Forum Klubu ROVERki.pl :: Raven black ROVER V6 R75 by adam_26
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Raven black ROVER V6 R75 by adam_26
Autor Wiadomość
robsonw 



Dołączył: 12 Kwi 2016
Posty: 5



Wysłany: Czw Kwi 14, 2016 14:29   

Dużo się napracowałeś ale afekty jak najbardziej są zadowalające :)
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Czw Kwi 14, 2016 14:29   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
adam_26 




Pomógł: 44 razy
Dołączył: 16 Cze 2014
Posty: 1001
Skąd: Rzeszów

Rover 75

Wysłany: Wto Maj 31, 2016 20:56   

Maj 2016
Niedawno odświeżałem powłokę Quick detailerem
FINISH KARE 425 Extra Slick Final Body
i teraz po myciu auta wygląda to tak



Na weekendzie Roverek dotarł na zlot ROVERKI.pl


bez najmniejszych problemów łykną 1300km, mogę się pochwalić tym że miałem chyba na zlocie najmniejszy profil 40 nie wiem czy jeszcze ktoś z takim był :D

Odczucia na trasie:
auto się super trzyma drogi na tych 18 i daje mnóstwo frajdy na autostradzie miałem taką frajdę i przyjemność jak na torze :-)

Plany na ten tydzień:
-wymiana oleju (mija 10 tys od wymiany)
-wymiana chłodnicy (zamówiona chłodnica wody, bo mi puszcza trochę na górnej krawędzi)
-wymiana skraplacza klimy(po konsultacjach z karol77787 stwierdziłem że za jedną robotą wymienię chłodnice klimy bo klima teraz znacznie obciąża silnik, jestem przekonany że wymiana skraplacza pomoże).
-wymiana chłodziwa

chłodnice zamówione, jutro kupuje mobila :P
 
 
tuners 




Pomógł: 21 razy
Dołączył: 22 Sie 2010
Posty: 1277
Skąd: Kraków

MG ZR

Wysłany: Wto Maj 31, 2016 21:23   

adam_26, oj jednak nie jedyny na profilu 40 :p tylko u mnie 225, mieliśmy na ten temat rozmowę nawet że u mnie jednak czuć nerwowość zawieszenia przez to ale nie miałem nawet kiedy tego ciśnienia zmniejszyć żeby sprawdzić na 2.2b 9becnie nadal na 2.6 lata
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
sknerko 




Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Wto Maj 31, 2016 21:30   

Ja i Zieciunio tez byliśmy na 225/40/18 pompowane na 2.4b
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
adam_26 




Pomógł: 44 razy
Dołączył: 16 Cze 2014
Posty: 1001
Skąd: Rzeszów

Rover 75

Wysłany: Wto Maj 31, 2016 21:38   

A widzicie nie zdążyłem wszystkim kół sprawdzić no ale mniej jak 40 nikt nie miał :mrgreen: :D
Ja mam przód 2.3b tył 2.2b i była znacząca różnica na plus jak zmieniłem z 2.5b jeszcze przed korektą zbieżności. A po korekcie jest całkiem super :)
 
 
sknerko 




Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Wto Maj 31, 2016 22:16   

wg mojego gumiarza tył powinien mieć min 2,3b bo inaczej auto jest mniej stabilne ale nie wiem z czego to wynika, przód też mi kazał pompować na 2,3 ale dlatego że mi deczko uciekało, teraz jak zmienił to wszystkie dał 2,4 i jest ok. auto lepiej trzyma tyłem ale wcześniejsze opony już były mocno ujechane i pewnie to przez to słabiej trzymały.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
prebenny 




Pomógł: 46 razy
Dołączył: 18 Wrz 2014
Posty: 2319
Skąd: Poznań

Rover 75

Wysłany: Wto Maj 31, 2016 22:16   

U mnie w kombiaku też 225/40 ;) Ale fakt samochód odpicowany nieziemsko ;)

Ja pompuje na 2.6 (czyli zostaje pewnie 2.5), bo z tego co kojarzę co niektórzy twierdzili, że mniej mogę przypadkiem felgi pogiąć.
_________________
https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?p=874423
 
 
adam_26 




Pomógł: 44 razy
Dołączył: 16 Cze 2014
Posty: 1001
Skąd: Rzeszów

Rover 75

Wysłany: Wto Cze 07, 2016 21:23   

Plany na weekend były zacne, ale przez opóźnioną dostawę chłodnic skończyło się tylko na wymianie oleju i tak:
Czerwiec 2016
Zalany świeżutki mobil 2000 10W40 + filtr 130 PLN przy przebiegu 204330km

Może w przyszły weekend uda się wsadzić nowe chłodnice.

Wyszła jeszcze inna sprawa na torze w Gostyniu spadła mi końcówka rury dolotu która wchodzi w nadkole i teraz sobie leży pod lampą, motor się jakoś słabiej zbiera od tamtej pory tak lelawo (VISy sprawne). Prawdopodobnie łyka gorące powietrze z komory silnika i to jest problemem. Jak zrzucę zderzak do chłodnic to sobie to poprawię przy okazji :P

[ Dodano: Wto Cze 07, 2016 21:23 ]
UP:
-Ogarnołem końcówkę dolotu bez zrzucania zderzaka przez rewizję i nadkole się udało :P
Końcówka wpadła na swoje miejsce, dodatkowo dostała obemę na połączeniu z rurą dolotu. Auto odzyskało swoją żwawość, o dziwo taki perdół, a u mnie na prawdę zrobiło dużą róźnice :!:
:idea: Uwaga tutaj dla tych co nie mają końcówki bo na zlocie zaglądałem do kilku V6 i nie miały nawet rury dolotu może u was też by się poprawiło :-)
 
 
sknerko 




Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Sro Cze 08, 2016 08:33   

adam_26 napisał/a:
Uwaga tutaj dla tych co nie mają końcówki bo na zlocie zaglądałem do kilku V6 i nie miały nawet rury dolotu może u was też by się poprawiło
Miałem, nie mam ale założę, różnic u mnie nie wykrywam
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
adam_26 




Pomógł: 44 razy
Dołączył: 16 Cze 2014
Posty: 1001
Skąd: Rzeszów

Rover 75

Wysłany: Nie Lip 17, 2016 20:05   

Lipiec 2016
Przez moje problemy zdrowotne wszystko się opóźniło o jakiś miesiąc, ale już jest ok i działamy dalej ;)
Wczoraj z pomocą aimp12 wymieniliśmy chłodnice wody oraz skraplacz klimy. Co prawda myłem chłodnice 2 lata temu nie ściągając wiatraka i myślałem że stare nie były aż takie złe, ale po zdjęciu wentylatora się przestraszyłem :o Skraplacz był w prawie w stanie agonalnym, chłodnica wody po lewej stronie pociła się więcej niż mi się wydawało od strony silnika. Ogólnie chyba kiedyś wszystkie chłodnice musiały mieć jakąś przygodę z olejem z stąd te pozabijane kurzem fragmenty. W 2 letnim płynie chłodniczym pływały jakieś muchy i sporo drobnych syfów, dobrze że wymieniłem. Nie obyło się bez problemów :/ oczywiście 2 śruby musiały się obrobić z jedną na starej chłodnicy rozprawiliśmy się lutownicą, a druga na pasie górnym została rozwiercona :P .











A tutaj już zamontowane nowe chłodnice :mrgreen:
I już odpowietrzony układ :P



Tą naprawę uważam za szczególnej wagi :mrgreen:

Efekty do tej pory zauważone są takie:
- o 3 stopnie spadła średnia temperatura na trasie po drogach krajowych mam teraz średnio 90 a wcześniej miałem ok 93 teraz temp mi się utrzymuje od 88 do 92 jeśli nie ma zdarzeń na drodze ;)
- jak są nawet zdarzenia koreczek albo miejskie światła to ciecz dużo szybciej się schładza zejście ze 100 na 95 zajmuje teraz kilkadziesiąd sekund <1m dzisiaj mu zmierzyłem ok 50 sekund, na jałowo na postoju jest podobnie a wcześniej chłodził się kilka minut. Jestem mocno zadowolony :hura:

Jutro może mi się uda nabić czynnik do klimy i zobaczę czy będzie obciążało mi silnik tak jak wcześniej.

Mam nadzieję że delikatne dolewki jakie miałem to już historia

Chłodnica wody mnie wyniosła 240 PLN
Skraplacz klimy z osuszaczem 270 PLN
Przesyłka 25 PLN
Chłodziwo 60 PLN

Dzięki wielkie aimp12 za pomoc bo w pojedynkę samemu to raczej nie do wykonania i dzięki za udostępnienie przestrzeni do grzebania ;)

Na dniach zrobię i wrzucę filmy w jakim czasie wentylator schładza.
 
 
Bieri13 



Dołączył: 01 Cze 2016
Posty: 78



Wysłany: Czw Lis 03, 2016 10:38   

Czy to przypadłość tych chłodnic, że pocą się po lewej stronie od silnika?
Wczoraj coś podobnego u siebie zauważyłem.
adam_26, wymieniałeś chłodnicę przez ten przeciek? Wymiana na nową jest najpewniejsza ale czy jest sens ją spawać?
Możesz zrobić fotkę instalacji lpg przy kolektorze?
 
 
adam_26 




Pomógł: 44 razy
Dołączył: 16 Cze 2014
Posty: 1001
Skąd: Rzeszów

Rover 75

Wysłany: Czw Lis 03, 2016 16:29   

Bieri13 napisał/a:
Czy to przypadłość tych chłodnic, że pocą się po lewej stronie od silnika? Wczoraj coś podobnego u siebie zauważyłem.

Powiem Ci tak, po zauważeniu pozytywnych efektów odnośnie lepszego chłodzenia silnika po mojej wymianie chłodnicy, na to samo zdecydował się aimp12 mimo że nie było u niego widocznego pocenia. Z tego co wiem to jak chłopaki rozebrali chłodnice to między jedną a drugą właśnie w tym samym miejscu miał wyciek, a wcześniej tego nie było nawet widać. Myślę że to nie tyle co przypadłość a po prostu zmęczenie materiału, chłodnica jest elementem który po latach się zużywa, a zwykle przed nami nikt tego nie wymieniał.
Bieri13 napisał/a:
adam_26, wymieniałeś chłodnicę przez ten przeciek?

Właśnie dla tego ją wymieniłem, na silnik patrzę przez "dużą lupę" bo nawet drobne ubytki to dla serducha boląca sprawa i może pociągnąć za sobą duże koszta. Gdyby nie widoczny różowy osad miałem plan zwalić zderzak, wiatrak i wymyć dobrze chłodnice jakimś preparatem do wymienników ale teraz widzę że to by nie było najlepsze.
Bieri13 napisał/a:
Wymiana na nową jest najpewniejsza ale czy jest sens ją spawać?

To jest jedyna właściwa decyzja, stara leciwa chłodnica nie ma już takiej sprawności i silnik znacząco lepiej schładza się na nowej.
Bieri13 napisał/a:
Możesz zrobić fotkę instalacji lpg przy kolektorze?

:taa:
-->>
_________________
:pisze:
 
 
Bieri13 



Dołączył: 01 Cze 2016
Posty: 78



Wysłany: Pią Lis 04, 2016 13:00   

adam_26, wielkie dzięki za info :)
 
 
aimp12 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 16 Lut 2015
Posty: 386
Skąd: Przejdź do mapy

Rover 75

Wysłany: Pią Lis 04, 2016 18:14   

Potwierdzam słowa Adama. Wymianę na nową chłodnicę od razu da się zauważyć. Wcześniej bardzo często włączał mi się wentylator, podczas większości postojów i sama temperatura podczas jazdy drastycznie spadła, z jakichś 96-97 do 92-93 stopni. Jednym zdaniem: zdrowo dla silnika i wentylatora :) A koszta wcale nie takie wielkie :)
_________________
Sprzedam siedzenia od ZT!
 
 
Bieri13 



Dołączył: 01 Cze 2016
Posty: 78



Wysłany: Pią Lis 04, 2016 18:26   

aimp12, przy wymianie chłodnicy wody, wymieniałeś również chłodnicę klimy?
Ja ewidentnie widzę czerwony płyn chłodniczy z lewej strony, nie leje się, a raczej ślimaczy. Po dwóch dniach jest już nakapane na podłoże.
Przy okazji wymiany na pewno sprawdzę wentylator - chodź z nim nie miałem problemu.
Pamiętam, że w upalne dni miałem z klimą problem - po jej włączeniu, dobrze chłodziła tylko na początku (10min) a później już słabiej.
Mam jeszcze problem z termostatem lub rurkami. Jedną rurkę wymieniłem 3 miesiące temu bo była pęknięta przy oringu. A teraz znów mam problem. Wyjdzie podczas rozbierania.
 
 
sknerko 




Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Pią Lis 04, 2016 18:43   

Bieri13 napisał/a:
Pamiętam, że w upalne dni miałem z klimą problem - po jej włączeniu, dobrze chłodziła tylko na początku (10min) a później już słabiej.
jak klima tak działa to sprężarka ci się kończy
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
aimp12 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 16 Lut 2015
Posty: 386
Skąd: Przejdź do mapy

Rover 75

Wysłany: Pią Lis 04, 2016 19:20   

Bieri13, tylko chłodnicę wody
_________________
Sprzedam siedzenia od ZT!
 
 
adam_26 




Pomógł: 44 razy
Dołączył: 16 Cze 2014
Posty: 1001
Skąd: Rzeszów

Rover 75

Wysłany: Pią Lis 04, 2016 19:21   

Bieri13 jak możesz unieruchomić auto na kilka dni, to po zdjęciu wiatraka zobaczysz sam czy skraplacz jest w stanie tragicznym czy jeszcze może być. A jak nie możesz to na twoim miejscu wymienił bym od razu obie bo to jest ta sama robota, więc samą wymianę pracę masz w gratisie tylko skraplacz 200 z groszami.

Rurki się wymienia tylko i wyłącznie w komplecie i to najlepiej od razu z termostatem, w przeciwnym racie temat za niedługo wraca, najlepiej kup rurki takie z czarnymi oringami tak jak w temacie aimp12-->> https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=101933
_________________
:pisze:
 
 
Bieri13 



Dołączył: 01 Cze 2016
Posty: 78



Wysłany: Pią Lis 04, 2016 19:50   

Od poniedziałku zabieram się za rozbieranie, samochód spokojnie może tydzień stać, więc pośpiechu nie mam.

Przy wymianie uszkodzonego kolanka wymieniłem wszystkie oringi na nowe (kupione w motoryzacyjnym i dobrane możliwie jak najlepiej). Teraz obawiam się, że mam wyciek z termostatu bo na jego łączeniu widzę wyciek (za pomocą lusterka - ciężko to zobaczyć bo wszystko maksymalnie upchane). Rozbiorę i sprawdzę co jest nie tak. Jeśli będzie "lipa" zastosuje się do Twojej porady aby mieć święty spokój.

Mam jeszcze problem z wyciekiem oleju przy wałkach w głowicy. Możesz coś doradzić, znasz problem?
 
 
adam_26 




Pomógł: 44 razy
Dołączył: 16 Cze 2014
Posty: 1001
Skąd: Rzeszów

Rover 75

Wysłany: Pon Sie 28, 2017 19:59   

Dawno nie pisałem, ale żeby nie było, że przez ten czas nic się nie działo, bo działo i to grubo :mrgreen:

2016

Ogarnąłem Visy tak, że działają non stop a nie tylko w kratkę, przyczyną były rozgięte blaszki we wtyczkach, które sam przy pomiarach rozgiąłem :evil:

Spadła mi szyba PT, więc wymieniłem podnośnik szyby i jest ok, nie polecam podnośników kupować na internetowym szrocie tylko od AdaskoC . Koleś z alledrogo wysłał mi 3 podnośniki (oczywiście zapłaciłem za 1) i każdy miał pęknięty ślizg. Gdy tylko pojawiła się dostępność u AdaskoC zakupiłem u niego i jest ok. W starym podnośniku rozpadł się ślizg. Po zimie wymieniałem jeszcze podnośnik PP bo stary zaczął trzeszczeć.










Końcem roku 2016 pojawiło się wypadanie zapłonu, wymieniłem świeczki komplet na NGK PFR6N-11 rzeczywiście potwierdzę tak jak Sknerko pisał te denso K20TT okazały się krótkotrwałe ok 20 tys. na nich tylko zrobiłem i już do wymiany.

w 2016 wymieniłem jeszcze piastę PT, bo zaczął pojawiać mi się błąd ABS, na starej pierścień magnetyczny był solidnie pordzewiały, więc to pewnie, dlatego.

Przy okazji się okazało, że tarcze kotwiczne już są podgryzione i śruba ustalająca szczękę wypadła a zacisk sobie dyndał. Założyliśmy z Rafalmis1 zwykłą śrubę w to miejsce z nakrętką.

W 2016 wymieniłem jeszcze tłumik końcowy na Ferroza, stary Walker już się rozpadł od tamtej pory jest cichutko :mrgreen:



2017
Początkiem roku wymieniłem olej na motula synergie 6100 10W40 z nowym filtrem

Wiosną wymieniłem szyberdach bo w starym była rozwalona podsufitka (jeszcze od kupna auta).









Poważne problemy pojawiły się w maju 2017 :evil:
Zaczął pojawiać mi się Check Engine, i wróciło znowu wypadanie zapłonu. Podłączyłem kompa i był błąd wypadania zapłonu na cyli 4, a w danych czasu rzeczywistego pokazywało wypadanie na 5 cyl.
Kupiłem na wymianę cewki, wymieniałem przewody, zamieniałem świece miejscami i non stop to samo takie same błędy.
Pozostało zmierzyć sprężanie, kupiłem sobie miernik do pomiarów sprężania gdyby ktoś potrzebował to mam ;)
Razem z Markzo pomierzyliśmy i okazało się, że <dupa>
Wyszło tylko 2 bary na 5 baniaku, na 1 i 3 9bar a na 2, 4 ,6, po ok 12

Po wielu konsultacjach z chłopakami min Markzo stało się jasne, że motor trzeba wymienić a nie pchać się w remont :D
Była opcja żeby kupić silnik ze skrzynią od AdskoC ale Adam ma tylko silniki 2,5 musiałbym przerabiać do tego gazownie, nowe wtryski i reduktor to koszt ok 2 tys. :/ więc się mocno wahałem.

Trafił się w czerwcu motor 2.0 V6 z 109tys przebiegu z auta po kolizji, wybraliśmy się z Rafalmis1 po niego. Motor był normalnie jeszcze w budzie, więc mogliśmy sprawdzić kompem, błędy i wentylator, zmierzyć sprężanie, i sprawdzić test uszczelki i nawet się przejechać :mrgreen:
Sprężanie na wszystkich cylindrach 14,5~15 bar :mrgreen: w dodatku właściciel mówił, że niedługo przed kolizją zmienił rozrząd, w co do końca nie wierzyłem, ale przy przekładaniu silnika okazało się to prawdą.
Dzięki Rafał za wyjazd i za pomoc ;)

Motor wymieniłem w czerwcu z pomocą facetów, na których zawsze można liczyć:
Markzo
Rafalmis1
Tomasino

:ok:
Stokrotne dzięki Panowie za pomoc, bo bez was bym nie poradził sobie :-)

stary motory wylatuje





busta buda



nowy kv6



W nowym motorze spotkał nas całkiem niezły gratis, nowy świecący nowy rozrząd :mrgreen: Wymieniliśmy w nim tylko napinasz hydrauliczny z mojej jednostki, bo w nowym ktoś zostawił napinacz ori z 99 r :P
Założyliśmy nowe uszczelki kolektorów wydechowych, nową uszczelkę pod jedną z pokryw, nowy duży pasek od rozrządu (po rozpinaniu, małe paski nie były rozpinane),nowe oringi przy termostacie. W nowej jednostce było jeszcze nowiutkie koło pasowe osprzętu i nowiutki pasek wielorowkowy :P

ustawiony i sprawdzony rozrząd to najciekawsze :P



Po zdjęciu pokrywowy okazało się że odma jest czyściutka jedna z siateczek drucianych była srebrna a druga tylko żółta więc jest duża szansa że to 109 tys. To jest prawdziwy przebieg z resztą zgodnie z tym co toaf pokazywał na wszystkich modułach.
Niestety tak to w życiu jest, że człowiek się uczy całe życie i za naukę płaci :/ przy wymianie silnika musiał spaść baniak hydrokinetyczny z jednego wałka , nie sprawdziłem tego i jak dokręcałem nowy silnik ze skrzynią to odparło mi koło zamachowe do bloku silnika. Wyciągaliśmy motor jeszcze raz, bo baniak nie chciał wskoczyć na 2 wałek. Wyjęliśmy skrzynie całą z budy i Rafałowi udało się po wielu próbach w pozycji pionowej włożyć sprzęgło na 2 wałek. Zaryzykowałem żeby nie wieść jej do machera od skrzyń tylko zamontować i zobaczyć, co będzie.

skrzynia

sparowany




układanka level dla facetów :P













Poskładaliśmy silnik, i najlepsze :D

Pierwsze odpalenia z gaśnicą w ręku godzina 2 w nocy :P :

1 https://youtu.be/OgOzLH_ebCc

2 https://youtu.be/-5F4ti-Wkug

Odpowietrzyliśmy układ i w drogę
Skrzynia jeździła dobrze tak jak wcześniej, niestety po przejechaniu 6 km wylał się okej ze skrzyni. :neutral:



Odstawiłem auto lawetą do SOTO – SERWIS z Sędziszowa, wyczekałem się na zrobioną skrzynię miesiąc czasu, właściciel non stop przedłużał terminy, ale w sumie zrobił jak trzeba. Wymienił pompę oleju na, a dawcą pompy była jedna ze skrzyń Rafalmis1 dzięki Rafał za tą pompę :mrgreen: Przy okazji wymieniony został filtr oleju w skrzyni i cała skrzynia została zalana nowym olejem RAVENOL ATF T-IV Fluid

Po odbiorze auta musiałem jeszcze pospawać końcową rurę wydechu, bo poprzednia pordzewiała :/


W lipcu zrobiłem kilkaset kilometrów, raz wracałem sobie do domu autem, po drodze zajechałem do brata a brat mówi, co masz tak koła rozkraczone z tyłu :| Niestety, ale wahacz górny belki zjadła ruda szmata tak, że już nawet strach było dalej jechać całe szczęście, że w drodze się ta belka nie skończyła :P













:o

Zdobyłem "nową" belkę w raz z tarczami kotwicznymi wraz z tatą i bratem ją wyczyściliśmy, potem odrdzewiacz, malowanie farbą i montaż nowiutkiej belki na auto :P
Zeszło się z tym w sumie 2 całe dni w 2 osoby, ale zrobione i spokój. Przy okazji wymieniłem szczęki. Po tym wszystkim ustawiona geometria.






















Na nowym motorze zrobiłem już ok 1,5 tys. wszystko ładnie pracuje i hula jak trzeba spalanie po trasie ok 12 litrów lpg. Motor pracuje cichutko, nie słychać popychaczy.Przy przebiegu 215 tys zalany nowy olej Motul Synergie 6100 10W40 i wymieniony nowy filtr oleju.


Mam jeszcze w planie przed jesienią wymienić progi, które już zakupiłem od AdaskoC

Trzeba będzie jeszcze wymienić termostat na nowy, bo 3 letni z s-part standardowo zaczyna się sączyć na zgrzewie. Macie Pomysł, jaki kupić żeby był na dłużej??


Podsumowując ostatnie 2 miesiące:
wymieniony motor z nowy rozrządem :D
nowy motul 10W40



nowy filtr oleju
remont skrzyni
nowy olej skrzyni
nowy filtr skrzyni
nowy olej do przekładni kierowniczej
wymieniona odnowiona belka
wymienione tarcze kotwiczne
wymienione szczęki
pomalowane zaciski z tyłu
wpadły fotele czarne skóry :mrgreen:















RRRRRRR










:mrgreen:
_________________
:pisze:
Ostatnio zmieniony przez adam_26 Nie Maj 20, 2018 10:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  


Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink