkt drugi, weź kawałek kabelka i podłącz od klemy minusowej do obudowy ecm.

Kontrolka od świec się ujawnia? Nie masz np takiego objawu że podczas kręcenia obrotomierz się podnosi albo wskazówka podskakuje?

Objaw zaniku wspomagania i ciśnienia oleju jest dziwny. Wszak pompa oleju jest napędzana mechanicznie z wału silnika - więc jeżeli nagle znikło ciśnienie (i nie jest to feler elektryczny) to mogło ściąć klin wału.
Ostatnio zmieniony przez Winu Wto Sty 05, 2016 10:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
sknerko 




Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Wto Sty 05, 2016 10:02   

Alternator dostał zwarcia i za mało prądu żeby odpalic silnik trzeba by odpiąć kable od alternatora i sprawdzić. kiedyś zdarzyło mi się to w polonezie tam był rovera alternator też.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Winu 



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 22 Gru 2015
Posty: 174



Wysłany: Wto Sty 05, 2016 10:04   

ale pompa oleju nie ma nic wspólnego z alternatorem i wspomaganiem.

Kontrolka to może być objaw elektryczny, ale pompa wspomagania jest w pełni mechaniczna. Chyba że altek stanął, i zblokował ale to raczej pasek by zerwało.
 
 
sknerko 




Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Wto Sty 05, 2016 10:35   

Winu ale przyszło ci do głowy, że jak zwarcie jest toi komp ma za niskie napięcie żeby działać i ogarnąć auto? bo reszta jak najbardziej masz rację
badger napisał/a:
napięcie aku jest dobre ale nic się nie dzieje i nie zapala
A jak mierzyłeś to napięcie ? podczas kręcenia rozrusznikiem, multimetrem na klemach?
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Winu 



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 22 Gru 2015
Posty: 174



Wysłany: Wto Sty 05, 2016 10:38   

Tak zgadzam się, ale to wygląda na problem od drugiej strony, zobacz co Badger napisał

Zniknęło mu wspomaganie (zero elektryki), pojawiła się kontrolka ciśnienia i ładowania (tu może być problem elektryczny) . Auto dalej pracowało do zgaszenia

Nawet jeśli alternator dostał zwarcia - to wpływ na wspomaganie ma to żaden (zważywszy że silnik nie zgasł) i to mi nie pasuje - bo wskazywało by na zanik napędu pompy wspomagania.
 
 
badger 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Gru 2015
Posty: 32
Skąd: Poznań



Wysłany: Wto Sty 05, 2016 10:43   

Zrobiłem filmik jak to wygląda https://youtu.be/HVP9a0fPNGk

Winu, obrotomierz się nie rusza, jak znajdę jakiś kabel (bo jestem w pracy) to sprawdzę ten drugi myk. A jak wymusić ciśnienie oleju co pisałeś na fb?

altek nie stanął bo jak kręcę to pasek chodzi.

sprawdziłem też wszystkie płyny i oleje i wszystko ok, wycieków nie ma żadnych
_________________
Szczęśliwy posiadacz: Land Rover Freelander 2.0 TCIE L-series MY00
 
 
Winu 



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 22 Gru 2015
Posty: 174



Wysłany: Wto Sty 05, 2016 10:46   

Alternator nawet coś tam generuje bo kontrolka gaśnie.

Długie kręcenie wymusi ciśnienie do zgasznenia lampki.

P.S nie masz paliwa?
 
 
sknerko 




Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Wto Sty 05, 2016 11:13   

właśnie a pasek od wspomagania też masz jak trzeba? i pompa chodzi jak trzeba? bo wspoma ma przecież osobny pasek. Z tym brakiem paliwa to może być trop
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
badger 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Gru 2015
Posty: 32
Skąd: Poznań



Wysłany: Wto Sty 05, 2016 11:37   

Wspomaganie i altek są na jednym pasku i on jest ok.
Zaraz będę miał czas to sprawdzę to ciśnienie oleju.
Paliwa mam powyżej czerwonego tylko z tej perspektywy tak widać, ale właśnie miałem dzisiaj tankowac.
_________________
Szczęśliwy posiadacz: Land Rover Freelander 2.0 TCIE L-series MY00
 
 
sknerko 




Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Wto Sty 05, 2016 11:39   

no tak diesel zapomniałem
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Winu 



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 22 Gru 2015
Posty: 174



Wysłany: Wto Sty 05, 2016 12:08   

Idź pan na stację, weź kanisterek. Nalej dobrej ropy, napompuj gruszką do twardego. filtr paliwa albo zmień (20 minut roboty) albo w szmatę i wrzątkiem go.

W odstojniku zapewne jest lód.

Jak to nie pomoże to będziemy się dalej zastanawiać.

Zanik napędu pompy (oleju i wspomy) dalej jest dla mnie dziwnym objawem...

Dodatkowo ECM nie komunikuje ani braku wtrysku sterującego ani niczego innego. Z filmiku wnioskuję brak dostępu do paliwa.

Generalnie użytkowanie auta z takim poziomem paliwa to proszenie się o kłopoty - raz że syfy z baku zaciąga, a dwa że w zimie to kaplica ;)
 
 
badger 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Gru 2015
Posty: 32
Skąd: Poznań



Wysłany: Wto Sty 05, 2016 12:23   

Panowie zdarzył się cud. Zrobiłem Winu jak pisałeś z tym olejem, kręciłem chyba z 15 sekund bez przerwy i już myślałem, że mi zaraz aku padnie a tu nagle zapalił! Przejechałem się kilkaset metrów po parkingu i wszystko działa, wspomaganie itd. Żadna kontrolka nie pali. Zgasiłem go i odpaliłem znowu - ruszył od jednego strzału.

Pytanie pozostaje o co kurde chodziło?? :shock:

Paliwa doleję, niestety nie mam po drodze do roboty żadnej stacji więc zawsze leję pełny bak i potem jeżdżę aż prawie na minimum zejdzie. Ale koniec z wygodą, będę dbał żeby nie spadało za bardzo :)

Dzięki za wszystkie rady i zaangażowanie!
Mam nadzieję, że problem nie wróci ale jeśli tak będę pisał.
_________________
Szczęśliwy posiadacz: Land Rover Freelander 2.0 TCIE L-series MY00
 
 
Winu 



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 22 Gru 2015
Posty: 174



Wysłany: Wto Sty 05, 2016 12:28   

Powiedział bym że mu paliwo przymarzło, i od kręcenia rozrusznikiem a co za tym idzie pompą się przepchał czop w efekcie...

Ale objawy elektryczne i zanik wspomagania mi do tego nie pasuje - skoro silnik pracował zanim go nie zgasiłeś.

Tak czy siak, kup filtr paliwa i wymień.
Praktykuję nie schodzenie w zimie poniżej połowy baku i się sprawdza + zależnie od wozu dodatek benzyny (L) albo skyyd (Td4)
 
 
badger 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Gru 2015
Posty: 32
Skąd: Poznań



Wysłany: Wto Sty 05, 2016 12:37   

możliwe, filtr paliwa trochę zaniedbałem bo wymieniłem ostatnio przed poprzednią zimą, a do tej pory nie było problemów z odpalaniem (jak na diesla bo przy -15* odpalał po 2-3 kręceniach).

a o do datku benzyny słyszałem ale zawsze myślałem, że to podchodzi trochę pod "polskie" patenty które się później zemszczą. A jakie proporcje polecasz?
_________________
Szczęśliwy posiadacz: Land Rover Freelander 2.0 TCIE L-series MY00
 
 
Winu 



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 22 Gru 2015
Posty: 174



Wysłany: Wto Sty 05, 2016 12:44   

Skyyd (ten skandynawski black arrow) jest dostępny w porcjach na bak, jak kupisz większy to tam są rozpisane proporcje chyba 1:1000 - nie pamiętam a benzyny max do 5% na zbiornik. czyli nie więcej niż 3 litry w wypadku FL.
 
 
sknerko 




Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Wto Sty 05, 2016 13:22   

Winu napisał/a:
a benzyny max do 5% na zbiornik. czyli nie więcej niż 3 litry w wypadku FL.
Śmiało można 5l na bak nalać tak lałem do L-serii w roverku i żadne mrozy mu paliwa nie skrystalizowały
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Przyklejony: [Freelander] FAQ z nr częsci
SyntaX Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) 2 Czw Lut 08, 2018 14:05
SyntaX
Brak nowych postów Przyklejony: [Freelander] Linki do stron z przydasiami do Freelandera
sknerko Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) 0 Czw Cze 02, 2016 10:32
sknerko
Brak nowych postów Przyklejony: [Freelander] Foto poradnik demontaż konsoli środkowej.
Proszę o przypięcie do FAQ
SyntaX Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) 0 Nie Wrz 09, 2012 08:21
SyntaX
Brak nowych postów [Freelander] Padł immobiliser?
Artur___ Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) 9 Pon Lut 01, 2010 07:14
malczaki
Brak nowych postów [Freelander] Padł modulator?
zzz1968 Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) 1 Sro Paź 29, 2008 19:18
Brt



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink