Forum Klubu ROVERki.pl :: [All R z LPG] Pytanie o LPG
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Paul
Pią Lis 19, 2010 22:59
[All R z LPG] Pytanie o LPG
Autor Wiadomość
des 



Pomógł: 47 razy
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 1080
Skąd: Częstochowa



Wysłany: Sro Sty 14, 2009 17:02   

Wróciłem od gaziarza, wymienił świece i na chwilę obecną działa. Gdy napomniałem o filtrach to od razu odpowiedź brzmiała "nie, to na pewno nie filtry", sprawdził świece, kopułkę i nic nie znalazł no poza jedną świeca z którą było coś nie tak. Mam testować przez kilka dni i jak będzie powtórka z rozrywki to wymieni jeszcze przewody WN i coś z listwą wtryskiwaczy pokombinuje (coś z dyszami).
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sro Sty 14, 2009 17:02   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 07 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Sro Sty 14, 2009 17:14   

oprawca_1978 napisał/a:
Mi średnie roczne zużycie gazu (jeżdżę codziennie do roboty i z powrotem), trasa Nowy Dwór Maz - W-wa, wyszło dokładnie 8,47 l LPG / 100 km.

Na maksymalnie ubogiej mieszance ;) :ok:

aiwer napisał/a:
Silnik 1.6, gaz sekwencja,
lato = niecałe 8l/100km

Za mało, co moim zdaniem świadczy o nieprawidłowo wyregulowanej instalacji. Spalanie LPG powinno być ok. 20-30% wyższe niż spalanie benzyny.
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
BoloSr
[Usunięty]






Wysłany: Sro Sty 14, 2009 17:34   

piter34 napisał/a:
oprawca_1978 napisał/a:
Mi średnie roczne zużycie gazu (jeżdżę codziennie do roboty i z powrotem), trasa Nowy Dwór Maz - W-wa, wyszło dokładnie 8,47 l LPG / 100 km.

Na maksymalnie ubogiej mieszance ;) :ok:

aiwer napisał/a:
Silnik 1.6, gaz sekwencja,
lato = niecałe 8l/100km

Za mało, co moim zdaniem świadczy o nieprawidłowo wyregulowanej instalacji. Spalanie LPG powinno być ok. 20-30% wyższe niż spalanie benzyny.


dokladnie tak jak mowisz 20-30 % wiecej i silnik chodiz jak trza mialem 3 instalcje poczynajac od I generacji przez II generacje i na koncu IV generacja wszystkie palily zawsze wiecej niz na benzynie :)
 
 
truten23 




Pomógł: 63 razy
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1453
Skąd: Busko-Zdrój



Wysłany: Sro Sty 14, 2009 21:30   

aiwer napisał/a:
wymienił świece i na chwilę obecną działa

Przez ostatnie 3 miesiące autko tak jakby ni posłabło i czasem podczas przyśpieszania na 2 i 3ce przerywał.
Zajżałem do świec i okazało się że mają przerwy 1,1-1,0mm, oczyściłem i zmieniłem na 0,8-0,76mm (błąd pomiarowy) i jest ok, wróciła dawna moc i koniec przerywania :grin:
Muszę zmienić przewody...
_________________
>lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
 
 
 
des 



Pomógł: 47 razy
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 1080
Skąd: Częstochowa



Wysłany: Sro Sty 14, 2009 22:19   

Daj spokój żeby od głupiej świecy takie rzeczy się robiły. Ja nie wiedziałem co robić jak na biegu jałowym moim Roverkiem trzęsło tak, że nie mogłem przeczytać smsa, po prostu chodził jak traktor, nie mogłem pod większą górę podjechać bo się dławił i gasł. Głupie świece. Muszę jeszcze wymienić przewody i już powinien być jak nowy, tylko najpierw muszę poszukać jakie te przewody, aktualnie mam Boscha i takie też będę chciał kupić.
 
 
 
truten23 




Pomógł: 63 razy
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1453
Skąd: Busko-Zdrój



Wysłany: Czw Sty 15, 2009 09:45   

No wiesz, gaz stwarza gorsze warunki do przeskoku iskry niż benzyna... Znawcy zalecają trochę mniejsze przerwy na świecach zwłaszcza kiedy przewody są już nadgryzione zębem czasu... :roll:
Moim przydała by się wymiana... :oops:
_________________
>lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
 
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Czw Sty 15, 2009 09:59   

truten23 napisał/a:
No wiesz, gaz stwarza gorsze warunki do przeskoku iskry niż benzyna... Znawcy zalecają trochę mniejsze przerwy na świecach zwłaszcza kiedy przewody są już nadgryzione zębem czasu... :roll:
Moim przydała by się wymiana... :oops:


Kolejny zafajdany mit.. Sugerujesz, że mieszanka gaz-gaz (powietrze-LPG) jest gorsza do zapalenia iską świecy niż mieszanka powietrze-benzyna? Nieprawda.

LPG to piękne paliwo dla silnika spalinowego. Miodzik.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
truten23 




Pomógł: 63 razy
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1453
Skąd: Busko-Zdrój



Wysłany: Czw Sty 15, 2009 10:21   

oprawca_1978 napisał/a:
Sugerujesz, że mieszanka gaz-gaz (powietrze-LPG) jest gorsza do zapalenia iską świecy niż mieszanka powietrze-benzyna?


Nie koniecznie, napewno dobrze się świece iskrza jeśli są dobre przewody :razz:
Jednak uważam że jony benzyny stwarzają lepsze środowisko do przeskoku iskry niż gaz (mogę się mylić, nie wykluczam tego).
Chodzi mi kolego o sam przeskok iskry, oczywiście mieszanina gazów jest lepszą mieszanką palną niż gazu i cieczy :ok:

oprawca_1978 napisał/a:
LPG to piękne paliwo dla silnika spalinowego. Miodzik.


Z tym sie zdecydowanie zgadzam kolego :grin: :ok:
_________________
>lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
Ostatnio zmieniony przez truten23 Czw Sty 15, 2009 10:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 19 Kwi 2002
Posty: 4528
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Czw Sty 15, 2009 10:26   

oprawca_1978 napisał/a:
Kolejny zafajdany mit.. Sugerujesz, że mieszanka gaz-gaz (powietrze-LPG) jest gorsza do zapalenia iską świecy niż mieszanka powietrze-benzyna? Nieprawda.
LPG to piękne paliwo dla silnika spalinowego. Miodzik.

A możesz podać jakieś konkrety?

Jestem bardzo ciekawy, bo nie szukałem teorii, ale wg mojej wiedzy praktycznej jest dokładnie tak jak powiedział kolega truten23 i powie to każdy fachowiec od gazu - na LPG jakość układu zapłonowego musi być wyższa. Sam wymieniam świece co 30 000, a przewody co 60-75 000 km, żeby mieć spokój i nie mieć takich niespodzianek.

Przykład praktyczny - moje pierwsze 623 - miałem fakturę na wymianę świec w ASO Hondy przez poprzedniego właściciela, na benzynie nie było kłopotów, więc radośnie, bez sprawdzenia pojechałem na założenie instalacji.

Po założeniu, na LPG auto dławiło się, prychało i rozpędzało się do 140 i nie chciało więcej (książkowo powinno jechać 216, a licznikowo conajmniej 230).

Po 2h regulacji panowie się poddali i powiedzieli, żebym jednak sprawdził świece i przewody. Na widok świec mój mechanik zapytał "Panie Maćku, a te świece to od nowości?", auto miało 168 000 km...

Po wymianie jak ręką odjął.

A co do teorii mieszanek, to pamiętaj, że benzyna nie pali się jako płyn - palą się jej opary, czyli roztwór koloidalny lub gazowy - po to stosuje się wtryski, żeby rozpylić ją jak najdrobniej, do tego temperatura silnika sprzyjająca szybkiemu parowaniu i już mamy bardzo dobre rozmieszanie, a nawet wtrysk LPG nie jest tak dobrze przystosowany do równomiernego rozpylania gazu jak wtrysk benzyny do rozpalania benzyny.
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Czw Sty 15, 2009 10:51   

Benzyna odparowuje w zasadzie podczas wtrysku do kolektora i sprężania. Czas tego - ułamki sekund, a jest to proced ENDOTERMICZNY. Gaz jest odparowywany zawczasu w parowniku, do kolektora dochodzi już w postaci właściwej - lotnej. Eneriga na odparowanie dostarczana jest mu z układu chłodzenia. Dowód na to - weźcie i opróżnijcie go z wody i przełączcie na gaz - zaraz go on zamrozi. I to pięknie.

Ja na świecach na gazie mam przejechane już (wymieniałem przy76 kkm na jesień 2005, teraz jest styczeń 2009, mam nakręcone prawie 156 kkm, bez stu).
Czyli na świecach (NGK dedykowane do tego silnika, 56 PRS, coś takiego nie pamietam już) - 80 tys. km. Przewody zapłonowe wymieniłem (z oryginalnych) dopiero w lato 2008 - po 12 latach.
Gazownię (II gen) wstawiłem w Poldka we wrześniu 2004 - miał wtedy 68 kkm nakręcone. I nic złego się zarówno z silnikie, jak i z gazownia nie dzieje.
Ale gazownię mam założoną POPRAWNIE (GasPol Jabłonna). Aż sam się dziwię, gdyż ten zaklad "cieszy" ponurą sławą.. Ale widać - jak się z nimi pogada jak człowiek z człowiekiem, to można..
Z gazownią (prócz rozerwania - w wyniku mojego niedbalstwa - w kwietniu 2007 cienkiej membrany parownika - nie wymieniłem filtra gazu - którego mam, zresztą, od nowości nie wymieniony, tylko wytrząsam zeń czasami opiłki) -nie miałem ŻADNYCH problemów, NIGDY. Zima - lato, światek-piątek, ciepło-zimno, sucho-mokro - nieważne - pali , działa od razu (przerzucam silnik na gaz po około minucie pracy na benzynce).
Gazownie sam sobie reguluję - nastawiłem ją sobie na MAKSYMALNE zubożenie mieszanki, zarówno śrubką cienkiej membrany parownika jak i śrubą registra - jak tylko się dało- na najmniejsze spalanie, nastawiłem silnik dosłownie na granicę płynnego działania silnika.
W lato osiągam nim zużcia gazu rzędu 7,5 l LPG/100 km a czasami i mniejsze - zależy wszystko od jakości gazu - którego rozpiętość jest w naszym kraju STRASZNA. Na złym gazie, zatankowanym u partyzanta - czasami - NIE DAJE SIĘ JECHAĆ - bez konieczności odkręcenia o obrot, pótora, śrubki parownika i registra.

WSZYSTKO zależy od POPRAWNOŚCI założenia instalacji LPG (bez znaczenia, której generacji) oraz stanu mechanicznego silnika (wyeksploatowania).

Przewody zapłonowe- przed wymianą - przebijały w Poldku tak, ze nawet w dzień widać było - zwłaszcza przewód cewka-kopułka, walił nawet nitkami wyładowań w plastuk podszybia, a to przecież izolator. A gazownia w nim - przez cztery lata zrobiłem na niej już prawie 90 kkm (68 kkm było a jest teraz prawie 156 kkm) a gazownia ANI RAZU mi nie strzeliłą.
Czego powiedzieć nie mogę o mojej (od ojca) trofiejnej Nexii rocznik 1998 212 kkm, instlacja LPG Bedini na elektronice BrewEl, instalacja makabrycznie spaprana, dosłownyn dowód na niekompetencje gazowników. Silnik w Nexii szarpie, traci obroty, w czasie jazdy często gaźnie (Nexia ma wspomaganie) co powoduje REALNE ZAGROŻENIE życia i zdrowia, nie ma Nexia dynamiki zupełnie, itd.. właśnie dla tego, że w niej gazownię 'szpecjaliści' SPAPRALI DOKUMENTNIE. Silnik w Nexii, pomimo 212 kkm przejechanego , jest w mechanicznie doskonałym stanie, sprężanie książkowe, zawory super, itd...

WSZYSTKO zależy od POPRAWNEGO ZAŁOŻENIA INSTALACJI LPG, po raz koleny to podkreślam. A z tym wielu "gazowników" ma wielkie problemy - moja trofiejna Nexia tego jest dowodem namacalnym.

ps. Zupelnie nie daję się nabrać na mity o 'wypalajacych się zaworach' od gazu, na to że niby gaz 'niszczy' silnik, itd... To są bajeczki i herezje opowiadane przez "fachowców" takiego samego autoramentu, którzy zakładali gaz w Nexii..

A propos - zmieniłem w Nexii przewody wys. napięcia, kopułkę i palec rodzielacza (za całośc dalem 52 PLN) - bo nigdy one nie były wymieniane, a "serwis' w ksiażce samochodu napisał kiedyś - "wymiana przew. wys. nap, kopułki i palca rodzielacza", i wziął za to pieniążki, oczywiście... Nexia przed wymianą ww. w wilgotne dni nie chciała odpalić. Gdy wymiłem to sam, oczywiście, 15 minut "pracy" - pali na dotyk, nawet przy -22 na dworku, sprawdzałem ją specjalnie. "Fachowcy" mówili, że "komputer padł w niej, trzeba wymienić"... Podziękowałem tym "szpecjalistom"..
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 19 Kwi 2002
Posty: 4528
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Czw Sty 15, 2009 11:07   

oprawca_1978 napisał/a:
Benzyna odparowuje w zasadzie podczas wtrysku do kolektora i sprężania. Czas tego - ułamki sekund, a jest to proced ENDOTERMICZNY. Gaz jest odparowywany zawczasu w parowniku, do kolektora dochodzi już w postaci właściwej - lotnej. Eneriga na odparowanie dostarczana jest mu z układu chłodzenia. Dowód na to - weźcie i opróżnijcie go z wody i przełączcie na gaz - zaraz go on zamrozi. I to pięknie.

To oczywiście wiem, ale jaki to ma związek z sytuacją i przeskokiem iskry?

Nie mam zamiaru zamrażać parownika. ;)

I cieszę się razem z Tobą sprawnością Twojego poldka i tym, że tak dużo oszczędziłeś na serwisie, ale w tym wątku piszemy o wpływie świec na zapłon gazu.

Kupiłeś dobre świece i wytrzymały Ci 80 tys. km, świetnie, ja wolę wymieniać co 30 tys. km, żeby nie mieć przygody podobnej co autor wątku, ale, że trafiłeś trwałe świece, nie podważa faktu, że jeśli jest problem w układzie zapłonowym to prędzej wychodzi on na LPG niż na benzynie i Twój długi wywód oprócz podstaw fizyki z pierwszego akapitu i tego, że przejechałeś 80 kkm na jednych świecach nie ma z problemem zwązku.

Oprócz opisanej sytuacji miałem jeszcze dwie - ukruszenie izolatora świecy i przebicia kopułki (każde w innym aucie) i za każdym razem problem był zauważalny na LPG, a na benzynie nie, a po wymianie uszkodzonej części natychmiast ustawał.

A instalacje, dziękuję, mam i miałem założone bardzo dobrze. :)
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Czw Sty 15, 2009 11:24   

Cała rzecz 'wyższości' gazu nad beznzyną polega na tym, że gazior po pierwsze - odparowuje szybciej niż wacha - jego naturalną postacią jest gaz, w butlach jest on niemiłosiernie sprężany, aż do postaci ciekłej, a po drugie - proces odparowania (kosztem enerii, dostarczanej z układu chłodzenia) - dzieje się zawczasu, w parowniku.
Benzynka nie ma tego luksusu, w zasadzie odparowywuje w kolektorze ssącym i podczas sprężania. A są to ułameczki sekund. A im krocej trwa taki proces - tym gorsza jego jakość jest (inercja się kłania, czyli bezwładność).
Gaz ma w porównianiu z benzynką super - spokojnie odparowywuje sobie w parowniku.
Jakiś ułamek energii, traconej bezpowrotnie w układzie chłodzenia (około 30% współczesne silniki spalinowe tlokowe oddają cennego ciepła do otoczenia) odzyskiwany jest na odparownie gazu. Czyli - termodynamika się kłania i obiegi silników spalinowych - ma nieco większą sprawność (ogólną) pracując na gazie, niż na benzynce. To oczywiście teoria.

ps. Wyciągnę z Polda świece w weekend, fotki postrzelam im jak wyglądają. A przewody zapłonowe mam schit totalny - Janmory, za magiczne 35 PLN za komplecik. Badziew, ale działa i nie przebija, niedawno je "ściskałem", z lekką taką niepewnością, ale nie "oddały" mi. Mam nową cewkę- francuską - Ducelier. Oporności uzwojeń zgadzają się co do jednego oma.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 19 Kwi 2002
Posty: 4528
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Czw Sty 15, 2009 11:37   

oprawca_1978 napisał/a:
Czyli - termodynamika się kłania i obiegi silników spalinowych - ma nieco większą sprawność (ogólną) pracując na gazie, niż na benzynce. To oczywiście teoria.

Teoria piękna, ale akurat nie ta, która tu działa. ;)

Podstawy termodynamiki jakoś tam znam, ale nie tutaj o tym.

Pogrzebałem i sprawa jest znacznie prostrza i rozbija się o ilość energii potrzebną do zapłonu mieszanki LPG i ta jest około 30% większa od ilości potrzebnej do zapłonu mieszanki benzyny, przez co iskra, która tą energię przekazuje musi być "lepszej jakości", a ta jakość wynika z jakości układu zapłonowego.

http://www.autocentrum.pl...001029.html?l=1

Cytat:
Podczas pracy na gazie zapotrzebowanie na energie dla zapłonu mieszanki powietrzno-gazowej zwiększa się o ok. 30%, dlatego konieczne jest stosowanie wysokiej jakości przewodów wysokiego napięcia i świec zapłonowych. Niekiedy okazuje się, że cewka zapłonowa przy pracy na gazie wykazuje oznaki zużycia bądź uszkodzenia, które przy pracy na benzynie jest słabo zauważalne.


A co do sprawności spalania, to ciągle należy pamiętać o tym, że używamy silników skonstruowanych do spalania benzyny i to wtryski benzyny są umieszczone tak, by idealnie rozmieszać mieszankę. Gaz ma gorzej, bo wtryski/mikser montuje się "gdzie popadnie".
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Czw Sty 15, 2009 17:42   

Racja. Moja Nexia dowodem tego jest ewidentnym. I nie tylko parownik tam zamontowano jak popadnie. Mikser też. Nie dość, że strasznie dławiący, to jeszcze na chama wstawiony w gumę dolotu, zamiast w tuleję przed zespół przepustnicy. Poprawię to, wypatrzyłem już odpowiednią, średnica króćca zespołu jest, zdaje się, znormalizowana.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
Tomek1212 




Pomógł: 84 razy
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 1512
Skąd: Tarnów



Wysłany: Pią Sty 16, 2009 04:28   

Kolego oprawca_1978, wybacz mi, ze to powiem ale powtarzasz się. Historię o twoim polonezie i nexii na forum czytam już chyba 10ty raz za każdym razem w innym temacie.

Co do gazu, to rzeczywiście czasami zmniejsza się przerwe na elektrodach świec, ale nie zawsze. Na ogół stosowało się tą metode w przypadku gdy silnik an LPG nie pracował tak jak powinien.

Co to teorii o wypalaniu gniazd zaworowych na gazie to jak najbardziej jest ona prawdziwa, a winą tego jest wyższa temperatura spalania gazu niż benzyny. Właśnie dlatego o niektórych silnikach mówi się, ze nie tolerują gazu.
 
 
 
truten23 




Pomógł: 63 razy
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1453
Skąd: Busko-Zdrój



Wysłany: Pią Sty 16, 2009 11:02   

oprawca_1978 napisał/a:
Jakiś ułamek energii, traconej bezpowrotnie w układzie chłodzenia (około 30% współczesne silniki spalinowe tlokowe oddają cennego ciepła do otoczenia) odzyskiwany jest na odparownie gazu. Czyli - termodynamika się kłania i obiegi silników spalinowych - ma nieco większą sprawność (ogólną) pracując na gazie, niż na benzynce.

Wiemco to termodynamika i o co chodzi z obiegami silników cieplnych...

oprawca_1978 napisał/a:
Przewody zapłonowe- przed wymianą - przebijały w Poldku tak, ze nawet w dzień widać było - zwłaszcza przewód cewka-kopułka, walił nawet nitkami wyładowań w plastuk podszybia, a to przecież izolator.

:shock: Kolego, jaką masz cewkę, generator Tesli??

oprawca_1978 napisał/a:
ps. Zupelnie nie daję się nabrać na mity o 'wypalajacych się zaworach' od gazu, na to że niby gaz 'niszczy' silnik, itd..


Też za bardzo w to nie wierzę, co nie zmienia faktu że temperatura spalania gazu jest wyższa o jakieś 5-8%, nie pamiętam dokładnie. kolega Tomek1212 zauważył bardzo słusznie :wink:

Przypominam że temat tyczył sie układu zapłonowego, wiec najlepiej spytać kolegi aiwer'a, jak mu sie jeździ na nowych świecach :wink:
_________________
>lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
 
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 19 Kwi 2002
Posty: 4528
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Pią Sty 16, 2009 11:06   

truten23 napisał/a:
Też za bardzo w to nie wierzę, co nie zmienia faktu że temperatura spalania gazu jest wyższa o jakieś 5-8%, nie pamiętam dokładnie. kolega Tomek1212 zauważył bardzo słusznie :wink:

I jeśli tak jest, to jest wszystko ok.
Niestety u nas jak się chce "oszczędzać na maksa" to się zubaża mieszankę, co powoduje dodatkowy wzrost tej temperatury i tu zaczyna się problem.
truten23 napisał/a:
Przypominam że temat tyczył sie układu zapłonowego, wiec najlepiej spytać kolegi aiwer'a, jak mu sie jeździ na nowych świecach :wink:

To już chyba wyjażnione większą energią potrzebną do odpalenia LPG. Zresztą chyba po to się zmniejsza przerwę elektrod jak coś jest nie tak - mniejsza odległość to większa energia w jednym punkcie - tak by mi wychodziło z podstaw fizyki. ;)
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
des 



Pomógł: 47 razy
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 1080
Skąd: Częstochowa



Wysłany: Pią Sty 16, 2009 13:32   

Jeżdżę od środy na nowych świecach i jest bajka. Nic nie trzęsie, nie szarpie, nie dławi się, nie przerywa. Także wszystkiemu winne były świece. Tak jak pisałem wcześniej, wymienie jeszcze przewody WN i zostawiam temat bo nawet teraz jest wszystko tak jak powinno być.
 
 
 
PeterSz 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 27 Kwi 2004
Posty: 76
Skąd: Kraków



Wysłany: Pią Sty 16, 2009 14:04   

A jakie swieczki kupiles pod LPG - platyna, irydowe czy standardowe?
 
 
 
blue827 



Pomógł: 115 razy
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 1079



Wysłany: Pią Sty 16, 2009 14:22   

Do gazu potrzebna jest mocna iskra. A właśnie irydowe dzięki niskiej rezystancji potrzebują mniej energii więc przy fabrycznym odstępie pomiędzy elektrodami dają większą iskrę. Wytrzymują też bardzo wysokie temperatury które są przy lpg.
Więc polecam.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [all] otwór centrujący pytanie
pdasiek Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) 13 Sro Gru 07, 2016 14:04
bociannielot
Brak nowych postów Pytanie o wersje Roverka.
jerzu Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) 3 Pią Kwi 06, 2007 16:28
jerzu
Brak nowych postów [iDT] Płyn chłodniczy - ważne pytanie
HuMaX Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) 2 Pon Kwi 12, 2010 21:05
Marcinus
Brak nowych postów [All] LPG II gen. - pytanie o zapalający się CHECK ENGINE
Ciekawostka, psiakrew!
Mayson Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) 56 Czw Mar 25, 2010 14:34
Mayson
Brak nowych postów [ALL] Krótka piłka - pytanie o opony
memphisto Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) 30 Nie Paź 26, 2008 11:00
wojtekhan



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink